Dodaj do ulubionych

Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie na

IP: *.ssss.gouv.qc.ca 12.03.03, 20:02
W czasach w ktorych zyjemy, otaczajace nas spoleczenstwo oddajac sie
wygodnictwu wykazuje stopien konsumpcji podchodzacy niekiedy do poziomu
absurdu. Chociaz polemizowac mozna bezgranicznie, co jest absurdem a co nie.
A juz samo okreslenie "poziom absurdu" jest pojeciem wybitnie relatywnym;
wszystko w zaleznosci od od branych pod uwage kryteriow i ......do jakiego
spoleczenstwa probujemy te kryteria aplikowac. Sprawy mieszczace sie w
granicach absurdu w odniesieniu do spoleczenstwa zyjacego np w Etiopii,
stanowia czesto rutyne zycia codziennego w spoleczenstwach europejskich czy
polnocnoamerykanskich.
Na moim bezposrednim terenie, powszechnie znanym jest styl zycia osob czy
rodzin pobierajacych zasilek spoleczny tzw "welfare". Ludzie ci mimo iz maja
niezmierna ilosc wolnego czasu ( nie pracuja ), zamiast organizowac sie
racjonalnie i oszczednie w ramach sumy pieniedzy ( okolo $450 na osobe )
ktora dostaja comiesiecznie od rzadu, mogliby np przygotowywac we wlasnym
zakresie posilki rodzinne z produktow prostych bedacych tansza alternatywa,
niestety ida na latwizne, obkupujac sie w supermarketach w roznego rodzaju
gotowe "zaplastikowane" posilki, ktorych wartosci odzywcze ( co jest tez
ogolnie znane ) pozostawiaja wiele do zyczenia. Postepowanie wydawaloby sie
absurdalne, a jednak jest tu powszechnym stylem zycia pewnej dosc sporej
grupy spolecznej. To jeden z nasuwajacych sie przykladow.
Drugi przyklad ; w ilu domach mamy i uzywamy obecnie..........piekarniki ?
Kiedys ciasta pieklo sie w domu. Kazda pani domu miala swoje przepisy,
ktorymi uszczesliwiala rodzinke. Dzis – biegniemy do najblizszej cukierni,
kiedy oczekujemy gosci lub sami mamy ochote na cos slodkiego !! Wszystkie
bowiem te cudowne dawne receptury poszly w zapomnienie. Jadamy wiec te same
ciasta, o tym samym smaku, produkowane masowo przez tego samego producenta.
Oto jak pojscie na latwizne prowadzi do pewnego absurdu, sankcjonujac w
pewnym momencie jego powszechna akceptacje.
Ale przejdzmy nieco blizej; konkretnym przykladem z mojego osobistego
podworka pojscia na latwizne, poza mnostwem innych mozliwych i frywolnych
przykladow, hmm, sa np owe jednorazowe slipki wymienione w tytule watku.
Przyznaje, ze od paru juz dobrych lat uzywam, ze wzgledow praktycznych,
wylacznie slipek jednorazowych. Nie wiem czy jest to konsumpcja podniesiona
do miary absurdu, pewnie nie; bo absolutnym absurdem byloby uzywanie rowniez
i koszul jednorazowych etc etc. A do tego jeszcze nie doszedlem. Chociaz kto
wie..........
Inna rzecz, ktora moze wydac sie konsumpcja absurdalna ( pomijajac powody )
jest to, iz juz od paru lat nie kupuje sie u mnie w domu ziemniakow w formie
ogolnie znanej, lecz ziemniaki surowe ale juz obierane, w puszkach , tylko
wrzucic do garnka i gotowac.
Trzeba przyznac, ze przemysl i producenci niejako inspiruja nas do owego
pojscia na latwizne , przescigajac sie w pomyslach, czym by tu jeszcze
zaskoczyc klienta, majac na uwadze przede wszystkim uprzedzenie konkurencji.
I tak oto wszyscy nieuchronnie jestesmy skazani na ........ pojscie na
latwizne !!! Wyszlo troche dlugawo i niektorzy moga nie miec
takiego "concentration span", ale juz za pozno; co napisane to napisane !!

A jakie sa wasze opinie na temat konsumpcji doprowadzonej do poziomu
absurdu ? Moze jakies osobiste refleksje..........

PS. Pozdrawiam wszystkich wspolbraci - konsumentow.......oscylujacych na
granicy absurdu :)))


Obserwuj wątek
    • Gość: Figo Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 17.03.03, 14:16
      Tak mówisz o konsumpcji i slipkach, że zjadłbym jakieś jadalne slipki z jakieś
      fajnej panienki. ;-)))))))))
      • Gość: PEGAS Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 17.03.03, 14:25
        Figo ile ty masz lat....? a juz myślałem, że to Tobie minęło!!! Pozdrowienia
        • Gość: NIN Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 17.03.03, 14:58
          może w takim razie przejdziesz się Figo na spotkanie klubu seniora do
          miejscowego WDK? z pewnością coś wybierzesz.
          • Gość: Maciek Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: *.ssss.gouv.qc.ca 17.03.03, 18:17
            Widze ze dyskusja zeszla troche ponizej .......pasa, a dokladnie w okolice
            slipek :)) A ja mialem takie powazne intencje zakladajac ten watek !!
            • Gość: Figo Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 18.03.03, 09:52
              Ale my nie jesteśmy poważni, jesteśmy śmiertelnie nudni. Zajrzę do klubiku i
              dla ciebie NIN też coś wybiorę.PEGAS nie wisz ile mam lat? Dopiero tsy. ;-))))
              Ale wy stare konie.....
    • Gość: Maciek Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: 199.243.239.* 18.03.03, 14:03
      Juz nie w ramach oszczednosci ale raczej solidarnosci z moim "poludniowym
      sasiadem" w sprawie Iraku, przestalem kupowac wina francuskie, a zaczalem
      kupowac wina bulgarkie; jest to forma mego poparcia inicjatywy Bulgarii ktora
      to poparla inicjatywe "mego sasiada" . Zawile to , ale coz w zyciu nie jest
      zawile, prawda. Jedyny problem z tym bulgarskim winem, ze przy myciu zebow caly
      zlew jest fioletowy i chyba porcelana mi z zebow zlazi :)) Ale czego sie nie
      robi ........dla przekonan !!:))
      • Gość: NIN Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 18.03.03, 15:26
        Gość portalu: Maciek napisał(a):

        > Juz nie w ramach oszczednosci ale raczej solidarnosci z moim "poludniowym
        > sasiadem" w sprawie Iraku, przestalem kupowac wina francuskie, a zaczalem
        > kupowac wina bulgarkie; jest to forma mego poparcia inicjatywy Bulgarii ktora
        > to poparla inicjatywe "mego sasiada" . Zawile to , ale coz w zyciu nie jest
        > zawile, prawda. Jedyny problem z tym bulgarskim winem, ze przy myciu zebow
        caly
        >
        > zlew jest fioletowy i chyba porcelana mi z zebow zlazi :)) Ale czego sie nie
        > robi ........dla przekonan !!:))

        właśnie ze wzgledu na przekonania od dość już długiego czasu nie odwiedzam
        McDonaldsów i nie pijam coca-coli (chyba że drink tzw. mama z tatą, czyli
        wóda+cola). kino francuskie kosztem amerykańskiego to już jednak chyba tylko
        kwestia smaku. natomiast bez względu na sytuację polityczną i swoje poglądy,
        pozostaję fanem angieskiego futbolu, angielskiego humoru i angielskich
        śniadań.
        • naka Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n 19.03.03, 07:09
          • Gość: PEGAS Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 19.03.03, 07:36
            Racja - tez idę zaraz zrobic sobie czarną!!!
            • Gość: Figo Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 19.03.03, 08:25
              To jest to - kino francuskie i liga angielska :-DDDDDDDDDDDDDDDD
              • Gość: Maciek Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: *.ssss.gouv.qc.ca 19.03.03, 13:39
                Zapomnieliscie o..............kanadyjskim syropie klonowym :))
                • Gość: Figo Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 21.03.03, 12:07
                  Na moich dwócjh sąsaiadów mówią "syropki", bo jak przychodzą do baru na piwo to
                  mówią : syropek proszę. ;-)))))))))))
    • Gość: Maciek Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: *.ssss.gouv.qc.ca 14.04.03, 18:28
      Zapowiadaja takie upaly na okres wielkanocy, ze chyba trzeba bedzie pojsc na
      jeszcze wieksza latwizne i..............w ogole przestac nosic slipki,... nawet
      te jednorazowe :))
      • Gość: Figo Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 15.04.03, 15:35
        I wskocz w spódnicę w szkocką kratę :-DDDDDDDDDDDDD
        • Gość: Maciek Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: *.ssss.gouv.qc.ca 15.04.03, 18:32
          Moze nawet i niezly pomysl. A co, juz probowales spacer po Wabrzeznie w takim
          stroju ??
          • naka Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n 16.04.03, 15:40
            Gość portalu: Maciek napisał(a):

            > Moze nawet i niezly pomysl. A co, juz probowales spacer po Wabrzeznie w takim
            > stroju ??
            >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

            Chyba jeszcze nie probował - bo by go strusie ....podzibały !!!
            • Gość: Figo Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 17.04.03, 11:12
              Za dużo przewiewów. Jeszcze złapałbym katarek ;-))))))
              • Gość: Maciek Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: *.ssss.gouv.qc.ca 17.04.03, 15:11
                Slusznie, uwazaj na katarek, bo nawet z pogoda w okolicy wielkanocy nigdy nic
                nie wiadomo. Dla przykladu, przedwczoraj bylo u nas +22 stopnie, a dzis rano
                mielismy -7 !!! Na szczescie juz sie ociepla.
                A tak przy okazji, zycze wszystkim forumowiczom wabrzeskiego forum, slonecznej
                wielkanocy, kolorowych jajeczek i apetycznej baby !!
                • naka Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n 17.04.03, 21:34
                  • Gość: Maciek Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: *.ssss.gouv.qc.ca 17.04.03, 21:44
                    Naka
                    wzruszylas mnie. Nie sposob nie dostrzec, ze wy kobiety macie jednak tyle
                    wrodzonej subtelnosci !!
                    • Gość: Figo Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 18.04.03, 10:26
                      Zająca z wielkimi jajami, wysokokalorycznego żarcia i wysokoprocentowych
                      napojów życzy wszystkim FIGOOOOOOOOOOOOOO :-DDDDDDDDDDDDD
                      • Gość: Maciek Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: *.ssss.gouv.qc.ca 22.04.03, 13:24
                        Jak ty to robisz, Figo ?? Bo twoje zyczenia przeczytalem dopiero dzis, ale mimo
                        to wykonalem je (w czasie swiat ) ...........w ponad stu procentach :))
                        • Gość: Figo Re: Jednorazowe slipki, czyli...........pojscie n IP: gateway.d* / 10.3.36.* 23.04.03, 08:18
                          Coperfield i Hudini w jednym ;-))))))

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka