kita32 02.03.07, 16:57 Słońce zbliża się do koniunkcji z Uranem (już 3^). To dobry czas na zastanowienie się: czego oczekujemy od astrologii? czego oczekują ludzie od astrologów? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
kita32 Dlaczego tak wciąga mnie astrologia? 04.03.07, 10:58 Wiem, że mnie wciąga, a dlaczego, to mogę się jedynie domyślać. Myślę, że jest dla mnie poszukiwaniem związku człowieka z Kosmosem. Człowiek pierwotny czuł ten związek. Niektóre (a może wiele) tzw. pierwotne ludy więcej wiedzą o Kosmosie niż współczesny człowiek z całą swoją naukową aparaturą. Poszukuję tej zagubionej więzi wczuwając się w delikatne energie planet i znaków. Gdy trafnie zauważam coś w horoskopie, to cieszę się, bo to jest wtedy dla mnie potwierdzeniem, że te energie wyczuwam. Myślę, że kiedyś, w dalekiej przeszłości, gdy jeszcze materia tak ludzi nie wciągała, to człowiek miał takie połączenie intuicyjne z Kosmosem, że wiedział i odczuwał to, o czym my już dawno zapomnieliśmy. Słyszałam o starym pozdrowieniu brzmiącym: „bądź pozdrowiony razem z tym, który z tobą idzie”. Już nie widzimy tego, który z nami idzie... Gdy człowiek zaczynał tracić tą więź z Kosmosem, to wynalazł astrologię (to wszystko co piszę, to moje wyobrażenia, a nie fakty) i astrologia pomagała jemu tę więź utrzymywać. Słyszeliście o Katarach? – bardzo uduchowionym narodzie czy „sekcie”, których inkwizycja zmiotła z powierzchni ziemi. Studiowali astrologię. Każdy Katar znał się na astrologii. (To fakty.) Po prawdziwych astrologach zostało trochę ksiąg. W późniejszych, jeszcze bardziej materialistycznych czasach, próbowano odtworzyć astrologię. Tylko już, odpowiednio do czasów, zamiast opisu CZŁOWIEKA KOSMICZNEGO powstał opis CZŁOWIEKA MATERIALISTYCZNEGO. Dlatego tradycyjna astrologia jest prymitywna, jarmarczna, tak ją odbieram. Przedmiotem rozważań staje się opis tego co dzieje się w świecie zewnętrznym, a nie opis drogi rozwoju człowieka. Do takiej prawdziwej astrologii, to mi jeszcze daleko, niestety... Pozdrawiam, Kita Odpowiedz Link
dagmara888 Re: Dlaczego tak wciąga mnie astrologia? 16.03.07, 15:38 Mnie astrologia wciągnęła wiele lat temu. Na początku nieśmiało, potem coraz głębiej. Teraz jest moją pasją (oczywiscie nie jednyną), której oddaje się w wolnych chwilach (choć stale sie uczę, szukam informacji, sprawdzam różne techniki). Co mi dała? W naszym materialnym świecie zapominamy o sobie, o własnych potrzebach, o własnej drodze rozwoju. Dążymy do czegoś czego nie chcemy, dążymy do tego co narzuca nam społeczeństwo - sukces, kariera, pieniądze, dobra materialne. Często nawet nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie czy czujemy się szczęśliwi. Czujemy się szczęsliwi często bo mamy to co inni mają a nieszczęsliwi, kiedy inni mają a my tego nie posiadamy. Ile osób nie akceptuje siebie, czują się gorsi z różnego rodzaju powodów, nie akceptują "złych dni", miotają się itd. Astrologia nauczyła mnie poszanowania dla wyborów ludzi. Ale również tego że czasami trzeba sobie odpuścić i zająć się sobą. Nikt mnie nie zmusi do tego aby być supermenką i mieć wszystko - bo to czego chcę wybieram ja. Przestałam ulegać "presji społecznej". Dzięki temu żyję spokojniej, a cele wyznaczam sobie sama. Kiedyś było łatwiej słuchać siebie. Teraz w dobie telewizji karmią nas obrazkami a my jeseśmy święcie przekonani, że to co mają inni nas również uszczęśliwi. Piękne jest również to, że można kogos podnieśc na duchu i powiedzieć - teraz masz zły okres ale poczekaj troszkę - przyjda zmiany tylko powalcz troszkę o swoje szczęscie, postaraj się wykorzystać