emma_euro_emma 29.07.07, 19:19 - 3 czy 4 kęsy tosta z serem. - Parówka (prawie cała!). - Pół bułeczki. - 1 herbatnik. A jest godzina 19. Kto da mniej? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
morelka_28 Re: Co dzisiaj zjadł... 29.07.07, 23:35 ja dam mniej. NIestety. Nawet nie napisze co królewna zjadła, bo doła i tak mam wielkiego. Czasmi mam po prostu DOSYĆ. Dodam tylko ze od 11 do 20 nie zjadła dosłownie nic. Odpowiedz Link
gaga113 Re: Co dzisiaj zjadł... 29.07.07, 23:46 ja będą średnia moja córka pociumkała cycusia i zjadła 5 łyzeczek jajecznicy, 9 łyżeczek rosołkui 3 chrupki kukurydziane Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 30.07.07, 00:06 Zjadł jajo na kolację:DDD Czy Wy też tak macie, że wszystko Wam się gotuje w środku i macie ochotę po prostu walnąć ten talerz (nie talerzem...) albo ryczeć z bezsilności? Ja tak czasem mam. Jak podtykam mu pod nos kanapeczkę (nie chce), potem tosta (nie chce), potem jajeczko (nie chce), potem serek (nie chce) - i tak 10 różnych rzeczach co jakiś czas, on ma wszystko po prostu w dupie. Pomimo, że jestem na granicy cierpliwości, staram się na zewnątrz okazywać spokój (nie zawsze wychodzi...). Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 30.07.07, 10:25 pociesze cie też tak mam, albo jeszcze gorzej. mój mały też nic nie je, czasem nawet cały dzień nic nie tknie. wczoraj zajadł pare orzeszków solonych i 2 chrupki kukurydziane i napił sie troche wody. ja jak zwykle sie za nim ochodziłam jak głupia z tym jedzeniem i nic z tego. też mam tego dosyć!! różnie doradzają, jedni żeby przez 2 dni nic kompletnie nie dawać do jedzenia i nie chodzić za dzieckiem z jedzenim, to jak sie przegłodzi to samo przyjdzie, inni znów mówią żeby ciągle próbować. wszystkiego już chyba próbowałam i nic. jestem załamana. mały ma 17 mies i waży 8 kg. masakra! Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 31.07.07, 10:43 a jak wczoraj z jedzeniem.? u mnie znów porazka, zjadł za cały dzień pare ziarenek kukurydzy gotowanej, które i tak za chwile znalazły sie w kupie. oprócz tego zjadł troche piasku z piaskownicy i popił wody. kosmos! Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 31.07.07, 12:20 O, Matko!!! No to nieciekawie. Wczoraj: - pół bułki + parówa (nie cała) - pół drożdżówki - 5 łyżek zupy Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 31.07.07, 12:21 Hehe, gdybyśmy my taką dietę trzymały, to wyglądałybyśmy jak modelki:) Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 31.07.07, 14:06 no o to chodzi. mamusia sie objada czym może a dziecko ma wszystko w tyłku! masakra. własnie jesteśmy po obiedzie i nic jak zwykle nie zjadł, zupy ani kropli, jedną kluseczke z jabłkiem mu wcisnełam i łyka kompotu. kosmos Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 31.07.07, 15:44 Taaa, a ja muszę po nim wszystko zjadać, czego on nie zje. I tak jem 3 śniadania, 2 obiady i 4 kolacje... Odpowiedz Link
morelka_28 Re: Co dzisiaj zjadł... 31.07.07, 21:42 oj emma, ale się uśmiałam :) Rozumiem Cię, bo u mnie to samo. Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 01.08.07, 16:39 dokładnie wiem co czujecie dziewczyny mój synek przeszedł przewlekłe zapalenie gardła i potem bał się bólu przy przełykaniu, z chorobą poradziliśmy sobie lekami gorzej było pokonać fobię. mi się udało, chociaz nie było łatwo i gdy czytam o nerwach i bezsilności to dobrze znam te uczucia, dobrze znam uczucie gdy synek przez cały dzień jechał na kilku szklankach mleka a gdy spał słyszałam burczenie w brzuszku. chętnie pomogę Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 01.08.07, 16:44 zrobiłam plan pięciu posiłków w ciągu dnia z zaznaczoną godziną - sniadanie 9:00 - drugie śniadanie 11:00 - obiad 13:00 - podwieczorek 16:00 - kolacja 18:00 plan jest taki że te godziny są świętością, trzymamy sie ich bardzo mocno. robimy ulubione dania i pozwalamy na zjedzenie tyle ile dziecko chce, nie namiawiamy, nie zmuszamy, nie latamy z talerzem. Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 01.08.07, 16:46 - nie zmuszać i stwarzac napiecia wokół jedzenia - zrobić plan posiłków i trzymać się zawsze tych samych godzin - nie podtykać jedzenia (słodyczy przede wszystkim) między posiłkami - jeść z dzieckiem w miłej atmosferze - zachęcać a nie narzekać (podczas posiłku) - nie mówić przy dziecku że jest chude albo że słabo je. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 01.08.07, 18:29 dzięki za rady, ale to nie takie proste. jak bym nie zabawiała i nie latała z łyżeczką to nie zjadłby kompletnie nic, a tak to przynajmniej mam czyste sumienie że próbuje mu coś wcisnąć. uda sie , nie uda, ale próbować warto. nie umiałabym tak siedzieć bezczynnie i patrzeć że cały dzień nie je, musze sie starać. raz tak próbowałam nie chodzić cały dzień za nim i nie namawiać i na kolacje zrobiłam mu kanapeczki kolorowe i paróweczke pokrojoną(podobno to działa na dzieci) i co wielkie nic postrącał to na podłoge i nic nie tknął. to już wole sie ołazić z tym jedzeniem może kiedyś mi sie uda mu coś przemycć do buzi. to jest horror, ale co tu robić? Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 01.08.07, 20:21 właśnie to jest błąd. zapewniam cię że konsekwencja stałych pór posiłków czyni cuda. to nie stanie sie od razu, z dnia na dzień ale zaowocuje na przyszłość. to jest naprawde mozliwe! trzeba się uzbroić w cierpliwość i mieć super zaparcie, ale warto naprawde warto. Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 02.08.07, 15:36 Mizka, podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisałaś. Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 02.08.07, 16:07 podejzewam w takim razie ze nie macie jeszcze duzego problemu. moje dziecko przez cały miesiąc przyjmowało tylko płyny. był chudy jak patyczek a jak po miesiacu udreki zjadł milkiwaya to płakalismy z mężem ze szczęścia. takim lataniem i wciskaniem robicie krzywde sobie i dziecku i nic nie wskuracie! jak już wasze pociechy przestaną jeść zupełnie to dajcie znać, może wtedy posłuchacie moich rad. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 02.08.07, 22:18 może masz racje, nie przeczę ale może to nie skutkuje u wszystkich dzieci. ja naprawde nie jestem tak silna psychicznie żeby sie nie przejmować tym że dziecko nie je. jak go zabawiam i chodze za nim z jedzeniem to czasem mu jakąś odrobinke wcisne. to chyba lepiej że zje ten okruszek chleba w taki sposób niż miałby go nie zjeść wcale, prawda? może kiedyś dostosuje się do twoich rad ale narazie nie potrafie. w każdym razie dzięki. a dzisiaj udało mi sie wcisnąć: raz do buzi chleba z masłem, i dwie chrupki kukurydziane, a do picia łyk kompotu i troche wody. kto da mniej.....? pozdrawiam Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 03.08.07, 16:40 nie każe nikomu nie przejmowac się że dziecko nie je ale wprowadzając stały rytm dnia nie trzeba bedzie chodzić i wciskać. po kilku dniach dziecko nauczy się że jesli nie zje np obiadu bedzie glodne bo nikt mu tuż po obiedzie nie zaproponuje czegos innego. zdrowe dzieci instynktownie wiedzą czego potrzebuje ich organizm i zjedzą tyle ile potrzebują z jednym podstawowym warunkiem, że nie obrzydza im się jedzenia poprez wtykanie do buzi czegoś na co nie mają ochoty. Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 03.08.07, 17:29 A jak zgadnąć na co mają ochotę? Jeśli chodzi o te stałe godziny, to to na pewno jest jakiś sposób, ale ciężko tak "sztywno" się ich trzymać. W końcu to dziecko, a nie robot. U nas czasem wygląda tak, że muszę zrobić kilka posiłków po kolei, bo nie wiem, na co akurat dzisiaj Szanowny Pan Hrabia będzie miał ochotę. To też trochę trwa... A co jak prześpi akurat porę obiadową? Nie ma obiadu? Ma czekać do kolacji? Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 03.08.07, 17:54 dziecko to nie robot ale jak kazdy organizm który przyzwyczajony do posiłku o godz 14 bedzie o tej porze wytwarzał soki trawienne. oczywiscie ze jak przespi obiad to dostaje jak wstanie. a Szanowny Pan Hrabia w jakim jest wieku? je sam? ma krzesełko do karmienia? lubi w nim siedziec? Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 03.08.07, 18:28 ullena2 napisała: > > a Szanowny Pan Hrabia w jakim jest wieku? je sam? ma krzesełko do karmienia? lu > bi w nim siedziec? Ma 2 lata. Jak zaczął dostawać "noramalne jedzenie" w wieku ok. 5-6 m-cy, to jadł normalnie przez jakieś 3 m-ce i przestał. No i anemia, niedowaga, słaba odporność itp. To takie błędne koło, bo tak naprawdę nie wiadomo, co jest następstwem czego. Je raczej sam (o ile w ogóle), ale jest bardzo wygodny i leniwy. Krzesełko mieliśmy, ale się go pozbyliśmy, bo działał na niego jak płachta na byka... Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 03.08.07, 19:44 witam. mój pan hrabia ma 1,5 roku i od początku życia był niejadkiem. nigdy nie zjadł więcej niż łyżeczke zupki czy raz do buzi kromeczki. to jest okropne i wiele sposobów już próbowałam i na niego nic nie działa. Odpowiedz Link
oliwija Re: Co dzisiaj zjadł... 11.01.08, 21:51 ullena2 napisała: >> - nie mówić przy dziecku że jest chude moja je za pięciu a jest chuda - strrasznie 8 lat i 20 kilo Odpowiedz Link
oliwija Re: Co dzisiaj zjadł... 11.01.08, 21:49 ullena2 napisała: > zrobiłam plan pięciu posiłków w ciągu dnia z zaznaczoną godziną > - sniadanie 9:00 > - drugie śniadanie 11:00 > - obiad 13:00 > - podwieczorek 16:00 > - kolacja 18:00 > plan jest taki że te godziny są świętością, trzymamy sie ich bardzo mocno. > robimy ulubione dania i pozwalamy na zjedzenie tyle ile dziecko chce, nie namia > wiamy, nie zmuszamy, nie latamy z talerzem. to jest doskonaly plan u mnie to zadziałało. plus do tego owoce podtykane non stop. Kiszone ogórki. Teraz nie mam juz problemów z niejedzeniem Wręcz przeciwnie. Dziś wróciła ze szkoły poobiedzie i podjadła mi pól kurczaka z rozna- az zal nie dac. potem 4 tosty z serkiem i wedlinka plus sos czosnkowy. potem przyszła do niej kolezanka to zarzyczyły sobie Kisiel i zjadły cały z pszką brzoskwin. na kolacje trzy praówki plus sałtka grecka - noooo duża porcja. Czasami mnie w drugą stronę sił brakuje. A ona je i je i je. wiem ze wam by to pasowało ale ...... przyjdzie i na to pora. Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 03.08.07, 20:13 U nas to jest chyba dziedziczne, bo mój mąż też nie jadł, jak był mały (o, zgrozo, aż do wieku ok. 10 lat) - moja teściowa latała za nim z kieliszkiem mleka po podwórku. Ja też nie jadłam, moja mama podobno przez sen dawała mi rozwodnioną zupę. I tylko w odpowiednim momencie snu, bo jak nie trafiła, to budziłam się z rykiem... Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 04.08.07, 10:22 myślę że prez latanie z kieliszkiem dziecko nie zje więcej tylko nauczy się szybciej uciekać ;) mój syn 4 lata co wczoraj zjadł - śniadanie godz 9 - pół szklanki kakao - drugie godz 11 - pół banana - obiad godz 13 - 1 gryz kotleta mielonego + dwa krakersy - podwieczorek - pół miseczki zupy pomodorowej z makaronem - kolacja - serek danio mało... chyba ale w porównaniu do tego co było i tak jest nieźle. nie latam za nim i nie podtykam, zjada tyle ile chce, od kiedy wprowadziłam system stałych posiłków zaczął przybierac na wadze więc jest super. a gdy czasem poprosi o placuszki z jabłkiem kręca mi się łzy w oczach polecam zabawę w stoliczku nakryj się. przygotowuje dla mojego synka np na obiad różne rzeczy: miseczka z samym makaronem, druga miseczka z owocami, pokrojonymi w kostkę, miseczka z ryżem, ugotowana marchewka itp. każda miseczka jest przykryta chusteczką. odktywanie i próbowanie jest fajną zabawą. jak sprobuje może odkryć drugą niespodziankę. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 04.08.07, 11:41 fajny pomysł z tymi miseczkami, napewno spróbuje. a ile twój mały waży teraz i ile ważył jak miał 1,5 roku? pozdrowionka Odpowiedz Link
ullena2 Re: Co dzisiaj zjadł... 04.08.07, 12:24 w bilansie 2-latka wpisali mu 12 kg ale to było przed chorobą, potem przez pół roku bardzo chorował i chudł, w wieku 3 lat miał 9 cm więcej i 1,5 kg mniej. We wrzesniu kończy 4 lata, ma około 15 kg i 107 cm. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 04.08.07, 22:51 dzisiaj sukces bo ugryzł dwa razy kiełbaski, wszystko inne co mu przez cały dzień dawałam znajdowało się na podłodze. pozdro Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 04.08.07, 23:55 ullena2 napisała: > myślę że prez latanie z kieliszkiem dziecko nie zje więcej tylko nauczy się szy > bciej uciekać ;) Hehe:DDD > > > polecam zabawę w stoliczku nakryj się. przygotowuje dla mojego synka np na obia > d różne rzeczy: miseczka z samym makaronem, druga miseczka z owocami, pokrojony > mi w kostkę, miseczka z ryżem, ugotowana marchewka itp. każda miseczka jest prz > ykryta chusteczką. odktywanie i próbowanie jest fajną zabawą. jak sprobuje może > odkryć drugą niespodziankę. Fajne:) Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 06.08.07, 22:05 niestety u nas ta zabawa nie poskutkowała, chyba młody nie czai o co chodzi. a dziś zjadł raz do buzi bułki z masłem i kawałeczek gotowanej marchewki z rosołu. a wasze niejadki jak?? pozdrawiam Odpowiedz Link
morelka_28 Re: Co dzisiaj zjadł... 06.08.07, 22:26 a u nas dzisiaj całkiem niezły dzień. Pomijając prawie nietknięty obiad. Ciekawe co będzie jutro? Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 08.08.07, 08:55 witam. u nas ostatnio jak zwykle czyli praktycznie zero jedzenia, pomijając pomymlaną bułke. teraz mam wielkiego stresa bo jutro wyjeżdzamy do angli na 10 dni odwiedzić tatuśka i nie wyobrażam sobie podróży z dwoma dziećmi. no i co młody będzie tam jadł? nic albo jakieś świństwa. masakra. pozdrawiam i odezwe sie po powrocie. Odpowiedz Link
morelka_28 Re: Co dzisiaj zjadł... 08.08.07, 13:28 a ja się zastanawiam, czy wogóle nie zaprzestac gotowania obiadów, skoro i tak moje dziecko ich nie je. Będę miała więcej czasu i co ważniejsze mniej nerwów i stresu podczas karmienia :) Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 09.08.07, 01:02 Ja bardzo szybko przestałam gotować osobno dla Sebka. Jeszcze zanim skończył rok, to jadł albo z nami, albo w ogóle. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 19.08.07, 18:42 cześć mamuśki! właśnie wróciłam z anglii. jedzenie jest tam masakryczne, same fast fudy i słodycze, na zdrowe żadcie trzeba wydać full kasy. no więc pojedliśmy troche syfów. mały zjedał dziennie pare frytek i coś słodkiego. chyba polubił słodycze, z czego się oczywiście nie ciesze. teraz musimy sie przestawić na owoce i zupki. ale niestety nic nie przytył bo cały czas biegał. a jak wasze dzieciaki z jedzeniem? pozdrawiam Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 22.08.07, 12:35 no i co dziewczyny. już nie kontynuujemy tematu? ciekawi mnie jak wasze maluchy z jedzeniem? mój ciągle nic praktycznie nie je. wczoraj pare chrupek i kawałek jabuszka. pozdro. Odpowiedz Link
morelka_28 Re: Co dzisiaj zjadł... 22.08.07, 13:44 u nas różnie. W niedzielę mała ogłosiła totalną głodówkę, mnie przyprawiając o rozstrój nerwowy. o 19 na szczęscie zgłodniała i zjadła całą miseczkę spagetti. W poniedziałek jedzenie szło jej świetnie- zjadła nawet małą miseczkę krupniku na obiad, a zup generalnie nie jada!!!! Może jej się wreszcie odmieniło? A dzisiaj trochę Sinlacu rano, a na II śniadanie plasterek żołtego sera, kapusta kiszona, plasterek pomidorkla i mikro kawałek bułki z masłem. Na obiad dzis w palnie pierogi. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 24.08.07, 10:35 no i jak tam? mój mały wczoraj ugryzł raz tosta, jeden plasterek pomidora i popił troche kompotu. mało, ale jak na niego to nieżle ,bo czasem cały dzień nic nie tknie. pozdrowionka. Odpowiedz Link
bluemagic Re: Co dzisiaj zjadł... 05.09.07, 21:18 Moja mała ma rok i 8 miesięcy. Od jaikegoś tygodnia zupełnie zrezugnowała z picia mleka (a i tak piła je tylko 1x w nocy prawie przez sen). Jest niejadkiem. dzisiaj zjadła: śniadanie: serek danio obiad:parę łyżeczek zupy kolacja:dwie rurki makaronu z sosem pomocy Odpowiedz Link
monika701 Re: Co dzisiaj zjadł... 29.08.07, 16:32 Wczorajsza kolacja: duuuzo picia...3 gryzy grzanki z zoltym serem i szynka, 1/4 sliwki, ktora byla dosyc duza (ale nie jak arbuz) 3 biszkopciki okragle, butelka 200 mml mleka. Czy to malo czy moze byc? Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 30.08.07, 00:29 no tak ogólnie to mało ale jak na niejadka to dużo. mój dziś przez cały dzień zjadł 2 okrószki bułki, 1 herbatnik, i gryza banana i popił troszke herbatki. no to zdecydowanie za mało! Odpowiedz Link
naturella Re: Co dzisiaj zjadł... 31.08.07, 17:13 Moj Maks je duzo w porownaniu z Waszymi dziećmi. Ale waży 10 kg 400 g i przybiera 100 g na dwa miesiące:( A ma rok i 9 miesięcy. Na śniadanie: pól kanapki z pasztetem, trochę pomidora i trochę szynki, popil herbatą, potem zjadl 1/3 brzoskwini Na II śniadanie: pól miseczki budyniu, pól drożdżówki Obiad: sloiczek Gerber warzywa z szynką 190 g, parę kęsów bulki Podwieczorek: owoce ze sloika jablko z brzoskwinią, trochę drożdżówki, trochę szynki (pól plastra). Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 31.08.07, 18:26 o matko! to rzeczywiście dużo! chyba nie musisz nazywać go miejadkiem, mój mały nie zjadłby tego w 2 tygodnie. fajnie że tyle je, ja to moge sobie tylko pomarzyć. dziś np. od rana wypił 25 mililitrów mleczka i zjadł raz do buzi pieroga ruskiego. masakra. pozdrawiam Odpowiedz Link
naturella Re: Co dzisiaj zjadł... 31.08.07, 20:01 No ale tak kiepsko przybiera:( za każdym razem, jak wracam od pediatry i z ważenia, to jestem zdruzgotana. Zwlaszcza, ze tak jest od 3 miesiąca życia - do 3 miesięcy przybieral ladnie, na 6 kg zakonczylo się - i te dalsze 4 kg przybylo mu w ciągu 17 miesięcy, porażka:( Je niby sporo, ale jakim to moim wysilkiem okupione - każdy posilek to "nie nie" i muszę pierdoly opowiadać, pokazywac rozne dziwne przedmioty, obiecywać spacerki i inne takie. A jestem niecierpliwa, wiele razy szlag mnie trafia, jak np. pluje mi serkiem Danio na spodnie:( Smiejemy się z mężem, że niedlugo zaczniemy glosami mowic. Nigdy nie upomnial sie sam o jedzenie, nawet rano, po 12 godzinach przerwy nie jest glodny. Tak wiec ja wiem, co czujecie i jaka to bezradnosc i bezsilnosc. wedlug mnie rady, zeby dawac tylko stale posilki o konkretnych porach i nic między, nie latac z jedzeniem itp nie do kazdego dziecka da sie dopasowac. niektore po prostu tak czy siak o jedzenie sie nie upomna i nie zglodnieja. Moze po paru dniach - no ale ja tego nie bede testowac. Odpowiedz Link
emma_euro_emma Re: Co dzisiaj zjadł... 02.09.07, 17:38 U nas nie najgorzej (tfu, tfu...), odkąd Tatuś jest na urlopie. Z Tatusiem to nawet zje chętnie, bo on za nim nie biega, tylko jak nie chce, to nie daje... Też tak teraz staram się robić. Siadamy do obiadu i się pytamy: "Jesz, czy nie jesz?". No i zazwyczaj je... Ostatnio ma chętkę na kaszę jęczmienną z gulaszem. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 08.09.07, 17:49 a jak tam u was dzisiaj? mój od rana zjadł pare płatków kukurydzianych z mlekiem(jakieś 3 łyżki) i narazie tyle. może chapnie coś w kąpaniu, jakiś kawałeczek kanapki. ostatnio kolacje daje mu w kąpaniu to jak sie leje woda to cośtam mu wepcham. a tak to przeważnie cały dzień nic. pozdrowionka Odpowiedz Link
naturella Re: Co dzisiaj zjadł... 09.09.07, 17:04 Rano kaszka na 155 ml mleka, potem sloik owoców, zupa-krem pieczarkowa mojej roboty, parę kęsów parówki, teraz po poludniu dwa sloiczki sliwek suszonych, parę herbatników i pojadl trochę owoców, ze trzy winogrona, trochę śliwki. W sumie dobry dzień. Dzisiaj wieczorem będę Maksa ważyć. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 19.09.07, 09:42 ponawiam pytanie... piszcie jak tam wasze niejadeczki, co zjadły w danym dniu i czy przybrały coś na wadze. mój mały teraz różnie z jedzeniem. potrafi nie jeść dwa czy trzy dni. potem np wczoraj cośtam zjadł malutko bo tak: 2 łyżeczki owsianki, raz do buzi posnej bułki, obiadu jak zwykle wogóle i wieczór dwa kawałeczki do bużki kiełbaski. a poza tym pierdułki takie jak dwie chrupeczki i kawałeczek czekoladki. poza tym wypił troszke wody i herbatki. a dziś jeszcze nic nie zjadł a wstał o 6. pozdrawiam i napiszcie. Odpowiedz Link
bonnie75 :-) 21.09.07, 19:03 Oj, podoba mi sie ten watek, wiec dolacze :-) Dzis zjadl: -pol duzej kajzerki grubo posmarowanej maslem, twarozkiem i dzemem -aktimela calego (ale to wypil) -troche platkow kukurydzianych i pszennych w miodzie na sucho -lyzeczke deserku marchewka z jablkiem -1/4 okraglego biszkopta -wypil 2/3 bobofruta Tyle. Odmowil sinlaku, spagetti obiadowym sie bawil. Aha, wypil skrupulatnie wszystkie witaminowe preparaty i syropy przeziebieniowe :-) I zwalil dwa duze kupale!!! Po czym ja sie pytam????? ZALAMKA :-/ Zauwazam, ze chetniej je rano! Wieczorem mow, lazacej za nim z jedzenim matce: "Pocaluj mnie w du...!" Odpowiedz Link
mizka23 Re: :-) 21.09.07, 19:13 a ile waż twój mały? a w porównaniu do mojego to bardzo dużo zjadł dzisiaj. bo mój dziś sniadania wcale , obiadu wcale, na podwieczorek pare chrupek kukurydzianych i łyka kompotu. a teraz kolacji też nie chce . koszmar. Odpowiedz Link
bonnie75 Re: :-) 21.09.07, 21:32 Wazy 13 kg, ale waga od ponad dwoch miesiecy stoi. Nie przejmuje sie jednak waga, bo w siatce to 50 centyl, tylko tym, ze nie dostarcza swojemu organizmowi potrzebnych rzeczy, praktycznie nic nie jedzac :-/ Zapomnialam dodac, ze zjadl jeszcze Kinder Delice, a przed snem wypil pol Aktimela i gryznal raz jablko ode mnie :-/ Odpowiedz Link
morelka_28 Re: Co dzisiaj zjadł... 21.09.07, 21:56 hmmm, moja zakatarzona maskrycznie, więc nie trzeba sie domyślac jak jest z jedzeniem. Chociaż powiem, że bywało duuużo gorzej. Dzis rano zjadła troche kaszki, w południe kawałeczek bułki z masłem, na obiad po wielu namowach kilka kesów koteta mieonego i pare rurek makaronu z brokułem. Kolacji odmówiła stanowaczo. Mąż w ramach wspónego jedzenia przemycił jej 2 łyzeczki jajecznicy. Zagryzła rzodkiewką i tyle. No ale ja znalazłam chyba przyczyne naszych kłopotów, oprócz refluksu. dzis dostałam wyniki badania kupy- niestety lamblie i candida. Tylko jeden +, ale pewnie długa przed nami droga leczenia. Ech..... Odpowiedz Link
bonnie75 Morelko 22.09.07, 09:38 Powiedz, prosze, czy te lamblie wyszly za pierwszym podejsciem? I jesli jestes z Wawy (kurcze, nie pamietam :-(), to w ktorym laboratorium robilas badania?? Odpowiedz Link
morelka_28 Re: Morelko 22.09.07, 12:26 nie, nie za pierwszym. Wczesniej oddawałam przepisowe 3 próbki ale do zwykłego laboratorium. i nic. No ale poczytałam troche forum alergie i oddałam do dr Kamirskiej na Wale Miedz. Tu masz link www.laboratoriumfelix.com/analizy.html Teraz nie wiem zupełnie co dalej z tym robić. Podobno mało lekarzy umie zając sie lambliami skutecznie. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 22.09.07, 20:30 a jak dzisiaj z jedzenim? mój jak zwykle kiepasko. zero śniadania, zero obiadu, a teraz na kolacje cośtam pozbierał tzn. kawałeczek chleba z masłem, kawałek kiełbaski z keczupem, troche herbaty. masakra, a u was?? Odpowiedz Link
bonnie75 Re: Co dzisiaj zjadł... 23.09.07, 09:37 Wczoraj moj lotr mial takie oto menu: - na sniadanie: garsc platkow kukurydzianych i pszenych zapitych aktimelem - kolo poludnia: wtrabil cala duza bulke ciabatte na sucho i poprawil jajkiem niespodzianka (zwinal ja w sklepie, a ja zauwazylam to dopiero przy kasach) - na obiad: kawalatek kotleta mielonego - na podwieczorek: kilka lyzeczek budyniu czekoladowego - na kolacje: pare lyzeczek sinlaku z deserkiem jablko+marchewka, pare kesow bulki z miodem, kawalek pieczywa chrupkiego - w ciagu dnia wypil calego bobofruta Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 23.09.07, 22:30 to całkiem sporo ten twój mały je. kiedy mój tak zacznie jeść? mój dziś o suchym chlebie chodzi. masakra. Odpowiedz Link
bonnie75 Re: Co dzisiaj zjadł... 23.09.07, 23:08 Ech... no niby je, ale mikroskopijne ilosci pierdulek :-/ I tak dzis: - jak zwykle na sniadanie: garsc platkow kukurydzianych popitych aktimelem (bylam w szoku, kiedy przyszedl do mnie do lazienki i pokazujac palcem na buzie powiedzial "am", po czym wzial mnie za reke i podzedl do szafki, gdzie chowam zwykle platki i pokazal na nia palcem ;-)) - na drugie sniadanie: kilka suszonych bananow, rodzynek i moreli oraz rogalik maslany i jogurt - na obiad: jak zwykle nic, oprocz dwoch gwizdnietych mi slonych paluszkow i cwierci zielonej kredki swiecowej - na kolacje: popelnilismy z mezulem masakryczna rzecz, ale uczyniona byla ona w afekcie, a mianowicie wcisnelismy mu na sile miseczke sinlaku (zaznacze, ze nie plul, a wrecz swietnie sie przy tym bawil :-(, wiecej juz tego nie zrobimy) - wypil dwa soczki w ciagu dnia Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 19.10.07, 11:26 a jak tam u was dziś z jedzeniem? my dalej tylko pierdułki i to malutko. koszmar. Odpowiedz Link
