Reforma sześciolatkowa a rekrutacja do OSM itp.

[djpa]

Warto poczytać:
www.rp.pl/artykul/19,1102824-Zapomnieli-o-zdolnych.html
wpolityce.pl/spoleczenstwo/191970-men-bardzo-sie-stara-o-to-by-szkola-stala-sie-fabryka-produkujaca-klocki-spod-sztancy

[solaris31]

niestety, to wszystko prawda - my tez nie możemy przyjąć więcej niż 50 dzieci, a kandydatów do 1 klasy OSM już jest minimalnie 2 razy więcej. nie łudzę się, że nasz organ prowadzący da pieniądze na trzecią klasę.

[niktmadry]

Solaris z ciekawości zapytam: Czy dla tegorocznych pierwszaków lekcje instrumentu będą grupowe?

Co do tematu wątku to się nie wypowiem bo moje dzieci chodzą do PSM a tam zawsze są w klasach mieszane roczniki.

[solaris31]

tego nie wiem. my do tej pory tak robiliśmy - zwłaszcza na dętych, bo dzieci i tak nie były w stanie wytrzymać całej lekcji, a dla szkoły były to wymierne oszczedności finansowe. pozostałe instrumenty odbywały się indywidualnie.

jak będzie od września - nie wiem. nowe idzie, zmiany, reformy - moja córka wpadnie na to nowe, więc zobaczymy, co to będzie.

jak chodzi o PSM problemy będa podobne jak w OSM - też zapewne zgłosi się więcej dzieci niż będzie można utworzyć klas. mamy jasny komunikat - musimy zmieścić się w limicie finansowym, który jest obecnie, nie będzie ani nowych pieniędzy, ani nowych etatów. wszystko jest zamrożone.

[djpa]

Rozumiem, że z powodu dwóch większych roczników szkoły muzyczne nie będą lokalowo rozbudowywane, ale szkoda wielka, gdy szkoła możliwości lokalowe ma, a funduszy na nowe etaty nie dostaje...

Żal mi tych młodszych dzieci, bo z powodu wieku będzie im trudniej na egzaminie do szkół muzycznych typu OSM, który jest takim konkursem.

[solaris31]

etaty sa zamrożone bodajże do roku 2016. a nie wiem, czy nie dalej. stąd robiąc organizację muszę się zmieścić w liczbie etatów, którą mam, i liczbie godzin, która z tego wynika. niestety - bo potrzeby społecznosci są znacznie większe.

niestety, najprawdopodobniej będą też zamrożone wszystkie inwestycje .

[agatjap]

a u nas do osm 20 miejsc, a ok. 80 chętnych !!! może się uda ....

[djpa]

Agata, powodzenia dla Was!
Moja córka też w tym roku zdaje. Jest 50 miejsc, a składanie podań do 30 kwietnia.

[agatjap]

też będę trzymać za Was kciuki my egzaminy dopiero w maju mamy.....
a na jaki instrument córka będzie się starać?

[djpa]

U nas egzaminy dokładnie za miesiąc.
Córce wiele instrumentów się podoba i na wielu chciałaby grać, nie ma tego jednego jedynego. Na podaniu wymieniliśmy trzy, zobaczymy co z tego wyniknie.
A Wy na co zdajecie?

[agatjap]

my na flet

[solaris31]

mam już flecistkę w domu, młoda będzie grac na wiolonczeli

[joanka72]

Nam się udało. Syn dostał się do OSM na saksofon. Było 75 miejsc, nie wiem ilu kandydatów. W zeszłym roku do zerowki były ponad 4 osoby na jedno miejsce.

[agatjap]

Super Gratulacje

[joanka72]

Dziękujemy

[tinaga]

Moja córcia lat 7, też w tym roku startuje do PSM. W tą sobotę idziemy na drzwi otwarte szkoły muzycznej, pomacać instrumenty. Zoja chce iść na pianino, gra 5 miesięcy, albo na wiolonczelę. Ale jak wiadomo to nie my wybieramy instrument tylko szkoła Egzamin 28 maj, poprzedzony dwoma dniami przygotowawczymi. Mam nadzieję, że będą miejsca w PSM, bo dzięki reformie może być trudniej.

[agatjap]

czy to faktycznie tak jest, że szkoła wybiera instrument ?

[joanka72]

To chyba zależy od szkoły. W naszej nie, podaje sie dwa instrumenty.

[tinaga]

U nas niestety to szkoła wybiera instrument.
Jesteśmy już po drzwiach otwartych. Moja córka wcześniej mówiła że chce na pianino albo wiolonczelę, po drzwiach powiedziała wiolonczela albo pianino, dziś wieczorem tylko wiolonczela
Wracałam z nią do sali Wioli dwa razy, za każdym razem przymierzała się do instrumentu, nauczyciel ją przesłuchał i powiedział że jest potencjał. Z niej trochę wstydliwa dziewczynka, dlatego obawiam się o badanie przydatności ale mam nadzieję że jej dobrze pójdzie. Młoda mówi, że jak myśli o wiolonczeli to ma motyle w brzuchu..
Podczas drzwi otwartych byłyśmy na lekcji fortepianu i u 5 rożnych nauczycieli fortepianu gdzie odbywały sie pokazy nauczyciel-uczeń, tam też sprawdzali wstępnie predyspozycje.
Reforma przyciągnęła tłumy, było na prawdę sporo maluszków, moja 7 latka wyrośnięta jest. Egzaminy mamy 28 maja, trzymajcie kciuki za wiolonczelę

[pepperann]

Trzymam. Chyba zwykle na wiolonczelę jest mniej chętnych niż na fortepian, więc tym bardziej musi się udać!

[pepperann]

Moja córka się załapała, ale masa zdolnych dzieci się nie dostała w tym roku, bo przy konkursie 188 chętnych na 32 miejsca nie było to po prsotu możliwe Dodatkowo przyszły rok szykuje się jeszcze gorzej, a moja młodsza (2009) też pewnie będzie zdawała.

[tinaga]

Pepperann moje gratulacje na co córka się dostała?

U nas wyniki były 27 czerwca i Zoja druga na liście ( dostało sie tylko 14 dzieci, czyli jakieś 70 odeszło z kwitkiem) Dostała się na swoją ukochana wiolonczelę (choć nie wie jeszcze czym to pachnie )
Mnie zaczyna ogarniać strach, na pianinie starszy brat mógłby pomóc, a na wioli? będzie sama. Mam nadzieje, że da radę Wiolonczele chcemy wypożyczyć ze szkoły, ale kompletnie nie wiem jakie to sa koszty czy struny od razu trzeba wymieniać? czy pokrowiec tez wypożyczają?
Czy można się do roku szkolnego przygotować? myślę o tym co trzeba kupić, jakiś pasek, krzesło? Jak wyglądają początki? Mamy wiolonczelistek lub mamy wiolonczelistki Poradźcie

[pepperann]

Ostatecznie tak, jak chcieliśmy - na skrzypce

Gratulacje dla Twojej Córeczki!

[alimatka]

To jakie koszty i czy pożyczają pokrowiec to pewnie zależy od szkoły - u nas pożyczają komplet czyli wiolę, smyczek i pokrowiec - koszt 10zł za miesiąc. Myślę,ze nie ma sensu nic kupować przed rozpoczęciem roku szkolnego - bo nauczyciel musi dobrać wielkość instrumentu i doradzić jakie krzesło będzie najlepsze - na razie cieszcie się tym,że pięknie zdała egzamin i że jeszcze nic nie musi ćwiczyć

[tinaga]

Alimatka to dobrą cenę wypożyczenia macie w swojej szkole. Czy u was jest coś takiego jak kaucja za instrument?

[alimatka]

Kaucji nie ma, ale żeby pożyczyć instrument trzeba przynieść zaświadczenie z pracy, że się pracuje (tego nie musi przynosić rodzic może być babcia, dziadek itp.) i musi się mieć podpis jednego żyranta (oraz od niego zaświadczenie że pracuje),że w razie zgubienia instrumentu ktoś zabezpiecza oddanie za niego pieniędzy. Nie jestem pewna,ale chyba też opłata za wypożyczenie u mnie w szkole zależy od wielkości instumentu ( bo pamiętam,że miało znaczenie to,że my pożyczamy wiolonczelę malutką - 1/4). A ile u Was kosztuje wypożyczenie?

[mama_dorota]

Przez póltora roku wypożyczałam dla córki skrzypce ze szkoły. U nas to są symboliczne kwoty i zależą właśnie od wielkości instrumentu, 75-100 zł. Wypożyczając od lutnika płaciłam już 50 zł/mc, no ale i instrument był lepszy.

[mama_dorota]

75-100 zł za cały rok .

[solaris31]

u mnie cena to 15 zł/miesiąc. instrument w domu już mam, całkiem fajny, wiolonczelę - połówkę moja młoda się dostała.