milena.4
13.03.09, 07:14
Jestem dość atrakcyjną kobietą. Bardzo zadbaną. Dbam o swój wygląd.
Solarium, masaże makijaż i podobne sprawy. Swojego męża BARDZO
KOCHAM. Po ślubie jesteśmy już prawie 16 lat. Mamy dwie córeczki.
Wprost idealne małżeństwo. Tak może by było ale w sześć lat po
naszym ślubie, gdy starsza córeczka miała pięć lat, mąż uległ
wypadkowi. "Płytka wyobraźnia” . Mąż nie był moim pierwszym facetem,
nie był nawet drugim, ale stał się tym jedynym. Dość przystojny, w
miarę wysportowany i bardzo czuły. Starszy ode mnie o siedem lat.
Zawsze imponował mi dojrzałością i spokojem. Gdy go poznałam
poszukiwałam właśnie pracy. On pracował w małej firmie komputerowej.
Więc poprosiłam go o pomoc w opanowaniu umiejętności pracy na tym
zupełnie mi nie znanym sprzęcie. Z zawodu jestem krawcową. Wkrótce
staliśmy się parą. On mi wyznał że jestem jego pierwszą kobietą.
Po wypadku, gdy stracił czucie w nogach, stracił też możliwość
uprawiania seksu. Początkowo mi to nie przeszkadzało. Nasze dzieci
zostały poczęte beż orgazmu z mojej strony. Odczuwałam satysfakcję,
że mogę mu się oddać liczyło się tylko jego zadowolenie. Gdy mąż
stracił możliwość zarobkowania musiałam iść do pracy. Dziećmi i
mężem zajęli się moi i jego rodzice. Zmieniałam wiele zakładów, aż w
końcu za poradą serdecznej koleżanki zaczęłam bardziej dbać o swój
wygląd. Dostałam pracę w jednej z galerii handlowych. Tam poznałam
tego faceta. Nie jest specjalnie przystojny, ale ma to coś. Zaczęłam
marzyć o seksie z nim. Tylko o seksie bo nadal kocham mojego Misia.
Kiedy mój Misiu uległ wypadkowi sam mi proponował takie
rozwiązanie. Nie wiem co mam robić. Tym bardziej, ze mój mąż
domyślił się chyba, ze jest ten drugi.
Lena