kiniard 14.05.09, 11:27 Czy bariery kulturowe są dużym problemem w codziennym życiu??? Jak je pokonać?Czy są jakieś granice, których nie da się przekroczyć? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
netfun Re: związek z obcokrajowcem 14.05.09, 13:51 Od ponad dwoch lat zwiazany jestem z Niemka, w tzw. miedzyczasie wzielismy slub i dorobilismy sie syna. Wiekszych barier kulturowych nie spotkalem, no moze dlatego, ze jeszcze zanim spotkalem moja obecna zone, to mialem juz tam jakies kontakty z Niemcami. Jedyne, co mi sie czasem jeszcze przytrafia, to jest to, ze nie zawsze rozumiem znaczenie pewnych zwiazkow frazeologicznych czy tez idiomow - zawsze wtedy pytam, o co chodzi, co to znaczy. Aha, jest jeszcze cos - niezrozumiale dla mnie uwielbienie socjalizmu i slabosc do Rosjan. Nie zebym byl tam jakims wielkim zasluzonym bojownikiem z komunizmem i realnym socjalizmem, ale troche z tamtego systemu pamietam (puste polki, kartki na zywnosc, etc). Do Rosjan i Rosji tez nic nie mam. Co prawda socjalizm w wydaniu niemickim byl i jest troche inny, ale jak slysze, ze dzialacze SPD zwracaja sie do siebie per "Genosse" (towarzyszu), to mnie skreca. Odpowiedz Link
kiniard Re: związek z obcokrajowcem 14.05.09, 22:41 a gdzie obecnie mieszkacie???czym kierowaliście się wybierając miejsce zamieszkania?? Odpowiedz Link
netfun Re: związek z obcokrajowcem 15.05.09, 09:51 Mieszkamy w Niemczech w landzie Niedersachsen, jeszcze w Lingen (Emsland), ale przenosimy sie Oldenburga. To ja wyjechalem dla niej do Lingen, bo ona tam pracowala i mieszkala. Przenosimy sie do Oldenburga, bo to jej rodzinne miasto. Odpowiedz Link
syswia Re: związek z obcokrajowcem 21.05.09, 02:13 My nie mamy zadnych barier kulturowych, ani w codziennym zyciu, ani od swieta. Co wiecej, nie mam tez wiekszych problemow w relacjach z rodzicami mojego meza, a pochodza z kompletnie innych rejonow - Pundzab. Nie mamy barier, bo ich sobie nie tworzymy. Swietnie sie komunikujemy i jestesmy na siebie otwarci. Nie wyobrazam sobie "granic nie do przekroczenia". Jakies przyklady? Odpowiedz Link
europeanguy27 Re: związek z obcokrajowcem 09.06.09, 09:22 Od 5 lat dziewczyna Japonka, moze wkrotce zona. Barier kulturowych nie mamy zadnych, klocimy sie czesto bo obydwoje mamy "ciezkie" charaktery, no ale to nie ma nic wspolnego z faktem ze jestesmy z innych krajow. A zadna Polka mnie nie zrozumiala nigdy tak jak moja partnerka. Mieszkamy w Los Angeles wiec kuchnia z calego swiata, urozmaicona. Generalnie z mojego doswiadczenia nie ma zadnego znaczenia skad jest nasz partner, grunt zeby sie dobrze dobrac. Odpowiedz Link
kruzawik Re: związek z obcokrajowcem 09.06.09, 11:25 Myślę że wszystko zależy od konkretnej narodowości a jeszcze więcej od konkretnych osób. Mój mąż jest Niemcem, mieszkamy w Polsce już 3 lata i całkiem nam tu dobrze, tzn jemu nie spieszno w rodzinne strony a ewentualne różnice kulturowe (choć w tym przypadku naprawdę minimalne) były zawsze ciekawym urozmaiceniem Odpowiedz Link
gra.fix Re: związek z obcokrajowcem 15.06.09, 00:51 Moj facet - brazylijczyk. Staz - 3 lata. Roznic - tysiace!!! Ale partnerkie roznice to banal, bo obydwie strony darza to obupulnego szczescia. Trudno (a w zasadzie jest dla mnie niewykonalne) mi przeskoczyc bariere kulturowa z jego cala rodzina Ksiazke bym mogla napisac hehe Odpowiedz Link
laurka21 Re: związek z obcokrajowcem 26.08.09, 14:43 jezeli jest milosc, to te roznice kulturowe nie sa problemem, bo o wszystkim mozna rozmawiac, znajdywac kompromisy Taki zwiazek jest wrecz czyms fajnym, co sprawia, ze nie staje sie on tak szybko monotonny, bo ciagle poznajemy cos nowego z kultury partnera. A wzajemnie poznanie kulur jest tez bardzo wazne, jezeli snuje sie plany na wspolne zycie. Odpowiedz Link
dmuchawcelatawce Re: związek z obcokrajowcem 03.09.09, 23:26 Nie sa zadnym problemem przynajmniej w przypadku zwiazku Holendra z Polka. Roznice kulturowe wlasciwie zadne. A jesli sa to tylko wplywaja pozytywnie na zwiazek. Odpowiedz Link
judym0 Do ""dmuchawcelatawce"" 18.09.11, 21:01 nie rob ""sciemy"" czytajacym Twoje wypociny, bo to co piszesz to bzdura! Mysle sobie ze takie wypociny moga pisac nastolatki,ktore zasiedzialy sie w Holandi pare miesiecy i juz mysla ze zlapaly kota za ogon,a tak w praktyce nie jest,kultura niderlandzka bardzooooooooooo rozni sie od slowianskiej naszej,...polskiej... Zwiazki z Holendrami sa nie latwe,potrzeba duzooooooo czasu ......... Odpowiedz Link
lemoncrush123 Re: Do ""dmuchawcelatawce"" 19.02.17, 15:03 ale brednie.. zwiazek z holendrem jest latwiejszy niz z Polakiem. I to was boli. Odpowiedz Link
krecikowy_swiat Re: związek z obcokrajowcem 29.03.10, 11:17 Brak problemów (czy ich istnienie ale zarazem chęć ich rozwiązywania) raczej nie zależy od narodowości, a od osobowości obu osób i ich chęci utrzymania związku. Czasami sobie myślę, że to może być też troszkę tak, że jeśli jest się z obcokrajowcem to właśnie dzięki różnicom kulturowym jest się bardziej skłonnym do kompromisów (tak potrzebnych przecież także w związkach osób tej samej narodowości). -------------------- Nowy wymiar przyjaźni polsko-niemieckiej: znajdź miłość z zagranicy w niemieckim biurze matrymonialnym! www.mydwoje.pl/Uslugi- PolishHarmony Odpowiedz Link
izu21 Re: związek z obcokrajowcem 09.02.11, 19:49 barierą kulturową tego raczej nie nazwę ale.... Jak luby gotuje coś w domu to po otwarciu wita mnie ściana silnego przyprawowego orientalnego zapachu. Czasem ma się tego dość Odpowiedz Link
andesi Re: związek z obcokrajowcem 15.10.11, 15:01 @Izu- facet ci gotuje a ty jeszcze narzekasz ?!?! jak tylko takie masz rozterki dotyczące kuchni to tylko Wam pogratulować związku ) przestaw go na polskie przyprawy i będzie idealnie.. Odpowiedz Link
izu21 Re: związek z obcokrajowcem 26.10.11, 11:56 polskie przyprawy to nie przyprawy. ma byc duzo pieprzu, chilli, i roznego rodzaju masali inaczej jest niedoprawione i bez smaku Odpowiedz Link
kamilabarska Re: związek z obcokrajowcem 28.12.11, 11:35 Ja póki co zaczęłam dopiero taką znajomość z Panem z Austrii, ale za pośrednictwem serwisu mydowje. Brakuje mi nadal takiej śmiałości, więc najbezpieczniej czuję się właśnie na portalu randkowym. Ale przyznam, że rozmawia mi się z nim bardzo przyjemnie. Zobaczymy co z tego wyjdzie Odpowiedz Link
motylkowa07 Re: związek z obcokrajowcem 14.02.12, 12:37 Słuchajcie, czy zdarzyło się Wam, że poznałyście mężczyznę - obcokrajowca na poratlu randkowym ? Czy w ogóle możliwy jest potem jakiś związek w realu ? Odpowiedz Link
kamilabarska Re: związek z obcokrajowcem 16.03.12, 14:10 Ja tak jak pisałam wcześniej poznałam na takim portalu mężczyznę z Austrii i póki co na razie tylko poprzez internet ale dogadujemy się dobrze i nie mam jakiś obaw że coś nię nie uda, i że taka znajomość jest od razu skazana na przegraną bo mieszkamy tak daleko od siebie. To błąd kiedy tak właśnie myślimy. Odpowiedz Link
mister1 Re: związek z obcokrajowcem 18.03.12, 15:24 Austria? przeciez to nieomal o miedze, do Wiednia sa z Karpacza jednodniowe wycieczki Odpowiedz Link
wien1984 Re: związek z obcokrajowcem 29.08.14, 11:17 WITAJ! Chce Ci napisac. ze ja jestem juz cztery lata z Austriakiem, ktorego poznalam na Portalu randkowym. Najwazniejsze jest zeby byc soba i pisac i mowic o sobie prawde. Austriacy sa bardzo rzeczowi i nienawidza oszustwa. Roznice kulturowe i nieco inna mentalnosc nie stanowi problemu jezeli dwoje ludzi sie kocha i idzie na kompromis. Jestem bardzo szczesliwa z moim mezczyzna i nie czulam sie przy moim bylym partnerze tak kobieco i pewnie siebie jak przy obecnym. Zycze powodzenia ! El Odpowiedz Link
dominikast Re: związek z obcokrajowcem 05.01.19, 16:23 Myślę, że nie jest to większym problemem. Ja dzięki opiniom o pewnym portalu lecimyzzyczeniami.pl/edarling/ Postanowiłem też się zarejestrować i sprawdzić. Jaki to ma związek z tematem i obcokrajowcem? Otóż poznałam tam całkiem uroczego duńczyka. Cały czas jesteśmy razem chociaż przyznaje zdarzają się różne dziwne sytuacje typu, że powie coś nie tak w barze. Tak poza tym to nie widzę, żadnych przeszkód i jak ten obcokrajowiec Ci się podoba to moim zdaniem naprawdę warto. Odpowiedz Link
massie Re: związek z obcokrajowcem 19.03.20, 21:21 Nie mamy barier kulturowych, mój też jest rodowitym Europejczykiem ale w kwestii jedzenia czasem się nie zgadzamy. Ja np. nie jestem fanką żabich udek, jemu z kolei śmierdzą ogórki kiszone. Ale poza tym nie mamy problemów. Odpowiedz Link