martin0305
11.09.08, 10:51
Poznałem ją 10 lat temu,była w ciąży.Biologiczny ojciec zginął w wypadku.Gdy
Ewcia się urodziła pokochałem ją odrazu,zresztą jej matkę,także.Byliśmy
naprawdę bardzo szczęśliwym małużeństwem przez 9 lat,wszyscy nam zazdrościli
tej miłości,byłem z tego dumny że mam bardzo atrakcyjną żonę i jesteśmy
szczęśliwi.W pażdzierniku 2007 roku poznaliśmy pewne
małużeństwo,zaprzyjażniliśmy się,planowaliśmy wspólny interes który działa
wtej chwili.To był największy bład mojego życia..20-06-08 Moja kochana córcia
przychodzi do mnie i mówi że mama pisze z panem Adamem- misiek, kocham cię
,pamiętaj.W pierwszej chwili myślałem że to żart,a wię c poczekałem aż zaśnie
i za jej telefon.i cytuję--od niego..w poniedziałek pokażę ci co to sex,już
nie będziesz musiała udawać orgazmów.--kocham cię kochanko moja.-będe
tęsknił.........od niej-misiek wolałabym abyśmy się w czwurkę nie
spotykali.-tęsknię.Dla sprostowania mieli okazje, przebywali po kilka razy w
miesiącu razem sami.On przyjaciel ona żona .Najgorsza jest ilość-od01-06do
20-06 napisał do niej 340smsów,i oni dalej twierdzą że to żarty.Pamietam czas
jak zbliżał się okres, była nie do życia wszystko jej przeszkadzało,teraz
myśłę że bała się czy dostanie okres.A najgorsze miało nadejś.Wybaczyłem te
smsy[choćby za te piękne 9 lat].Koniec lipca odkrywam w komputerze że pisze z
jakimś gachem na gg, oraz naszej klesie.Z korespondencji wynika że to jakiś
znajomy.Planują miejsce spotkania.Nawet mu powiedziała że nie moę mieć
dzieci,on stwierdził że temu zaradzi.Siadam na fotelu i zadaje sobie
pytanie-kto to jest ta pani co nosi to samo nazwisko co ja.Kładła sie kołomnie
co dziennie mówiąc że kocha mnie nad życie i jak to dobrze nam nie jest w
łóżku i wogóle.Wygoniłem ją do pracy , bo wcześniej siedziała w domu[ale
mówiła że łubi ze mną pracowac]Dziś myślę jak dalej z nią żyć-kocham ja bo to
moja żona.Ale już nie mogę jej zaufać.Po tym wszystkim kocham sie znią,ale to
już nie to samo.Ona chodzi płacze przeprasza że mnie z raniła jak by mogła to
nosiła by mnie na rękach.Widzę że się tego wstydzi.powidzcie co zrobić