amisiak11
01.04.09, 16:43
Mam 27 lat.Rok temu zostalam sama z malutkim synkiem.Bardzo tesknie
za swoim mezem i nie jestem pewna do konca, czy potrafilabym byc z
innym mezczyzna(boje sie ze zaden nie dorowna mezowi), jednak czasem
przychodzi tesknota za druga osoba, zeby tak poprostu sie przytulic,
poczuc sie bezpiecznie, wyjsc do kina, na spacer(takie najzwyklejsze
sprawy.Odrzucam jednak to jak najdalej, bo mam wyrzuty
sumienia.Czuje ze w ten sposob zdradzam ukochanego meza i wstydze
sie tego.Czy to jest normalne czy popadam juz w jakas paranoje?Czy
Wy tez tak macie?