Dodaj do ulubionych

Ci (żonaci),którzy uwodzą kobiety stanu wolnego.

06.09.08, 16:25
Jesteście żałośni i beznadziejni,nic Was nie tłumaczy,w końcu macie żony
(jakie są takie są) i dzieci za które Wy (a nie Wasze kochanki) jesteście
odpowiedzialni.
Jesteście męskimi sukami,szmatami i męskimi dziwkami.
Obiecujecie Bogu ducha winnym kobietom cuda na patyku,po czym z podkulonym
ogonem wracacie do żon.
Do żony wygadujecie na kochankę a do kochanki takie same słowa o żonie.Brak
Wam cywilnej odwagi.
Jak chcecie seks na boku,to idźcie do agencji-tam nikogo nie zranicie.
Pozwolacie aby żona szmaciła kochankę i odwrotnie.
Mówicie durne słowa o miłości i rozwodzie a często chodzi Wam tylko o seks.
Obserwuj wątek
    • bi_chetny Re: Ci (żonaci),którzy uwodzą kobiety stanu wolne 08.09.08, 10:34
      kolejne wylewanie żalu ? przecież to nic nie da. może poza chwilową poprawą
      nastroju ?
    • happymom Re: Ci (żonaci),którzy uwodzą kobiety stanu wolne 08.09.08, 10:59
      "Zapraszam Panie i Panów na świeżutkie forum MISJA ZŁAPAĆ CHŁOPA "

      A może to nie ten żonaty Cię tak oszukiwał tylko Ty sama rozpaczliwie tak
      chciałaś mieć faceta,że nie widziałaś reszty jego życia i kłamstw?
    • pyzz Re: Ci (żonaci),którzy uwodzą kobiety stanu wolne 30.09.08, 21:09
      A co powiesz o tych mężatych, które swych mężów wrobiły w wychowywanie cudzych
      dzieci? Tych, które nie tylko zdradziły, ale jeszcze kłamią i naciągają na
      bardzo grube pieniądze całymi latami? Które swoje własne dzieci pozbawiły
      możliwości wychowywania przez swoich ojców, narażając je na niebezpieczeństwo w
      sytuacji np. chorób na podłożu genetycznym? Ich działanie Ci, jak rozumiem nie
      przeszkadza? One żałosne nie są? Ani szmatami, ani dziwkami, ani sukami?
    • fam.me lubie gazete 02.10.08, 14:50
      tak jedziesz na tych facetów, ale dupy dawałaś.
    • iberia.pl Re: Ci (żonaci),którzy uwodzą kobiety stanu wolne 02.10.08, 22:29
      lubie_gazete napisał:

      >
      > Jesteście męskimi sukami,szmatami i męskimi dziwkami.
      > Obiecujecie Bogu ducha winnym kobietom cuda na patyku,po czym z
      podkulonym ogonem wracacie do żon.


      oooj naiwna jestes....poza tym widzialy galy co braly.


      > Jak chcecie seks na boku,to idźcie do agencji-tam nikogo nie
      zranicie.


      zle to ujelas: nie zrania kochanki ale zone jak najbardziej.

      > Pozwolacie aby żona szmaciła kochankę i odwrotnie.
      > Mówicie durne słowa o miłości i rozwodzie a często chodzi Wam
      tylko o seks.


      alez odkrycie ameryki.....
    • anty_trolka lubie_gazete spadaj na drzewo forumowy trollu 10.10.08, 14:46
      • malwa200 do lubie_gazete 27.10.08, 18:03
        masz rację moja kochana. w 100 proc. jaki można napisac: "a dupy
        dawałaś" sawała bo dała sie nabrac na czułe słówka! a co z tym który
        lizała jej buty p[rzez cały rok? co z tym który braŁ, CZĘSTO WRĘCZ
        SIŁĄ? ON NIEWINNYY? TAK?
        • mala2424 Re: do lubie_gazete 20.02.09, 19:24
          Wcześniej nie zaglądałam na to forum,dlatego dopiero teraz
          piszę.Problem,który poruszyłaś jest znany od wieków!!!!!!Dlatego
          niezmiennie mnie dziwi,że są jeszcze kobiety,które się na to
          nabierają(ona mnie nie rozumie,dawno ze sobbą nie sypiamy,jest
          wredną babą,tylko z tobą jestem szczęśliwy itd.itp.).Nie myśl,że
          tłumaczę tych facetów,wszystko co na ich temat napisałaś jest
          prawdą,ale czy i kobiety w dużej mierze nie są sobie winne.Dlaczego
          szukają szczęścia nie licząc się z tym,że budują je na krzywdzie
          innej kobiety a często i dzieci???Czy nie powinnyśmy być wreszcie
          solidarne???Kiedyś też będą miały męża lub partnera i może pojawić
          się ta NIESOLIDARNA.I wcale nie będzie im lżej tylko dlatego,że była
          poprostu naiwna.
          • fufek A ja nie rozumiem starych panien 21.04.09, 10:29
            Mam żonę i nie zamierzam jej zdradzać, ale jakiś czas temu
            zarejestrowałem się na sympatii. W swoim profilu wyraźnie napisałem
            jaki jest mój stan cywilny i że chcę tylko poznać kilka nowych osób,
            porozmawiać o różnych sprawach itp... Bez niecnych intencji. Prawdę
            mówiąc, zrobiłem to trochę przez ciekawość. I rzeczywiście jestem w
            kontakcie z paroma kobietami, mężatkami, z którymi czasami
            rozmawiamy sobie w necie o codziennych problemach. Niemal anonimowo
            i to jest fajne. Ale co jakiś czas (w zasadzie prawie codziennie) na
            mój profil wchodziły jakieś przyzwoitki - panie stanu wolnego
            (panny) po to tylko, aby mnie zbruzgać za to, że odważyłem się tam
            zarejestrować. Na początku się z nimi wykłócałem i prosiłem, aby
            uważniej przeczytały opis mojego profilu, ale później byłem już tym
            zmęczony i tylko odpisywałem pytaniem jak nie wstydzą się wchodzić
            na profile żonatych mężczyzn. Po pierwsze nasunęła mi się mimo woli
            refleksja, że te panie to w kazdym facecie widzą potencjalnego
            bzykacza. Po drugie zadałem sobie pytanie, czy z podobnymi
            pretensjami wchodzą także na profile mężatek i porozmawiałem o tym z
            innymi kobietami, mężatkami, zarejestrowanymi na portalu - i one
            nigdy, przenigdy nie otrzymywały tego typu uwag ze strony innych
            kobiet. Więc drogie panie: osądzacie mężczyzn za ich słabości, ale
            same nie potraficie być solidarne. Potraficie na nas krzyczeć,
            dopóki wam samym nie powinie się noga. Generalizujecie i wkładacie
            wszystkich do jednego worka, a same nie jesteście lepsze.
            • ferro2 Re: A ja nie rozumiem starych panien 22.04.09, 22:42

              • zuziam4 bidulki 26.09.09, 10:21
                co za brednie!!biedne panny kochanki, które nie wiedziały w co sie pakują i
                zostały wykorzystane!!Akurat. Trzeba sie było nie pakować w związek z żonatym
                facetem , nie byłoby później zdziwienia, że wrócił do zony. Okazuje sie że nowe
                i kuszace jest tylko przez chwilę przydatne jako lekarstwo na nude i
                przyzwyczajenie. A solidarności między kobietami nie było i nie bedzie. Gdyby
                panny były lojalne wobec innych kobiet nie było by zranień i krzywdy. A
                szczęscia na nieszczęściu innych nie da sie zbudować i tyle. Nawet cieszę sie z
                tego że takie laski są porzucane i wykorzystywane na własne życzenie

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka