hydie22
29.01.17, 11:45
Witajcie!
Podczytuję forum już od kilku lat, Młody jest już w III klasie fortepianu PSM i teraz właśnie stajemy przed decyzją, w której podjęciu liczę na Waszą, forumowiczki (i forumowicze) pomoc.
Od początku:
Jak to u niejednego dziecka dwojga niemuzycznych rodziców było, jeszcze w przedszkolu usłyszeliśmy, że Młody utalentowany i żeby go posłać do szkoły muzycznej. Nie są te jego jedyne talenta - jak to zwykle bywa (o tym tu już było) jest też uzdolniony matematycznie, a i konkursy informatyczne zdarzało mu się wygrywać (na razie szkolne). Posłałam go wtedy, 6-latka u progu I klasy do rejonowej podstawówki i popołudniowej szkoły muzycznej, z rozmysłem, że gdyby mu nie szło albo gdyby miał dość, to łatwiej będzie zrezygnować. Dziecko okazało się utalentowane, ma 5 z fortepianu i 6 z kształcenia słuchu bez jakiegoś nadmiernego wysiłku. Grać lubi i myślę, że bez muzyki już sobie nie wyobraża życia.
Od zeszłego roku pani od fortepianu naciska, żeby go przenieść do OSM, że będzie mu łatwiej. Myślę, że jeśli to robić to teraz, po III klasie, ale wcale nie jestem do tej decyzji przekonana.
A co Wy myślicie?