Habsbugowie chcą zwrotu pałacu ("nowego zamku")

[zywy63]

... i mają do tego pełne prawo.
Do kiedy w pałacu (a nie w zamku) była szkoła i służył on dobru publicznemu a nie zarobkowaniu, to właściciele się nie upominali.
Tymczasem teraz, kiedy szkoła się wyprowadziła a pałac ma być obiektem hotelowym, to nie widzę powodów dla których tę działalność gospodarczą miałby prowadzić ewentualny dzierżawca od Starostwa, lub co gorsze nowy właściciel, gdyby Starostwo wpadło na pomysł sprzedaży obiektu.
Dlatego Habsburgowie mają pełne prawo domagania się zwrotu tej części swojego majątku, która miała by służyć przynoszeniu dochodu innym osobom bądź instytucjom.

[babaja.ga]

Racja jest po stronie Habsburgów, tym bardziej, że prawowici właściele zachowywali się dotychczas przyzwoicie i nie upominali się o swoje dobra do momentu kiedy słuzyły społeczenstwu.

[progress681]

Idąc tą drogą należałoby oddać Habsburgom żywiecki park, bo też do nich należał, a austriacy powinni zacząć się obawiać o przyszłość pałacu Schoenbrunn i nie tylko. Gdyby spadkobiercy arystokratów zyskali pełny mandat do odzyskiwania dawnych majątków, to już wkrótce mieszkalibyśmy w XIX-wiecznej Europie, o której tak marzy pan Korwin Mikke. Należy się zastanowić w jaki sposób te dawne rody zdobyły majątek, a mianowicie z wyzysku zwykłych ludzi. A jest to jeszcze relikt feudalizmu. Nie po to społeczeństwa doświadczyły przez ostatnie stulecie strajków pracowniczych, rewolucji, wojen i wreszcie komunizmu, by teraz wracać do ustroju państwa patrymonialnego.
Księżna Maria Krystyna Habsburg to rozumiała i dlatego nie chciała dochodzić praw do dawnego majatku Habsburgów. Zadowalała się niemałym mieszkaniem w pałacu wyremontowanym i wyposażonym przez władze miasta, które zapewniały jej również opiekę.
Familia Habsburgów zainteresowała się pałacem dopiero po ukończonym kosztownym remoncie sfinansowanym z pieniędzy miasta. Jako ośrodek hotelowo-restauracyjno-konferencyjny oraz częściowo jako muzeum nadal służyłby pożytkowi publicznemu, zwiększał atrakcyjność miasta i dostarczal miastu pieniędzy np. na inwestycje infrastrukturalne. Dlatego fakt przeniesienia z pałacu szkoły w żaden sposób nie przemawia za Habsburgami.