Dodaj do ulubionych

18 kwietnia - pomóżcie.

13.04.07, 08:15
Po konsultacji na prv z Kitą postanowiłam założyć ten wątek.
18 kwietnia o godzinie 11:00 mam rozprawę rozwodową. Wiadomo - strach,
nieprzyjemna sytuacja a jednocześnie wizja upragnionej wolności. Chciałabym
wiedzieć jak to przedstawia się astrologicznie. Czy moglibyście mi pomóc?
Kita napisała mi o aktywności Węzła Księzycowego. Cóż, Węzeł kojarzy mi się
od razu z karmą ale totalnie nie wiem jaki to może mieć wpływ na mnie i to co
się stanie.
Gdyby więc ktoś był na tyle uczynny i przedstawił mi co może mnie tego dnia
spotkać - byłabym bardzo wdzięczna. No i oczywiście spokojniejsza, bo bardzo
się bojętego dnia. Moje dane astrologiczne: 16.03.79, Rypin, 16:40.
Dziękuję z góry za pomoc.
Obserwuj wątek
    • joola17 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.04.07, 10:55
      ale nic, linka z horoskopem nawet? eeeesad
    • kita32 króciutko 13.04.07, 11:01
      Ja króciutko, bo za 10 minut wychodzę.

      Ogólnie tranzyt wydaje mi się korzystny. Tzn widać, że czas będzie bardzo
      szarpiący, no ale trudno, żeby nie był. Ale nie wiem jak u Ciebie, Ewo, wyraża
      się duża konfiguracja złożona z kwadratur, opozycji i oktyli, która
      jest "poruszana" przez tranzytujące planety.
      No i nie znam znaczenia Węzła Księżycowego na descendencie, nie wiem, czy
      ważny, czy nie.
      Poza tym tranzytowane są Eris, Ceres i Lilith. Tranzytowanie Eris i Ceres
      kojarzy mi się z rozbudzeniem kobiecej mocy w sobie (szczególnie po niedawnym
      poście koleżanki z kursu, która na koniunkcji Słońca z Eris podzieliła się
      swoimi spostrzeżeniami z okresu, kiedy jej Eris była silnie aspektowana przez
      tranzytujące planety).

      W tranzytach widać rozpoczęcie nowych cykli życiowych: Uran przechodząc przez
      descendent "zażądał" niezależności. Wenus wchodzi na MC - to mniejszy cykl,
      ale "dobrze wróży".
      Jowisz na Neptunie w 4-m domu - mam nadzieję oznacza, że córka zostanie z Tobą,
      mimo zabiegów męża.

      musze kończyć, przepraszam za skrótowe uzasadnienia,
      pozdrawiam, Kita
    • dagmara888 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.04.07, 11:05
      Ponieważ wiem, że znasz angielski pozwolę sobie przytoczyć fragment o tranzycie Węzła Północnego po descendencie:

      "During this transits, the person goes through indiviuality introversion whereas his external image undergoes a tremendous growth. In this transit, a slightly conflicting air is felt. Others feel that this person is very happy and content as his external expansion only is noticed by them, possibly with many accomplishements and activities. However deep down, internally, he does not feel he has achived anything uncommon.He just wants to crawl in and be nobody. At this point, somehow, the feelings are crushed, misdirected and misused by people around him"
      Mohan Koparkar "Lunar Nodes"

      Szybkie tłumaczenie przez program tłumaczący:
      "Podczas tego tranzytu, osoba przechodzi przez indywidualną introwersja, podczas gdy jego zewnętrzny obraz ulega olbrzymiemu wzrostowi. W tym tranzycie, trochę konflikt w powietrzu jest odczuwalny. Inni czują, że ta osoba jest bardzo szczęśliwa i zadowolona jako jego zewnętrzna ekspansja tylko jest zauważona przez nich, prawdopodobnie z wieloma osiągnięciami i działalnościami. Jednakże w głębi serca, wewnętrznie, on nie czuje, że osiągnął cokolwiek niezwykłego.On tylko chce wsunąć się i być nikim. W tym momencie , jakoś, uczucia są zgniecione, są źle skierowane i są źle użyte przez ludzi dookoła niego."

      Pozdrawiam
    • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.04.07, 11:22
      Astrological Data used for Short Report - Personal Portraitfor Ewa (female)
      born on 16 March 1979 local time 4:40 pm
      in Rypin, POL U.T. 15:40
      19e25, 53n05 sid. time 04:32:12

      Planetary positionsplanet sign degree motion
      Sun Pisces 25°27'18 in house 7 direct
      Moon Libra 26°46'15 in house 2 direct
      Mercury Aries 8°20'33 in house 8 retrograde
      Venus Aquarius 15°10'43 in house 5 direct
      Mars Pisces 13°14'34 end of house 6 direct
      Jupiter Cancer 29°08'49 in house 11 retrograde
      Saturn Virgo 9°22'30 in house 12 retrograde
      Uranus Scorpio 20°49'13 in house 3 retrograde
      Neptune Sagittarius 20°29'05 in house 4 direct
      Pluto Libra 18°27'49 in house 2 retrograde
      True Node Virgo 17°28'38 in house 1 retrograde
      Planets at the end of a house are interpreted in the next house.

      House positions (Placidus)Ascendant Virgo 14°50'55
      2nd House Libra 6°20'02
      3rd House Scorpio 4°21'30
      Imum Coeli Sagittarius 9°42'27
      5th House Capricorn 17°35'43
      6th House Aquarius 19°31'31
      Descendant Pisces 14°50'55
      8th House Aries 6°20'02
      9th House Taurus 4°21'30
      Medium Coeli Gemini 9°42'27
      11th House Cancer 17°35'43
      12th House Leo 19°31'31

      Major aspectsSun Quincunx Moon 1°19
      Sun Trine Jupiter 3°42
      Sun Trine Uranus 4°38
      Sun Square Neptune 4°58
      Moon Square Jupiter 2°23
      Moon Sextile Neptune 6°17
      Mercury Quincunx Saturn 1°02
      Venus Square Uranus 5°38
      Venus Sextile Neptune 5°18
      Venus Trine Pluto 3°17
      Venus Quincunx Ascendant 0°20
      Mars Opposition Saturn 3°52
      Mars Opposition Ascendant 1°36
      Saturn Conjunction Ascendant 5°28
      Uranus Sextile Ascendant 5°58
      Neptune Sextile Pluto 2°01
      Neptune Square Ascendant 5°38
      Numbers indicate orb (deviation from the exact aspect angle).


      Oto moje dane z astr.com. Mogłam wcześniej pomysleć o wklejeniu.
      Dziekuję wszystkim za pomoc. Strasznie się boję tego dnia sad((((((((
      • joola17 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.04.07, 12:18
        ech, mialam na mysli linka, tam jest opcja Chart drawing, ascendant - i mozna
        wkleic, no nic, juz mam.
        wiec wydaje mi sie, ze nauzerasz sie (i bedziesz miala do tego pare i energie -
        Twoj descendendentalny Mars uaktywniony Marsem i Uranem), ale uwolnisz sie od
        ciezaru (Uran: wolnosc, rewolta; ale tez sztucznosc, co moze oznaczac wlasnie
        wyrok sadowy, na sad jest jeszcze inne wskazanie).
        To inne wskazanie to tranzyt biezacego trygonu Jowisza i Saturna, bardzo dobry,
        nie bedzie chyba naduzyciem, jesli odczytam to jako trwale rozwiazanie prawne. Z
        tego trygonu Jowisz jest na Twoim Neptunie. I to na ogol swietnie wrozy, bo
        Neptun jako imoceliczna planeta wskazuje [w tym miejscu, na IC] na dziecko, dom,
        sielanke domowa, Jowisz wiec nie tylko pomoze, ale i tranzytujac osiowa planete
        od razu wchodzi cala para do nastepnej dobrej cwiartki, wiec ma prawo oznaczac
        wrecz zmiane jakosci zycia, nowe zycie, lepsze zycie.
        Ale. Po pierwsze i Jowisz i Saturn sie cofaja, zwlaszcza Jowisz zejdzie z
        Neptuna i wroci na ta pozycje dopiero jesienia, czy to oznacza ze malzonek sie
        odwola? zaszantazuje srodkami materialnymi (warunkami zycia dla dziecka? moze
        wykaze minimalne dochody i dostaniesz mniejsze alimenty?)... tu moze sie cos
        rozwlec, przewlec - to jedno niepewne wskazanie, a drugie - to gorsza strona
        Jowisza tranzytujacego Neptuna - bo z jednej strony to, co powyzej, radosc,
        korzenie, dziecko, swieto, dobry czas - ale tez najogolniej: zla ocena sytuacji,
        niepotrzebne wspolczucie. Nie daj sie wkrecic w wyciagnieta reke bylego po prostu.
        No, ale Wenus biezaca na Twojej spolecznej osi, na MC, czyli sympatia spoleczna,
        a w kwadraturze z Marsem moze znaczyc, to co napisalam na poczatku (powalczysz
        i wygrasz), a bardziej symbolicznie - konflikt: mezczyzna - jako prawny opiekun
        w oczach sadu, kontra Ty - jako prawny opiekun w oczach sadu. Tak czy owak
        lepiej nie graj slabiej, biernej osoby, nie placz czy cos, raczej badz
        stanowcza. Jesli zawinil, nie godz sie na brak orzekania o winie.
        W horoskopie masz luzny, bo luzny, ale zawsze, trygon Jowisza i Slonca, czyli
        sprawiedliwosc jest po Twojej stronie.
        powodzenia.
        • joola17 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.04.07, 12:25
          ps I napisz po fakcie, jak bylo!
          • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.04.07, 12:34
            Joola, dziękuję Ci bardzo, że poświeciłaś swój czas i wiedzę żeby mi pomóc.
            Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem. Oczywiście w czwratek napiszę jak było,
            jakie mam odczucia. Ogólnie to jestem bardzo pocieszona, łatwiej mi zebrać
            siły. Mimo wszystko widzę, że nie będzie źle wink Co do bycia biernym i płakania
            na sali sądowej - o nie! to nie ja wink Ja tylko płaczę ze wzruszenia albo wtedy
            kiedy coś sięw końcu dorbze rozwiążę. Z gniewu, rozpaczy i tego typu pokrewnych
            emocji nie potrafię płakać.
            Jeszcze raz dziękuję wszystkim smile Przykro mi, że jako laik nie potrafię się
            odwdzięczyć "astrologicznie" i poudzielać się w merytorycznych wątkach.
            • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 08:30
              Ehhh... jutro jest ta rozprawa. Adwokatka (stare przebrzydłe babsko) straszy
              mnie i totalnie nie pomaga. Muszę ją zmienić po pierwszej rozprawie bo to
              totalna pomyłka. Jestem załamana. Moze chociaż układ planet będzi mi sprzyjał.
              Pzodrawiam wszystkich i jeszce raz dzięki za pomoc.
              • kita32 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 08:42
                Będę trzymać kciuki.
                Dobrze, że już chociaż Księżyc wyjdzie ze znaku Barana, bo to nagromadzenie
                planet w Baranie było bardzo agresywne...

                powodzenia,
                Kita
                • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 09:08
                  Kito, a keidy dokąłdnie wyjdzie?
                • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 09:11
                  Poza tym strasznie martwi mnie Mars w opozycji do Saturna sad Będzie dokłądnie
                  jutro, jak wyczytałam na astro.com. Każą unikać sytuacji powodujących
                  niepotrzebne napięcia. A ja właśnie jutro mam najbardizej napięty dzień w moim
                  dotychczasowym zyciu sad Normalnie wszystko się sprzysięga przeciwko mnie!
                  • dagmara888 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 09:22
                    Evoonia1 nic się przeciwko Tobie nie sprzysięga tylko nalezy ponieść
                    konsekwencje swoich poprzednich działań i wyborów. To jest tak samo jak wybór
                    nieodpowiedniej pracy, nieodpowiedniego partnera, mało interesującego nas
                    kierunku studiów - szybciej czy później ponosimy za to konsekwencje, ale
                    rozwiązanie problemu przynosi nowe życie. A nowe życie czasami rodzi się w
                    wielkich bólach. Dla mnie musisz się liczyć z tym, że będzie nerwowo i
                    nieprzyjemnie i z atakami drugiej strony, bo na to wskazują tranzyty, bo trudno
                    w takiej sytuacji liczyć na wspaniałomyślność drugiej strony i przyjacielskie
                    załatwienie sprawy. Ale głowa do góry - trzymamy wszyscy kciuki!!!
                    Powodzenia jutro!
                    • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 09:26
                      Ja się liczę z tym, że będzie jak na spotkaniu Filipa Pięknego z
                      Templariuszami wink Mąz posądzi mnie o wszystko łącznie z kultem Bafometa wink
                      Mam gdzieś winę za ten rozwód. Chodzi mi tylko i wyłącznie o córeczkę. Wszystko
                      inne się nie liczy w tej chwili. No i będę o nią walczyc. Wyciągne to co dobre
                      z Marsa - czyli wolę walki, energię, niepoddawanie się.



