Pokusa ,która nie daje mi spokoju!

[patka122]

To wszystko powoli zaczyna mnie przerastać i boję się że ulegnę
mężczyznie w którym zaczęłam się już chyba powolutku
podkochiwać.Jestem mężatką z siedmoiletnim stażem i jednym
dzieckiem.Boję się że w końcu ulegnę swojej słabości i zniszczę
wszystko co osiągłam z mężem.Proszę o pomoc , napiszcie co mam robić?

[magiczna_marta]

Chyba za dobrze masz w domu!
Weź dupę w troki i gotuj mężowi kolacje, a nie zastanawiasz się czy romansować
czy nie!

Sorki że tak ostro, ale nóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam takie posty!

[niemonogamiczny]

masz rację, nakrzycz, wiesz, masz rację to nawet miałabyś prawo
uderzyć... i myślisz, że takim tupaniem coś zmienisz, ja tam
dziewczynę rozumiem, każdego ciągnie do odmiany po tylu latach
pzdr
nmn

[audwork]

niemonogamiczny napisał:

> każdego ciągnie do odmiany po tylu latach

robiles jakies badania?

[niemonogamiczny]

tak, własne, tzw. obserwacja uczestnicząca oraz studiowanie
literatury przedmiotu

[magiczna_marta]

wystarczająco dużych jest użalających się nad głupotą ludzką, jak ja się użalać
nie będę tylko powiem jak jest to się nic nie zmieni, bo głupi i tak posłucha
tego kto się nad nim użala- bo tak łatwiej

[niemonogamiczny]

jak Ty świtnie odróżniasz głupich od mądrych, pozazdrościć ;d

[audwork]

niemonogamiczny napisał:

> tak, własne, tzw. obserwacja uczestnicząca oraz studiowanie
> literatury przedmiotu.

i wyszlo Ci z tych *badan*, ze * KAZDEGO* ciągnie do odmiany po tylu latach?

To ciekawe, bo mnie z tego samego typu badan - czyli jak to okresliles
*obserwacji uczestniczacych* oraz studiowania literatury,
wychodzi na to, ze to co piszesz nie jest zgodne z prawda.
Jestes chyba trollem, nieprawdaz?

[niemonogamiczny]

masz absolutną rację, pewnie jak zawsze ;d