Dodaj do ulubionych

turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY

IP: *.Wabrzezno.com.pl 11.07.02, 19:03
Napiszmy na przekór wszystkim - wbrew woli istniejącego trendu itd jakie
hipermarkety zwiedziłeś podczas wakacji. Zobaczymy gdzie forumowicze byli w
wielkich sklepach. (można też pisać o wąbrzeskiej biedronce). Szczególne ukłony
w stronę KAB-a i Maćka.
Może teraz zacznę ja - W zeszłym tygodniu byłem(ochyda) w REALU w Grudziądzu.
Prawie już zero wyboru i tylko podstawowe produkty które używasz - brak np
jakis egzotycznych piwek. Przed marketem - pełno osób które chcą odprowadzić
wózek - oczywiście chodzi o wózek z pieniążkiem 2 zł. - że jeszcze obsługa -
ochrona Real-a nie dała sobie z tym rady - obciach.
Obserwuj wątek
    • sant.ander Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY 12.07.02, 00:23
      U nas mamy już hipermarkety trzy, a czwarty będzie na wiosnę, więc nie muszę
      wyjeżdżać aby pozwiedzać. Zapraszamy do nas, okazuje się, że Bydgoszcz posiada
      jakieś atrakcje turystyczne :-)) Można poza tym zwiedzić trzy hipermarkety
      typu "Dom i ogród" ;-)) Nie pozostaje nic innego tylko przyjeżdzać.
      Na pewno spragnieni wrażeń turyści się nie zawiodą.

      Pozdrowienia z kujawskiego centrum turystycznego - Bydgoszczy

      Santander
      • Gość: KAB Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.torun.sdi.tpnet.pl 12.07.02, 08:25
        sant.ander napisał(a):

        > ...Pozdrowienia z kujawskiego centrum turystycznego - Bydgoszczy

        No teraz szowinistyczni patrioci wonbżescy powinni być oburzeni;-))) Z Bydgoszczy
        i pisze na wonbżeskim forum, tosz to szok i skandal;-))))

        Pozdrowienia dla sant.ander-a z Torunia (też niźle:-)))
        KAB

    • Gość: KAB Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.torun.sdi.tpnet.pl 12.07.02, 08:41
      STOP HIPERMARKETOM;-))) Hipermarkety w Toruniu. Dwie rzeczy są pewne, że jest
      na razie jeden (drugi w budowie), a szajs w nim nieprzeciętny (potłuczone
      talerze, przeterminowane rzeczy, zbublowane towary bez nakrętek nie działające,
      itp.), ale i tak jest to o niebo lepsze od rodzimego handlu (pani Ziuta z
      krzywą twarzą wciska ci przeterminowane masło, itp.). Druga rzecz to taka, że
      zawsze w wiadomym hipermarkecie spotkasz kogoś z Wąbrzeźna (chociażby z
      widzenia). Jak więc widać temat wątku jest jak najbardziej życiowy.
      Niewątpliwą "atrakcją" turystyczną jest piętrowy "autobus" (wyje jak
      skurczybyk), który dowozi turystów z różnych części miasta.
      Nie wspominałem tutaj o hipermakecie "budowlanym", bo po prostu nie ma o czym;-)
      Kończe bo i tak już jest za długo.
      • Gość: NIN Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: gateway.d* / 10.3.36.* 12.07.02, 09:55
        Wybrałem się na wakacyjną wycieczkę do toruńskiego OBI. Namówiony przez osobnika
        płci odmiennej z którym tam przebywałem postanowiłem (a raczej ona postanowiła)
        dokonać zakupu całej masy niepotrzebnych rzeczy oraz niezwykle potrzebnej w
        każdym gospodarstwie domowym lampy. Jak się później okazało dzięki kochanej
        lampie spędziliśmy około 20 dodatkowych minut przy kasie, ponieważ pani kasjerka
        nie była w stanie ustalić ile to cudo kosztuje. Pomiędzy wykonywaniem kolejnych
        telefonów do znudzonej życiem i ciężką robotą obsługi stoiska z lampami pani
        kasjerka prowadziła konwersację z koleżanką stojącą przy kasie oraz tłumaczyła
        klientom stojącym w kolejce, że nie może w tej chwili obsłużyć nikogo innego. Po
        za tym było super. Nie wiem czemu niektórzy ludzie nie lubia hipermarketów.
        • Gość: maciej Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: gateway.d* / 10.3.36.* 12.07.02, 10:25
          Informuję wszystkich, że nie tak dawno temu w Gdańsku otwarto nowy hipermarket
          o dumnej nazwie CARE FOURE - czy coś takiego. Tam dopiero jest jazda - pół
          trójmiasta tam robi sobie schadzki - szczególnie w niedziele. Taka to już jest
          moda. Mało tego ja uważam, że artyści powinni swoje galerie tez przenieść do
          hipermarketów - pewnie ktoś by w końcu tam ich dzieła oglądał.
          Te markety to jest tak awspółczesna nasza sztuka, której nikt nie docenia - no
          poza Lepperem.
          • Gość: KAB Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.torun.sdi.tpnet.pl 12.07.02, 10:47
            Jeszcze jeden motyw z turystyki hipermarketowej, a właściwie wypoczynku
            (jazgocząca britnej z głośników to jest to;-). W jednej z podtoruńskich wsi w
            niedzielę, po mszy (a jakże!) gostek podjeżdża autobusem pod kościół, ładuje
            ludzi (podobno ubija maksymalnie) i jazda na wycieczkę do Torunia, do Geanta. I
            tak tydzień w tydzień zawsze komplet. Niezłe co nie, a może spróbować tego w
            Wąbrzeźnie. Piszecie się na to;-)))
            • Gość: Figo Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: gateway.d* / 10.3.36.* 12.07.02, 12:16
              Co do hiperarketowych przygód też jedną przeżyłem - w grudziądzkim Realu.
              Odpuszczę sobie całą opowieść jak to próbowałem znaleźć Pana od obsługi stoiska
              RTV przez 30 minut. Przejdźmy do właściwego wątku. Otóż próbowałem z kolegą
              dokonać zakupu radiomagnetofonu z odtwarzaczem CD za ok. 150 zł, dla dziecka
              kolegi. Pan poinformował, że cena wisząca pod przedmiotowym magntofonem to nie ta
              cena, oczywiście podał inną twierdząc, że cena wywieszona jest sprzed dwóch
              tygodni kiedy to przedmiot sporu był w promocji a tak w ogóle to on nie wie bo to
              się kolega zajmuje. Kiedy stwierdziliśmy jednak, że chcemy go kupić i zażądaliśmy
              jego sprawdzenia Pan powiedział, że nie można i możemy go sobie sprawdzić jak już
              za niego zapłacimy po odejściu od kasy a jak nie będzie działał to oni mają
              serwis to oddamy go do naprawy. Myślałem że go rozszarpię, zbluzgałem gościa na
              czym świat stoi wypisałem liścik pochwalny przy wyjściu (oczywiście brak
              odpowiedzi) i na razie się tam nie pojawiłem.
              • Gość: KAB Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.torun.sdi.tpnet.pl 12.07.02, 12:26
                Gość portalu: Figo napisał(a):

                > Myślałem że go rozszarpię, zbluzgałem gościa na
                >
                > czym świat stoi wypisałem liścik pochwalny przy wyjściu (oczywiście brak
                > odpowiedzi) i na razie się tam nie pojawiłem.

                Bo trzeba być cierpliwym. Ja jak stłukłem piękny (???) gliniany but ze słodyczami
                (przeterminowanymi) w hipermarkecie (nie wspomnę już, że to dziadostwo było tak
                ustawione, że nie można było nie strącić) to zapłaciłem za to, ale za moją
                kulturę osobistą bozia wynagrodziła mnie tym, że przy następnych zakupach (pół
                roku później) w tymże hipermarkecie nie wbiło mi do kasy spodni (nieco droższych:-
                )). Łaska boska nie zna granic (nawet przed czujną ochroną):-)))
                • Gość: maciej Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: gateway.d* / 10.3.36.* 12.07.02, 12:40
                  A ja zazwyczaj w markecie płace karta kredytową. Sytuacja była komiczna -
                  wyobraźcie sobie pełen koszyk różnego żarcia i w dodatku bardzo się spieszyłem,
                  bo za godzine u mnie imprezka (łatwo sie domysleć, że żarcie potrzebowałem i
                  nie tylko), dają Pani kartę a tu klapa. Nic nie odczytała i ciągle wyświetlało,
                  że jest brak połączenia. Za mną w kolejsce wkurzeni że muszą czekać i dalej
                  nic. Więc zaproponowałem kasjerce, że pójdę do bankomatu i wypłacę kasę. I co
                  sie okazała - nie wypłaciło. Juz lekka panika - nie mam kasy, karta nie działa
                  (pomyslałem rozmagnesowana) i co teraz. Będzie zaraz mój lincz przez
                  czekających (całe zamieszanie już trwa 15 min.). Dobrze, że w pore spotkałem
                  kumpla, który zapłacił za mnie kartą w innym banku. Kamień spadł mi z serca.
                  Jak się później okazało w moim banku padł cały system i kary Visa electron
                  nikomu nie działały i nie było połaczenia z bankiem.
    • Gość: KAB Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.torun.sdi.tpnet.pl 12.07.02, 13:15
      Cały czas wszyscy udają globtroterów i opisują swoje wojaże zagraniczne, a nikt
      nie pokusi sie na opisanie swych doznań lokalnych (czytaj lokalny
      sópermarkjet), a o to też maciej pytał. No i jak tam fajno jest? Ja parę razy
      tam kupowałem, ale szału nie ma jak w każdej Biedronie (jak w reklamie: - Już
      do domu, - Tak bo nic nie ma). Może zaproponować ajentowi tegoż przybytku, aby
      zorganizował dowóz jak w Geancie w Toruniu. Jeździł by np. z Hallera (przy
      okazji czy os. Hallera nadal nazywane jest kolonką?;-)))) czad by był i
      wycieczka na cały dzień.

      PS. A alkohole wysoko% tam jeszcze mają?
      • Gość: Maciek Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.tnt5.montreal.qb.da.uu.net 13.07.02, 04:14
        Gość portalu: KAB napisał(a):
        > Cały czas wszyscy udają globtroterów i opisują swoje wojaże zagraniczne, a nikt
        > nie pokusi sie na opisanie swych doznań lokalnych (czytaj lokalny
        > sópermarkjet),

        Zgodnie z zyczeniam KABa oto moje wrazenia z moich LOKALNYCH supermarketow :))
        Nie wiem nawet od czego zaczac !! Chyba wypada od tej najblizszej okolicy; no wiec w
        samym miescie w kazdej dzielnicy sa wlasciwie tylko supermarkety spozywcze typu polskich
        Carrefour czy Auchan, gdzie zaopatruja sie mieszkancy okolicznych ulic. W moim konkretnym
        przypadku, jakies 300 m w jedna strone mam jeden ( Provigo ), a ok 500 m w druga jest drugi
        ( Metro). Zaopatruje sie tam we wszystkie wiktualy potrzebne do zycia i.........tycia :))
        Z tym ze nie odwiedzam tych supermarketow zbyt czesto, bo tutejszym zwyczajem, robie
        zakupy " en masse" raz w tygodniu. Czytajac powyzej narzekania niektorych z was na
        przeterminowanie artykulow, dziwi mnie to, bo jakos mnie to do tej pory nie dotknelo,
        i dzieki Bogu. A juz zupelnie oslupialem czytajac przyklad podany przez KABa, ze musial
        zaplacic za stluczony but czekoladowy, sic !!! W moich lokalnych supermarketach straty
        spowodowane przez klientow na terenie suprmarketu absorbuje..........supermarket. A malych
        sklepow spozywczych wlasciwie nie ma; zostaly na przestrzeni lat wykonczone przez
        supermarkety !! W centrum sa jeszcze duze, naprawde duze, czesto kilkupietrowe, sklepy z
        samym tylko sprzetem elektronicznym. To tyle w miescie.
        Natomiast na peryferiach miasta ( najblizszy ode mnie jakies 12 km ) na terenach
        paru-hektarowych z miejscami parkingowymi na kilka tysiecy samochodow sa prawdziwe
        megamarkety, a wlasciwie centra handlowe. Parterowe molochy skupiajace kilka lub
        kilkanascie hipermarketow o najprzerozniejszej specjalnosci: eletroniczne, budowlane,
        odziezowe, alkoholowe, drzewno-kwiatowe etc etc. Rzeczywiscie gigant. Nogi wchodza w d....
        zanim sie to przeleci, jesli chce sie zobaczyc to czy tamto. Mnie najbardziej podoba sie ten
        alkoholowy; caly srodek tej ogromniastej przestrzeni podzielony na sektory
        ( wodczany, rumowy, whisky, likiery, wina, piwa) zastawiony jest wielu rzedami dlugasnych
        polek czy mozna nazwac to wielopoziomowymi regalami z poustawianymi na nich
        najprzerozniejszych gatunkow i narodowosci butlami tych alkoholi. Ale calym majstersztkiem
        tego alkoholowego supermarketu jest to, ze wokol, wzdluz wszystkich scian sa zainstalowane
        zlewiki a nad kazdym kurek z tabliczka z napisem jaki alkohol z niego leci. Obok w koszach
        stoja puste butelki roznej wielkosci wedle zyczenia i male plastikowe kieliszki do degustacji,
        zanim klient zdecyduje sie ktory alkohol chce sobie nalac we flache. Jak tak czlowiek obleci
        pare kranikow, to potem swoj samochod znalezc na parkingu nie jest tak zupelnie
        latwo, pomijajac to ze i do domu trzeba jakos dojechac :)) A ludzie chodza, degustuja, snuja
        sie w te i wefte. I wszyscy zadowoleni; klienci bo poprobuja i kupia tanszy alkohol niz w
        sklepach alkoholowych w miescie; i hipermarket bo robi duza kase. Ja odwiedzam go co jakis
        czas, najczesciej w niedziele, zwozac do domu zapas kilku polgalonowych flach glownie
        whisky i rumu. I nigdy nie zdarzylo mi sie, zebym przywiozl przeterminowany produkt :)))
        -------kurcze, ale sie rozpisalem. chyba zasneliscie w polowie czytajac ten post :)) obiecuje, ze
        wszystkie nastepne beda krotsze !!! okazuje sie, ze slaby ze mnie strateg; przeciez moglem ten
        tekst rozlozyc na kilka postow; i jak licznik by nam podskoczyl :)))
    • wizenna Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY 13.07.02, 11:03
      Towar powinien być tak eksponowany,aby nikt przypadkowo go nie strącił.Mnie
      podobna historia zdażyła się we Włoszech.Strąciłąm butelkę z alkoholem.Nikt nie
      zrobił z tego rabanu.Przyszła obsługa i posprzątała.Być może my też do tego
      dorośniemy.
      • Gość: KANGOOR Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.olsztyn.sdi.tpnet.pl 13.07.02, 15:44
        Ja tam lubię zakupy w supermarketach, nie chodzę często , wiekszość zakupów robie
        i tak w małych sklepach osidlowych. Ale od czsu do czsu ruszam do duzych sklepów.
        Moim ulubionym jest olsztyński Leclerk (mozna dostać niezłe wina ), nieraz
        równiez zagladam do HIT-a i do Reala w którym kiedys kupowałem dprzet grajacy,
        tani bo tani ale aby się czegoś dowiedzieć o wieży musiałem zrobić awanture
        szóstej chyba osobie z personelu. Wyprowadziły mnie z równowagi teksty typu:
        Proszę iść tam a tam, ja jestem od:
        -porcelany
        -papieru
        -kosmetyków
        -piwa itp.
        A gdzie oni mieli to k..... napisane.????
      • Gość: Figo Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: gateway.d* / 10.3.36.* 15.07.02, 08:14
        Możemy tylko pozazdrościć KAB-owi darmowego wodopoju.
        • Gość: KAB Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.torun.sdi.tpnet.pl 15.07.02, 09:09
          Gość portalu: Figo napisał(a):

          > Możemy tylko pozazdrościć KAB-owi darmowego wodopoju.

