Dodaj do ulubionych

spadamy na wadze :(((

21.10.07, 21:38
zważyłam dziś młodą na wadze- zanotowaliśmy kolejny spadek- tym razem z 6150
na 6000- niby niewiele, ale to już kolejny spadek w ciągu 3 tyg- te straty
odrabiać będziemy przez miesiąc może dwa jak dobrze pójdzie. Niby lekarz
tłumaczy jej niechęć do jedzenia zapaleniem jamy ustnej, ale aż tak długo by
to trwało?
dziewczyny jestem załamana, moje 10 mies. dziecko wygląda jak 3 mies.
niemowlak- dziś na wcisk zjadła 300 ml mleka, jest wieczór, młoda od 6 godz
nic nie zjadła a ja siedzę i ryczę
a tak się już cieszyłam jak na ketotifenie przybierała 300g miesięcznie
Obserwuj wątek
    • denevue Re: spadamy na wadze :((( 21.10.07, 21:57
      jest to możliwe ... moja bardzo cieżko ząbkuje (od 3m-ca mówią ze
      idą ząbki, w 10 zaczeły wyrzynać sie pierwsze dwa , teraz mam prawie
      13 m-cy i nadal ma dwa ...) i tez ma tak, ze 2-3 tygodnie nie je i
      leci na wadze, a potem w 2-3 tygodnie ciut nadrabia, potem znowu
      spada i tak w kółko. Ostatnio przybiera nie wiecej niz 170-250g
      miesiecznie
      wiesz kiedys moja Ania nic nie chciała jesc poł dnia, byłam
      załamana, ale nie wciskałam i co ... przy następnej próbie zjadła
      porcję dwa razy taką jak zwykle. widocznie coś jej nie pasowało,
      moze brzuszek bolał ...
      u nas karmienie na wcisk nie sprawdziło sie, bo mała zaczęła coraz
      mniej jesc. jak odpuscilismy, to zaczeła wiecej jesc. ja zamiast
      tego dodawałam po 2-4 łyzeczki (małe, takie dziecięce) oliwy do
      każdego posiłku
      • zapalka151206 Re: spadamy na wadze :((( 21.10.07, 22:08
        też już próbowałam poczekać aż zgłodnieje, owszem zaczęła okazywać jakieś oznaki
        po 8 godzinach- boję się żeby jej się żołądek nie skurczył
        nakarmienie mojego dziecka na siłę nie wchodzi w rachubę, zaciśnięta buzia w
        ciup, ręce odpychające butlę lub łyżeczkę
        dziś zjadła mi porcję tylko dlatego że dosypałam do niej kakao
        jakiej oliwy dodajesz? z oliwek? młoda wyczulona jest na sam zapach i mleka
        wcale nie weźmie do buzi
        • anka71 Re: spadamy na wadze :((( 22.10.07, 09:18
          Mozesz zamiast oliwy dodawać olej z pestek winogron, nie ma on
          takiego charakterystycznego zapachu jak oliwa więc mała nie powinna
          nic wyczuć. Wiem, ze to marne pocieszenie, ale nie jesteś sama, mój
          synek na roczek też ważył bardzo malutko bo 6800. Pozdr.
        • denevue Re: spadamy na wadze :((( 22.10.07, 10:53
          ja daję Monini delicato albo Costa d'Oro (z pierwszego tłoczenia na
          zimno). Mozesz przelac troche oliwy np. do kieliszka - po jakimś
          czasie zapach wywietrzeje. Ja mleko dodaję tylko do kaszki manny i
          kliku. Jak daję mleko nie daję oliwy.
    • deela Re: spadamy na wadze :((( 22.10.07, 18:14
