koza_w_rajtuzach
27.04.17, 14:01
Do tej pory chodziła z uśmiechem na ustach. Fakt, że do ćwiczeń musiałam ją zachęcać i nie ćwiczyła tyle co trzeba, ale samą szkołę uwielbiała, bez dużego wysiłku kończyła z wyróżnieniami, twierdziła, że woli tam chodzić niż się nudzić w domu. W tym roku też z egzaminu miała 5, ale od jakichś dwóch miesięcy chodzenie tam przestało sprawiać jej przyjemność. Ogólnie ostatnio jest jakaś apatyczna, jakby przemęczona, raczej nie wiązałabym tego ze szkołą muzyczną, ponieważ ma sporo wolnego czasu, nie chodzi na żadne inne zajęcia dodatkowe, a w "zwykłej" szkole też dużo czasu na naukę nie poświęca.
Oczywiście ze względu na to, że ćwiczyła za mało raczej nie podejrzewałabym ją o jakąś "karierę" muzyczną, mimo, że ma duże predyspozycje i w szkole muzycznej nie znalazła się przypadkowo. Strasznie mi szkoda tych 3 lat, chciałabym, żeby ukończyła tę szkołę i odwodzę ją od tego pomysłu, ona jednak jest przekonana, że skoro przestało ją to cieszyć, to czemu ma tam nadal uczęszczać, a ja nie widzę sposobu, aby ją przekonać czy zmusić. Niestety jest bardzo asertywna, co jest bardzo dobre w przypadku kiedy ktoś ją próbuje do złego namówić, ale wywrzeć na niej presji się nie da.
Może to jakiś felerny instrument (akordeon), bo ciągle się dzieciaki z niego wypisują. Z jej klasy 3 osoby uczęszczały na akordeon, kiedy ona odejdzie to już nikt nie zostanie. 2 klasie już nie ma nikogo, w 1 już jedna osoba się wypisała.
Może podpowiecie jakieś sposoby perswazji? Od 2 tygodni córka nie ćwiczy, bo nie jestem w stanie ją siłą zmusić do ćwiczeń, a ona jest pewna swego. Już nawet jej mówię, że dam jej spokój z ćwiczeniami, niech nawet na tą 3 zda (szczególnie, że w 2 klasie miała na zastępstwie nauczycielkę, która z nią przerabiała program 3 klasy i utwory, które teraz gra są niekiedy dużo łatwiejsze od tamtych), ona jednak nie chce się na to zgodzić. Chce się zapisać na kółko teatralne, a do szkoły muzycznej to może na ognisko, ale dopiero za rok i już nie na akordeon.
To co zrobić, pozwolić jej odejść? Jak ludzie zmuszają dzieci do chodzenia do szkoły muzycznej wbrew ich woli?

Boję się, że ona będzie później tego żałować.