          Naprwdę zabawne, ALE to nie ja pisałem o tym wińsku rozlanym tylko o bucie
          glinianym i spodniach (a to się nijak do picia nie nadaje, chyba, że Figo masz
          inną teorię na ten temat:-))). Nie przypominam sobie też bynajmniej abym
          nazywał siebie wizenną (pozdrowienia dla Niej przy okazji) jeszcze takich
          ciągot nie miewam:-))). Tak więc jeśli odpowiadamy to czytamy najpierw co kto
          napisał. A poza tym jestem na NIE za sztucznym nakręcaniem forum (moim zdaniem
          to tylko rozbija wątki) i wysyłaniem postów bez treści (chyba, że coś naprawdę
          śmieszy, wkurza, itp.) tylko z jakimiś monosylabami w stylu (gonimy Włocławek),
          bo chyba w tym wszystkim nie o to chodzi. Ale pewnie się mylę, a zresztą co mi
          tam piszcie sobie...
          • Gość: Figo Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: gateway.d* / 10.3.36.* 15.07.02, 14:51
            Kazdemu zdarza się wpadka. Przeskakując z posta na post w pewnym momencie
            straciłem rachubę co kto pisał i się zwyczajnie walnąłem. Sorry KAB nie bądź
            marudny. Chodziło mi oczywiście o naszego kolegę z zagranicy a nie o krajowca.

            A informacja o tym ile nam zostało do Włocławka to bardzo ważna informacja. Ma
            zdeterminować wszystkich forumowiczów do większej częstotliwości wysałnia
            postów.
            • Gość: KAB Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.torun.sdi.tpnet.pl 15.07.02, 15:01
              Gość portalu: Figo napisał(a):

              > A informacja o tym ile nam zostało do Włocławka to bardzo ważna informacja.
              Ma
              > zdeterminować wszystkich forumowiczów do większej częstotliwości wysałnia
              > postów.

              Na szczęście nie wszyscy tak uważają:-))) i nie nabijają licznika takimi
              postami. I jakoś nie widzę, aby Twoje apele przynosiły skutek , a wręcz
              przeciwnie (niestety czasem rozwalają dyskusję i wątek wisi:-((
            • Gość: KAB Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.torun.sdi.tpnet.pl 15.07.02, 15:07
              Gość portalu: Figo napisał(a):

              > A informacja o tym ile nam zostało do Włocławka to bardzo ważna informacja.
              Ma
              > zdeterminować wszystkich forumowiczów do większej częstotliwości wysałnia
              > postów.

              Na szczęście nie wszyscy tak uważają:-))) i nie nabijają licznika takimi
              postami. I jakoś nie widzę, aby Twoje apele przynosiły skutek , a wręcz
              przeciwnie (niestety czasem rozwalają dyskusję i wątek wisi:-((
          • Gość: Figo Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: gateway.d* / 10.3.36.* 15.07.02, 14:57
            Kazdemu zdarza się wpadka. Przeskakując z posta na post w pewnym momencie
            straciłem rachubę co kto pisał i się zwyczajnie walnąłem. Sorry KAB nie bądź
            marudny. Chodziło mi oczywiście o naszego kolegę z zagranicy a nie o krajowca.

            A informacja o tym ile nam zostało do Włocławka to bardzo ważna informacja. Ma
            zdeterminować wszystkich forumowiczów do większej częstotliwości wysałnia
            postów.
            • Gość: NIN Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: gateway.d* / 10.3.36.* 23.07.02, 15:53
              Wczoraj w miejscowym hipermakecie Biedronka pojawiły się kuchenki mikrofalowe w
              cenie około 260 zł. Nie przegapcie okazji, wszak trzeba pomagać krajom
              rozwijającym się, w których niewątpliwie produkuje się to dziwo.
              I byłbym zapomniał: trwa promocja oleju rzepakowego oraz aromatów do ciast.
    • Gość: maciej Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: *.Wabrzezno.com.pl 23.07.02, 17:39
      Ej NIN jakbys widział kamerę cyfrową w cenie do 500 zł to daj koniecznie znać
      na Forum. Zapewne wszyscy forumowicze skorzystaliby z tej okazji. A przy okazji
      mikrofalówka w takiej cenie - no no no to juz coś. Ciekawe co na to sklepy AGD
      w mieście - czy już zbieraja podpisy aby zlikwidować biedronkę, gdyż nie
      wspiera lokalnego rynku.
    • Gość: tak Re: turystyka inaczej - zwiedzamy HIPERMARKETY IP: 80.51.243.* 22.04.03, 21:10
      taktaktak
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka