anetam1984
14.10.16, 17:52
Mój syn poszedł od wrzesnia do pierwszej klasy, odkąd poszedł do przedszkola jako 5 latek to zaczął non stop chorować. Drugi rok przedszkola był jeszcze gorszy niz pierwszy. Teraz mamy 14 pazdziernika, a on jest juz 3 raz chory (jeszcze gorzej niz w przedszkolu) i to nie jakies zwykłe przeziebienia, a zapalenie oskrzeli, teraz jakis paskudny wirus i 40 stopni goraczki. To jest szkoła, a nie przedszkole, miał zaległości i rosna mu kolejne, a ja juz nie wiem co robic. Syn ma przerosniety 3 migdał, ale na zabieg mamy czekac rok-półtora, do tego alergik. Zaczynam sie juz zastanawiac czy nie porozmawiac z wychowawczynią o nauczaniu indywidualnym, bo do szkoły w ogóle chodził nie bedzie jak tak dalej pojdzie. Nie wiem juz co robic naprawde