sunnyflower2
27.09.17, 08:28
Witam
Czy ktoś miał może problem z bólem mięśni w okolicach lopatek?
Zaczęło sie u mnie od kregoslupa lędźwiowego, przeciazyłam go i przewiało mnie.
Do tego byłam na diecie i osłabiłam chyba mieśnie.
Pracuje jako grafik, wiele godz przy komp.
Po tygodniu leżenia na kregosł. lędzwiowy - nagle zaczęły drętwieć mieśnie prawej łopadki.
Tłumaczyłam sobie że albo to od leżenia na plecach i obracania glowy w bok
do tv, albo od podpierania się na rękach żeby w ogóle wstać z łóżka.
Myślałam że to chwilowe.
A to trwa już ponad 2 mieś, jadę na przeciwbólowych bo nie moglam juz nawet
utrzymać kubka z herbatą z bólu.
Czuje jakbym miala przemeczone, przedźwigane, naciagniete miesnie całych lopatek,
czasem boli mnie kręgosłup miedzy łopadkami oraz w pasie.
Przeszkadza mi to w normalnym życiu, chodzeniu.
Nie mam pojecia czemu to się pojawiło od leżenia.
Na boku lezeć nie mogłam z powodu bólu, a na plecach jestem nieprzywyczajona
leżeć, być może to jest powodem, nie wiem...
Rezonans na kregosłup wyszedl wzglednie ok.
Lekarze mowia ze to juz za długo trwa, neurolog stwierdziła że to osłabienie miesni
dała klejne przeciwbólowe i kazała isc na basen.
Ortopeda kazał brac te przeciwbolowe do skutku i zastanawial sie czy to w ogole
od kregosłupa, czy to nie jakies zapalenie nerwów typu półpasiec (chociaż go nie mam)
Kazali mi wrócić za mieś.
A ja nie moge ani pracować, ani chodzić za długo, ani siedzieć...
Po wielu przeciwbolowych pomógl dopieo Biofenac.
Ale miesnie przy łopadkach dalej naciagniete, bolą i po prostu nie wiem co dalej robić
po ponad 2 mieś życia w bólu.