                      dagmara888 napisała:

                      > Evoonia1 nic się przeciwko Tobie nie sprzysięga tylko nalezy ponieść
                      > konsekwencje swoich poprzednich działań i wyborów. To jest tak samo jak wybór
                      > nieodpowiedniej pracy, nieodpowiedniego partnera, mało interesującego nas
                      > kierunku studiów - szybciej czy później ponosimy za to konsekwencje, ale
                      > rozwiązanie problemu przynosi nowe życie. A nowe życie czasami rodzi się w
                      > wielkich bólach. Dla mnie musisz się liczyć z tym, że będzie nerwowo i
                      > nieprzyjemnie i z atakami drugiej strony, bo na to wskazują tranzyty, bo
                      trudno
                      >
                      > w takiej sytuacji liczyć na wspaniałomyślność drugiej strony i przyjacielskie
                      > załatwienie sprawy. Ale głowa do góry - trzymamy wszyscy kciuki!!!
                      > Powodzenia jutro!
                      • joola17 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 09:55
                        ale dlaczego? dlaczego adwokatka przeciwko Tobie? dlaczego maz ma oskarazac o
                        wszystko?

                        > Mam gdzieś winę za ten rozwód.

                        Evoonia, serio, kto jest winien?
                        to dziwne, na ogol dzieci bez problemu zostaja z mamami?
                        • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 10:10
                          Adwokatka ma ponad 70 i TAKI styl pracy - zgnoić klienta, zeby był wdzięczna
                          jak wygra. Zna ten typ. Co do winy - to jest po środku z przewagą na niego. On
                          był dla mnie brutalny, wrzeszczał, bywała przemoc, itp. Ja siedziałam trochęna
                          czatach. Tak to wygląda. On ma te odczyty z twardego dysku. Tak to się
                          przedstawia.
                          • joola17 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 17.04.07, 10:12
                            inwigilacja, ladnie. to swir jakis.
                            dziwna adwokatka, ale moze stara sie pokazac, jak najgorzej moze byc na sali
                            sadowej? no nic, tak czy owak, powodzenia. wierz w Jowiszawink
                            • kita32 adwokatka 17.04.07, 11:07
                              Jak 70-io letnia, to moze uważać, że męża znosić trzeba - nie wazne jaki jest i
                              co robi i że obowiązkiem kobiety jest ...

                              Straszy Ciebie specjalnie - bo chce Ci dołożyć. I dałaś się nastraszyć, co
                              widać. Ale przecież nie będzie chciała przegrać sprawy.

                              Jeżeli nie skończy się na jednej rozprawie, to zmień ją koniecznie. Za dużo
                              nerwów Ciebie kosztuje jej postawa.
                              • kita32 czy jesteś pewna 17.04.07, 11:10
                                Czy jesteś pewna, że na dysku, którym dysponuje Twój mąż - są Twoje wpisy z
                                czatu? Tzn. czy wszystkie wpisy są Twoje? On przecież mógł się podszyć pod
                                Ciebie i wypisywać to, co chciałby przedstawić sądowi.
                                Dysk, to żaden wiarygodny dowód... Brak odcisków papilarnych smile
                                • evoonia1 Re: czy jesteś pewna 17.04.07, 12:11
                                  No dokładnie Kito! Mało tego, wiem od koleżanek, żę on jako "ja" pisze na moim
                                  starym gg, którem i zablokował, maile ze skrzyki, która keidyś była moja.
                                  Niestety Pani adwokat nie widzi róznicy między maile a listem pisanym ręczni
                                  jako dowodu. Tak czy inaczej mam juzkogoś nowego, na tej jednej rozprawie jakoś
                                  sobie poradzę, w końcu też jestem prawnikiem. mimo, że bez aplikacji i
                                  naukowcem od dkotryn wink



                                  kita32 napisała:

                                  > Czy jesteś pewna, że na dysku, którym dysponuje Twój mąż - są Twoje wpisy z
                                  > czatu? Tzn. czy wszystkie wpisy są Twoje? On przecież mógł się podszyć pod
                                  > Ciebie i wypisywać to, co chciałby przedstawić sądowi.
                                  > Dysk, to żaden wiarygodny dowód... Brak odcisków papilarnych smile
                                  • dagmara888 Re: czy jesteś pewna 17.04.07, 14:45
                                    Znając troszkę sprawy związane z rozwodami to nie jest to takie łatwe. Po
                                    pierwsze zapewne się na jednej rozprawie nie skończy dopóki Uran łazi sobie po
                                    descendencie, pod drugie aby zabrać komuś dziecko nie wystarczy udowodnić, że
                                    pomiędzy małżonkami stało się źle ale również, że drugi małzonek zaniedbywał
                                    dziecko i to w znacznym stopniu.
                                    Adwokat nie może Ci obiecać cudów - bo nie wie czym dysponuje druga strona. To
                                    się okaże na rozprawie. Po drugie - lepiej, że przedstawia tą bardziej czarną
                                    wizję bo ona jest również możliwa. Ale tutaj nie bronię adwokatki bo nawet
                                    czarną wizję należy przedstawić w odpowiedni sposób dla klienta i powiedzieć,
                                    że zrobi się wszystko aby doprowadzić do znacznie lepszej wizji.
                                    Jeżeli Evoonia czułaś się źle w małżeństwie to dlaczego wówczas nie podjęłaś
                                    decyzji - chociażby o separacji? Przyznam się, że jestem wielkim przeciwnikiem
                                    zdrad w małżeństwie bo potem jak człowiek stara sie uwolnić prawnie to się
                                    okazuje, że on jest winny i np. jest zmuszony płacić byłemu małżonkowi alimenty
                                    na niego, nawet jeżeli zdrada była akceptowana przez męża czy żone.
                                    Przykład kobiety którą znam. Kobieta była bita i poniżana przez męża
                                    alkoholika. Znalazła sobie innego faceta, wiele lat z nim żyła ale rozwodu z
                                    mężem nie brała bo jej do niczego nie był konieczny. Kiedy po kilkunastu latach
                                    okazało się, że mąż wystapił o rozwód i za przyczynę rozwodu podał jej zdradę.
                                    Niestety mimo wielu swiadków i zeznań, że kobietę mąż bił, poniżał i wiele lat
                                    już nie mieszkają razem to kobieta została uznana za jedyną winną rozpadu
                                    małżeństwa i zobowiązana do płacenia alimentów byłemu mężowi. A pytanie co by
                                    było, gdyby wcześniej wystapiła o rozwód podając jego chorobę alkoholową i
                                    agresję jako przyczynę? Na pewno byłoby inaczej.
                                    U Ciebie Saturn to władca 5 d. - domu dzieci i zapewne o dziecko bedzie
                                    największa walka - to właśnie pokazuje ta opozycja Marsa do ur. Saturna. Płacz
                                    tutaj nic nie da, należy się uspokoić i właśnie jak napisałaś wykorzystać Marsa
                                    w zyskaniu energii do walki. Musisz, że właśnie tranzyty pokazują to co się z
                                    nami w danej chwili dzieje, więc praktycznie nie można mieć nerwowych przeżyć
                                    przy bardzo miłych tranzytach. Nerwowe przeżycia zazwyczaj zaznaczają się w
                                    napiętych tranzytach .
                                    Pozdrawiam
                                    • joola17 link 19.04.07, 01:33
                                      "Większość spraw rozwodowych wygrywają kobiety. Nie zawsze jednak ten korzystny
                                      wyrok odbija się pomyślnie na życiu ich i ich dzieci."
                                      wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=8736
                                      Ewa, a u Ciebie jak?
                                      • evoonia1 Re: już po. 19.04.07, 18:18
                                        Witam!
                                        Na rozprawie było...nadspodziewanie dobrze. Tzn. w granicach realizmu, czyli
                                        czekają nas badania w RODK, to dopiero pierwsza rozprawa. Bardzo się bałam
                                        przed, denerwowałam, etc. Ale na sali rozpraw udało mi się znaleźć (nie wiem
                                        skąd) niesamowitą siłe do walki przy jednoczesnym opanowaniu. Moja adwokatka
                                        okazała się ŚWIETNA, nie na próżno ma opinię najlepszej w tych sprawach.
                                        Dołowała, bo..chciała przygotować na najgorsze. Nie chcę opowiadać szczegółów
                                        (ewentualnie na prv). Byłam opanowana, zbijałam argumenty, czułam, że mogę góry
                                        przenosić i zawalczyć sama z całą armią (to pewnie ten Mars) i ... kręciło mnie
                                        to maksymalnie. Czułam sympatię sądu (Wenus na MC, prawda?). Wiem, że to
                                        początke drogi ale wiem też, że potrafię walczyć i nie dać d..y w sytuacji
                                        ostatecznej. Ten pojedynek wygrałam. Męża zjadły nerwy, okazywał agresję, złe
                                        emocje, dosłownie gotował się w środku i nie mógł wydobyćz siebie słowa, jak
                                        juz to bełkotał cos tam - wiadomo jakie to robi wrażenie... Nie myślałam, że
                                        pójdzie aż TAK dobrze. Jowisz chyba? wink
                                        Dziękuję wszystkim za wsparcie.
                                        • dagmara888 Gratulacje!!! 19.04.07, 18:32
                                          Mars czasami się przydaje w życiusmile)
                                        • kita32 cieszę się, Ewo 19.04.07, 18:53
                                          Cieszę się, Ewo, że tak dobrze poszło. Prawdę mówiąc spodziewałam się tego smile
                                          Pozdrawiam serdecznie, Kita
                                          • joola17 Re: cieszę się, Ewo 19.04.07, 19:00
                                            Wowwink
                                            • evoonia1 Re: cieszę się, Ewo 20.04.07, 09:48
                                              Ja sieteż bardzo cieszę. Wiem, że czeka mnie jeszce trocheprzykrości i tak
                                              dalej. Analizuję to co napisała mi Joola i wszystko się zgodziło: nerwy
                                              (Saturn), ale i siła do walki (Mars), sympatia społeczna (Wenus na MC),
                                              rozwiązanie prawne (ustalenie kontaktów z córką). Nawet fałszywa ocena sytuacji
                                              co do mojej adwokatki wink To by mi wyglądało na tę drugą "niefajną" stronę
                                              Jowisza. Swoją drogą mam teraz spokoj na ok.3 miesiące. PRzed drugą rozprawą te
                                              poprosze was o poradę wink
    • ann-elemetrics Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.04.07, 13:23
      Hej,

      mam pod ręką Pronaya i cytuję, jakie tranzyty są istotne przy sprawach sądowych
      (joola17 właściwie wszystko napisała powyżej):

      ***
      Korzystne rozwiązanie przynoszą tranzyty Jowisza i Marsa, pomyślne są także
      powiązania Jowisza ze Słońcem, Merkurym, MC.
      Uwaga: gdy Saturn, Neptun, Pluton przebywają w domu 12. lub 12. znaku (Ryby).
      ***

      Co do tej dwunastki to chyba chodzi o to, że 12-ty dom ma związek z
      więziennictwem, jak gdzieś przeczytałam smile Ale u Ciebie nic takiego się nie
      dzieje.

      Trzymam kciuki, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli smile

      Pozdrawiam
      Ania
      • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 08.06.07, 11:47
        Witam wszystkich, po dosć długim czasie niepisania. Coraz bardziej przekonuję
        się, że astrologia działa. Wierzę, że Jowisz to "zbawca" szerokorozumiany. W
        moim zyciu jest coraz lepiej. Odzyskałam autentyczny spokój ducha, nie boję się
        dalszych etapów rozwodu (mąż nie robi nic w tej chwili, taka cisza nastała.
        Może to przed burzą...? wink ). Nie jest najgorzej, bo w sprawach zawodowych
        wszystko idzie po mojej myśli. poza tym, hmmm..., poznałam kogoś. jak narazie
        wszystko chyba idzie w dobrym kierunku. Tak czy inaczej, tranzyty, które mam z
        astro.com sprawdzają się. Oby tak dalej smile Pozdrawiam!
        • kita32 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 08.06.07, 16:15
          Dzięki, Evoniu za wieści wink
          Cieszę się, że wszystko dobrze Ci się układa,
          pozdrawiam serdecznie,
          Kita
          • evoonia1 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.06.07, 10:24
            W piątek (15.06) będę miała ostateczne "starcie" w walce o moją wymarzoną
            pracę. Niestety nie mogę napisać szczegółów tu na forum. Czy ktoś mógłby
            zerknąc czy ten dzień jest dla mnie korzystny astrologicznie? Zastnawiam się
            czy ten uran na moim descendzie, który będzie tam siedział aż do jesieni nie
            zaszkodzi. Z drugiej strony widać u mnei gdze niegdzie Jowisza. Z rozwodem
            wszystko idzie w miarę ok, może i tu się ułoży...?

            www.astro.com/cgi/atxgen.cgi?btyp=apx&&cid=gcafile4sxA1e-u1174908996#B14
            • kita32 Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.06.07, 11:35
              Ewo, napisz jeszcze o której godzinie zacznie się rozprawa. Skopiuję jeszcze w
              tym poście Twoje dane ze strony, którą podałaś:
              for Ewa (female)
              born on 16 March 1979 local time 4:40 pm
              in Rypin, POL U.T. 15:40
              19e25, 53n05 sid. time 04:32:12

              Ewo, pytam o godzinę, bo jak ktoś będzie chciał i mógł Ci pomóc, to żeby miał
              pełne informacje.
              Ja nie zdążę zajrzeć w Twoje tranzyty, bo mam strasznie czas napięty - wiem, że
              nie zdążę. Ale trzymam kciuki i pozdrawiam,
              Kita
            • zocha.w Re: 18 kwietnia - pomóżcie. 13.06.07, 14:21
              Wyniku „starcia” nie da się przewidzieć, ale można popatrzeć, jakie karty (w
              tym jakie atuty) dają Ci planety w tym rozdaniu. Wypisałam tranzyty do Twoich
              planet, bo one utworzą „krótkoterminowy” klimat w tym dniu. Przyjęłam godzinę
              10-tą.

              Słońce (23 52 Bliźniąt) i Księżyc (ok. 26 33 Bl.) Tr (jest nów) kwadratura
              Słońce Ur (25 27 Ryb)
              Merkury Tr (11 34 Raka) kwadr. luźniejsza Merkury Ur (8 20 Barana)
              Jowisz Tr (13 43 Strzelca) kwadr. Mars Ur (13 14 Ryb)
              Mars Tr (23 01 Barana) koniunkcja Słońce progresywne (23 21) Barana
              Uran Tr (18 39 Ryb) kon. Wenus Pr (18 51 Ryb)
              Pluton Tr (27 44 Strzelca) kwadr. Merkury Pr (27 36 Ryb)
              Z tych tranzytów wynika, że będziesz wojownicza, twarda, zdecydowana, skłonna
              do ryzyka, nieprzebierająca w słowach. Jednym słowem – prawdziwy wojownik.

              Ale są też inne tranzyty:
              Księżyc Tr (ok. 26 33 Bl.) trygon Księżyc Ur (26 46 Wagi)
              Wenus Tr (9 04 Lwa) trygon Merkury Ur (8 20 Barana)
              A więc jak trzeba będzie, to i zatrzepotać rzęsami potrafisz, i ładnych słów
              użyjesz, i jakiś komplement powiesz.

              Mając tego świadomość, możesz – w zależności od sytuacji, a także od tego,
              czego od Ciebie będzie się wymagało – „wyciągać z rękawa” odpowiednie argumenty.
              Ponieważ tych twardych aspektów jest więcej, łatwiej Ci będzie wejść w rolę
              bezkompromisowego wojownika. Rozmowę nazywasz starciem, więc może to właśnie
              będzie Twoim największym atutem? Ale pamiętaj też o tych aspektach bardzo
              kobiecych. One też są do odpowiedniego wykorzystania.
              Życzę powodzenia!
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka