kiediak
02.02.15, 20:11
Dzieci nie są wybitnie zdolne. Średnia ocen klasy na półrocze to 4,75. Tylko 5 ocen dostatecznych na całą klasę. Złe oceny z klasówek i sprawdzianów można poprawiać. Nie ma pytania z ostatniej lekcji. Mam wrażenie, że oceny są za frekwencję. Zadań domowych jak na lekarstwo, tylko w ćwiczeniach pouzupełniać i już. W sumie 0,5 h dziennie. Ewidentnie zawyżone oceny, nie wiem o co chodzi. Czy nauczyciele maja profity za wyniki klasy? Dla mnie to bez sensu. Czy może ktoś ma inne doświadczenia...