Zazdroszcze Wam ...

[mdream]

Zapewne zastanawiacie się czego? tego, że jesteście tam w ...Wieliczce ...
pomyślicie ...niby błachy powód ale to nie prawda. Byłam dzieckiem gdy
zapuściłam korzenie w tej kochanej miejscowości a teraz cierpię bo bez mojej
zgody zostałam 'przesadzona' tu gdzie teraz mieszkam (Sosnowiec). nawet nie
wiecie ile tęsknoty codziennie przechodzi przez moje życie zabierając mi
uśmiech na twarzy. Tym bardziej, że dzień za dniem szybko nastepuje a ja
chcąc nie chcąc musze tu w Sosniowcu realizować swoje życie (studia, praca,
etc). Więc nastepnym razem gdy wyjdziecie z domu na łono
Wieliczki ...pomyślcie choc przez chwilke, że ktoś bardzo dużo by dał aby być
na Waszym miejscu ... ten ktoś też kiedyś szedł tym chodnikiem, ta ulicą ...
i teraz za tym bardzo tęskni...
Pozdrawiam Was wszystkich ciepło ... i wybaczcie mi te nostalgiczne zdania ...

[rita100]

rozumię całkowicie nostalgie i tęsknotę , a czy mozesz powiedzieć coś bliżej,
jaki czas mamy wspominać i jakie miejsca pamiętasz ?

[mdream]

ciężko jest określić czas ... bo w Wieliczce mieszkałam pierwsze dwa lata życia
więc musiał to być okres 1979-1981r. A więc dawno ... Co do miejsc i ludzi to
też nie pamiętam niczego z tego okresu (chyba to normalne). tak naprawde
pokochalam Wieliczke dopiero gdy zaczęłam od czasu do czasu tam
przyjerzdzać ... kilka dni temu zaczymałam się w Rzeszotarach u rodziny i szłam
2,5 godzinki na rynek do Wieliczki aby wypić heinekena (hihi)i potem wróciłam w
ten sam sposób. Po prostu uwielbiam spacery w jej okolicach ... nie miejcie mi
za złe tych nostalgii ja po prostu pokochałam to miasteczko i bardzo żałuje, że
te 23 lata temu moi rodzice wyprowadzili się ...

[rita100]

jak można mieć za złe ta sentymenty ? Każdy je ma w różnych miejscach.
To jest piękne, ze Wieliczka wywarła takie wrażenie na Tobie, powinnaś jak
najczesciej bywac w Wieliczce, to znaczy w miare mozliwości.
Sentymenty drażą wszystkich , szczególnie straszych ludzi, ale , ze Ciebie w
tak mlodym wieku to się dziwię - ciekawe dlaczego, kiedy mlodość przed Tobą,
świat otwarty i branie życia calymi garściami.
Miej czas zwiedzać świat, zostaw sentymenty, na wspomnienia przyjdzie jeszcze
pora i trzeba teraz zdobywać , by te wspomnienia mieć :)
pozdrawiam

[krakus111]

Wydaje mi się że taka refleksja to rzecz cenna i nie trzeba z tym czekać do
emerytury.Moim zdaniem to raczej poszukiwanie korzeni, a nie sentymenty.
Trzeba też czuć smak chwili aktualnie przeżywanej.

[mdream]

rita 100 bardzo dziękuje za twoja wypowiedx ... brzmiala jak życzenia ...
dziękuje a Ty Krakus 111 masz dużo racji moze to korzenie targaja moim
wnetrzem. W Wieliczce bywam tak czesto jak tylko daje rade ... choc to dużo za
mało no ale ... tak naprawde to brak mi tego spokoju, tych pieknych widoków i
tego klimatu, który tam z Wami jest... a tu co mam , ktos móglby powiedzieć,że
wiele ...praca, studia, rodzinka , wiewiórki i psy ... no i smog miastowy,
prawie brak zieleni i ciągły halas (mieszkam na skrzyżowaniu tranwajowo-
pociągowo-rogowym ...brrr)bardzo mi miło, że napisaliście te kilka
słow ...dziękuje ...pozdrawiam ...

[rita100]

zostań, malo nas na tym forum
może sie kiedyś rozkręcimy, życiowa z Ciebie osóbka
nie napisałas , czy rodzice tesknią za Wieliczką ?
może jakies dzieje Wieliczki rodzice pamiętają ?

[mdream]

Dziękuje rito za odp. TAk się sklada, że moi rodzice nie obydwoje pochodzą z
Wieliczki ... mama pochodzi z Sosnowca (dlatego gdy moj starszy brat rozpoczął
edukacje postawila na swoim aby uczył się w aglomeracji ślaskiej i dlatego
wyjachaliśmy z Wieliczki)i ona jest letnia jezeli chodzi o Wieliczke ... a mój
tato (który kochał i pochodzi z Wieliczki )niestety 12 lat temu umarł więc nie
mam kogo zapytać o tą zaczarowana miejscowaść ... na forum bede ... nie ma
obaw ... :-) pozdrawiam Was wszystkich serdecznie ...

[rita100]

zapraszam Cie też do innych watków, staraj sie zyc wieliczką wirtualnie :)

[mdream]

dzięki postaram się skorzystać ... pozdrawiam ...

[green_woman]

a ja zostałam "przesadzona" z Sosnowca do Wieliczki (do pracy) - i oczywiście
nie żałuję (mieszkam w Kr, a do Wieliczki miło przyjeżdżać co rano - na
prowdę!:)
pozdrawiam!

[ab777]

ciekawe czego mo?esz zazdro?ci??tego ?e nawet porz?dnekj komunikacji nie ma?tylko za?oczone busy,rzadko kursuj?ca 104 i poci?g ?po za tym sklepy czynne do 17.oo ( po co pó?niej),brud i ogólny syf na ulicach,t?umy pijaków na plantach,szko?y o niskim poziomie nauczania ( patrz LO )itd....pozrdrawiam Wieliczanka

Cudze chwalicie......

[krakus111]

Czego zazdrościć?, a choćby 1000- letniej historii i światowej
sławy.Spotkałem w Barcelonie parę starszych Katalończyków którzy jak się
okazało byli w Polsce.Co zapamiętali: Częstochowa y mina del sal Wieliczka.
Mankamenty o których wspominasz dotyczą większości małych miasteczek i nawet
tych trochę większych. Mówmy raczej o pozytywach.

[zosia9]

Akurat LO nie jest najgorsze. Skończyłam i polecam. Bardzo miłe wspomnienia. A
moze też mam taki sentyment bo juz w Wieliczce nie mieszkam?

[rita100]

wychodzi na to , że nikt z forumowiczów nie mieszka już w Wieliczce i tęsknota
nas łaczy, choć dla mnie to tylko dwa kroki, a jednak tak daleko :)
również pozdrawiam

[anleel]

Oj Wieliczanko nie dobra! ;) Ja tez uczylam sie w LO w Wieliczce i uwazam ze
nie bylo az tak zle np matematyka u prof. Szewczyk(ktora goraco
pozdrawiam :D ) byla prowadzona naprawde na dobrym poziomie a co do reszty
przedmiotow to hmm wole sie nie wypowiadac .. Pozdro dla ab777 z ktora
spedzilam 4lata w jednej lawce w LO !!!!!!!!

[kgeorge]

Szanowna anleel,
znam Panią Szewczyk.
Uczęszczając do LO jako uczennica, pobierała nauki również
w klasie łacińskiej, nawet kupowałem od NIEJ książki do nauki
tego języka pt. Linguae Latinae.

Stare dobre czasy.

pozdrowienia dla wszystkich absolwentów wielickiego LO

[anleel]

Ja rowniez pozdrwaiam wszystkich absolwentow :) Ciekawa jestem jakie ludzie
maja wpomnienia z naszego liceum ? Piszcie jak mozecie :)
pozdrawiam anleel

[makaola]

LO w Wieliczce nie bylo wcale zle. Nie bylem orlem ale bez problemu dostalem
sie na studia. Co do komunikacji to tez uwazam ze teraz jest calkiem dobrze.
Ja jezdzilem na AGH od polowy lat osiemdziesiatych i mialem do dyspozycji tylko
pociag no a potem FB, jak dla mnie mordega.
Teraz mieszkam daleko od Polski ale czesto z nostalgia czytam forum wielickie,
i zazdroszcze Wam ze mozecie przejsc sie na spacer po tym kochanym grajdole.
Pozdrawiam bardzo goraco:)

[kgeorge]

>Ja rowniez pozdrwaiam wszystkich absolwentow :) Ciekawa jestem jakie ludzie
>maja wpomnienia z naszego liceum ? Piszcie jak mozecie :)
>pozdrawiam anleel

Szanowna anleel

O wielickim LO już napisano wiele.
Świadomie użyłem określenia wiele, bo ufam że nie wszystko.

Zajrzyj tutaj

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=465&w=1250236
i tutaj

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=61&w=8011951&a=13043812
i może jeszcze tutaj

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=61&w=8011951&a=13037498
Jeśli masz potrzebę napisania czegoś więcej, to zaostrz ołówek i bierz się do
twórczego działania.

Pozdrowienia

[ab7777]

No ,no ale sie z tego mojego listu zrobiła dyskusja..niektórzy to nawet w wigilię odpisali:),przecież nie mowię ,że wszystko w Wieliczce i LO jest(było) źle(złe),wskazałam tylko te rzeczy ,które moim zdaniem należałoby poprawić ,a więc:-komunikację,ogólny wygląd miasta-wstyd aby ulica Daniłowicza,którą mijają turyści wyglądała tak obskurnie,nie mówiąc już o rynku i sklepach czynnych do 17.00-no bo kto po 18.00 jeszcze chodzi po tym mieście?
a co do LO pozdrawiam anleel!tak to były dobre czasy,pozdrawiam panią Brykner,dzięki której skutecznie nauczyłam sie niemieckiego hehe,pana od Geografii i jego stary ,prowadzony od 15 lat zeszyt z tymi samymi nieweryfikowanymi informacjami,pana od historii i ksiązki jego autorstwa z których nikt by się niczego nie nauczył ..ale tak wogóle mimo wszystko mile wspominam te szkolne czasy ,pozdr dla kgeorge-Wieliczanka od 5 pokoleń (heh naprawdę!)

[kgeorge]

dzięki za pozdrowienia.
Tego Pana od geografii pamiętam,
zaczynał pracę w LO, kiedy ja go kończyłem.

[anleel]

makaola napisała:

> LO w Wieliczce nie bylo wcale zle. Nie bylem orlem ale bez problemu dostalem
> sie na studia. Co do komunikacji to tez uwazam ze teraz jest calkiem dobrze.
> Ja jezdzilem na AGH od polowy lat osiemdziesiatych i mialem do dyspozycji
tylko
>
> pociag no a potem FB, jak dla mnie mordega.
> Teraz mieszkam daleko od Polski ale czesto z nostalgia czytam forum
wielickie,
> i zazdroszcze Wam ze mozecie przejsc sie na spacer po tym kochanym grajdole.
> Pozdrawiam bardzo goraco:)

do Makaola
a mozna wiedziec jaki wydzial AGH? Tez tam studiuje :D
Wydaje mi sie ze najmilej Wieliczke wspominaja osoby ktore juz tu nie
mieszkaja , ktore czasem wpadna tylko z wizyta. Ja jako mieszkanka widze wiele
minusow tego miasta no ale sa i plusy np mamy kopalnie (ktora zreszta
codziennie mijam biegnac na autobus;) )
pozdrawiam anleel

[neostygmina]

A ja mieszkam w Wieliczce i uważam,że nie ma czego zazdrościć.Do Wieliczki to
mozna spac przyjeżdżać,a nie mieszkać.No bo jakie tu sa rozrywki?Codziennie do
Kopalni i muzeum żup chodzić?DO sklepau to tylko do 17,oczywiscie nie licząć
monopolowych,te non stop czynne.W dni robocze internet a w wolne Kraków.

[krakus111]

neostygmina napisała:

> A ja mieszkam w Wieliczce i uważam,że nie ma czego zazdrościć.Do Wieliczki to
> mozna spac przyjeżdżać,a nie mieszkać.No bo jakie tu sa rozrywki?Codziennie
do
> Kopalni i muzeum żup chodzić?DO sklepau to tylko do 17,oczywiscie nie licząć
> monopolowych,te non stop czynne.W dni robocze internet a w wolne Kraków.
To spanie tez niekoniecznie w Wieliczce- proponuje Krakow , oszczedzisz na
dojazdach.

[rita100]

trzeba trochę pożyć , że by docenić piekno
a pózniej stracić - tym bardziej sie ceni ;)))))

[rita100]

neostygmina - czy byłas w Parku Mickiewicza ?
przejdż się i powiedz nam czy znalazłas jego piękno ;)))))

[ab7777]

Wiesz czytaM Ci? tak juz od d?u?szego czasu i si? zastanawiam,pisz? to bez z?o?liwo?ci czy masz takie specyficzne poczycie humoru czy naprawde wierzysz w to co piszesz???????

[rita100]

mówią , że wiara czyni cuda ;)))

[regentpcimia]

Rozumiem Cię lepiej niż sobie możesz wyobrazić. Mnie przesadzono na 4 lata do
Sosnowca po 23 latch mieszkania w Wieliczce. Przeżylem jeśli nie piekło, to
jego przedsionek (nie wiesz jak tu było w latch 70-tych, zgraja indyferentnych
komuchów i inych kundli). A przyjechałem tu pełen wiary w przyszlość i własne
siły, nie odróżniając wtedy Śląska od Zagłębia. Teraz wolalbym się powiesić niż
jeszcze raz mieszkać w tym mieście. Brrrrrr. Uciekaj stamtąd zanim dasz się
stłamsić i przyjmiesz ich sposób myślenia. Lepiej odi profanum vulgus.