mum2004
02.03.13, 21:08
Czy wogóle ktoś zastanawia się co będzie działo się w szkołach za rok? Przecież to jakiś koszmar! Obecnie w naszej szkole jest 6 klas pierwszych, rodzice (przynajmniej u nas) nie palą się do wysyłania szaściolatków do szkół. Za rok będzie 12 klas? Czy po 40 dzieci w jednej klasie (bo szkoła nie jest z gumy!)?
W jednej sali świetlicowej obecnie 3 klasy - za rok 6 klas?
I oczywiście sześciolatki na straconej pozycji - w porównaniu do siedmiolatków po szkolnej zerówce...
Egzaminy do gimnazjum - dwa razy większa konkurencja, to samo do liceum...
Dlaczego to nie jest zrobione stopniowo, etapowo? Czy rocznik 2008 jest stracony?