      nie wiem co ci doradzic
      po prostu strasznie ci współczuję :|
    • maniaaaa Re: spadamy na wadze :((( 22.10.07, 20:16
      a czy bylas z ty u lekarza? powiedzialas o swoich obawach ?moze jak masz
      pieniadze to gdzies prywatnie idz, albo jedz na konsultacje do centrum zdrowia
      dziecka... ja myslalam ze u mnie jest ciezko .mam coreczke prawie
      poltoraroczna.odkad skonczyla rok przybrala moze 400 gr a wazy 8500 gr. zawsze
      lekarz tlumaczyl ze patrzac na mnie to ma prawo byc drobna ale mi to nie dawalo
      spokoju.. zmienilam lekarza... ten w koncu na dzien dobry kazal zrobic
      podstawowe badania , a dodatkowo posiew kalu, i na obecnosc lamblii, aa i
      robilismy tez usg brzuszka. na szczescie wszystko jest ok. niestety musielismy
      przerwac szukania "igly w stogu siana" ze wzgledu na przeziebienia malej.przy
      tej okazji trafilam z dzieckiem do lekarza alergologa-pulmonologa.tego
      zaniepokila masa ciala dziecka i skierowala na badanie w kierunku poziomu
      chlorku potasu w pocie czy jakos tak by wykluczyc pewna chorobe.. a ponadto
      zasugerowala zeby isc na konsultacje do poradni zaburzen rozwoju. nie sadze zeby
      cos z dzieckiem bylo nie tak , ale ide bo w koncu ktos sie nami zainteresowal.
      chcialam nadmienic ze byc moze u nas to przez zeby bo sie co jakis czas pojawia
      cos nowego. aa jesli chcesz pobudzic laknienie to kup citropepsin i dawaj z
      godzine przed jedzeniem .. u mnie troszke dzialal a powiem ze nie raz mialam
      ochote wyskoczyc przez balkon z nerwow. ja bym ci doradzila po pierwsze nie
      wciskac dziecku jedzenia, dawac duzo pic bo to tez wazne,porozmawiac ze swoim
      lekarzem pediatra i wymusic podstawowe badania, jesli nie bedzie chcial to zrob
      wywiad co do lekarzy i zmien, a badania te podstawowe moze tez sama zrobic w
      swojej przychodni kosztuja ok 20 (krew , mocz)...pamietaj nie okazuj swojej
      zlosci jak nie maluch nie chce jesc boo to tez ma wplyw, sproboj dac jakies
      warzywko, owoca w roznych formach, ... nie mozesz sie zalamywac - wiem ze to nie
      jest latwe , wiem tez co to znaczy bo sama stosuje te metody a jestem strasznym
      cholerykiem,, nerwusem, i wogole... przemysl wszystko. aa i jeszcze jedno
      sprobuj wprowadzic staly harmonogram "zywienia " np rano mleko, ile wypije tyle
      bedzie.za dwie godz jakis inny posilek itp. itd. a w miedzyczasie napoje ..
      tylko pamietaj zebys nie przesadzala z sokami on sa ok ale dziecko potrzebuje
      tez wartosciowych kalorii. sory za chaotyczne refleksje , mamm nadzieje ze cos
      zrozumialas... zacisnij zeby i dzialaj. !!!
      • zapalka151206 Re: spadamy na wadze :((( 22.10.07, 20:52
        a co to za lekarz? możesz mi go polecić?- pieniądze nie są istotne.

        co do badań to diagnozowali nas na mukowiscydozę w wieku 3 mies bo trypsyna
        wyszła wysoka,na szczęście wynik ujemny.
        mocz i lamblie robiłam na własną rękę, bo moja lekarz nie rwie się do kierowania
        na badania.
        Krwi trochę się obawiam,bo dobrze żeby zrobiła to pielęgniarka pediatryczna, co
        by mogła trafić w takie małe żyłki- i nie bardzo wiem gdzie takie
        zrobić.Spróbuję jeszcze z usg brzuszka, na wszelki wypadek. Najgorzej cholera
        jak człowiek sam musi szukać, bo lekarz nie widzi problemu.

        mam do was pytanie- od 4 mies jedziemy na fantomalcie, no i ostatnio mleczko też
        je tylko dlatego że z kakao- czy takie długotrwałe podawanie fantomaltu ( w
        końcu to cukier prosty) nie wpływa na pracę trzustki? bo trochę się obawiam co
        by dziecku cukrzycy czy czegoś innego nie zafundować

        dzięki dziewczyny za rady
        Anka podniosłaś mnie trochę na duchu, znaczy się że nie tylko moje dziecko takie
        mikre
        • mama.ady Re: spadamy na wadze :((( 22.10.07, 23:01
          nie tylko Twoje jest takie micro - ada ma zdiagnozowaną, oprócz hipotrofii,
          wcześniactwa i wady serca właśnie MICROsomię i 11.11. skończy rok a waży 5260,
          nawet założony peg nie pomaga, refluks jest tak silny, że byłyśmy w tym m-cu w
          szpitalu żeby zrobili adzie zabieg antyrefluksowy, bo przybiera po ok.250gr na
          m-c i rzyga dalej niż widzi ale nie spieszą się z tym i może i dobrze. podajesz
          wit.d3? jeśli tak to sprawdź jej poziom we krwi - nadmiar może narobić
          nieodwracalnych szkód w organizmie a jednym z objawów jest brak apetytu. ja na
          Twoim miejscu szukałabym dobrego gastroenterologa dziecięcego. pozdrawiam i nie
          jesteś sama:)
          • magda1708 Re: spadamy na wadze :((( 23.10.07, 09:04
            No właśnie-najgorzej,gdy człowiek sam musi szukać,bo lekarz nie widzi problemu.U
            nas też-moje dziecko nie je,nie przybiera na wadze a pani doktor mówi,ze to JA
            mam problem i to ja powinnam się leczyć.My też stosowaliśmy Ketotifen i po ok. 3
            tygodniach szczęścia zaczął się jeszcze większy koszmar-Mały ładował jedzenie w
            policzek i trzymał je tam godzinami a potem pluł.I co na to pani doktor?
            "niejadki tak mają".No tak,łatwo powiedzieć,bo to nie jej dziecko...
        • maniaaaa Re: spadamy na wadze :((( 24.10.07, 19:59
          ja mieszkam w szczecinie... wiec nie wiem czy ci nazwisko lekarza cos pomoze,
          ale znam u nas jeszcze inna fajna babke od dzieci i tylko dlatego ze nie ma
          praktyki - tylko w szpitalu pracuje- to mamy nasza lekarke. a jesli chodzi o
          krew to malymm dzieciom pobiera sie z palca a nie z zyly. my dzis jestesmy po
          badaniu wykluczajaca(??)mukowiscytoze... jestem dobrej mysli. te polecane stale
          rady karmienia- tez wyjscie!
    • zapalka151206 5900 i gastrolog jutro 23.10.07, 18:40
      dziś na ważeniu 5900 więc ciągle spadamy i skierowanie do gastrologa. Jutro
      wizyta w trybie pilnym na Działdowskiej, poza tym morfologia z wymazem i CRP
      trzymajcie kciuki, żeby nie wyszło jakieś świństwo
      • mizka23 Re: 5900 i gastrolog jutro 23.10.07, 21:41
        trzymam kciuki! i współczuje, mój nie spada raczej ale nie przybiera
        na wadze i też ciągle mu robie jakieś badania. wiem że to koszmar
        ale dacie rade!
        • denevue do mizka23 23.10.07, 22:10
          mizka23 a próbowałas zrobić regularne pory karmienia. moja Ania tez
          nie chciała jesc i ja co 30-60 min próbowałam podsuwać jej jedzenie.
          Niestety, na próżno. Było coraz gorzej. W końcu lekarka poradziła
          nam ustalić 4-5 regularnych posiłków dziennie, do wypicia lepiej
          woda niż soki, bez podjadania. Na początku było cięzko, ale udało
          się. Teraz Ania zaczęła odczuwac głód i zdarza sie, ze marudzi i
          płacze np. pół godziny wcześniej niz przypada pora karmienia. Jak
          kiedys dałam jej wafelka w miedzyczasie to zjadla pół porcji tego co
          zwykle, wiec pilnuje sie i staram sie nie dawać przekąsek, a jesli
          juz to wcześnie po karmieniu, a nie np. pół godziny przed właściwą
          porą karmienia

          ja tez chodziłam do lekarzy (neurologów, pediatrów, ortopeda,
          alergolog, kardiolog, dietetyk i nie wiem kto jeszcze), robiłam
          mnóstwo badań Ani, ale poza jednym (usg brzuszka jak mała zaczęła
          wymiotować)nic nie wykazały
          • mizka23 Re: do mizka23 23.10.07, 23:43
            no właśnie tak robie, na śniadanie kaszka lub kanapka, nie zje to na
            drugie śniadanie daje banana lub jogurt lub inny owoc,to też mu nie
            pasuje, potem obiad, prawie nigdy nie je, to potem na kolacje cośtam
            chapnie kawałeczek kanapeczki czy kiełbaski ale góra 2 gryzy. taki z
            niego typ.
            • denevue Re: do mizka23 24.10.07, 10:02
              a moze Mu konsystencja nie pasuje albo smak. Moja Ania je tylko
              kleik ryżowy na mleku. Zkaszek je tylko czystą ryżowa i czasami
              kleik z domieszką jabłkowej (ale nie za dużo). Innych nie lubi.
              Moja Ania nie chciała jesc zup przeze mnie gotowanych. Nie
              wiedziałam o co chodzi az raz przez przypadek zrobiłam rzadszą i to
              był strzał w dziesiątkę. Woli rzadszą - jak jest za gęsta to trzyma
              w buzi i nie moze połknąć wtedy daje jej popić wodą ale nie z
              kubeczka tylko łyżeczką. Nie mówię, ze je fenlmenalnie - czasami
              jedzenie zabiera nam nawet 60 min (ale w tedy już odpuszczam).
              zabawiam ją w czasie jedzenia - ostatnio najlepiej sprawdzają sie
              książeczki z serii obrazki dla malucha. Ania pokazuje ja mowie co to
              jest, ona pokazuje i ja mowie co to jest i tak udaje sie zjesc kilka
              łyzeczek.
              U nas teraz super nie jest, ale w porównaniu z tym co było 1,5 m-c
              temu to niebo, choć ma lepsze i gorsze dni ;)
      • maniaaaa Re: 5900 i gastrolog jutro 26.10.07, 19:39
        i jak gastrolog i reszta????????
        • mizka23 Re: 5900 i gastrolog jutro 26.10.07, 19:48
          no właśnie napisz jak tam u was! pozdrowionka
          • zapalka151206 w szpitalu na badaniach 27.10.07, 18:24
            witam,
            gastrolog z marszu skierował nas na oddział gastrologii na Działdowską, na
            szczęście na pobyt dzienny, więc porobili nam badania i puścili do domu.
            Odetchnęłam z ulgą, bo wreszcie młoda będzie mieć zrobione konkretne badania:
            poziom żelaza, próby wątrobowe, przeciwciała, mocz i usg brzuszka. Na razie są
            wyniki ogólne moczu i morfologia- te wyszły ok.
            Podczas rozmowy z lekarzem wyszło, że spadek apetytu zbiegł się z: próbą podania
            mleka modyfikowanego (co bym mogła się wreszcie przestać odciągać) i glutenu. Są
            więc pewne podejrzenia, a co wyjdzie- zobaczymy.
            W poniedziałek dalsze wyniki i dalsze decyzje co do nas.
            pozdrawiamy i trzymajcie kciuki- oby to była tylko jakaś nietolerancja pokarmowa :)
            • emilka74 Re: zapałka jak wyniki? 29.10.07, 14:47
              Niewiem czy czytałaś w którymś wątku o mojej córeczce.Ma 3 latka
              (skończyła w czerwcu)i waży ok 9 kg(2 tyg temu ważyła 8,5)Jesteśmy
              po kolejnych bad.w szpitalu-wyniki w normie.Napisz jak u WAs
              pozdrawiam mama Emilki i Gabrielka:)
              • zapalka151206 Re: zapałka jak wyniki? 02.11.07, 23:24
                no więc znamy już wyniki większości badań: morfologia, w tym poziom żelaza ok,
                mocz też w normie, kał też i usg brzuszka też w porządku. Czekamy jeszcze na
                testy uczuleniowe na mleko i gluten, ale to podobno potrwa.

                Kazano spisać co mała jadła przez ostatnie dwa dni,a ponieważ jadła tylko mleko
                z sinlaciem to tylko to wpisałam. Notatki trafiły do dietetyczki i tu się
                zaczęło: że nie pokrywa podstawowego zapotrzebowania na kalorie, wit. itd. -
                więc lekarz oznajmił, że dopóki nie wprowadzę młodej diety ułożonej przez
                dietetyka to dalszych badań nie będzie.

                cholera- wiem że nie pokrywa, ale czy ja nie próbuję jej podtykać innych rzeczy?

                podczas spotkania z dietetykiem okazało się że: zapotrzebowanie zostało
                wyliczone na9kg bobasa, nie 6kg (wytłumaczono mi że do takiej il.kalorii
                powinnam dążyć- haha, kiepski żart)i ułożono jadłospis (dzienną porcję moje
                dziecko jadłoby przez trzy dni i jeszcze by zostało).
                Kilka porad było cennych, nie powiem, np. dodawanie miodu zamiast fantomaltu czy
                podanie kawy inki do mleka (mała polubiła ten smak), ale już trudno mi
                zaakceptować: dawanie 10 mies, wcześniakowi (8koryg.) herbaty, kupnej wędliny i
                surowych warzyw czy bebilonu zamiast własnego mleka.

                No więc siedzimy sobie teraz na przepustce, dwoję się i troję żeby młoda zjadła
                coś innego- dwa dni temu zjadła łaskawie słoiczek owoców, wczoraj pociągnęła
                trochę zupki, a o zalecanej porcji 200ml mogę sobie tylko pomarzyć :(
                trochę czuję się rozgoryczona- nie bardzo wiem co dalej robić.Cieszę się , że
                wyniki są ok, ale apetyt nadal do ....
                pozdrawiam

                • maniaaaa Re: zapałka jak wyniki? 04.11.07, 13:07
                  nie martw sie .. nawet jedna lyzeczka to sukces.. nadejdzie dzien ze lyzeczka
                  zamieni sie w sloiczek:O) a opieprzaniem lekarzy sie nie martw.. u mnie jak mala
                  miala z 5 mies poszlam do lekarza bo wyszly jej jakies syfy wokol buzi i oczu -
                  nie wiedzialam skad to, a ze bylam na etapie zmiany mleka, wprowadzania nowych
                  posilkow wiec wczesniej odstawilam wszystko i na nowo zaczelam wprowadzac nowe
                  by samemu wyczaic co powoduje taki stan.. i powiedzialam o tym lekarzowi a ten
                  mnie zrypal.. ale jak do cholerym mialam wywnioskowac co to moze byc?? wsciekla
                  bylam jak cholera , ale na dzien dzisiejszy stwierdzam ze zrobilam ok a co
                  wiecej wtedy te wysypke spowodowal smoczek bo po zmianie nok 6 mies plamy juz
                  nigdy nie wrpocily :O)) a lekarz nawet o smoczku nie wspomnial ... jak ci
                  sprawdza , ze wszystko jest ok, ze nie ma alergii to sie nie martw, dzialaj z
                  zaleceniami ale sluchaj co mowi matczyne serce ...
    • mizka23 Re: spadamy na wadze :((( 03.11.07, 13:04
      no to ok że badania dobrze wyszły. a z tymi lekarzami tak to jest że
      im się wydaje że matki nic nie robią dla dobra dziecka. ja też
      wielokrotnie się z tym spotkałam, że oskarżano mnie o to że nie
      dostarczam dziecku odpowiedniej diety. ale co oni wiedzą o naszych
      staraniach? mój mały ma też dietę ustaloną przez dietetyka ale nigdy
      nie zjadł nawet jednej dziesiątej z tego co ma zjeść przez dzień.
      także nie łam się! nie jesteś sama! pozdrawiam

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka