Dodaj do ulubionych

Pomocy, już nie mogę!

23.08.09, 16:44
Przędziorki! Wszędzie przędziorki! Nic nie pomaga! Ani spryskiwanie wywarem z
czosnku, ani żadna chemia. Juz nawet nie pamietam nazw środków, które
stosowałam. Chmiel japoński zniszczyły mi niemal całkowicie. Wilca pierzastego
również. Teraz atakują passiflory.
Obserwuj wątek
    • gabula777 Re: Pomocy, już nie mogę! 23.08.09, 19:19
      Mnie hortensję, pozbawiły urody liście.Opryskiwałam od początku po zauważeniu
      pierwszych objawów kilkakrotnie jeden preparat nawet jakiś specjalny
      przedziorkobójczy był i nie pomogło.
    • yoma Re: Pomocy, już nie mogę! 24.08.09, 08:33
      Jak masz cierpliwość, to umyj porządnie zaatakowane liście, jeden po drugim.

      Mnie zeżąrły hortensję i czosnek pomógł, pacjentka odbija pięknie.
      • wanda43 Re: Pomocy, już nie mogę! 24.08.09, 14:10
        Yomo, wszystko spryskiwalam środkami chemicznymi, a woda codziennie spryskuje z
        rana. Umyc nie mam jak, bo loggia spora i roślin sporo. Boki i balustrada
        zarosnięte chmielem japonskim i wilcem pierzastym oraz kobeą.
        Przez to paskudztwo rośliny marnieja na potęgę.
        • asdaa Re: Pomocy, już nie mogę! 24.08.09, 15:10
          spróbuj spryskiwać wodą z niewielką ilością środka do mycia naczyń. polecam
          'ludwik" albo "ajax"
          • asdaa Re: Pomocy, już nie mogę! 24.08.09, 15:11
            tym samym też myć liście i łodygi
            • wanda43 Re: Pomocy, już nie mogę! 24.08.09, 20:28
              ok dzieki. Tego jeszcze nie probowalam. smile
          • wanda43 Re: Pomocy, już nie mogę! 27.08.09, 13:19
            Pryskam juz kolejny dzien wodą z ludwikiem i chyba sa efekty. Roslinki
            wypuszczaja nowe boczne pedy i nie widac juz malutkich pajęczynek.
            Dzieki serdeczne!smile
            • yoma Re: Pomocy, już nie mogę! 27.08.09, 18:48
              No to się cieszę smile
    • to-wlasnie-ja Re: Pomocy, już nie mogę! 24.08.09, 12:46
      Wy przedziorki a ja mszyce i maczlik. Juz dalam sobie spokoj, albo wycinam , albo pryskam czym popadnie, choc nie udaje mi sie zwalczyc.
    • aaaguniaaa Re: Pomocy, już nie mogę! 24.08.09, 13:52
      u mnie chyba tez przedziorek, choc ja to sie nie znam i opis mi troche nie
      pasuje. bo znalazlam tylko kilka zyjatek intensywnie zielonych a na lisciach nie
      sa zoltawe plamy tylko bialy jakby osad. i atakuje to moje ziola - lubczyk,
      rozmaryn, pietruszke, bazlie i miete (reszta juz padla). na wilcu objawy sa
      typowe - tzn zoltawe plamy. a melisy, pelargonii i pozostalych kwiatkow nie rusza.
      • yoma Re: Pomocy, już nie mogę! 24.08.09, 19:20
        To ty masz jakby mączniaka, a żyjątka przypadkiem. Przędziorka żywego gołym
        okiem nie widać...
        • asdaa Re: Pomocy, już nie mogę! 25.08.09, 00:01
          jak się dobrze przyjrzeć, to widac
          przędziorek jest czerwony
          • wanda43 Re: Pomocy, już nie mogę! 25.08.09, 07:31
            Niekoniecznie czerwony. Bywają jasna, żółtawe,przez czerwony, brązowy do
            czarnego. Ich praktycznie nie widać. Widać po zamglawieniu rośliny maleńkie
            pajęczynki.
        • aaaguniaaa Re: Pomocy, już nie mogę! 25.08.09, 09:14
          wczoraj dokladnie ogladnelam roslinki. na wilcu od spodu lisci takie jakby
          zielony drobny grysik punkciki. no a po ziolkach chodza jeszcze te ciemniejsze
          zielone ok1mmsad
    • yoma Re: Pomocy, już nie mogę! 25.08.09, 09:28
      A tak BTW kto wie co to i czy szkudne?

      Płaskie i szerokie, jasnozielone, wielkości 0,5 cm, może ciut więcej. Wygląda
      jak młody liść z nogami i łazi po liściach.
      • miga12 Re: Pomocy, już nie mogę! 25.08.09, 12:14
        u mnie pomaga talstar 100EC, tyle ze to szkodliwe dla ludzi, kwiatki pryskam,
        ale po drugiej stronie balkonu mam papryczki ozdobne i zioła i tam ma robactwo
        używanie.
      • horpyna4 Re: Pomocy, już nie mogę! 25.08.09, 19:37
        Może odorek zieleniak?
        • yoma Re: Pomocy, już nie mogę! 26.08.09, 08:37
          A on, dzięki. ŁAdnie się nazywa, dobrze, że go nie wąchałam.

          Wiki pisze, że żre maliny, jakie maliny, nie mam malin smile
          • horpyna4 Re: Pomocy, już nie mogę! 26.08.09, 14:49
            Może żre po sąsiedzku, a u Ciebie tylko trawi i głośno beka?
            • yoma Re: Pomocy, już nie mogę! 26.08.09, 15:06
              Żeby nie powiedzieć gorzej, i dlatego odorek? smile
              • bakali Re: Pomocy, już nie mogę! 27.08.09, 10:17
                Jedyny skuteczny środek na przędziorka to kąpiel w wodzie z płynem do naczyń.
                Ktoś już wyżej to napisał.
                Nic innego nigdy nie pomagało.
    • gemini50 Re: Pomocy, już nie mogę! 21.09.09, 11:35
      Z przędziorkami to jest jeszcze tak, że należy przeprowadzić co
      najmniej pięć oprysków co tydzień jakimś preparatem owadobójczym.
      Dlaczego tak? Dlatego, że insektycydy działają na fazę dorosłą
      przędziorka (nie wiem jak to jest w przypadku innych owadów). Nie
      zabijają młodych, wskutek czego, co chwilę na nowo zaczynają
      plądrować nasze ukochane roślinki. Trzeba tak długo pryskać, aż się
      wybije wszystkie.

      Jeszcze taka ogólna uwaga:
      Do roztworu jakiegokolwiek środka owadobójczego warto jest dodać 1-2
      krople plynu do mycia naczyń. Powoduje on, że roztwór jest
      bardziej "klejący", więc lepiej i dłużej trzyma się na liściu, a tym
      samym można powiedzieć, że wydłuża się czas działania chemii.

      Powodzenia!!

      Mi przędziorki zeżarły róże, a teraz trzmielinę. Ale chyba zaczynam
      wygrywać wojnę!
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka