niutany
04.12.07, 19:42
Potrzebuje pomocy od rodzicow prawdziwych niejadkow najlepiej tych
10-11 miesiecznych. Moj synek ma 10 miesiecy i procz znikomych
ilosci mleka i czasami obiadku ze sloiczka nic wiecej nie je, nic
nie pije. Przeczytalam mnostwo roznych porad i zadne z nich nie
skutkuja. Bo jak tu dziecku urozmaicac diete jak na widok jedzenia
placz i odpychanie raczkami wszystkiego. Nie da sobie nic wlozyc do
buzki. O podjadaniu miedzy posilkami nie ma przeciez mowy przy takim
skromnym meni. Jedzenie wogle go nie interesuje, nic nie wezmnie do
raczki nawet paluszkow do miski nie wklada. Nie wiem juz co mam
robic,jak go nie karmie na sile to moze wogle nie jesc a jak tu na
sile nie karmic? Ostatnio zaczal juz wymiotowac wiec i karmienie na
sile odpada. Mieszkam w USA wiec tu opieka z tego co czytam jest
zupelnie inna. Lekarz twierdzi,zeby sie nie martwic ze nic sie nie
dzieje. Nie zlecil nam zadnych badan a jak czytam to niektorzy od
lekarza do lekarza tylko,ze ja takich mozliwosci tu niestety nie
mam. Bardzo sie martwie i boje o mego maluszka nie mam juz sily
plakac.Ogolnie dziecko jest pogodne wiec tylko to mnie jeszcze
podtrzymuje na duchu. Maly urodzil sie z waga 2775 teraz wazy 8 kilo
i mierzy 72 cm
Bede wdzieczna za kazda rade
Aneta