grzegorz-achern
07.01.16, 01:36
Szukam partnerki na resztę życia, kogoś takiego kto będzie dla moich synów mamą a dla mnie żoną. 9 lat temu matka dzieci porzuciła, pozostałem sam z dwójką synów w wieku niecały rok i 2,5 roku. Na początku musiałem jakoś tę sytuację ogarnąć. Udało się. Później rozpocząłem poszukiwania partnerki i tutaj odniosłem totalną porażkę. Potencjalne kandydatki zanim zdążyły mnie poznać uważały głośno o tym mnie informując że na pewno nie daję sobie rady z małymi dziećmi i dlatego szukam kobiety którą chcę zamienić w sprzątaczkę, kucharkę i nianię. Po kilku takich informacjach zwrotnych odechciało mi się poszukiwań. Po jakimś czasie przechodził zły nastrój i ponawiałem próby z dokładnie takim samym efektem. Odczekałem, podchowałem dzieci, zmieniłem kraj zamieszkania. Pomyślałem że teraz już jest odpowiednia pora na znalezienie dzieciom mamy, nie będzie bzdurnych zarzutów. Jak bardzo się myliłem. Teraz słyszę inną bajkę że dzieci w wieku 9 i 12 lat są zbyt duże by zaakceptowały nową osobę w naszej trzyosobowej rodzinie. Może jest tutaj Pani chętna do założenia rodziny, do zamieszkania ze mną i chłopcami w Niemczech, może samotna Pani z dziećmi, może Kobieta która jest w ciąży i już teraz wie że sprawca nie będzie nigdy ojcem. A może jest tutaj świecąca erudycją osoba która mi odpowie na pytanie dlaczego samotnemu ojcu tak trudno znaleźć partnerkę do życia. Zapraszam na e-mail
grzegorzkorzen89@gmail.com