Dodaj do ulubionych

Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak

27.01.08, 20:25
Jakie szczepienia i w jakich terminach są obowiązkowe i gdzie można
takie szczepienia przeprowadzić? Zakładając, że chcielibyśmy wykonać
obowiązkowe szczepienia - to gdzie? Kto może/musi "udzielić" takich
szczepień? Analogicznie - obowiązkowe badania noworodków. Są takie?
Jeśli tak, to kto, gdzie i kiedy?
Obserwuj wątek
    • monicus Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 27.01.08, 21:58
      a to chyba trzeba sie zglosic do swojej przychodni rejonowej. i rownolegle mozna
      priwatnie. i wtedy oni wzywaja, przynajmniej gdzieniegdzie. no w nerwy sie trza
      uzbroic, nie ukrywam. karte szczepien zaloza.
      • silije.amj Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 27.01.08, 22:08
        Co do badań - zamawiasz prywatną wizytę pediatry do domu np. na drugi dzień po
        porodzie.
        Co do szczepień, nie powinno się szczepić w domu, my podjechaliśmy do szpitala
        na 15 minut i tam ta lekarka nam załatwiła darmowe zaszczepienie. W kalendarzu
        jest obowiązkowe szczepienie na żółtaczkę i gruźlicę w 1 dobie. Z tą pierwszą
        dobą tak naprawdę sanepid daje 10 dni, aby nie trzeba było przesuwać kalendarza
        szczepień - my pojechaliśmy w 4 dobie.
        • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 27.01.08, 22:19
          Warto pamiętać, że od kiedy zlikwidowano dawki przypominające szczepienia BCG
          (p. gruźlicy) przychodnie tym szczepieniem już nie dysponują. Najwygodniej
          byłoby więc zaszczepić w szpitalu położniczym. Pewnie można też w Sanepidzie.
          Nasz Ludek pierwsze szczepionki dostał jak miał 6 tygodni i też dziury w niebie
          od tego nie było. Ja jestem zdania, że to raczej kalendarz szczepień powinien
          być dla ludzi a nie ludzie dla kalendarza.
          • jola-kropek Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 28.01.08, 03:46
            zgadza sie, to cos dla ludzi a nie odwrotnie. ja z pierworodnym nie zgodzilam
            sie na pierwsze szczepienia zaraz po porodzie. wiec pierwsze igly dostal dopeiro
            jak mial 2 miesiace. i tez bylo ok.
            • 987ania Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 28.01.08, 12:27
              Kalendarz szczepień jest ogólnym wyznacznikiem kiedy co i jak. Trudno, żeby w
              przychodni każde dziecko miało swój indywidualny program. To po prostu ułatwia
              pracę. Ale przecież wcześniaki też mają inny kalendarz szczepień i żyją. Ważne
              żeby zaszczepić ale przecież nie trzeba natychmiast po porodzie. Ja też szykuję
              się do porodu w domu. Mam abonament w luxmedzie i mam nadzieję, że tam nie będą
              robić problemów ani się wymądrzać. Pozdrawiam
    • kropkaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 28.01.08, 21:38
      bi.gazeta.pl/im/4/4322/m4322434.jpg
      Kliknij na obrazek w prawym dolnym rogu a kalendarz się powiększy.

      Szczepiłam po tygodniu, teraz bym jeszcze trochę poczekała.
      Już o tym pisałam - Sanepid odradził jednoczesne szczepienie przeciw
      gruźlicy i WZW B. Tak więc pierwsza szczepionka to było BCG, a WZW B
      po 6. tygodniach.
      Z BCG jest problem - przychodnia musi to sprowadzić z Sanepidu i
      zwykle jest to dla nich zadanie ponad siły. Tak więc cierpliwość i
      jeszcze raz cierpliwość może Was uratować. Podobnie jest z kartą
      szczepień - przychodnie też nie mają. Już tu był taki wątek skąd
      zdobyć.
      Obowiązkowych badań noworodków nie ma. W szpitalu bada neonatolog,
      po porodzie w domu można takiego zamówić. Zazwyczaj prywatnie.
      Chyba, że pediatra z przychodni zgodzi się przyjść i obejrzeć
      dziecko. Ale jest to ciężko zorganizować, bo tacy lekarze nie mają
      do czynienia z noworodkami i po prostu się boję wziąć tę
      odpowiedzialność na siebie. O wizytach neonatologów też było dużo
      pisane.
      Jeszcze przychodzi położna środowiskowa do domu. Po zgłoszeniu
      dziecka do przychodni się umawia. Na ten temat jednak nie mogę się
      rozpisywać (też już kiedyś pisałam jak to było z tym babsztylem w
      moim wypadku...), bo jak sobie przypomnę, to od razu mi się krew
      gotuje w żyłach...
      • z_lasu Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.02.08, 11:05
        > Z BCG jest problem - przychodnia musi to sprowadzić z Sanepidu i
        > zwykle jest to dla nich zadanie ponad siły.

        Przyznam, że nie rozumiem - chyba dlatego, że naiwna jestem smile Moim
        zdaniem albo jakaś placówka ma zakontraktowaną daną usługę z NFZ-em,
        albo nie. Jeśli ma, to żadnej łaski mi nie robi, jeśli nie ma - to
        mogę się chandryczyć do śmierci - i tak nic nie wywalczę, bo nikt im
        za to nie zapłaci. Będę się jeszcze dowiadywać jak to wygląda, na
        razie nie udało mi się znaleźć listy placówek, które mają
        zakontraktowane szczepienia.

        Podobnie sprawa z pediatrą. Przecież jest coś takiego jak "koszyk
        świadczeń". Jeżeli wizyta domowa u noworodka jest "w koszyku", to
        lekarz ma obowiązek, jeśli nie - nie mam prawa domagać się takiej
        wizyty w ramach NFZ. Ale gdzie szukać takiego "koszyka"? Lekarz musi
        przecież mieć na piśmie, co ma zakontraktowane, a czego nie, ale nie
        musi mi tego pokazać.
        • nuit4 Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.02.08, 14:10
          co do pediatry: po porodzie nalezy ci sie cos takiego jak wizyty
          patronażowe.Najczesciej przychodzi tylko polozna srodowiskowa.Ale tak na prawde
          to powinien tez przyjsc pediatra i pielegniarka srodowiskowa.Na 100% jest to za
          darmo.Podzwon i popytaj o polozne srodowiskowe (nie kazda przychodnia takie
          ma-tzn takie ktore na wizyty patronazowe chodza) mysle ze one najszybciej ci
          powiedza co ijak.

          Co do szczepienia na BCG-jesli juz koniecznie chcesz szczepic-jedna szczepionka
          wystarcza dla 5 dzieci (o ile dobrze pamietam) wiec skoro teraz szczepi sie
          tylko zaraz po urodzeniu to przychodnie go nie maja (bo przeciez wszyscy rodza w
          szpitalu wink )
        • kropkaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 02.02.08, 01:09
          Teoretycznie masz rację. A w praktyce wygląda to tak, że (było już
          tu o tym pisane wiele razy) jest jedna dawka BCG, właśnie po
          urodzeniu, w szpitalu. Więc w przychodniach tej szczepionki nie
          mają, bo nie ma takiej potrzeby tego sprowadzać, trzymać, a potem
          utylizwać. Kiedyś były, bo w jakimś tam wieku dziecko otrzymywało
          drugą dawkę. Nie wiem, jak sobie radzą np. mamy wcześniaków - takie
          noworodki też wychodzą ze szpitala bez szczepień. Być może po prostu
          za jakiś czas wracają na oddział, na którym się urodziły i tam
          szczepią.
          Teoretycznie po porodzie powinien przyjść do domu lekarz i położna.
          Położna nawet chyba 2 albo 3 razy. Jak do tej pory nie słyszałam, by
          lekarz się zjawił. Co do położnej, to zdarza się, że odwiedza kilka
          razy - np. moją koleżankę (ale nie w Wawie). Ale moje babsko było
          takie okropne, że dziękowałam Bogu, że więcej jędza nie przylezie,
          bo bym musiała jej nie wpuścić, a tak nie szrgałam nerwów ani sobie,
          ani jej.
          Przed porodem pytałam pediatrę o wizytę domową - powiedziała, że ona
          jest w przychodni jedna i wizyt domowych nie uskutecznia. Bo i tak
          ma dużo dzieci (dziwnym trafem nidgy tam tłumów nie widziałam...) i
          na chodzenie po domach nie ma czasu. Zresztą ona powiedziała wprost,
          że nie podejmie się oceny noworodka tak jak to robi neonatolog.
          Cała historia skończyła się tak, że i tak widziała dziecko wcześniej
          niż zamówiony prywatnie lekarz, bo na szczepieniu byłam po tygodniu,
          a wizyta domowa była po 1,5 tyg. Przebadała dziecko, obejrzała
          zażółcenie skóry, osłuchała serce, zbadała narządy etc., ale
          odruchów nie sprawdzała.
          Poza tym z pediatrą nie ma co iść na udry, bo dziecko będzie
          chodziło do przychodni na szczepienia wiele razy. Pomomo, że mam
          ubezpieczenie prywatne i korzystam z niego (zamawiając np. wizyty
          domowe, chodząc do ortopedy etc.), to nie chce mi się jeździć na
          szczepienia ileś przystanków tramwajem albo bujać samochodem,
          którego nie ma gdzie zaparkować. Pod nosem mam przychodnię, tam
          dziecko ma kartę i w każdej chwili mogę podejść po receptę na
          szczepionkę, vit. D3 (której prawie nie podaję...) czy skontrolowac
          wagę.
    • silije.amj Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 05.02.08, 21:59
      Jak jesteś z Poznania to mogę ci dać telefon do pani neonatolog, która i zbada w
      domu i zaszczepi na swoim oddziale na Lutyckiej.
    • kasiaimichael Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.02.08, 08:09
      Co do obu szczepian to za granica gruzlica wcale nie jest robiona a WZW tylko u
      dzieci z grupy ryzyka. WHO nie zaleca nawet szczepienia na gruzlice i otwarcie
      przyznaje ze szczepionka nie dziala a wrecz w grupie osob szczepionych jest
      wiecej chorych niz w grupie nieszczepionych. WZw jest podawana dzieciom, ktorych
      matki sa nosicielkami/chore.
      • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.02.08, 09:43
        Kasiu, niestety Twoje informacje nie mają potwierdzenia w praktyce. Na tej
        stronie: www.euvac.net/graphics/euvac/vaccination/poland.html znajdziesz
        kalendarze szczepień obowiązkowych dla wszystkich krajów Europy. WZWB (HepB)
        jest chyba wszędzie obowiązkowe. Co do BCG, to faktycznie w wielu krajach się go
        nie szczepi albo szczepi sie tylko dzieci z grupy ryzyka. Można też zauważyć, że
        w wielu krajach program szczepień obowiązkowych rozpoczyna się dopiero w drugim
        lub trzecim miesiącu a nie zaraz po urodzeniu. I jakoś te dzieci ta nie umierają
        masowo z powodu żółtaczki typu B czy gruźlicy...
        • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.02.08, 09:56
          A tu: www.fda.gov/opacom/lowlit/shots.html jest japoński kalendarz. Tyle
          się pisze, że niby Japonia szczepi dzieci dopiero po ukończeniu 2 lat. Nie
          znalazłam w necie żadnego kalendarza, który by to potwierdzał. Znalazłam
          natomiast informacje, że szczepienia w Japonii są nieobowiązkowe - rodzic
          decyduje, czy chce szczepić i na co. Oczywiście są "silnie rekomendowane", więc
          rodzic może mieć wodę z mózgu robioną zanim zdecyduje...
          • nuit4 Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.02.08, 13:41
            apropos tych dwoch lat (byc moze ktos jest ciekawy) - sprawdzilam to swojego
            czasu i rzeczywiscie tak bylo
            przez 15 lat szczepilo sie po skonczeniu przez dziecko drugiego roku zycia
            lobby farmaceutyczne zadzialalo i jakies 10 lat temu zmieniono kalendarz i
            szcezpi sie po 3 miesiacu zycia - jako kompromis szczepioenia nie sa obowiazkowe

            USA i Polska to jedyne kraje na swiecie gdzie szczepi sie noworodki

            kasi chyba chodzilo o szczepienie na WZW zaraz po urodzeniu-dostaja je dzieci
            nosicielek (np. w UK) zdrowe noworodki zdrowych matek sa szczepione kilka
            miesiecy po porodzie
            • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.02.08, 13:58
              Polecam podany przeze mnie link do kalendarzy szczepień w krajach Europejskich -
              Polska i USA to nie jedyne kraje, gdzie szczepi się noworodki zaraz po urodzeniu!

              Niut4 a jesteś w stanie dać mi źródło na ten tekst o szczepieniach w Japonii od
              drugiego roku życia? Bardzo tego poszukiwałam ale znajdowałam jedynie teksty
              powołujące się na to i podające to bez źródła.
              • nuit4 Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.02.08, 21:05
                z tej strony o szczepieniu
                (trzeba zjechac bardzo nisko)
                answers.google.com/answers/threadview?id=464057

                "It was noted by one source that Japan changed the start time of
                vaccinating for DPT from 3 months to 2 years because of a potential
                correlation between the vaccine and SIDS.

                <<Japan changed the start time for vaccinating from 3 months to two
                years and straight away their SIDS rate plummeted? "Delay of DPT
                immunisation until 2 years of age in Japan has resulted in a dramatic
                decline in adverse side effects. In the period of 1970-1974, when DPT
                vaccination was begun at 3 to 5 months of age, the Japanese national
                compensation system paid out claims for 57 permanent severe damage
                vaccine cases, and 37 deaths. During the ensuing six year period
                1975-1980, when DPT injections were delayed to 24 months of age,
                severe reactions from the vaccine were reduced to a total of eight
                with three deaths. This represents an 85 to 90 percent reduction in
                severe cases of damage and death." Raymond Obomsawin, M.D.>>
                www.shirleys-wellness-cafe.com/vaccine_sids.htm"
                pomyslilam sie co do jednej rzeczy-wydawalo mi sie ze w latach '90 powrocono do
                sczepien w 3 miesiacu-a to jednak bylo wczesniej.
        • kasiaimichael Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.02.08, 13:56
          www.euvac.net/graphics/euvac/vaccination/unitedkingdom.html
          Niestety tak jak napisalam WZW sie nie robi np w UK, Francji w Niemczech:
          "Recommended for newborns of HbsAg positive mothers or to mothers with unknown
          HbsAg status" rowniez tak jak napisalam dla dzieci matek nosicielek lub tych,
          ktore nie wiadomo czy sa nosicielkami (tak jest w wiekszosci krajow ktore
          szczepia na WZW, sprawdz odnosniki)
          Co do gruzlicy: BCG vaccination is highly recommended at birth or within the
          first month of life for children at-risk of tuberculosis Francja, Niemcy nie
          szczepia a w UK:
          In addition to the recommendations for targeted and high risk group infants to
          receive BCG (see below 6) the BCG vaccination policy extends to:
          • Previously unvaccinated new immigrants from high prevalence countries for TB.
          • Children who after screening for TB risk factors and tested and result
          negative using the Mantoux test.
          6 BCG is recommended to all:
          • Infants living in areas where the incidence of TB is 40/100,000 or greater.
          • Infants whose parents or grandparents were born in a country with a TB
          incidence of 40/100,000 or higher.

          Tak ze moje info ma jednak potwierdzenie w zrodle, ktore podalas
          Co do gruzlicy to w watku o szczepianiach jest odnosnik do badania zamieszconego
          w The Lancet obejmujacego jak do tej pory najwieksza populacje w badaniach nad
          gruzlica, ktore wykazalo to co napisalam wczesniej.
          • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 07.02.08, 10:01
            Oj, i znów się zgodzić nie mogę. Owszem, nie podaje się obowiązkowo WZWB w UK
            (także np w Szwecji i Norwegii) ale już we Francji czy Niemczech ta szczepionka
            należy do obowiązkowych - dzieciom matek nosicielek podaje się pierwszą dawkę
            zaraz po urodzeniu a pozostałym nieco później (w Niemczech w ciągu pierwszego
            miesiąca, żeby "wyrobić się z kalendarzem").
            W kalendarzu szczepień obowiązkowych BCG lub WZWB przy urodzeniu lub w
            pierwszych dobach mają: Bułgaria, Chorwacja, Estonia, Finlandia,Węgry, Łotwa,
            Litwa, Portugalia, Rumunia, Słowacja i Turcja. Czyli całkiem sporo krajów w
            naszej części Europy.

            Żeby nie było wątpliwości - nie podoba mi się to, że w Polsce szczepienia są
            obowiązkowe i że kalendarz wygląda tak, jak wygląda. Jestem zdania, że
            utrzymywanie kalendarza w tej formie jest podyktowane przyczynami
            pozamerytorycznymi. Smutno to przyznać, ale uważam, że zdrowie naszych dzieci
            nie jest najważniejszym czynnikiem wpływającym na kształt kalendarza.
            Jednak jako naukowca bardzo irytują mnie argumenty, które nie mają pokrycia w
            faktach. Wkurzam się, gdy ktoś mówi "trzeba szczepić dzieci, bo to jest dobre i
            uodparnia, a powikłania szczepień są znacznie mniej istotne niż skutki choroby"
            ale tak samo mnie denerwuje, gdy ktoś używa argumentu "Już nikt w Europie nie
            szczepi WZWB, czy BCG." i nie daje na to żadnych obiektywnych danych.
            Chciałabym, żeby tak było, że już nigdzie się tym nie szczepi, bo wtedy i nasi
            "specjaliści" nie mieliby argumentu za utrzymywaniem takich szczepionek w naszym
            kalendarzu. Tak się stało z kolejnymi dawkami BCG - do niedawna było ich trzy
            lub cztery, mam nadzieję, że w końcu zlikwidują i tą pierwszą dawkę, bo to
            bardzo paskudna szczepionka i do tego mało skuteczna. Może mogliby zacząć choć
            od tego, że rodzice z grup innych niż grupy ryzyka mogą sami zadecydować, czy
            chcą zaszczepić dziecko? Jak znam życie, to problem polega na tym, że ktoś ma
            tam jeszcze w magazynach spore porcje tych szczepionek BCG a utylizacja ich
            byłaby droższa niż podanie naszym dzieciom angry Może jak ten zapas się wyczerpie
            to PZH usunie BCG z kalendarza szczepień obowiązkowych...
    • kaakaa Fajne badanie na temat szczepionek p. krztuścowych 07.02.08, 11:21
      Tu: www.pzh.gov.pl/biblioteka/badania/1999/15_1.html jest streszczenie
      raportu z badania prowadzonego przez PZH a dotyczącego skuteczności szczepionek
      acelularnych p. krztuścowi. Wynik niby z niego, że są skuteczne (szczerze
      mówiąc, trudno mi oceniać te wyniki bo są naszpikowane słownictwem technicznym i
      nie jestem w stanie wypowiedzieć się o poprawności badań jak i wyciągniętych
      wniosków), ale nie to zwróciło moją uwagę. Spójrzcie na ostatni akapit pod
      tabelką - tak ocenia się nieszkodliwość szczepionek... Jak dla mnie, szkoda słów.
      • 987ania Re: Fajne badanie na temat szczepionek p. krztuśc 07.02.08, 13:22
        Rodzę na początku lipca i choć z zawodu jestem pielęgniarką i do tej pory
        uważałam, że trzeba szczepić, zaczynam mieć coraz większe wątpliwości.
        Chciałabym rodzić w domu i tak sobie myślę, że jak nie zaszczepię to nawet nikt
        tego nie będzie wiedział. W czasie praktyk w przychodni widziałam jakie jest
        podejście do szczepień i wizyt patronażowych i nikt nie ma nad tym kontroli.
        • adriane Re: Fajne badanie na temat szczepionek p. krztuśc 07.02.08, 22:17
          Sęk w tym, że w wielu krajach Europy szczepienia, nawet te podane wyżej w
          przeglądowym kalendarzu szczepień, nie są w ogóle obowiązkowe. Nazywanie ich w
          ten sposób jest nie zgodne ze stanem faktycznym. Dotyczy to m.inn. Irlandii,
          Anglii, Niemiec i zapewne jeszcze kilku krajów Europy Zachodniej.Tam rodzice
          sami decyduja na co chca dziecko zaszczepić. Nich ich po sądach nie ciąga jak
          nie szczepią swoich dzieci, co niestety coraz częściej ma miejsce w naszym
          kochanym kraju...
          • 987ania Re: Fajne badanie na temat szczepionek p. krztuśc 07.02.08, 23:26
            Nie słyszałam o żadnym procesie przeciwko rodzicom, że nie zaszczepili. Było coś
            takiego czy tylko straszą? A skąd wiedzą, że dziecko nie jest zaszczepione?
            • juleg BCG 09.02.08, 10:29

              To prawda, że szczepienie nie zabezpiecza przed zachorowaniem -
              dlatego szczepi sie teraz tylko 1 x w życiu, nawet jak nie ma blizny
              poszczepiennej. Jednak szczepi się nadal, bo zaszczepienie powoduje
              ewentualną lepszą odpowiedź na potencjalny kontakt z bakterią -
              czyli nie wystąpią ciężkie postacie gruźlicy (np prosówkowa, czy
              gruźlicze zapalenie mózgu i opon), a jedynie postać płucna, którą
              można leczyć.
              • 987ania BCG - a czy w UK szczepią na gruźlicę? 08.04.08, 10:05
                Badanie krwi, które pozwala na 99%t wykluczyć gruźlicę w ciągu dwóch dni, a nie
                kilku tygodni, zostało opracowane przez brytyjskich naukowców - informuje
                czasopismo "Annals of Internal Medicine".

                Wielka Brytania jest jedynym krajem Europy Zachodniej, w którym liczba chorych
                na gruźlicę wciąż rośnie. Londyn, na który przypada niemal połowa zachorowań to
                europejska stolica tej choroby.

                Rozpoznanie gruźlicy jest trudne, ponieważ jej objawy - na przykład zmęczenie i
                gorączka - są mało charakterystyczne. Najpewniejsza dotychczas metoda
                diagnostyczna polegała na hodowaniu prątków gruźlicy ze śliny, co wymagało
                trzydniowego pobytu w szpitalu i długiego czekania na wyniki.

                Dzięki nowemu testowi ELISpot-plus opracowanemu przez specjalistów z Imperial
                College w Londynie lekarze nie będą musieli długo czekać z rozpoczęciem
                leczenia. Nowy test stosuje się jednocześnie z obecnie używanym testem
                tuberkulinowym. Pozwala wykryć typową dla gruźlicy odpowiedź immunologiczną
                związaną z białkiem odpornościowym - interferonem Y. Sam test tuberkulinowy może
                dawać fałszywie dodatni wynik, jeśli pacjent był wcześniej szczepiony przeciw
                gruźlicy.

                Jeśli odczyn tuberkulinowy i ELISpot-plus nie wykluczają gruźlicy, potrzebne sa
                dalsze badania, by wyjaśnić, czy choroba jest aktywna, czy też uśpiona. (PAP)
                • kaakaa Re: BCG - a czy w UK szczepią na gruźlicę? 09.04.08, 09:43
                  Generalnie nie szczepią. Szczepi się noworodki tylko w przypadkach gdy:
                  * dziecko żyje na terenach gdzie częstotliwość występowania gruźlicy jest
                  40/100.000 lub więcej
                  * rodzice lub dziadkowie dziecka urodzili się w kraju gdzie częstotliwość
                  występowania gruźlicy jest 40/100.000 lub więcej

                  Cała zachodnia Europa nie szczepi rutynowo BCG. Ponoć u nas są szpitale, w
                  których też nie szczepią BCG.
            • adriane Re: Fajne badanie na temat szczepionek p. krztuśc 09.02.08, 11:07
              np. takie historie z pewnego forum:
              nova:"ja już jestem po sprawie w sądzie rodzinnym, gdzie dostałam nakaz
              szczepienia.Sąd został poinformowany przez troskliwych lekarzy z porodówki
              (mimo, że na piśmie nie wyraziłam zgody zaszczepili małą na żółtaczkę co
              skończyło się mega awanturą i zabraniem dziecka do domu :evil: ) Oczywiście nie
              zaszczepiłam małej a wredna kuratorka o mało ze schodów nie spadła jak chciała
              sprawdzić czy zastosowałam się do nakazu sądu :evil:
              We wrześniu otrzymałam wyrok nakazowy z sądu grodzkiego gdzie uznają mnie winną
              niewypełnienia obowiązku szczepień mimo przeciwskazań lekarskich. Wniosek o
              ukaranie złożył Sanepid. Przed świętami dostałam wezwanie do normalnego już sądu
              (za radą prawnika nie odebrałam wezwania).Ja też prędzej wyemigruję z kraju niż
              zaszczepię dziecko wink "

              Jak sie rodzi w domu, to mozna się po prostu do przychodni nie zapisywać tylko
              lekarza wziąć prywanie.
              Niekiedy w przychodni wystarcza takie oświadczenie rodziców o nie wyrażaniu
              zgody na szczepienia, a czasem sanepid się czepia i wkracza pozniej sąd.
              Wszystko zależy od tego na jaki sanepid trafisz w swoim mieście, zależy od jego
              dobrej woli czy machną ręką czy zrobią ci sprawę w sądzie.
        • kaakaa Re: Fajne badanie na temat szczepionek p. krztuśc 10.02.08, 14:50
          Sprawdziłam empirycznie - jak nie zgłosisz dziecka do POZ, to się o jego
          szczepienia pies z kulawą nogą nie upomni...
          • 987ania Nowe linki 14.02.08, 14:37
            Znalazłam coś takiego: sonia.low.pl/sonia/rady/raport_fil.htm
            widziałyście? I dyskusja na forum e-mama:
            www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=21927&postdays=0&postorder=asc&start=40
    • alci-a Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.02.08, 22:57
      zapraszam na nowo powstałe forum dla nieszczepiących:

      nieszczepimy.l4.pl/index.php
      Pozdrawiam! smile
    • silije.amj Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 30.10.08, 15:17
      Stary wątek, ale potrzebuję waszego wsparcia. Idę jutro oświadczyć w przychodni,
      że nie będę szczepić syna na odrę świnkę i różyczkę. (Ma teraz 16 miesięcy)
      Nastawienie mam kiepskie, bo już z góry czuję się wdeptana w podłogę i wyklęta
      przez pediatrę. Więc trzymajcie kciuki.
      • 987ania Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 30.10.08, 15:29
        silje życzę duuużo sił. Ja na wszelki wypadek w przychodni się nie pojawiłam od
        3 miesięcy.
        • jola-kropek Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 30.10.08, 16:23
          a musisz tam isc? ... chyba musisz skoro idziesz... ja na samym poczatku w
          przychodni powiedzialam ze nie chce szczpeic... elkarz sie troche
          oburzyl,zmienilam przychodnie, po przeprowadzeniu wywiadu oczywiscie...
          powiedzialam ze chce dziecko sczepic, ale pozniej, duzo pozniej i to nie na
          wsyztsko. ospa, dora, rozyczka, swinka, to jak dla mnie bezsensowne szczepienia,
          wiec podaruje je sobie w ogole. a reszta? na reszte przyjdzie czas. jak mala
          skonczy rok, albo nawet 2 lata.
      • nuit4 Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 31.10.08, 10:36
        trzymam kciuki!
        jak masz chlopca to koronnym argumentem jest: zaszczepie na pewno-przed 13
        rokiem zycia wink
        moja kolezanka (prawniczka) powiedziala w przychodni ze jak najbardziej chce
        zaszczepic,ale tylko obowiazkowymi.a ze obowiazkowa jest tylko odra i
        pojedynczej nie ma-powiedziala ze sanepid ma na glowie stanac i zdobyc
        pojedyncza jesli chce zeby jej syn byl zaszczepiony.i chyba zlozyla pismo ze nie
        zgadza sie na rozyczke i swinke
        • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 31.10.08, 10:45
          Niestety, od 2005 roku obowiązkowa jest szczepionka potrójna
          odra+świnka+różyczka. I od tamtej pory w Polsce nie da się kupić pojedynczych
          szczepionek przeciwko tym chorobom, bo po co pojedyncze, skoro można za jednym
          zamachem zaszczepić aż na trzy choroby (wrrrrr)
          Dla mnie argumentem nie do zbicie przeciw MMR (tudzież jej odpowiednikom) oraz
          IPV (polio w zastrzyku) jest fakt, że do produkcji tych szczepionek używa się
          komórek pochodzących z abortowanych płodów a moja moralność nie pozwala mi na
          faszerowanie dzieci tak uzyskanymi preparatami, choćby były dla ich zdrowia
          zbawienne. Póki co, lekarze nie potrafią odeprzeć takiego argumentu.
          • silije.amj Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.11.08, 17:24
            Kaaka dziękuję, że dałaś mi argument, o którym dotąd nie wiedziałam, a jeszcze
            podpowiedz, jak to udowodnić o tych komórkach, żeby lekarka nie odpowiedziała,
            że to są plotki.
            • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.11.08, 18:08
              Silje, niech sobie lekarka skład szczepionki przeczyta. To nie jest tajna
              informacja. Ulotka dla lekarzy zawiera skład szczepionki, jest tam informacja,
              że szczepionka jest produkowane przy użyciu ludzkich komórek diploidalnych linii
              WI-38 (w przypadku MMR).
              • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.11.08, 18:35
                Żeby dowalić jeszcze bardziej - wirusy różyczki z tej szczepionki (MMR, czy
                Priorix, bo to jedna zaraza) zostały uzyskane z komórek linii RA-27/3 też
                pochodzących z abortowanego płodu, którego matka we wczesnej ciąży miała kontakt
                z różyczką. I informacja o wykorzystaniu tej linii ludzkich komórek
                diploidalnych też powinna się pojawić w ulotce informacyjnej od szczepionki.
                Podaję kody tych linii, bo to łatwo zidentyfikować nawet w obcojęzycznej ulotce
                i łatwo wpisać w wyszukiwarkę, żeby znaleźć na ten temat więcej informacji.
          • fizula Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.11.08, 22:38
            Jestem w szoku a propos pochodzenia tych szczepionek :o( A myślałam,
            że to takie grzeczne szczepioneczki, no to ja też za nie podziękuję
            serdecznie, bo >na szczęście< mamy opóźnione szczepienia.
            Dzięki za takie konkretne informacje,myślę, że powinny być szerzej
            rozpropagowane.
            • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 02.11.08, 11:14
              Ależ te informacje nie są tajne! Onegdaj (zdaje się w roku 2002 a może 2004?)
              poseł LPR Witold Tomczak zgłosił w tej sprawie interpelację do ministra zdrowia
              Mariusza Łapińskiego (tu można przeczytać:
              bip.kprm.gov.pl/bip/interpelacja/?idI=715). Minister nawet odpowiedział
              ale moim zdaniem niezgodnie z prawdą, bo już wtedy IPV (p. polio) było w
              kalendarzu szczepień obowiązkowych (tu odpowiedź ministra:
              bip.kprm.gov.pl/bip/interpelacja/?idI=716)
      • fraktusia Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 31.10.08, 13:55
        ja jestem dopiero na etapie szczepienia na WZW B i BCG w przyszłym tygodniu (z
        oporem, ale udało się w przychodni załatwić szczepionkę), ale życzę powodzenia i
        Tobie i sobie za kilkanaście miesięcy, gdy my się będziemy bronić przed tym
        szczepieniem. Faktycznie, argument przytoczony przez Kaakę jest nie do zbicia...
        A przy okazji,kiedyś pojawiła się na forum informacja od Kropki, że sanepid nie
        zaleca szczepienia na wzw i bcg razem, tylko po sześciu tygodniach. Czy można
        gdzieś o tym poczytać w internecie?
        • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 31.10.08, 14:35
          Obawiam się, że z tymi zaleceniami sanepidu to jakieś nieporozumienie. Obie
          szczepionki BCG i pierwsza dawka WZWB są w Polsce wykonywane u dzieci zaraz po
          urodzeniu. Tak jest to ujęte w obowiązującym kalendarzu szczepień obowiązkowych
          (refundowanych przez NFZ). Gdyby sanepid miał jakieś wątpliwości co do
          słuszności takiego postępowania, to raczej nie miałby problemu z wpłynięciem na
          PZH, które corocznie ustala kalendarz szczepień obowiązkowych i zmianą kalendarza.
          • fraktusia Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 31.10.08, 15:44
            Dzięki. Nie mogłam właśnie znaleźć żadnych informacji na ten temat.
          • kropkaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 02.11.08, 23:32
            Kaakaa, to nie jest nieporozumienie, tylko fakt.
            Pielęgniarka "sprowadzała" mi BCG z Sanepidu, no bo teraz w
            przychodniach raczej już tego nie trzymają, skoro jest jedna dawka
            zaraz po urodzeniu. I ktoś z Sanepidu doradził, by nie mieszać tego
            z innymi szczepionkami. Lekarka na początku wymieniała jakieś uwagi
            półsłówkami z pielęgniarką, no ale w końcu mnie o tym poinformowały
            i szczepiliśmy tak: po 1. tygodniu BCG, po następnych sześciu tyg. 6
            w 1, po kolejnych sześciu (tak to chyba leci) 5 w 1 itd. zgodnie z
            tymi zalecanymi odstępami. Potem WZW B doszczepiałam pojedyńczą
            szczepionką (też Glaxo) i niedawno ostatnia dawka 5 w 1 (okropnie
            zareagowała - gorączka 39,5 st. C, zero apetytu, wszystko jej było
            obojętne, jakby energia z niej uszłasad).
            Ja to rozumiem tak - łączenie tego w szpitalu jest mniejszym złem
            niż narażanie dziecka na prezent szpitalny w postaci żółtaczki, zważ
            na to, że WZW B stosunkowo od niedawna jest obowiązkowe.
            Widziałam, że lekarka sie wahała (bo pewnie się bała, że w ogóle nie
            będę kontynuować szczepień), ale w końcu autorytet Sanepidu jakoś na
            nią zadziałałwink
            Nie tak dawno dzwoniłam do Sanepidu w sprawie pojedyńczej odry i
            jakoś w dyskusji wspomniałam to zalecenie - baba tego nie negowała.

            Co do MMR II/ Priorixu - podpisałam na czerwono (!), że się nie
            zgadzam na szczepienie i teraz przy każdej wizycie pielęgniara macha
            lekarce przed nosem, że PANI SIĘ NA SZCZEPIENIE DZIECKA NIE ZGADZA -
            O! TU PODPISAŁA! Mam dość... Ale przy samym fakcie niezgody
            problemów nie było.
            • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 03.11.08, 08:28
              Kropko, w takim razie kłócić się nie będę. Być może w przypadku szczepienia poza
              szpitalem są teraz jakieś szczególne zalecenia. Chociaż mój najstarszy dostał w
              przychodni jednego dnia BCG i WZWB i lekarce ani pielęgniarce nawet ręka nie
              zadrżała. Ale to było dawno, jeszcze za czasów, gdy przychodnie miały zapas BCG,
              bo szczepiono nimi także dzieci 6 i 12 letnie. Przy najmłodszym (w lipcu 2006)
              pediatra, który miał do nas przyjechać obejrzeć małego w pierwszej dobie też
              chciał go od razu zaszczepić obiema szczepionkami - nie zgodziłam się, więc
              pediatra nie zgodził się przyjechać.
              Tak, czy owak, BCG to dość paskudna i przy tym mało skuteczna szczepionka. Co do
              tego są zgodni nawet zagorzali zwolennicy szczepień. Może ktoś faktycznie
              poszedł po rozum do głowy i wymyślił przynajmniej tyle, żeby nie łączyć jej z
              innymi szczepieniami?
              • 987ania Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 03.11.08, 11:29
                uwielbiam nasze rozmowy o szczepieniachsmile Moja Zosia na razie skończyła 4
                miesiące i czeka nas doszczepienie wzw B za dwa miesiące no i dalej nie wiem co
                dalej. Chyba po ukończeniu roku błonica, krztusiec, tężec. No niech ktoś mądry
                podpowie na co szczepi a na co nie i czym szczepicie.
                • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 03.11.08, 12:45
                  Jeśli chodzi o błonicę, krztusiec i tężec - jeśli jesteś zdecydowana szczepić to
                  sugeruję dopłacić i kupić DTPa zamiast refundowanego DTPw, po którym jest dużo
                  więcej poważnych odczynów poszczepiennych. Chyba, że bardzo boisz się krztuśca -
                  DTPw ponoć daje nieco lepszą odporność ale i tak nikt Ci nie zagwarantuje, że
                  dziecko nie zachoruje na krztusiec, jakby się jaka epidemia przytrafiła.
                  Gdyby mi ktoś chciał dać wybór to, z tego co jest w Polsce w kalendarzu
                  obowiązkowym, szczepiłabym tylko WZW B (ale na pewno nie od pierwszej doby) i
                  DTPa (chociaż wolałabym sam tężec ale, z tego co mi wiadomo, szczepionka
                  p/tężcowi jest tylko w dawkach dla dorosłych).
                  Żadne HiBy, pneumo-, czy meningokoki do mnie nie przemawiają.
                  • 987ania Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 03.11.08, 14:56
                    > Żadne HiBy, pneumo-, czy meningokoki do mnie nie przemawiają.
                    no do mnie też nie

                    Dlatego chcę wzw dokończyć w 6 m. i pewnie DTP ale dopiero jak młoda skończy
                    rok. A z polio to chyba zrezygnuję całkowicie.
                  • sugarxxx Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.11.08, 01:46
                    Kaako, u nas podobnie: zdecydowałam się na DTPa, ale jednocześnie na HiBa.
                    Przestudiowałam temat bardzo dogłębnie i to są moje argumenty:

                    1. Szczepionka ta jest najbezpieczniejszą ze znanych szczepionek dziecięcych.
                    Żródło:
                    www.amazon.com/Vaccine-Book-Decision-Parenting-Library/dp/0316017507/ref=pd_bbs_sr_1?ie=UTF8&s=books&qid=1227141544&sr=8-1
                    Nie jest to może jakaś super naukowa pozycja, ale napisana przez bardzo znanego
                    amerykańskiego pediatrę. A jak wiadomo amerykański lekarz 3 razy zastanowi się
                    zanim coś niesprawdzonego napisze, szczególnie w książce dla mas smile

                    2. HiB zaczyna się bardzo niewinnie, jakaś gorączka czy objawy przeziębienia i
                    nikt przy zdrowych zmysłach nie da dziecku antybiotyku w takim przypadku, a
                    przynajmniej nikt z tego forum smile chociaż niektórzy polscy pediatrzy lecą po
                    bandzie...
                    Wykryć można HiBa inwazyjnymi testami, ale to już w szpitalu i infekcja jest już
                    wtedy rozwinięta i może wywołać ogromne szkody.

                    3. Niestety nastraszyła mnie moja mama stara pediatrzyca. W swojej praktyce
                    widziała w szpitalu zgony dzieci z powodu HiB, właśnie z powodu "podstępności"
                    działania tej bakterii.
                    • sugarxxx Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.11.08, 01:48
                      dodam że te 4 szczepionki to wszystko co mamy zamiar szczepić. I chyba już jest
                      po bo dziecię dostało 3 dawki.
                      • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.11.08, 13:57
                        sugarxxx napisała:

                        > dodam że te 4 szczepionki to wszystko co mamy zamiar szczepić. I chyba już jest
                        > po bo dziecię dostało 3 dawki.

                        Oj, chyba jeszcze niekoniecznie po, bo DTP podaje się po trzech podstawowych
                        dawkach jeszcze czwartą dawkę ok 18 miesięcy i dawkę przypominającą w wieku ok.
                        6 lat a później jest doszczepianie DT w wieku 14 i 19 lat.
                        Jeśli chodzi o Hib to też zazwyczaj są cztery dawki - podawane razem z DTP.

                        A z HiB to nie do końca mogę się zgodzić, że to taka bardzo groźna i podstępna
                        bakteria. Bakteria, jak każda inna - może wywoływać bardzo różne objawy u
                        różnych dzieci. To trochę tak jak z pneumokokami, czy gronkowcami. Przyznam, że
                        po zajęciach z mikrobiologii nabrałam dużego dystansu do kwestii szkodliwości
                        różnych mikroorganizmów - informacja o tym, że zapalenie opon mózgowych lub
                        mózgu mogą powodować wirusy opryszczki (większość ludzi jest nosicielami) czy
                        rhinowirusy (takie, co to zazwyczaj katar od nich jest i przeziębienie)
                        spowodowały, że nieco inaczej podchodzę do tej kwestii. Nie jestem w stanie
                        zaszczepić dzieci przeciw wszystkim drobnoustrojom, wolę więc je uodpornić
                        ogólnie (przez zdrową dietę, dużo ruchu na świeżym powietrzu, hartowanie, nie
                        zatruwanie antybiotykami i innym paskudztwem) i liczyć na to, że poradzą sobie
                        zarówno z HiBem jak i innymi paskudztwami.
                        Swoją drogą jeden z moich synów gdy przechodził infekcję miał pobierany wymaz z
                        gardła i w posiewie wyrósł m.in. HiB, więc nie trzeba było jakiś inwazyjnych
                        badań dla stwierdzenia, że jest zainfekowany HiBem.
                        • juleg Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.11.08, 18:02
                          Kaako a co by się stało, gdyby wszyscy ludzie na swiecie nagle przestali szczepieć swoje dzieci? Tak na raz???
                          • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.11.08, 21:14
                            Nie mam pojęcia, co by się stało.

                            Myślę sobie, że były takie czasy, gdy ludzie nie szczepili swoich dzieci... Były
                            takie czasy, gdy kobiety rodziły w domach... Były takie czasy, gdy nie było
                            antybiotyków... Były wreszcie takie czasy, gdy nie było lekarzy...
                            Na pewno żyło się wtedy inaczej.
                            • hab_ek Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 21.11.08, 21:48
                              Ale to były te czasy kiedy istniało środowisko naturalnesmile)
                        • jola-kropek Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.11.08, 18:05
                          i to lekarza?

                          mam coraz wiecej mieszanych uczuc... chcialam moja mala zaszczepic
                          jak skonczy ten swoj roczek, ale im bardziej wchodze w szczepionkowy
                          temat, tym ciezej mi ja jednak zaszczepic...

                          starszego sczepilam na wszystko, jak lecialo, wierzylam w system.
                          nie wiem czy jedno ma cos z drugim wspolnego, bo tego ustalic sie
                          tak do konca nie da, ale dziecko jest alergikiem, astmatykiem, ma
                          eczeme(?) wiecznie mu krew z niosa leci-sczegolnie teraz jak zaczal
                          sie sezon grzewczy, wiecznie zakatarzony, a jak kaszle to do tego
                          stopnia, ze czasem musze inhalatorem z tuba mu pomoc, bo by sie
                          dziecko udusilo.

                          jak syn mial 6 tygodni, poszlam na rutynowa kontrole poporodowa do
                          ginekologa. zapytalam o srodki antkoncepcyjne, nie chcialam tak
                          szybko jednago dziecka po drugim smile zdecydowalam sie na taki
                          zastrzyk co3miesieczny. chyba DEPO sie nazywal. karmilam piersia,
                          lekarz twierdzil ze ta metoda antykoncepcyjna nie ma absolutnie
                          zadnego wplywu na jakosc i ilosc matczynego mleka. calkiem niedawno
                          trafilam na informacje, ze jednak ma i to spory, ze wlasnie
                          problemy ze skora, ze astma, alergie... jak to przeczytalam, to
                          autentycznie sie poplakalam, ze sama moje dziecko skrzywdzilam.
                          pozniej trafilam na info ze przyczynami jego problemow moga etz byc
                          szczepionki... a moze po porstu wsyztsko na raz.

                          moja mala, urodzona w domu, nie szczepiona, karmiana "nieskazonym"
                          moim mlekiem jak na razie (tfu tfu) nie ma zadnych tego typu
                          porblemow. ucze sie, ze wszyelkiego rodzaju ingerencje w nature sa
                          zle... nie potrafie zrozumiec jednej rzeczy: dlaczego nie mowi sie o
                          tym publicznie?
                          • jola-kropek Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.11.08, 18:08
                            cos zle poszlo z tym pierwszym pytaniemsmile bylo do kakaa:
                            co lekarz powiedzial na HIB w wymazie?
                            • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 20.11.08, 21:28
                              Lekarz nic nie powiedział na HiB w wymazie, bo oprócz tego HiBa (którego wzrost
                              był umiarkowany a sama bakteria była wrażliwa na wszelkie antybiotyki z
                              Biseptolem na czele) wyhodowały się znacznie obficiej paciorkowce zieleniejące
                              (też w gardle) oraz we krwi bardzo liczne oporne na meticylinę gronkowce
                              koagulazo-ujemne. Więc młody dostał antybiotyk i cześć pieśni. (Jedyny raz w
                              jego życiu)
                              Potem doszłam do tego, że te gronkowce we krwi, to im się tylko zwidziały, bo
                              drugi posiew z krwi pobranej jednocześnie był jałowy. Czyli po prostu ktoś
                              niejałowo pobrał krew i trafiły tam jakieś szpitalne drobnoustroje.
                              • fraktusia prawie na temat... 21.11.08, 13:47
                                Kaakaa, czepię się tego Biseptolu, bo mnie jedna rzecz ciekawi. Lekarka mojemu
                                synkowi przepisała Bactrim na chore gardziołko, bo bardzo nie chcieliśmy
                                antybiotyku mu dawać... No i brał to. Na wizycie kontrolnej inna lekarka znowóż
                                twierdziła, że Bactrim, Biseptol itd to antybiotyki i że przede wszystkim na
                                układ dróg moczowych. Na ulotce nic nie ma, że to antybiotyk. Z pewnością bardzo
                                silny lek, ale czy antybiotyk?
                                • kaakaa Re: prawie na temat... 21.11.08, 14:23
                                  Po pierwsze, biseptol i baktrim to to samo (jeśli chodzi o substancję czynną
                                  czyli sulfametoxazol i trimetoprim).
                                  A, czy są to antybiotyki, to zależy, jak zdefiniować antybiotyk. Przy definicji
                                  szerszej do antybiotyków zalicza się też tzw. chemioterapeutyki do których
                                  należą m. in. takie leki jak biseptol, czy metronidazol.
                                  A Biseptol, faktycznie zaleca się przede wszystkim na infekcje dróg moczowych.
                                  Ale to nie znaczy, że przy innych infekcjach nie może być skuteczny. Jednak jego
                                  masowe stosowanie sprawiło, że wiele szczepów bakterii się na niego uodporniło sad
            • adriane Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 30.11.08, 11:56
              Szczepionka na wzw podana w szpitalu tuz po urodzeniu dziecka, nie chroni go
              przed zakażeniami szpitalnymi. Przecież odporność na żółtaczkę uzyskuje się
              dopiero po kilku tygodniach od zaszczepienia. Poza tym podobno często na wzw
              chorują pracownicy szpitali, którzy byli zaszczepieni. Czy ta szczepionka w
              ogóle działa?
    • kropkaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.11.08, 21:40
      Zastanawia mnie jedna rzecz - po co dziecko szczepić zaraz po
      urodzeniu? Nie można z tym choć kilka dni poczekać?
      Czytałam też ostatnio w TS o odrze - że wraca (w Niemczech i
      Wielkiej Brytanii), są powikłania u dzieci, u niektórych dochodzi do
      kalectwa. Rodzice zaś składają w sądach pozwy przeciw osobom i
      organizacjom antyszczepionkowym, które publicznie zachęcały do
      takiej profilaktyki (cytuję nie słowo w słowo ale dokładnie). No i
      się zastanawiam co zrobić i jak - nie chcę skojarzonej, ale
      pojedyńczą bym może zaszczepiła. A jej nie ma. W dodatku, jak się
      dowiedziałam w Sanepidzie, dla dorosłych nie ma pojedyńczej
      różyczki. Czyli skojarzona i tak nas nie minie? Pomijając abortowane
      płody, kiedyś chcę przeciw różyczce zaszczepić.
      Robią forsę na tych pneumokokach i innych grypach, dla mnie pic na
      wodę i wyciąganie kasy, a podstawowych szczepionek nie ma. Paranoja.
      • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.11.08, 21:46
        Kropkaa, a miano przeciwciał p/różyczce sobie robiłaś?
        Warto od tego zacząć. Może sama o tym nie wiesz a przechodziłaś różyczkę w
        dzieciństwie bezobjawowo. Z tego, co wiem, to ponad połowa infekcji różyczką
        przebiega bezobjawowo lub skąpo objawowo i nie jest rozpoznawana.
        A z tym, że szczepionki pojedyncze są niedostępne, to też uważam, że to skandal.
        • kropkaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.11.08, 23:29
          Przed ciążą badałam sobie poziom przeciwciał i nie szczepiłam się.
          Chodzi mi o małą kiedyś. Ale, pomyślałam sobie, że może wtedy będzie
          i to jakaś nowsza. Ale to odra mnie trochę niepokoi. Czemu dziady
          wycofali tę pojedyńczą to nie mogę zgadnąć.
          • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.11.08, 23:52
            Pojedynczą p/odrze można sprowadzić indywidualnie np. przez centrum medyczne
            Damiana.
            A wycofali z rynku, bo nie ma w kalendarzu i teoretycznie nikt nie ma potrzeby
            się taką szczepionką szczepić skoro jest MMR czy inny Priorix.
            • 987ania Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 07.11.08, 11:59
              ja byłam wczoraj u pediatry i po wysłuchaniu mądrości o karmieniu piersią i o
              szczepieniach, powiedziałam że nie zaszczepię i wyszłam. Idę do Lux-medu i
              jeszcze za własne pieniądze muszę wariatów słuchać. No i znowu nie mam pediatry!
              • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 07.11.08, 13:18
                W połączeniu Lux-med i laktacja od razu przychodzi mi na myśl pani doktor, która
                poinformowała mnie, że nie wolno mi karmić przy gorączce powyżej 38,5 st. Gdy
                spytałam, skąd ma takie informacje odpowiedziała, że na studiach ją tak uczyli.
                Spuściła z tonu, gdy podzieliłam się z niż reflrksją, że w ubiegłym roku na
                szkoleniu dla roradców laktacyjnych nic takiego nie przekazywano a nawet
                komunikowano wprost, że gorączka nie jest wskazaniem do przerwania karmienia,
                więc może od czasu jej studiów coś się w wiedzy o laktacji zmieniło. Pani zaraz
                wycofała się ze swoich rad, przyznając, że skoro jestem doradcą laktacyjnym, to
                pewnie wiem lepiej.
                A gdybym nie była, to co? Bezkarnie można by mi kit wciskać? Wrrrrr...
                Niestety, fakt, że płacisz za wizytę u lekarza wcale nie jest gwarancją, że
                trafi Ci się mądry i douczony lekarz...
                • 987ania Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 07.11.08, 14:05
                  na szczęście na abonament jest tam jeszcze kilka pediatrzyc.
            • kropkaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 07.11.08, 20:42
              O, muszę więc kiedyś podejść i zapytać. W ramach abonamentu też tam
              mogę chodzić z dzieckiem, ciekawe co mi powiedzą.
              W ogóle do do tych prywatnych przychodni (a znam i Medicover, i LiM,
              i Lux-med) to od państwowychh różnią się wystrojem wnętrza, a nie
              poziomem lekarzy.
              W Medicoverze największy nacisk kładą na ubranie lekarza, czyste
              włosy, podanie ręki, a jak kiedyś z koleżanką zrobiłyśmy akcję o
              badanie piersi prze wizycie u ginów (jeszcze mi się NIGDY nie
              zdarzyło, a trwa 30 sekund i nie wymaga żadnych nakładów) to ćwoki
              odpisały, że mogę poprosić o USG i wypisali co komu i kiedy się
              zaleca. Ręce nam opadły...
              • 987ania Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 07.11.08, 21:17
                ta lekarka przyjmuje również w państwowej przychodni, 250m od Luxmedu...
                Koleżanka która chodzi do niej państwowo mi ją poleciła.
                • fizula Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 17.11.08, 11:39
                  Czy ta szczepionka IPV tak jak MMR jest "uzyskana" z abortowanych
                  dzieci? Nie mogę znaleźć informacji to potwierdzających.
                  • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 17.11.08, 12:07
                    Fizula, to nie jest tak, że szczepionka jest uzyskana, tylko wirusy polio do tej
                    szczepionki są hodowane na liniach komórkowych pochodzących z abortowanego płodu
                    (WI-38)
                    • kaakaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 17.11.08, 12:26
                      Tutaj:
                      orka2.sejm.gov.pl/IZ4.nsf/main/7F28B478
                      w odpowiedzi na interpelację posła Witolda Tomczyka minister Łapiński wymienia
                      używane w Polsce szczepionki pordukowane z użyciem tzw. ludzkich komórek
                      diploidalnych. Jest wśród nich szczepionka p/polio.
      • adriane Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 30.11.08, 11:42
        Tylko ciekawe, że zachorowały dzieci szczepione, bo skoro rodzice chcą walczyć z
        nieszczepiącymi, to ich dzieci musialy miec te szczepienia, co nie ochroniło ich
        przed infekcją. To po co się szczepić?
    • pomaranczowymis Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 22.09.09, 21:37
      Odświeżam stary wątek.

      Nasza Alicja urodziła się 27 sierpnia, ma teraz niecałe 4 tygodnie.

      Poszłam dzisiaj zapisać ją do przychodni i przy okazji umówić się na szczepienie przeciw gruźlicy i w punkcie szczepień trafiłam na jakąś lekarkę-smoczycę, która kiedy się dowiedziała, że mała urodziła się w domu, wykrzyknęła że to patologia, a kiedy okazało się, że jeszcze na nic nie była szczepiona, powiedziała wręcz że "takie dziecko to patologia". Bardzo mi było miło, nie powiem. I jeszcze wydziwiała, że ja "w ogóle w szpitalu nie byłam".

      No ale nic, pytam o to szczepienie, a szanowna pani doktor na to, że teraz to już za późno, bo szczepi się w pierwszej dobie, a jak mała już ma prawie 4 tygodnie, to najpierw musi mieć zrobione próby tuberkulinowe w poradni przecigruźliczej (!), i zależnie od wyniku się zaszczepi. Że przecież mogła się już zarazić od kogoś prątkującego sad i ona w żadnym razie nie weźmie na siebie takiej odpowiedzialności, a poza tym w przychodni się nie szczepi z zasady. Wyprowadziłam ją z błędu, bo owszem, szczepi się, ale i tak dostałam do ręki skierowanie do tej poradni przeciwgruźliczej... dobrze że bez pieczątki "patologia" tongue_out No ale przecież nie chcę brać małej do takiego miejsca, bo gdzie ona może coś złapać jak nie w poradni pełnej gruźlików?!

      Jutro jeszcze dowiem się czegoś od neonatologa, który był na pierwszej wizycie, ale chciałam zapytać kiedy Wy szczepiłyście dzieci na gruźlicę i czy faktycznie robią problemy jeśli dziecko jest starsze niż powiedzmy tydzień? Bo mimowolnie dałam się tej jędzy wpędzić w doła i teraz się zastanawiam, czy jestem taką złą matką...
      • fizula Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 22.09.09, 21:53
        Moim zdaniem, źle Cię skierowała lekarka. Powinna była skierować do poradni,
        która właśnie planuje takie późne szczepienia (zapomniałam jej nazwy)- nie
        wszystkie dzieci są szczepione od razu, ale wszystkim chętnym planują
        szczepienia. Z jakiego miasta jesteś?- mogę podać adres tej poradni.
        • pomaranczowymis Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 23.09.09, 00:54
          Jestem z Wrocławia, będę wdzięczna za podanie adresu. Nawet nie wiedziałam, że istnieją takie specjalne poradnie...
      • kropkaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 22.09.09, 22:33
        Jak pani taka mądra, to nie słyszała nigdy, że wcześniaków i dzieci
        z niską wagą urodzeniową wcale nie szczepi się w pierwszej dobie???
        Tylko wychodzą ze szpitala bez BCG i potem w przychodni są
        szczepione.
        Szczepiłam po tygodniu, teraz na pewno w pierwszym miesiącu na nic
        nie będę szczepić, bo po co.
        W tym wątku opisywałam to całe BCG w przychodni.
        A teraz to już sama nie wiem, czy tym świństwem w ogóle szczepić...
      • sun.pl Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 22.09.09, 23:41
        Na pierwszą wizytę u pediatry poszłam z córeczką po 6 tygodniach od jej
        narodzin. Pediatra znała już mojego starszego synka, też domowego, więc i tym
        razem się nie zdziwiła. WZW zrobiono nam od razu na miejscu, a na BCG dostałyśmy
        skierowanie do Konsultacyjnego Punktu Szczepień (w Poznaniu przy ul Spornej),
        gdzie termin wyznaczono nam dopiero na listopad (Mała będzie miała 5 miesięcy).
        Wszyscy bardzo mili i bez zbędnych pytań. Przecież wiele rodzin wraca,
        przykładowo, do Polski z zagranicy, gdzie nie ma tego szczepienia i dzieci są
        doszczepiane właśnie w takich punktach. Powodzenia i dużo spokoju życzę smile
        • pomaranczowymis Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 23.09.09, 00:59
          Na żółtaczkę też zaszczepili nam małą "z marszu". Mam nadzieję, że wszystko ułoży się dobrze i w miarę bezstresowo...
          • pomaranczowymis Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 23.09.09, 16:37
            Ciąg dalszy historii - neonatolog we współpracy z Sanepidem stanowczo zabronili mi chodzić z małą do poradni przeciwgruźliczej. Można się było tego spodziewać w sumie...

            Podobno wg aktualnych standardów dzieci szczepi się bez prób tuberkulinowych nawet do 15 roku życia, chyba, że jest uzasadnione podejrzenie, że dziecko miało kontakt z gruźlicą. Więc ma się tym zająć przychodnia rejonowa i tyle. Muszę się z nimi trochę naszarpać. Gdyby tylko gdyby udało mi się dodzwonić do punktu szczepień...

            W każdym razie kamień z serca!
            • clementine_kruczynski Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 25.09.09, 16:51
              > Gdyby tylko gdyby udało mi się dodzwonić do punktu s
              > zczepień...

              Heh, w Poznaniu w rejestracji specjalistycznej (która obsługuje też punkt
              szczepień) telefony odbiera się tylko w wybrane dni tygodnia o określonych
              godzinach.

              Cóż, składek nie wystarcza na zatrudnienie wystarczającej liczby osób zapewne...
              • fraktusia Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 25.09.09, 17:08
                Ja też miałam problem z panią od szczepień, bo przecież do szpitala trzeba
                jechać itd., ale dzięki lekarce, która i u Ciebie była w pierwszej dobie,
                wszystko się udało załatwić. Podała mi tel. do pani z sanepidu, która się z
                przychodnią skontaktowała i potem już problemu ze szczepieniem nie było.
                • pomaranczowymis Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.10.09, 19:29
                  A miało być tak pięknie sad

                  Na razie problem dalej jest. Dzisiaj zrobiłyśmy drugie podejście do szczepienia, była inna lekarka, której przedstawiłam moje argumenty, ale niestety nie dała się na razie przekonać... Ci lekarze się panicznie boją odpowiedzialności na wszelki wypadek sad Dzisiejsza lekarka podobno rozmawiała specjalnie wcześniej z poradnią przeciwgruźliczą i tam potwierdzili jej konieczność prób tuberkulinowych sad Chociaż sanepid mówi co innego... Ale cóż, boją się, a mała ma wpisane w karcie skierowanie do tej nieszczęsnej poradni gruźlików i teraz każdy się boi to zignorować.

                  Co ciekawe, pielęgniarka szczepiąca dzieci twierdzi, że ona by zaszczepiła i wie, że tak się robi do 15 roku życia, bo w innych przychodniach nie ma problemu, ale ona nic nie może zrobić bez zgody lekarza... I ona będzie jutro w sanepidzie gdzie mają jej to potwierdzić oficjalnie, to wtedy może sprawa ruszy z miejsca. Trzymajcie kciuki, bo mam już dość.

                  Nie ma to jak urodzić w domu - jesteś wtedy ciągle patologicznym dziwadłem, na które nikt nie ma pomysłu!!!!
                  • kropkaa Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.10.09, 21:06
                    Nie prościej zmienić przychodnię?
                    Obowiązkiem pielęgniarki jest Ci przywieźć szczepionkę z Sanepidu.
                  • mala_ika Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.10.09, 21:34
                    Tak poza wszystkim - szczepionkę przeciw BCG można kupić w aptece, podobno jest
                    lepsza(?) od tej rutynowo podawanej.
                    I jeszcze jedna mądrość zyskana po bojach po pierwszym domowym: jeśli jakiś
                    pracownik służby zdrowia odmawia Tobie świadczenia, które Ci się prawnie należy,
                    zażądaj tego na piśmie celem przedłożenia w NFZ. Wobec tego argumentu jak dotąd
                    nikt nie pozostał obojętny.
                    Jeśli oczywiście na tym szczepieniu Ci zależy.
                    • 987ania Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 01.10.09, 22:13
                      A ja nie rozumiem po co z idiotami się kłócisz. Przepisz się do innej
                      przychodni, to trwa kilka minut i nic nie kosztuje.
                      • pomaranczowymis Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 02.10.09, 16:26
                        Cóż, oni mi w sumie nie odmawiają szczepienia, tylko upierają się przy tej próbie tuberkulinowej...

                        A co do zmiany przychodni - niby łatwo, ale tą mam dosłownie po drugiej stronie ulicy, ma też inne zalety, więc nie chcę pochopnie rezygnować. Chyba że zmieniać kilka razy, tam i z powrotem. Zobaczę jak się sprawa skończy sad
                        • pomaranczowymis Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 05.10.09, 17:56
                          Ufff, chyba się w końcu udało? (ale nie mówię jeszcze hop). Wszystko dzięki miłej i rozsądnej pielęgniarce, która lekarzom tłumaczy jak się co robi. W czwartek mamy przyjść na szczepienie, podobno będzie bez problemu smile
    • laulalama Re: Szczepienia obowiązkowe - jeśli tak 06.10.09, 10:27
      tak a propos nieszczepienia, znalazłam ciekawą stronę, pewnie znaną większości, ale tak dla porządku chciałam się podzielić, bo jest fajny konspekt przygotowany przez jednego z forumowiczów. Sama mam trójkę zaszczepioną a z czwartym, najświeższym nabytkiem zwlekam... i czytam...
      szczepienia.org.pl/viewtopic.php?t=286

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka