white.apple
08.03.10, 12:20
Witajcie

To mój pierwszy post na tym forum.
Piszę, bo w końcu doczekałam się mieszkania z balkonem i chciałabym go jakos
ukwiecić, tylko nie znam się na tym ani trochę.
Byłam przedwczoraj w markecie budowlanym, wyszłam jeszcze bardziej
zdezorientowana z 3 małymi paczkami cebulek: irysy(25), anemony(20) i
frezje(15). Myślę, żeby wsadzić je w takie podłużne korytko na poręczy
balkonu. Nie wiem jednak kiedy zacząć sadzenie. Temperatura bywa nocą jeszcze
na minusie więc boję się, że szlag mi je trafi. Posadzić i postawić na razie w
domu? Czy poczekać jeszcze tydzień-dwa?
A to dopiero początek "zmartwień", bo chciałabym jeszcze ze 2-3 takie korytka
albo donice do postawienia na ziemię i nie mam zupełnie pomysłu co by się
nadawało.
Mieszkam na północy Niemiec, wiec klimat raczej wilgotny, ale łagodny. Balkon
wychodzi na południe, jest lekko zacieniony przez drzewa. Wymiary ok. 3.5x2m.
Chciałabym jakieś pachnące kwiatki. Myślałam o maciejce ale nie znalazłam w
sklepie i nie wiem czy w ogóle nadawałaby się na balkon, bo w opisach znajduję
zawsze opis, że siać do gruntu. Jak to jest? Można w doniczkę? Zakwitnie
jeszcze w tym roku?
Jak trudno utrzymać konwalie albo niezapominajki(takie już z kwiatkami)?
Chciałabym raczej kilka różnych rodzajów kwiatów w jednym korytku a nie
doniczek z pojedynczymi. Jakie pasują do tych, które wymieniłam jeśli chodzi o
podlewanie?
Jakie większe kwiaty nadawałyby się na balkon?
Wybaczcie proszę chaotyczny charakter tego posta, ale mam tysiąc pytań i
wątpliwości i probowałam je jakoś przekazać
Z góry dziękuję za odpowiedzi