5th_element
09.08.13, 12:34
Mam dość. Nigdy więcej wilca - przyciąga przędziorka jak magnez. A nie popryskam, bo koło niego wije się winogrono, rosną porzeczki i maliny (11 piętro

). Popsiutam po zbiorze owoców (porzeczki była miseczka, maliny zrywamy po jednej ale co tam, frajda jest). Przędziorek nie chwyta się petunii ani pelargonii, ale nie chcę tylko ich. Balkon spory, str. zachodnia (część zacieniona więc w kolejnym roku zasadzę chyba lobelię) i południowy. Rdest właśnie wywalam (tzn cichaczem posadzę pod osiedlowym śmietnikiem - niech tam tworzy gęstwinę), bo podusił mi inne rosliny w donicy i sam już dogorywał mimo donicy ok 70 litrów
Uff rospisałam się, ale do rzeczy: czego przędziorek się nie ima?