olcia57 Re: Co dzisiaj zjadł... 26.09.07, 13:16 Cześć.Tak czytam wasze wypowiedzi i włos mi się jeży. Ja też niedawno przeżywałam takie horrory. Teraz jest trochę lepiej, a gdyby nie obiady powiedziałabym nawet, ze nie najgorzej. Mój Hrabia ma 3 latka i właśnie poszedł do przedszkola. Codziennie zastanawiam się czy on dziś coś zje. Bo, co prawda, zjada to co lubi, ale tam nie zawsze takie dają. Kiedyś przeżyłam horror jak zobaczyłam menu na bieżący dzień, bo wyszło mi, ze cały dzień będzie głodny. I tak po odebraniu go z przedszkola po drodze wrąbał prawie 2 banany, w domu jeszcze bułkę z kabanosem, a na kolację kaszkę. Po prostu w ciągu 2 godzin nadrabia cały dzień głodówki. Wiem, że w Waszej licytacji nie mam szans, ale było i tak że włosy sobie z głowy rwałam. A wtrącę się z paroma radami, bo może to komuś pomoże. Oczywiście superniania pewnie by kręciła głową z dezaprobatą, ale czy kogoś to obchodzi? 1. Przeczytałam kiedyś na tym forum, że nie ma dziecka, które nie lubi pomidorówki. SWypróbowałam - u nas się sprawdziło. 2. Do opinii o pomidorówce dodałabym naleśniki. Dodatkową atrakcja jest, kiedy pozwolimy dziecku pomagać - niech np. wsypie makę, a potem przyglada się jak przekręcamy na patelni. Ja swojemu Patrykowi kroję na kawałki i sam sobie wsuwa. Lubi jak mu włączę bajkę i położę talerz na kolanach. Samoobsługa. Naleśniki można dawać z czym dziecko lubi: z dżemem, z serem, albo z szynką (ja zwykle robię te ostatnie - plaster szynki kładę na mokre jeszcze ciasto i zalewam drugą warstwą. wtedy jest zapieczona w środku) 3. Wychodźcie z dzieckiem codziennie na spacerki, bo poza tym, że pobudza to apetyt, zawsze można wziąć to drugie śniadanie ze sobą (kanapkę, jakiś owoc, jogurt) i wetknąć na huśtawce czy w piaskownicy). mój ancymon tak nauczył się jeść kanapki 4. Żadnych słodyczy. Ostatecznie herbatnik czy biszkopt. Jak dziecko dowie się co to są batony cukierki itp. będzie to wołać na obiad. Jedna mama na placu zabaw narzekała, że jej dziecko nie chce jeśc mięsa, a za to batoniki samo sobie z szafki wyciąga. Wy sobie same wyciagnijcie wnioski. Lepiej przekonać dziecko do owoców(też są słodkie) , a dodatkowo pobudzają soki trawienne - zwłaszcza jabłko. 5. W skrajnych przypadkach będę namawiać do szantażu. Ale na zasadzie obietnicy. Tylko nie obiecywać nowych zabawek, a np. fajną zabawę. Same wiecie jakie macie haki na swoje dzieci. Kombinujcie To tyle. Pozdrawiam i trzymam kciuki Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 26.09.07, 16:18 dzięki za rady i pomysły. ale moje dziecko jest oporne na wszystkie sposoby. ciągle próbuje coś nowego, ale żaden sposób nie okazał sie jeszcze skuteczny. pozdrawiam Odpowiedz Link
bonnie75 Re: Co dzisiaj zjadł... 26.09.07, 17:08 No niestety. Moje dziecko w takim razie nalezy do tych nielicznych, ktore nie lubi ZADNEJ zupy. Pomidorowki tez :-( O nalesnikach, omlecikach...nawet takich z kremem czekoladowym moge sobie co najwyzej pomarzyc :-( Z moich obserwacji ostatnich wynika, ze moje dziecie najchetniej pije syropy na przeziebienie. I to w kazdej ilosci. I domaga sie ich co godzine :-( Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 06.10.07, 09:47 a jak tam sytuacja obecnie u was wygląda?? u nas bez zmian, niestety! Odpowiedz Link
bonnie75 Sie jakby.....poprawilo..... 07.10.07, 09:09 .....zeby nie zapeszyc :-) Przez kilka dni karmilismy go z mezulem na sile, ale nie plul, nie wymiotowal. Po pewnym czasie udalo mi sie (mezula nie bylo) nakarmic go "bez uzycia sily" :-) Zjadl! I caly czas mowie tu o karmieniu Sinlakiem. Zwyklej zupki - ani ani! Cos jednak jakby ruszylo.Podaje mu regularnie Multivitamol, Bioaron C i wapno, moze to po tym? Czekamy na wyniki na pasozyty, Lamblie i Candide! Odpowiedz Link
mizka23 Re: Sie jakby.....poprawilo..... 07.10.07, 15:41 ale wam zazdroszcze tej poprawy, super że mały pije te witaminy i bioaron to napewno pomaga. ja mojemu nic nie moge wtłoczyć, a mam mnóstwo tych wynalazków na apetyt, nawet żelaza nie wypije, a musi bo anemia. a z jedzeniem to dalej masakra, czasem coś raz do buzi mu wepcham i na tym koniec. ojeździłam się po różnych lekarzach i nic nie pomaga tylko mały ma fobie już straszną przed nimi, nawet sie nie da przebrać w innym miejscu niż dom bo myśli że go będą badać czy kłuć. masakra. pozdrawiam Odpowiedz Link
matylda07 od rana 27.09.07, 16:41 160 ml mleka i 3 małe łyżeczki buraczków z jabłkiem. Zero wody lub innych napojów. Płakać mi się chce. Odpowiedz Link
bonnie75 Re: od rana 27.09.07, 21:16 A moj dzis: - dwie duze garscie platkow kukurydzianych - dwa Aktimele - wafelka Knoppers - kawaleczek gorzkiej czekolady - pol sloiczka deserku Gerbera jablko z morela - cala kajzerke - pol miseczki gestego sinlaku z owocami - calego duzego Bobofruta - maly soczek Gerbera - pol trojkacika serka topionego Hochland (niezle, co? :-)) - pare lykow mojej kawy z mlekiem - sporo wody - kilka kawalkow suszonego jablka Odmowil kategorycznie: - kanapek na sniadanie - soku ze swiezo wycisnietej pomaranczy - pysznej zupki jarzynowej - mieska z kurczaczka - banana Usilnie domagal sie: - syropu na przeziebienie!!!!!! No! Odpowiedz Link
mizka23 Re: od rana 27.09.07, 21:35 no to niezły jest ten twój mały, przynajmniej nie masz problemu z lekami, no i jak je płatki i aktimelki to spoko, a mój mały okropność z tym jedzeniem. dziś tak: rano nic, po południu 1 łyżeczka danonka(na siłe), pare płatków kukurydzianych, a na kolacje 2 gryzki parówki. tyle!! Odpowiedz Link
bonnie75 Re: od rana 27.09.07, 22:34 Kurcze, to z Twoim dzieciorem nie jest za wesolo! A dlugo juz tak protestuje??? Wiesz jaka jest przyczyna? My z mezulem olalismy juz wszelkie "mundre" rady i na kolacje karmimy na sile (wiem, wiem, mowilam, ze sie nie powtorzy, ale...) Nazywamy to akcja o kryptonimie "kroliczek Titou". Mezul puszcza na komputerze teledyski z kroliczkiem Titou, sadza sobie Adaska na kolanach i swoimi rekami przytrzymuje Adasiowe ramiona (w przeciwnym razie gnojek macha nimi jak wiatrak). Ja w tym czasie staram sie blyskawicznie wtloczyc jak najwiecej posilku (najczesciej jest to sinlac albo kaszka) do paszczy. Oboje spiewamy jak debile malemu i o dziwo (puk puk, zeby nie zapeszyc) sposob zdaje egzamin!!!. Maly nie pluje, nie wymiotuje, tylko pieknie otwiera dzioba i zjada. Mialam wyrzuty sumienia z tym silowaniem sie, ale nasza pediatra stwierdzila, ze skoro nie pluje i nie wymiotuje, to jest to jakis sposob na przemycenie jedzenia. No to przemycamy po swojemu. I w nochalu mam odmienne zdanie innych na ten temat :-)))) Odpowiedz Link
mizka23 Re: od rana 01.10.07, 22:44 no i jak tam wasze dzieciaki? mój przez weckend zjadł pare frytek i pare winogron i pił wode i tyle. dalej ma anemie i niedowage, ale nie ma jak mu podawać żadnych preparatów witaminowych czy żelaza bo wszystko wypluje. masakra. Odpowiedz Link
orsacchiotto Re: Co dzisiaj zjadł... 20.10.07, 16:42 moj od rana: 2 male danonki kes bulki z zoltym serem troche platkow kukurydzianych bez mleka 4 lyzki zupy :((( ma 2,5 roku i wazy 12 kg. ktos nas przebije? :( problem z jedzeniem mamy wlasciwie od zawsze :( Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 21.10.07, 11:38 no to ja niestety cie przebijam, bo mój mały ma 19 mies i waży niecałe 9 kg. a wczoraj zjadł tak: raz do buzi parówki, pomymlał troche bułeczke i popił pare łyczków kompotu. masakra Odpowiedz Link
bonnie75 Re: Co dzisiaj zjadł... 21.10.07, 17:30 Adas ma zapalenie oskrzeli i bierze antybiotyk. A oto, co zjadl do teraz: - duza garsc paltkow kukurydzianych - actimel - cwierc bulki z maslem i miodem - pol serka danio - kilka paluszkow slonych - jajko niespodzianke (niestety) - trzy lyzeczki zupy pomidorowej (bardzo oprotestowanej) - miseczke sinlaku z deserkiem gerbera (bez protestow) - wypil sporo herbaty z sokiem malinowym czeka nas jeszcze ulubione jablko i kaszka na kolacje :-) Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 30.10.07, 18:07 i jak tam z jedzeniem? u nas kiepsko, jak zwykle, wczoraj nie zjadł kompletnie nic, dziś 2 gryzy kromki z masłem, obiadu nie tknął(choć podgrzewałam 3 razy), potem kawałeczek kinder czekoladki i gryzka bułki suchej. tyle! masakra. Odpowiedz Link
morelka_28 Re: Co dzisiaj zjadł... 30.10.07, 22:25 a u nas obiad nietkniety, ale kolacja zjedzona pięknie. Odpowiedz Link
emilka74 zaskoczę WAs:) 30.10.07, 22:54 Emilka(ponad 3 latka)ważąca ok 9 kg(a ostatnie 0,5 to w przeciągu ostatnich 14 dni)od ponad 2 tygodni JE.I tak mój do niedawna niejadek zjadł np. dziś: parówki(10 cm)szt 3,+2 plasterki sera drożdżówka 1/2 jabłka mały banan miska rosołu znów mały banan 1/2 bułki i uwaga teraz kolacja: kromka z masłem,1/2 serka kiri,parówka(jedynka)kubek budyniu,mleko z masłem-170 ml! DOdam że jeszcze niedawno nie ruszyłaby nabiału,czy też banana,ani drożdżówki.MIałam nie pisać żeby nie zapeszyć,ale nie wytrzymałam:) mama Emilki i Gabrielka:) Odpowiedz Link
emilka74 Re: zaskoczę WAs:) 30.10.07, 22:56 Dodam jeszcze że o takie ilości i produkty dziecko upomina się samo.Ja tylko kursuję do kuchni i z powrotem:) Odpowiedz Link
mizka23 Re: zaskoczę WAs:) 31.10.07, 09:42 no to nieżle! zazdroszcze! je jak duża baba. ja to się chyba w życiu nie doczekam żeby mój tyle zjadł, albo choć połowe tego. fajnie wam i ciesze się z wami! pozdawiam Odpowiedz Link
strzalka501 No nieźle,nieźle... 31.10.07, 13:36 To moja 4latka(waży 18kg)nie je tyle przez cały dzien,a uwazam,że je sporo:D:D:D Dosypujesz jej czegoś,ze ma taki apetyt??? Moje młodsze(niejadek-15m-cy i 8500g)nigdy nie zjadła więcej jak 1/2parówki Berlinki.Serio-zapomnij.Zupki-około 10łyżeczek dziennie. Mleka-2x po 50ml.No i zupka za słoiczka podana przez smoka z butli- 1słoiczek rozrobiony z wodą co daje 260ml+2miarki mleka+1łyżeczka oliwy.I tylko dzięki temu zyje:D:D:D Odpowiedz Link
emilka74 Re: No nieźle,nieźle... 31.10.07, 17:35 POczątkowo myślałam że to efekt uboczny podawania Bactrimu,jednak nie bierze już tydz.czyli mam nadzieję że to nie to.Przyznam się szczerze(niewiem co o tym pomyślicie)że dajemy jej co parę dni kilka łyczków piwa(kiedyś podobnie zadziałało na nią karmi)I albo jest to zbieg okolicznośći po raz drugi,albo piwo pobudza apetyt Emilki;) mama Emilki i Gabrielka:) Odpowiedz Link
emilka74 Re: No nieźle,nieźle... 31.10.07, 17:37 A młodszy też za gruby nie jest. Ma 15 m-cy i waży ok 9.500.Jego podtuczam(od niedawna)masełkiem dodawanym do kaszki. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 10.11.07, 18:52 od paru dni nic, zupełnie nic. tylko pił i to niewiele. miał wirusa i wymiotował i kupkał. masakra. a jak wasze pociechy?? Odpowiedz Link
bonnie75 Re: Co dzisiaj zjadł... 11.11.07, 19:03 U nas tez od kilku dni dupa :-( Usprawiedliwiam to trzecim juz (w ciagu dwoch miesiecy w zlobku) przeziebieniem, ale bylo juz calkiem dobrze. Nawet zjadl pol miseczki zupy pomidorowej plus duzego kotleta mielonego na obiad ktoregos dnia. No i teraz znowu posucha. Dzis zjadl: - troszke platkow kukurydzianych - troszke rodzynek - danonka - kawaleczek bulki z dzemem jablkowym - trzy lyzeczki pomidorowki z ryzem - kilka slonych paluszkow - kilka ciasteczek francuskich - kilka herbatniczkow - kilka lyzeczek kaszki mleczno-ryzowej - trzy lyzeczki budyniu czekoladowego - trzy kawaleczki czekolady (wiem, zlinczujecie mnie za to!) - wypil aktimela i herbate z malinami Wszystko toto slodkie, ale jesli nie to, to nie zjadlby nic kompletnie :-( I juz sama nie wiem co lepsze: niech zje chocby i slodkie, czy niech nie je wcale? Domaga sie slodyczy i wpada w straszna histerie jak mu sie odmowi, ale walczymy z tym!!! Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 11.11.07, 20:59 masz racje lepiej niech zje to co chce i lubi niż nic. nie wszyscy to popierają, ale ja osobiście tak i cie rozumiem. dobrze że choć tyle je bo mój 5 razy mniej:( pozdrawiam Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 11.01.08, 11:14 jak tam u was z jedzeniem? mój dalej koszmarnie mało je. wczoraj do godziny 13 nic, potem raz do buzi chleba z masłem, na obiad zupy zero, jak zwykle zresztą, potem ryż 2 łyżeczki, na podwieczorek gryza jabłka, a na kolacje pare pładków kukurydzianych wyłowił z mleka. i tyle jedzenia. wypił przez cały dzień 150 mil kompotu i wody. tyle. masakra i nic lepiej. Odpowiedz Link
kaira Re: Co dzisiaj zjadł... 12.01.08, 13:24 Moje Kochanie, po 10 dniach infekcji i apetytu na skraju głodówki od dwóch dni je, że mi szczęka opada ze zdziwienia. -rano - mleko ok. 180ml; -śniadanie - kanapka z serkiem - II śniadanie DANIO + 0,5 jabłka; - pół miseczki zupki na obiad; - po drzemce mandarynka, pół jabłka - z nami ponownie wspólny obiad - pół miseczki zupki - na wieczór : wczoraj kanapka (parówka i papryka czerwona) a przedwczoraj jajecznica z 2 jaj i wygryzienie z 1/10 kostki masła. Masło je jak lody Calipso, niepatrznie pozostawione na szafce znika w raczkach i jest gryziona, wylizywane i znika migusiem. Ciekawe, o co dopomina się jego organizm ? -a przed snem mleko. SZOK. Abym nie zapeszyła. Odpowiedz Link
mizka23 Re: Co dzisiaj zjadł... 14.01.08, 14:39 a mój pieronek mały dalej nic. wczoraj za cały dzień zjadł tak: raz do buzi chleba z masłem, dwie łyżeczki rosołu, a potem para chipsów i orzeszków(byliśmy u znajomych) nic innego nie chciał goć wczoraj miał podstawiane pod nos same pyszności. a dziś od rana chodzi o 70mil mleczka. i tyle.... własnie ide go karmic obiadem, ale czarno to widze:( pozdrowionka Odpowiedz Link
kaira Tfu... zapeszłam 18.01.08, 21:55 Idylla trwała do środy. Wczoraj już prawie nic, oprócz Danio i "kuleczek' zbożowych /garść/. Dzisiaj 30 ml mleka, dwa gryzy jabłka, płatek chleba ryżowego i kromkę maślanej z masłem. Ja już nie wiem od czego to zależy, ale ręce mi opadają. Odpowiedz Link
tyssia Re: Co dzisiaj zjadł... 21.01.08, 20:40 3 paluszki,1 herbatnik i 6 chrupków flipsów.. Odpowiedz Link
kaira No dobrze 21.01.08, 21:03 racje żywieniowe na skraju głodówki. Co robić? Jak sobie z tym radzić? Zastanawiam się nad dietetykiem i psychologiem dziecięcym. Macie jakieś pomysły? Odpowiedz Link
mizka23 Re: No dobrze 25.01.08, 18:01 wiecie ja też mam załamke. mały nie jadł tydzień zupełnie nic bo miał wirusa zoładkowego.masakra. dobrze że przynajmniej pił pepsi, i to mu pomogło. dziś zjadł pare płatków kukurudzianych i tyle. także szok. Odpowiedz Link
denevue Re: No dobrze 25.01.08, 21:02 u nas wizyta u dietetyka okazała sie totalną pomyłka. Pani powiedziałą, ze w naszym przypadku nic wiecej nie da sie zrobic :/ Odpowiedz Link