nawet ten mało sprzyjający okres na zmianę swojego myślenia, bo to jest konieczne dla twojej przyszłości! Przyznam się, że w miarę jak moja wiedza astrologiczna pogłębiała się bardziej mnie teraz interesuje jakie dezycje (ważne) ludzie podejmują na odpowiedich tranzytach, progresjach, co odczuwają. Nie tyle, że chcę wiedzieć o przyszłości (bo według mnie tego nie można zobaczyć) ale właśnie obserwuje podejmowanie decyzji i efekty tych decyzji. Ludzie niestety (nad tym boleję bardzo) oczekują od astrologii podejmowania decyzji przez astrologa. Taki rodzaj przerzucania odpowiedzilaności. Różnego rodzaju pseudo-wróżki karmią ludzi nadzieją, że to co one powiedzą to bedzie prawdą - powiedzmy, że prawdopodobieństwo trafienia jest 50%. Bo albo wróżka powie "tak" albo "nie" - sprawa załatwiona - decyzja podjęta. Dla mnie to niezwykle niebezpieczne a jak widać po forum Wróżbiarstwo walka o naiwnego klienta jest bardzo ostra. Ludzie tracą kontrolę nad swoim życiem, przestają podejmować własne decyzje, a jeżeli wróżka nie trafi z odpowiedzią jest rozczarowanie, często tragedia życiowa. Nam dostarcza się tyle informacji, że my zaczynamy się gubić i to zagubienie coraz bardziej widać. To smutne. Zachęcam wszystkich do zgłębiania wiedzy astrologicznej i odnajdywania własnych pragnień, własnej drogi i podejmowania mądrych, własnych decyzji) Pozdrawiam Odpowiedz Link
kita32 dzięki 16.03.07, 17:39 Dzięki Dagmaro, że podzieliłaś się swoimi myślami i odczuciam dotyczącymi astrologii. Napisałaś piękny list, pozdrawiam, Kita Odpowiedz Link
breakloose Re: Czego oczekujemy od astrologii? 20.03.07, 21:43 Witam wszystkich Z góry przerraszam za błędy . Nawet nie wiem jak ja trafiłam da forum astrologiczne - jakoś wyszło. Może dlatego ze poczułam sie totalnie bezradna w życiu i chciałam odkryć dlaczego. I powiem jak to wygląda z punktu totalnego laika . Na początku owszem "czanoksięsko" ale potem prawie jak czysta matematyka. Do czego zmierzam. Napisałam o swoim problemie na forum astrologicznym i otrzymałam odpowiedz od Pani Dagmary za co bardzo dziękuję . Sama poczytałam ale mój brak elementarnej wiedzy - nie pozwolił mi za dużo zrozumieć, wiec zgłosiłam się do profesjonalnego astrologa. Zaznaczam ja nie oczekuje przepowiadania przyszłości. I teraz mam pytanie jak powinien wyglądać profesjonalny horoskop bo czuję sie nabita w butelkę . Powiem jedno wasze odpowiedzi są bardziej wyczerpujące . I tak o ... Odpowiedz Link
laylek Re: Czego oczekujemy od astrologii? 20.03.07, 22:12 Z tego co wiem roznie to wyglada. Ja akurat trafilam na prawdziwa profesjonalistke. Moje pierwsze spotkanie trwalo okolo 2-3 godziny. Rozmowa wstepna, potem tylko sluchalam o sobie niesamowite rzeczy tz cala prawde, potem dowiedzialam sie co mnie czeka w najblizszych latach, na koniec pare porownawczych horoskopow z moimi bliskimi. Dopelnieniem byla rozmowa z Tarotem. Bylam pod wielkim wrazeniem, nadal jestem! Mimo, ze mowilam to niemozliwe - wszystko sie sprawdzilo! Al. Odpowiedz Link
joola17 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 00:11 wow! a w jakim miescie i ile Cie to kosztowalo? porownawcze sa bardzo drogie. Odpowiedz Link
