ikka135
04.11.13, 22:33
Drogie Mamusie, proszę podzielcie się swoimi odczuciami, emocjami, doświadczeniami dotyczącymi poporodowego smutku. Jestem, która zrobiono cesarkę wbrew mojej woli z powodu ułożenia pośladkowego. Cesarka na zimno. Przed zabiegiem kiepski stan psychiczny, po zabiegu depresja poporodowa starannie przeze mnie ukrywana. Dziewczyny jak radziłyście sobie z negatywnymi uczuciami dot. porodu. Największy żal mam do siebie, że podpisałam te cholerne papiery, że dałam się zmanipulować, zastraszyć, że uwierzyłam w słowa o dziecku z MPD, że nie byłam asertywna. Czy była w was nieodparta chęć poprawienia kolejnego porodu? Może znacie jakieś wartościowe książki , które poruszają temat poporodowych żalów. Czy czas leczy rany? Jak oswoić lęk przed następną ciążą? Próba rozmowy innymi skończyła się stwierdzeniem, że mnie nie obchodziło chyba dziecko tylko moja d...a, że jestem rozkapryszoną panienką, która coś chciała i nie dostała.