a.t.h.e.n.k.a
16.10.09, 12:14
Witam wszystkie mamy borykające się z problemem jakim jest
niejedzenie lub słabe łaknienie u swoich pociech. Chciałabym
nawiązać kontakt z rodzicami, których dzieci są odżywiane przez
gastrostomię ale nie są chore neurologicznie. Mój synek (8,5
miesiąca) od września tego roku ma założoną gastrostomię, wczesniej
od maja był karmiony sondą bo totalnie zaprzestał jedzenia. Krótko
opisując jest to dziecko ze złozoną siniczą wada serca, po pierwszej
operacji. Przed i po operacji ładnie jadł, wada ta na szczescie nie
wpływała na jakość jedzenia w sensie wydolnościowym (większość
dzieci z takimi wadami słabo ssie, ma mały apetyt). Problem zaczął
się jak przyjechaliśmy do domu, po 2 tyg zaczął mniej jesc a po
kolejnym zaprzestał totalnie. W tym samym czasie jak się okazało w
szpitalu miał rotawirusa (przechodzonego prawie bezobjawowo przez 5
tyg) i grzybicę przewodu pokarmowego (po 2 tyg antybiotykoterapii
bezosłonowej).Od operacji do dnia dzisiejszego towarzyszy mu dziwne
odkrztuszanie po którym w krótkim czasie następują wymioty. Został
przebadany na dwóch najlepszych oddziałach gastrologicznych w
Warszawie, refluks wykluczono, w gastroskopii nie ma żadnych
nieprawidłowości, po drodze jeszcze seria innych gastrycznych badań –
wszystko anatomicznie wychodzi dobrze.
Jestem ciekawa czy są jakies inne przypadki kiedy dziecko jest
teoretycznie zdrowe gastrologicznie a w ogóle nie chce jeść.
Generalnie podejrzewamy ze to jest kwestia psychiczna ponieważ w
wielu szpitalach (spędziliśmy łącznie w 5 szpitalach ponad 4
miesiące) kazano stymulować go do jedzenia (niestety na siłę) i
przez to w ogóle nie chce patrzec nawet na butelkę. Wymioty powodują
ze nie wszystko się wchłania i w jego wieku wazy na razie 7800 i w
ostatnich 3 tyg nic nie przytył.
Jeśli ktoś zna przypadki dzieci z gastrostomia to bardzo proszę o
kontakt/ew. artykuły w Internecie (może jeszcze są jeszcze jakieś
których nie zdołałam zidentyfikować :))
Pozdrawiam wszystkie mamy niejadków.