dagmara888 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 09:14 Tak jak napisał/a laylek najlepiej iść do astrologa osobiście. Dlaczego? Ponieważ możemy zadawać pytania, wyjaśniać wątpliwości. Jeżeli dostaniemy jakieś tam wydruki opisujące tylko i wyłącznie położenie planet w znakach, domach aspektach na piśmie to zazwyczaj oznacza to tylko i wyłącznie, że to nie jest profesjonalista. Horoskop to całość a nie tylko wybiórcze wiadomości i klient nie powinien sam ich składać - bo najzwyklej w świecie tego nie potrafi. To nie jest tak, że astrologia nie mówi o przyszłości - jak najbardziej mówi - od tego są takie techniki jak tranzyty, progresje czy dyrekcje, solariusze. Tylko trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jednak my mamy wolną wolę i mając świadomość jakiś trudnych czy łatwych momentów w życiu łatwiej je zaakceptujemy i wykorzystamy. Jeżeli jak komuś powiem - szukaj pracy i podam jakieś miesiące to jeżeli dana osoba będzie starała się o pracę to tranzyt wykorzysta. A jeżeli wyjdzie z założenia, że praca sama do niej przyjdzie i nie wyśle żadnego CV to niestety taka szansa jej przepadnie. Ostatnio także jedna osoba na forum pokazała mi zamówiony przez internet horoskop - niestety okazał się on zwykłym wydrukiem z programu komputerowego. Niestety naciągacze się zdarzają. Zanim wogóle pójdziemy do astrologa to popytajmy wcześniej jak wizyta wygląda, ile trwa, o co można zapytać, czy wogóle można zaawać pytania, jakie techniki stosuje astrolog (może podpiera się numerologią, tarotem) - potraktujmy to jak zakup bardzo wartościowej rzeczy. Ja namawiam wszystkich aby udali się do profesjonalnego astrologa z jednego tylko powodu - aby poznać bliżej siebie. Mając świadomość pewnych cech siedzących w nas, pewnych problemów wyniesionych z domu rodzinnego będzie nam łatwiej zrozumieć swoje postępowanie i może podejmiemy próbę zmiany swojego myślenia czy postępowania a wtedy nasze życie będzie łatwiejsze, pozbawione wielu napięć. Wizyta u astrologa powinna być rozmową, dialogiem, a jeżeli zdecydujemy się na horoskop pisemny to zawsze powinniśmy mieć prawo do zadania pytań juz po jego otrzymaniu. Pozdrawiam Odpowiedz Link
breakloose Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 09:54 Czy ktoś moze polecić astrologa w Tójmieście ? Odpowiedz Link
majcamajca Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 15:00 Wysyłam ci namiary na adres gazetowy. Odpowiedz Link
joola17 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 13:46 > Wizyta u astrologa powinna być rozmową, dialogiem, a jeżeli zdecydujemy się na horoskop pisemny to zawsze powinniśmy mieć prawo do zadania pytań juz po jego otrzymaniu. Oczywiscie, ladnie powiedziane, tylko mam pytanie. Robiłas kiedys komus taki horoskop? Ile energii i czasu Ci to pozarlo? Mnie duzo, i mimo ze to dla znajomych, to czulam sie troche wyczerpana. Dlatego pytam, ile to kosztowalo, bo wyobrazam sobie ze powinno kosztowac adekwatnie, a skoro tak, to nie kazdego na to stac.... Odpowiedz Link
nenen Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 14:35 Portret astrologiczny w astrodienst (około 18 stron) kosztuje 46 Euro. Jest to portret wygenerowany przez program, wprawdzie pisany przez znakomitych astrologów, ale to nie to samo, co osobista konsultacja. Program widzi osobowość w kawałkach, bez intuicyjnego i syntetycznego wglądu w całość horoskopu. Mam przed sobą broszurę dyplomowanej psychoastrolożki (4 lata psychoastrologii+astro/tarot+ analiza snów wg Junga+ metoda Hellingera+ terapia i reinkarnacja), u której pierwsza konsultacja 2 godzinna kosztuje 200 Euro. Każda następna konsultacja 100 Euro (zna już wtedy horoskop klienta). Tarot (seans 1.30h) 80 Euro. To są ceny normalne w Szwajcarii, zważywszy wiedzę i doświadzenie osoby, a także jej osobistą pracę nad własnym rozwojem (dobry terapeuta sam musi oczyścić najpierw swoje podwórko wewnętrzne). Gdybym miała problem, z którym nie mogłabym sobie poradzić, zaufałabym takiej osobie. W warunkach polskich 100 euro jest na rynku ezoterycznym odpowiednikiem 200 złotych. Wniosek z mojego przykładu: konsultacja bez analizy na papierze 300 zl. Za analize dodatkowe 50. Sama analiza jest cholernie pracochłonna, jeśli robi sie ją odręcznie. Ostatnio próbowałam coś takiego zrobić dla swojego męża (jak gdyby był moim klientem). Zeszło mi się kilka dni...(ponad 25 stron analizy osobowości i ukierunkowanie zawodowe) no, ale nie jestem wprawnym astrologiem i na dodatek mam Marsa w Rybach... Czego powinno się oczekiwać od takiej osoby? Że pomoże ci zrozumieć twój problem i np. podjąć decyzję, ale nie zrobi tego za ciebie, uzależniając cię od swojej "wszechwiedzy", tylko wskaże drogę do samodzielności psychicznej i emocjonalnej, pomoże ci odkryć twój własny potencjał. Takie przynajmniej byłyby moje oczekiwania. Z natury nie lubię jak mi się mówi, co mam robić, bo czuję się wtedy jak upośledzona duchowo jednostka. Osoby zajmujące się wróżeniem wzbudzały we mnie szacunek i podziw jedynie wtedy, gdy uczyły mnie patrzenia w głąb siebie. To jest wielka umiejętność, którą niewiele wróżek i astrologów posiada. Pomóc człowiekowi wydobyć to, co jest jego własnością, otworzyć sejf, w którym trzyma różne skarby, nie będąc tego świadomym. Odpowiedz Link
dagmara888 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 15:16 Czasu to zajmuje niesamowicie długo - dlatego ja bardzo rzadko godzę się na robienie pełnych horoskopów - jak ktoś chce z przyjaciół cś wiedzieć to zawsze może do mnie na plotki astrologiczne przyjść. Łatwiej jest przekazać komuś bezpośrednio coś, upewnić się czy ktoś rozumie, doradzić aniżeli pisać. Pewnie, że nie każdego na to stać. Ale przecież dana osoba (profesjonalista) wiele musiał się uczyć, książek kupić, warsztatów zaliczyć, poświęcić coś o wiele wcześniej - to też są często ogromne pieniądze. Horoskop urodzeniowy wystarczy zrobić jeden raz w życiu a potem co jakiś czas sprawdzać tranzyty więc nie przesadzajmy, że to aż tak strasznie duże pieniądze bo one rozłożą się w czasie - dla astrologa prognoza na ok 3-5 lat nie powinna stanowić wielkiego problemu. Z ciekawości zaglądnęłam na parę stron astrologicznych sprawdzając cenniki no i co wyczytałam: Pani Maria Sobolewska (100 zł za poświęcenie 2 czy 3 godzin to chyba nie aż taka straszna cena, birąc pod uwagę, że robi sie to raz w życiu?) www.astro.eco.pl/cennik.html Piotr Gibaszewski (nie ma cennika - ale jest skrócony przykładowy horoskop i jest napisane co jego usługa obejmuje i ile czasu na to poświęca): www.solarius.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=68&Itemid=43 I. Podlaska i M.Krogulska (można zamówić prognozę nawet do 10 lat) sklepmagiczny.pl/salon-wrozb-horoskopy-c-33_34.html Leszek Weres (mówi o przedpłacie w kwocie 100 zł a ile kosztuje cały horoskop?) www.weres.pl/interpretacje.htm To tylko przykłady (chociaż chętnie bym poznała cenniki Jarka Gonerta czy Piotra Piotrowskiego, jak również innych astrologów) Oczywiście tak z ciekawości spojrzałam na niektóre cenniki i co jest proponowane. Wydaje się, że oferta jest szeroka i niekoniecznie trzeba płacić 50 czy 100 zł za zwykły wydruk komputerowy - można trochę dodać i uzyskać o wiele więcej. A najlepiej to samemu również zacząć zgłębiać astrologię) Odpowiedz Link
joola17 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 17:27 no wiec wlasnie. mnie sie zdaje, ze jest zwyczajnie niemozliwe poswiecic komus tak duzo czasu, zeby zrozumial swoj horoskop i zeby go bylo na to stac to musi byc powierzchowne, sila rzeczy. o jednej z osob, do ktorych link podalas wiem, ze nie waha sie w przypadku trudnego horoskopu powiedziec, ze jedynem wyjsciem jest poddanie sie terapii (poniewaz sama sie takiej poddala). dla mnie to pojscie na latwizne. gdybym poszla do profesjonalisty, ktory nie dosc, ze policzylby sobie za wizyte (naturalne), to jeszcze wyslalby mnie na terapie, tobym byla na skraju zalamania, ze tak zle ze mna. pomagac trzeba umiec, ale dziedzina jest tak odlegla od naszego normalnego myslenia, ze nie ma co liczyc na sensowna porade bez wlasnej znajomosci tematu. wchodza w gre tez takie rzeczy, jak przy kazdej innej wspolpracy z kims, gdzie trzeba sie otworzyc. nie kazdy pasuje, najzwyczajniej w swiecie. dlatego wielki szacunek dla tych astrologow, ktorzy podaja swoj horoskop i mozna rzucic okiem na synastrie. Odpowiedz Link
dagmara888 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 19:06 Widzisz bo Ty wychodzisz z założenia, że każdy chce zrozumieć swój horoskop i siebie. Ja odpowiadając na forum Astrologia bez koterii mam wrażenie, że część ludzi oczekuje tego, że bez kiwnięcia palcem gwiazdy albo inne czary mary załatwią sprawy za nich, a najlepiej jakby astrolog dokładnie powiedział co mają robić i aby to było dokładnie to co one chcą usłyszeć (bo inna wersja nie wychozi w rachubę). Wiesz niektóre osoby np. takie które mają twarde powiązania między Saturnem a Księżycem są skłonne same przeprowadzić własną psychoteriapię - przeanalizować postepowanie swoich rodziców, szczególnie matki i powiedzieć sobie - nie chcę powielać tych samych błędów, muszę uważać aby ego nie robić i powoli z czasem oswjają tego swojego Saturna (to jest praca na całe ich życie). Ale uwierz mi, że osób które chcą z własną psychika pracować jest strasznie niewielu. Ja nie sądze aby astrolog był od leczenia braku aserytywności, braku pewności siebie, chęci poświęcania się itp. Astrolog jest po to aby coś stwierdzić i wyłapać gdzie są problemy - leczenie należy do lekarzy (czyli do psychologów czy psychiatry) albo do właściciela horoskopu. Ja czasami również namawiam niektóre osoby na wizytę u psychologa. Ludzie po traumatycznych przeżyciach powinny trafić do specjalisty (zazwyczaj nie chcą), problemy z osobowościa należy leczyc tak jak się leczy raka - medycyną konwencjonalną a wszelka medycyna niekonwencjonalna jako dodatek. Oczywiście skończenie wiadomości astrologicznych na powiedzeniu "idź na terapię" to brak profesjonalizmu, ale przedstawienie horoskopu a potem wytłumaczenie dlaczego ta osoba powinna udać się do specjalisty to inna sprawa. Wiesz naturalnym pytaniem na forum jest "kiedy nadejdą dla mnie dobre czasy?" moja odpowiedz powinna być: "a co robisz aby one nadeszły?" ale nie ja próbuję spojrzeć na horoskop i wyłapać problemy (robię to na forum bardzo powierzchownie) - na co niektóre osoby różnie reagują - tam na forum widać reakcję - niektórzy ludzie mówią : ok wiem, że miałam z tym problem - pracuję nad tym, inni negują wszystko a inni wogóle nie słuchają bo przyszli po odpowiedź kiedy im będzie lepiej i to chcą tylko usłyszeć. Także są różni ludzie, różne reakcje na astrologię i różne oczekiwania. Niestety nie wszystkie oczekiwania są do spełnienia. Pozdrawiam Odpowiedz Link
joola17 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 21.03.07, 23:55 kurcze, jestem przeciwna, zeby mi ktokolwiek wmawial, z czym ja moge miec problemy. z mojego horoskopu wynikaja inne problemy, niz mam faktycznie... horoskop to nie wszystko, a i nadejscie dobrych czasow WIDAC. mnie chodzilo o to, co napisalas w poprzednim poscie i o tamten wczesniejszy post innej forumowiczki, ktora miala synastrie i tarota i full service.. jesli ktos chce czary mary to jest to latwy klient, ale mnie o to chodzi, ze powinno byc tez miejsce na klientow wymagajacych) > Ja odpowiadając na forum Astrologia bez koterii /.../ Serio, odpisujesz na prosby o porade obcym ludziom, za darmo? Ide poczytac) Odpowiedz Link
kita32 Joolu 22.03.07, 00:09 > z mojego horoskopu wynikaja inne problemy, niz mam faktycznie... .......może nad tym pomyśleć wspólnie tutaj..? Odpowiedz Link
joola17 Re: Joolu 22.03.07, 00:46 kurcze, nie jestem pewna. wlasnie weszlam na tamto forum i jestem w szoku. przeczytalam taki watek, gdzie admin omawial horoskop pewnej dziewczyny i wmawial jej cechy, talenty i zainteresowania, ktorych ona sie wypierala. a potem stwierdzil, ze to widac nie jej horoskop) potem ktos napisal, ze ma teraz tranzyt Plutona przez 6 dom, wiec powinna zadbac o zdrowie. ona na to, ze ma problemy zoladkowe, opisala je dosc dokladnie, na co wpadl ktos inny z zaleceniem badan... onkologicznych. rety. wczesniej ten sam "astrolog" zalecil komus zalozenie wlasnej firmy przy tranzycie Saturna przez co? oczywiscie przez 2 dom. ja mam teraz Saturna w 2 domu, juz widze to potencjalne pasmo sukcesow... nie, chyba nie, mnie za duzo energii kosztuje tlumaczenie komus, ze wciska - przepraszam - kity przepraszam za mocne slowa, ale po tym, co zobaczylam, radykalnie przeszla mi ochota na publikowanie swoich danych na otwartym forum. i nie chodzi o to, ze je chce trzymac w tajemnicy, bo przeciez je znacie, a ja je podaje roznym znajomym z netu. chodzi o to, ze gdyby ktos poswiecil chocby pol godziny, zeby napisac nawet niemadrego, ale dlugiego posta, wlozyl w to energie i dobra wole, to przyzwoitosc kazalaby mi odpisac w formie o zblizonej objetosci. u mnie domy nie dzialaja. ja z checia sie dowiem, co mi moga domy i aspekty ich wladcow do... nie wiem... wladcow osi robic, ale tylko z ust kogos, kto zjadl na tym zeby, a nie kogos o kim nie mam pewnosci, czy jego wiedza astro- nie ogranicza sie do powierzchownej znajomosci domow.... jestem trudnym dyskutantem, upierdliwym i wytykajacym brak logiki, metnosc albo bajkopisarstwo, za to z Wenus w rybach jest mi glupio zrobic komus przykrosc. nie jestem teraz na to gotowa chyba. nie mam takiego zapasu energii. Odpowiedz Link
dagmara888 Re: Joolu 22.03.07, 08:49 Ja jestem od niedawna na forum i jakoś nie analizowałam wczesniejszych odpowiedzi. Tranzyt Plutona przez 6 dom jest zazwyczaj strasznie długi - faktycznie może się bardziej objawić przy samym wejściu do 6 domu i w momentach w których robi aspekty do innych planet. Nie wiem jakiego wątku to dotyczy ale np. Księzyc to zarówno narządy rodne jak i nasz żołądek i pytanie czy tutaj sprawdzenie narządów rodnych przy bólach żołądka jest wskazane czy nie... najlepiej odesłać osobę, ktora pyta się o zdrowie do lekarzy... Z Saturnem w 2 d. rzeczywiście jest tak, że albo nam on zmraża możliwości zarobkowania (u mnie tak działa - dlatego przed tym tranzytem zawsze sobie robie niezłe zapasy gotówki) albo powoduje, że nasze potrzeby rosną więc wydaje się nam, że mamy coraz mniej zasobów gotówkowych. Ale nie zapominajmy, że nie u wszystkich Saturn niesie pewne zablokowania. Często Saturn nagradza za wczesniejszą ciężką pracę - i chyba Saturn lepiej działa w wynagradzaniu niż Jowisz ponieważ daje trwałe rezultaty a nie chwilową chwałę. No ale to oczywiscie zależy od tego czego człowiek oczekuje. Jeżeli Saturn jest tak negatywny to skąd się biorą małżeństwa zawierane na tranzytach Saturna, skąd miłości i to trwałe - ja widziałam wiele tranzytów Saturna które przynosiły takie właśnie wydarzenia. Oczwiscie inna sprawa jak będziemy je po latach oceniać ale w danej chwili te wydarzenia wydają nam się bardzo pozytywne. Pozdrawiam Odpowiedz Link
dagmara888 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 22.03.07, 10:09 Ja nie wiem jak mogą wynikać inne problemy niż wynikają z horoskopu - jeszcze z czymś takim się nie spotkałam - no chyba, że spotkałam sceptyka, który podważał wszystko co mówiłam. Tylko problem ze sceptykami polega na tym, że zazwyczaj jak nastają dla nich złe czasy to wracają i już sceptykami nie są)) Weź jeszcze pod uwagę, że my podlegamy tranzytom, progresjom i to co się dzieje u nas w życiu w danej chwili jest uzależnione od tych zmiennych. Mówisz, że nadejście dobrych czasów widać w horoskopie - rozwiń ta myśl - może się czegoś nowego nauczę. Zgadzam się, że jak osoba znająca choć trochę astrologię idzie do profesjonalisty to oczekuje o wiele więcej niż osoba nie mająca nic wspólnego z astrologią. Ale w sumie to dla mnie warto znależć sobie kogoś w swoim miescie lub w okolicach również interesującego się astrologią i spotykać się na kawę czy winko i rozmawiać o swoich horoskopach. Warto również uczestniczyć w takich forach internetowych, gdzie można wymienić się pewnymi spostrzeżeniami. Na forum Astrologia bez koterii odpowiadam za darmo ale mam świadomość, że daję bardzo malutki wycinek wiedzy astrologicznej, jak kogoś interesuje więcej to po to są profesjonaliści. Jeżeli ktoś ma problemy to dość łatwo jest spojrzeć i poszukać w horoskopie tych słabych punktów lub w danym momencie tranzytów które powodują takie a nie inne samopoczucie, czy wydarzenia. Zazwyczaj ludzie mają problemy z tranzytami Plutona, w związkach nagłe rozsania na tranzytach Urana, potem przejścia planet po descendencie - praktycznie cała gama tranzytów i przykładów na to jak fantastycznie działa astrologia. Pozdrawiam Odpowiedz Link
joola17 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 22.03.07, 10:34 moga byc inne, moga, zwlaszcza w TYCH CZASACH, mam na mysli Polske teraz tu jest link o najogolniej zlych i dobrych czasach. to oczywiscie baza, podstawa, duzo zalezy od horoskopu, podejscia do swiata, innych tranzytow, ale staram sie to obserwowac od ponad pol roku, kiedy tylko ktos znany nagle "znika", albo ma nieadekwatnie naglosnione banalne problemy. nie bez znaczenia jest tez fakt, ze slowa dobre i zle, to mocne uproszczenie o naturze zupelnie nieastrologicznej. www.taraka.pl/index.php?id=sat_01.htm Odpowiedz Link
dagmara888 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 23.03.07, 11:35 Czyli Cykle planet. No akurat faktem jest, że Saturn bardzo dużo dał mi przebywając w 10 d. i nieźle mieszał tak do 30 roku życia. Teraz juz tak mocno nie działa, a może ja sobie już z nim radzę... chyba raczej to drugie. Problem w tym, że my podlegamy i cyklowi Saturna i Jowisza i Urana i Plutona (szczególnie Pluton może nieżle dać w tranzycie. Ja myślę, że nie ma pojęcia dobrych czasów. Stale powinniśmy się rozwijać i patrzeć czy tranzyty nie korygują nam w jakiś tam sposób tego rozwoju. Jeżeli tkwimy w czymś i grzejemy swobie cieplutkie miejsce i stwierdzamy, że rozwój w jakieś dzidzinie juz zakończyliśmy to przyjdzie tranzyt Urana czy Plutona i nas wysadzi z tego cieplutkiego, nagrzanego miejsca i wtedy zaczyna się dramat... Człowiek ma pewną skłonność do myślenia, że to co już zdobył to będzie na zawsze, a życie pokazuje, że niekoniecznie tak bywa)) Pozdrawiam Odpowiedz Link
joola17 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 23.03.07, 11:49 co to jest cykl Urana i Plutona? Odpowiedz Link
joola17 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 23.03.07, 12:02 > Ja myślę, że nie ma pojęcia dobrych czasów. Stale powinniśmy się rozwijać i patrzeć czy tranzyty nie korygują nam w jakiś tam sposób tego rozwoju A ja mysle, ze to jest mieszanie dwoch roznych systemow walutowych Jak dopada Cie klopot albo tragedia to mowienie o "rozwoju" jest nieporozumieniem. Podobnie jak spektakularny susces przy tranzycie Jowisza. Rozwoj to prywatna sprawa duchowosci, wyboru, potencjalu, drogi zyciowej. Nie ma co tego na nikim wymuszac, ani obnosic sie swoim rozwojem. Tranzyty dotycza wszystkich, to opis swiata, obiektywny i wciaz niepoznany, a przy tym baaaaardzo nierowny. Jak wszystko w zyciu. Dagmaro... mam wrazenie, ze ci ludzie, ktorzy zadawali Ci pytania na tamtym forum mieli wlasnie na mysli "dobre czasy" dla kariery, albo "dobre czasy" dla rodzinnosci. Sa takie pojecia, Wojtek je opisal i nie ma co tego negowac. Dla mnie to odkrycie, bo widze ze ludziom dziala. Roznie i czesto zaskakujaco w stosunku do tego, czego sie spodziewalam po lekturze (spodziewalam sie doslownosci), ale dziala. Odpowiedz Link
dagmara888 Re: Czego oczekujemy od astrologii? 23.03.07, 12:39 Zgadzam się, że rozwój duchowy to prywatna sprawa ale jeżeli na tranzytach jakiś planet są pewne sytuacje zmieniające albo pokazujące nam pewne inne rozwiązania naszego życia? Dla mnie np. temat rozwodów w związku nie istaniał dopóki to mnie w pewnien sposób to nie dotchnęło. Pewne nawet złe doświadczenia nas rozwijają (i nie chodzi tu o rozwój duchowy) ale taki ogólnospołeczny. Ja np. nie jestem rozwinieta duchowo - jestem beznadziejną racjonalistką ale kontakty z ludzmi, przyjaciomi, pewna empatia w stosunku do nawet obcych ludzi pozwala mi zauważać problemy, których nigdy nie dostrzegałam i ja mam wrażenie, że stale się rozwijam, pogłębiam swoją wiedze o świecie. Daleko jestem od świata duchowego, religijnego, uważam się za katoliczkę ale wyznaję zasadę, że religia to sprawa mojego umysłu, mojej hirarchii wartości, mojego postepowania zgodnie z Dekalogiem a nie chodzenia do Kościoła, nawracania wszystkich naookoło i bezkrytycznego akceptowania hierarchii kościelnej. Ja uważam pytanie o lepsze czasy za naturalne pytanie - i dlatego odpowiadam na pytania zadawane na forum ale w innym kontekście - w kontekście zrozumienia siebie. Często ludzie mówią - mam jakąś planete w takim znaku albo w takim aspekcie więc mam taki a taki problem - i co z tego wynika? Wynika tyle, że nie próbując sobie poradzic z problemem on nam stale przeszkadza, ale pytanie czy to nie jest zwalenie odpowiedzilaności na horoskop. Pewnie, że mamy wady ale pytanie czy nie powinniśmy ich jakoś neutralizować? Pytanie czy da się zneutralizować aspekty z radixu? Czy możemy zneutralizować działanie tranzytu? Jakie są wasze przemyślenia? Pozdrawiam Odpowiedz Link
margoux Re: Czego oczekujemy od astrologii? 30.03.07, 15:35 Wydaje mi sie, ze jednak nie da sie zneutralizowac dzialania tranzytu. Odbieram je (tranzyty) jako powtorke tego, co jest zapisane w radixie. Wymuszaja na nas konfrontacje z tym, czego sie boimy, badz unikamy. Oczywiscie proawdza do wyzszego poziomu swiadomosci, ale chyba jednak calkiem sie ich ujarzmic nie da. Niestety pisze pod wplywem ostatniego poniedzialkowego tranzytu: scislej opozycji saturn-neptun w polaczeniu z marsem. Odpowiedz Link
margoux Re: Czego oczekujemy od astrologii? 23.03.07, 12:06 Cykle tych planet sa oczywisce za dlugie, zeby o nich mowic w kontekscie zycia pojedynczego czlowieka, ale kwadrat plutona lub opozycja urana do pozycji natalnej, daja sie o sobie znak u zdecydowanej wiekszosci ludzi. m. Odpowiedz Link