pyniolka13 07.08.13, 13:14 Cześć dziewczyny. Powiedzcie jaki apetyt mają Wasze dzieciaczki w taką pogodę? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ewa.z1980 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 07.08.13, 16:35 pynolka a jak u was z jedzeniem jak teraz wyglada dzien? b u mnie bez zmian tak jak pisalam rano troche cycka po 3 h na wcisk kaszka ledwo 100 i zupka po 14 potem troche cyc i kolacja kaszka na wcisk tez w gr 120 masakra:-((((( Odpowiedz Link
pyniolka13 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 07.08.13, 16:53 u nas na śniadanie jest jakiś serek, potem są zupy ( miksowane bo wtedy mniej wypluwa), i na kolacje jakiś serek. Jakie ilości to nie wiem, bo nie chce mi się denerwować. Od wczoraj podaje jej na apetyt Peritol (ale chyba tym razem nie działa). Odpowiedz Link
ewa.z1980 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 07.08.13, 19:53 hejka pocieszylas mnie ze dajesz zupy miksowane bo ja tez:-( a twoja ma 14 mc tak? powiedz mi jak robisz zupy jakie dajesz proporcje?????/ ja ci napisze jak ja daje np. wyciagam z zupy (ktora potem tez bede jesc), tak polowe malego ziemniaka kawalek marchewki pietruszki tak z lyzke miesa i jeszcze jakiegos warzywa lub nie czasem z dodatkiem jakiejs kaszy to wtedy troche jej jest i wtedy dodaje wywaru, jej mala lyzeczke oliwe i blenduje przyprawy to ziele lisc laurowy i sol. Eh teraz na kolacje zjadla okolo 80ml kaszki maakrka:-( Odpowiedz Link
pyniolka13 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 07.08.13, 20:35 moja za tydzień skończy 15 miesięcy. Zupy jej robie tak na oko. Też wyciągam z zupy wszystkie warzywka, dodaje mięsko i miksuje. Do tego jej dodaje olej i Fantomalt. Wiem że miksując zupy idę na łatwiznę, no ale tak pisałam papkę łatwiej przełknąć. Odpowiedz Link
ewa.z1980 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 07.08.13, 21:38 powiedz ile dajesz oleju w ciagu dnia?? czy tylko raz do zupy?? czy do innych posilkow tez? co ci jada raczkami sama?? i jak oceniasz ten fantomalt czy to lekarz musi przepisac? Odpowiedz Link
pyniolka13 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 08.08.13, 07:57 oleju daje jej jakieś 3 ml, a fantomaltu jedną miarkę ( czyli około 5 g). Daje jej różnie-raz jedno i drugie, innym razem tylko np. olej a czasami nic. Niby są to dodatkowe kalorie ale iakoś specjalnie waga do przodu nie gna. Myślę że na pewno coś to daje. Fantomalt kupujesz bez recepty i lekarz nie musi go przepisać. Nam go polecił pediatra. Był taki okres że wszystko próbowała jeść rączami - ale na szczęście mamy to chyba za sobą. Odpowiedz Link
lumierin Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 08.08.13, 12:24 Pyniolka, uważaj z Fantomaltem! Moja Aśka też dostawała ale Fantomalt to praktycznie same węglowodany czyli świetna pożywka dla grzybów. Aśka dostała od tego jakiegoś mega syfu w buzi, nie były to nawet pleśniawki tylko taki gruby biały nalot. Nystatyna nie pomagała, dziecko w ogóle zaczęło odmawiać jedzenia, zero!!!! U nas skończyło się to odmową ssania z butelki, w szpitalu założyli jej sondę, potem już nie chciała ssać z butelki. Dlatego obserwuj dziecku język, buzię czy coś tam się nie robi od tego Fantomaltu. Odpowiedz Link
pyniolka13 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 09.08.13, 19:49 nawet nie pomyślałam że Fantomalt może tak działać. Moja Weronika też ma taki delikatny biały nalot na języku, lekarz mówi ze to pleśniawki, ale nalot schodzi jak się go delikatnie przetrze. Odpowiedz Link
ewa.z1980 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 08.08.13, 18:50 pyniolka a jak sok z kapuchy podajesz dalej i co?? ja nie podaje poki co nie ma w sklepie eko ale mysle by podac ze zwyklej kapusty odcisnac po prostu bo ty \jaki podajesz? Odpowiedz Link
agi1981 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 09.08.13, 10:32 Mój synek czy to gorąco czy to zimno je tak samo. Czyli nijak. Trzeba zabawiać, bo bez tego ani jednej łyżeczki nie zje. Moje sposoby na zwiększenie kaloryczności posiłków: - do kaszy i obiadków dodaję oleju lnianego lub rzepakowego (niepełna łyżka stołowa), - do obiadków codziennie dodaję pół żółtka jaja kurzego, - do porcji owoców dodaję miarkę mm z wodą i kaszkę ryżową/lub biszkopt/lub sinlac, - jak muszę rozcieńczyć zupkę ze słoiczka to rozcieńczam ją mm. I chyba jakoś to działa, bo ma teraz skończone 11 miesięcy i przez ostatnie trzy tygodnie przybrał na wadze 200 g, a dużych porcji nie je. A jak podajecie sok z kiszonej kapusty to zauważyłyście poprawę apetytu? Odpowiedz Link
agi1981 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 09.08.13, 10:33 A czy wasze dzieci jedzą coś same? Dajecie do rączki np. chlebek, wędlinkę, mięsko? Odpowiedz Link
pyniolka13 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 09.08.13, 19:57 ja staram się jej dawać do rączki jak sobie biega jakiś chlebek, czy owoce, wędlinke itp. Odpowiedz Link
ewa.z1980 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 10.08.13, 22:16 agi serio by ci nic nie zjadl bez zabawiania? a tv tez leci/? pocieszyłaś mnie tym zabawianiem bo ja codziennie dostaje kur...cy ze tak ja nauczylam cyrk odstawiać aby otwierala buzie:-( jeszce najlepiej jak leci na yotube jej pare ulubionych kawalakow:-( albo jak jest wiecej jeszce ludzi w domu bo lubi tlumy eh no masakra jednym slowem:-( a napisz mi przykladowo co i jakie ilosci mu podajesz ok?? i jak ten sok? bo ja wlasnie zaczne na nowo jej podawac ale chyba taki zwykly odcisne z kapusty i tyle Odpowiedz Link
agi1981 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 12.08.13, 10:27 Ewo, z moim synkiem bez zabawienia nie ma jedzenia (hihihi, nawet mi się zrymowało). On ani jednej łyżeczki nie zje jak nie ma jakiejś zabawki pod ręką. Buzi też sam nie otwiera do łyżeczki, trzeba mu ją wcisnąć. TV nie ogląda, bo go nie interesuje, poza tym karmię w kuchni. Daję mu zabawki, włączam światełka, okap, itp. Lepiej je jak mi mąż pomaga w zabawianiu. To wtedy ja hyc łyżeczka do buzi, a mąż zajmuje się częścią artystyczną. No cuda na kiju. Też jestem wku...na, że to tak wygląda, ale co zrobić? Czasem ryczę ze złości, z bezsilności, z poczucia niesprawiedliwości, że znowu przez to przechodzę. Był taki okres, że i synkowi trzeba było wciskać jedzenie i córce. Brrrrrrr. Zresztą z moją teraz 2,5 letnią córką miałam to samo. Też się martwiłam jak to będzie wyglądać później, czy nie będzie miała wstrętu do jedzenia, ale jest ok. Je już większość posiłków sama i nie mam z nią większych problemów. Oczywiście bym chciała, żeby grzecznie siedziała przy stole i jadła, nieraz trzeba jej owoce i kanapki dawać "w locie" itd., ale nie można za wiele wymagać od dwuipółlatka. Od września idzie do przedszkola i może uda się naprawić te małe niedociągnięcia. Córka "wyrosła" z bycia niejadkiem ok drugich urodzin. Więc mam nadzieję, że z synkiem będzie podobnie (tylko szybciej!). Tak wygląda dzienny jadłospis synka - śniadanie i kolacja: 120 ml mm i 5 miarek kaszki ryżowej bobovita, do tego dodaję olej lniany lub rzepakowy lub oliwę z oliwek (niepełna łyżka stołowa) - II śniadanie po spaniu: 20 ml mm do tego dodaję półtora biszkopta/lub miarkę kaszki ryżowej/lub miarkę kaszki minima bobovity + owoce ze słoiczka - przed spaniem mm (robię zawsze 150 ml wody+pięć miarek mleka=ok 170 ml). Zazwyczaj wypija ok 120 - 140 ml, nieraz wszystko. I tu też musi mieć jakąś zabawkę przed oczami: pilot, telefon, karuzela, coś grającego... Pije na podłodze, na poduszce, bo na rękach w ogóle nie chce. Był też długi czas, że wypicie 120 ml mleka zajmowało mu pół godziny, tak "chętnie" ssał... - obiad: słoiczek 190 g przetarty przez sitko i zazwyczaj rozcieńczony 20 ml mm (bo jak ma za dużo kawałków i jest za gęste, to potrafi zwymiotować) + olej/oliwa. Na porcję zazwyczaj je ok 140-160 ml. Często zostawia na dnie miseczki. Jak już zaczyna się wydzierać, skutecznie unikać łyżeczki kończę karmienie. Zazwyczaj karmię go ok 20 minut, nieraz zdarza się, że zje w 10, nieraz 30. Więc jeśli chodzi o czas karmienia to wydaje mi się, że nie jest tak źle. Ale sposób karmienia... A ty co przygotowujesz córeczce i w jakich ilościach? Soku z kapusty jeszcze mu nie podawałam. Widziałaś jakieś pozytywne rezultaty po tym soku? Zrobiłam mu badania - morfologia, żelazo, ob., crp, mocz, kał na pasożyty - wszystko ok. Idę do pediatry z wynikami zobaczymy co powie. Nie wiem czy dalej go badać, jeździć po lekarzach, szpitalach. A jak u was dziewczyny jest z piciem? Mój synek do picia tak samo chętny jak i do jedzenia. Był taki czas, że podawałam mu pić łyżeczką na foteliku. Masakra... Super pił jak były upały. Co podajecie dzieciom do picia? Mój toleruje wodę i herbatkę granulowaną HIPP. Żadnych soczków nie chce. Odpowiedz Link
ewa.z1980 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 13.08.13, 23:26 boze pocieszasz mnie serio jakbym o sobie czytala tez z mezem mi lepiej bo on ja zagaduje u nas najczesciej leci youtube ale i to zawodzi wtedy dostaje gazdety ktore rzuca na ziemie a tatus musi podawac bo inaczej nie otworzy buzi:-( ale mowisz ze z corka tez zabawialiscie serio i teraz jest ok? bo ja sie troche boje o przyszle mce wlasnie czy ona zacznie jesc czy bedzie tylko gorzej>...?.. daj znac a co do jedzenia to jeszce sie mecze z piersia bo wyszlo ze ma alergie na mleka i pare innych rzeczy ale i tak malo ssie raz w nocy i w dzien w sumie tez z raz pewnie nie wiecej jak 250 ml rano dostaje na wcisk kaszke (kukurydziana, jaglana, orkiszowa, jakies platki) na wodzie plus jakiegos owocu razem porcja okolo 130 potem spacer i czesto po 4 h obiad jak sloik to 190 probuje jej wcisnac a jak sama gotuje to roznie 150 ale oczywiscie trw to dlugo z godizne min jak nie chce to na raty te 180 g podaje:-( i potem okolo 16 piers i 3 posielek na noc to co rano jakas kaszka na wodzie. w miedzyczaise chrupki kukurdzane troche chlebka z warzyw nie bardzo chce a owoce to maliny i trusawki ale i tak ostatnio nie daje bo sama malo co zje. ogolnie nie mam pomyslow i nie wiem juz co z nia mam robic czekam az alergia minie aby podawac wiecej innych rzeczy....:-( Odpowiedz Link
agi1981 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 14.08.13, 14:30 Z córką też naprawdę mieliśmy wesoło. Bez zabawiania nie chciała jeść. Najlepiej jej szły zupki, to jadła chętnie - oczywiście też musiała być zabawka. Mieszałam kaszkę mleczną z zupkami i tak jadła, bo samej kaszki nie chciała jeść i owoców też w ogóle. Jak w zupce było za dużo kaszki to też nie jadła. Posiłki trwały i ze 40 min. Mleko tylko na śpiocha. Tak mlekiem ją karmiłam od mniej więcej pierwszego miesiąca życia. Do ukończenia drugiego roku życia dostawała o 22.00 butlę mleka (trzeba było zrezygnować, żeby zęby się nie popsuły). Teraz rano je kaszkę (ja ją karmię, bo sama nie chce jeść), czasem z książeczką, czasem ją zagaduję, a czasem zje bez niczego. Potem je owoce, czasem sama, czasem "w locie". Zupkę je już sama, lubi, drugie danie też sama - czasem zje więcej, czasem mniej. Potem kolacja - sama lub trzeba jej trochę pomóc. I większego problemu z jedzeniem nie ma. W międzyczasie coś przekąsi jak to dziecko. Biega po dworzu, czasem chce kiełbasy, czasem bułę, czasem pomidora z krzaczka urwie i wciągnie, czasem nic. Na spacery jak chodzimy to mam jakieś przekąski dla niej i synka (chrupki kukurydziane, paluchy, wafelki od lodów), czasem jedzą, czasem nie. Więc naprawdę z nią jest super. Nikt by nie powiedział, że były z nią takie problemy z jedzeniem. Niestety z synkiem jest gorzej, trudniej go nakarmić, nie chce pić mleka na śpiocha. Ale mam nadzieję, że to niedługo minie. Ma zupełnie inny charakter niż siostra - histeryk, nerwusek, najchętniej u mnie na rękach. Córka była bardzo pogodnym dzieckiem. U ciebie też na pewno wkrótce minie. Piszesz, że kaszkę robisz na wodzie. A nie ściągasz mleka? A bebilon pepti czy nutramigen? Też uczulona? Zawsze to by było parę kalorii i składników odżywczych więcej. A byłaś u alergologa? Miała robione badania na alergie? Jakie? Ja idę z synkiem w połowie września (ma skazę białkową) i nie wiem czego się po tej wizycie spodziewać. Teraz jedziemy do mojej kuzynki na parę dni. Ciekawa jestem jak tam będzie z jedzeniem. Nad morzem dał mi nieźle popalić. Córka (jak miała ok 4 miesiące) jak tam przez tydzień byliśmy jadła super, dosłownie książkowe porcje mleka. Skończyło się po powrocie do domu. Trzymam kciuki za ciebie. Odpowiedz Link
ewa.z1980 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 14.08.13, 22:20 oby sie poprawilo:-( kaszke robie na wodzie bo sciaganie mi nie wychodzi malo leci. A jak byla tylko na piersi to i tak malo przybierala wiec moje mleko jej i tak ne utuczy. Zadnego mleka nie daje bo nie chcw krzywi sie na maxa nie wcisne. Testy z krwi robilam jak miala z 8 mcy ale dupa blada wyszla brzoza siersc krowy i jakies pierdy aha ser zolty... dopiero niedawno poszlam na biorezonans (Kolega polecil bo chodzil z dzieckiem) i tam wyszly alergie na mleko zoltko soje przennice, roztocza kurzu, ze ma candidie i lamblie co tez w kupie nie wyszlo... kiedys bylam 4 mc na bezmlecznej i nie bylo poprawy wiec by sie zgadzalo ze i te produkty wtedy ja uczulalay bo ja przecez to wszystko jadlam...... poki co ja odczulam tace kase ale mam nadzieje ze pomoze po calej kuracji.... poki co z jedzeniem dalej kicha dzis to mnie juz trafiala i si ez nowu poryczalam z nerwow ,,,;-( jak bylismy na wsi z 4 mc temu to tam tez jadla te 5 dni ksiazkowwe porcje heheh w domu znowu bida takze nie wiem co jest grane, pozdrawiam i daj znac jak cos aha i jak z sokiem z kapuchy? jaki dajesz Odpowiedz Link
pyniolka13 Re: jaki apetyt mają Wasze dzieci w te upały? 09.08.13, 19:55 a wiesz że zapomniałam o soku. Pewnie zacznę je znowu podawać, ale chyba raczej dlatego że jest dobry na odporność. Ja podaje taki kupny z butelki. Chociaż ostatnio Pani w sklepie mu odlała takiego z ogórków i był pyszny, bo ten z butelki jest wstrętny. Odpowiedz Link