Dodaj do ulubionych

Tosia i maluszki :)

05.10.11, 23:21
Dzisiaj byłyśmy na usg i były widoczne 3 pieski :)
Poród ma nastapić ok. 23 pażdziernika, więc zupełnie niedługo.
Aż się stresuję.

Mam nadzieję,że będze wszystko ok. Tak, jak u Lilki :)

Pozdrawiam!
Obserwuj wątek
    • an3czka2 Re: Tosia i maluszki :) 06.10.11, 09:30
      Kochana gratulacje!!!. Nie denerwuj się, tylko po prostu dobrze zabezpiecz Tosię z porodem i będzie okey:). Ja miałam wszystko zabezpieczone, lekarza, asystentkę w osobie córci, i w ogóle. Ja też niby byłam spokojna bo zrobiłam wszystko jak trzeba, zakupy, badania lili, opieka lekarska a i tak lekko spanikowałam przed samym porodem:). Tego nie unikniesz, bądź jednak dobrej myśli, bo musi być okey. Moje szkraby już dokazują, rosną jak na drożdżach, i lada dzień otworzą oczka. Zaliczysz dwa tygodnie dyżurów przy kojcu i będzie już tylko lepiej. Ja już pod sypiam nocami, i szykuję małe Lilki do przerwy nocnej w karmieniu:). Życzymy tobie i Tosi dużo zdrówka i oby była taka mamunią jak Lila, kochającą i cierpliwą. Pozdrawiamy Ania i Lila:).
    • maria0511 Re: Tosia i maluszki :) 06.10.11, 13:08
      Gratulacje, zdrówka i całuski dla Tosi Pozdrawiam M.M.
      • adinka11 Re: Tosia i maluszki :) 06.10.11, 16:45
        Dołączam do gratulacji :) Trzymam kciuki aby wszytsko się dobrze ułożyło! Pozdrawiamy!
    • maby-baby Są :) !!! OOO !!! 26.10.11, 14:23
      Hej!
      Miały być 3, a od rana Tośka rodzi. Pomagam jej dzielnie.
      Jest 6! Szok!
      Później więcej napiszę, bo teraz pełne ręce roboty...
      • agatek28 Re: Są :) !!! OOO !!! 26.10.11, 14:46
        Ojejjjj sporo jak na taka małą suczkę. Własnie ja się obawiam bo maja duzo tych maluszków. Jestem pełna podziwu dla was dziewczyny ale tak pozytywnie. Dbajcie o nie ...i powodzenia w ciągu dalszym tego porodu. Trzymam kciuki!!!!I foteczki potem koniecznie podeślij!!
        • adinka11 Re: Są :) !!! OOO !!! 26.10.11, 16:15
          Moje gratulacje!! Kolejne piekne pysiaczki na forum! Cudownie!! :)) Trzymam kciuki aby wsyztsko się dobrze skończyło, tzn cały poród a szczególnie, aby Tosia była dzielna do końca. Pozdrawiamy i czekamy na zdjęcia!
      • an3czka2 Re: Są :) !!! OOO !!! 26.10.11, 17:32
        Tak myślałam, bo coś sama pisałaś że robi się okrąglutka pod koniec. U lili było to samo:). Gratulacje!!!!!. Teraz czeka cię mnóstwo pracy, ale miłej. Trzymam kciuki za Tosię i maluszki:). Życzę dużo zdrówka dla Tosi i maluszków. Jak coś to pisz i pytaj. Ewentualnie podaj mi meyla, chętnie pomogę. Buziaki dla wszystkich, Ania z lilkami.
      • megg_mb Re: Są :) !!! OOO !!! 26.10.11, 20:39
        "maby"! otwieram szampana!!! ...ale Ci zazdroszczę:-))maluszków...pracy przy nich mniej ale dasz radę!! Pozdrowienia nawet od pana-męża!!
    • maby-baby Działo się dzisiaj :) 26.10.11, 23:39
      Pierwszy maluszek urodził się o 9.50, a ostatni dopiero o 13.30. Nie było źle. Tosia mi bardzo ufa i jest mądra, więc pozwalała na pomoc. Ona parła, a ja pomagałam wyjść młodym, gdy tylko została główka do urodzenia. Bałam się,że się podduszą. Jeden malutki nie oddychał i wtedy mnie stres dopadł, ale na szczęście po masażu i drenażu gardełka zaczął :) Pije samodzielnie mleczko, więc chyba ok. Pępowinki też odcinałam.
      Wszystkie są śliczne i każdy inny :) 5 maluszków ma umaszczenie mamy, czyli biało-czarne, a jeden (pierworodny) jest biało- brązowy.
      Tosieńka była bardzo dzielna i świetnie opiekuje się dziećmi :)
      Postaram się jutro dodać fotki.
      Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie Lilkę :)
      Justyna i wielka rodzina.
      • an3czka2 Re: Działo się dzisiaj :) 27.10.11, 11:02
        Justynka Gratulacje dla ciebie i Tosi:). Ja nie odważyłam się odbierać porodu, miałam specjalistę. Urodziła Tosia szybko jak lila. Masz fach w rękach:). Podobnie tez kolejność maluszków , pierworodna to cały tatuś u nas, a reszta mamusia. Znaczy są ciemniejsze sporo. Cudnie że udało się uratować maluszki, ale co fachowiec to fachowiec. Bardzo się cieszymy z tobą. Są na pewno cudne, a ile ważą?. Mojej lili są klocki, tylko Amber została taka drobniutka. Reszta przekroczyła kilogram, sorki Maxiu dobiega kilograma:), ale on przeszedł swoje. Dziś to jednak rozrabiaka i wiedzie prym w zabawach. Napisz jak Tosia się czuje, wymęczona pewnie. Ja nadal walczę z katarami u nich, ale jest ciut lepiej. W sumie jak się tak patrzy z boku to nic nie widać że mają katary, wariują jak najzdrowsze na świecie łobuzy:). Tylko noce są cięższe, ale jak już posną jest chwila spokoju. Mają już nocną przerwę 6 godzinną, to spokojnie można pospać. Życzę ci kochanie wytrwałości, cierpliwości i jeszcze raz uściskaj Tosię i maluszki od nas. Pozdrowienia dla całej rodzinki, Ania i Daga:)
        • rybki1990 Re: Działo się dzisiaj :) 27.10.11, 11:56
          gratulujemy:) duzzo zdrowka dla mamusi i malych kluseczek:) pozdrawiamy :) i czekamy na zdjecia :)
          • maria0511 Re: Działo się dzisiaj :) 27.10.11, 21:44
            Gratulacje z powiększenia rodzinki Tosia się świetne spisała.Cieszę się że odbyło się bez większych komplikacji dzięki Tobie taką szóstkę dzielnie odebrać to tylko pozazdrościć.
            Dużo zdrówka dla Tosi i Maluszków. Pozdrawiam M.M.
            • maria0511 Re: Działo się dzisiaj :) 29.10.11, 23:11
              Justyna co u Tosi i maluszków czy wszystko dobrze wiem że to dużo pracy i opieki ,ale napisz
              chociaż czy dobrze i jakiej płci są maluszki. Pozdrawiam wielką rodzinkę całuski dla Tosieńki i
              maluszków. M.M.
              • maby-baby Re: Działo się dzisiaj :) 29.10.11, 23:49
                Hej!
                U Tosi i maluszków wszystko ok. Jest cudną mamusią :) Cały czas siedzi z dzieciakami. Nawet siusiu w biegu robi. Dobrze,że mamy mały ogródek, to tylko drzwi uchylam i biegnie ekspresem :)

                Jest 5 chłopców i tylko jedna dziewczynka (najmniejsza, ostatnia z miotu). Mam juz swojego pupilka. Ten, któremu życie uratowałam. Jest śliczny. Ma jedno uszko czarne, a drugie białe :)

                Nastawiałam się na orom pracy przy nich, ale jak na razie, to dzielna Tosia wszystko robi. Ja tylko zaglądam i zmieniam maty. Pewnie będzie odwrotnie, jak podrosną :)

                Jutro wieczorem postaram się wkleić fotki.
                • maria0511 Re: Działo się dzisiaj :) 30.10.11, 00:29
                  Dziękuję za wiadomość ciągle zaglądałam do poczty nie było wiadomości, cieszę się że wszystko
                  dobrze że jesteście wszyscy zdrowi.Sześć chłopaków i jedna dziewczynka cudownie.
                  Pozdrowienia dla Ciebie i całej RODZINKI M.M.
                  • maria0511 Re: Działo się dzisiaj :) 30.10.11, 00:42
                    P.S. ale ich namnożyła to przez tą pózną porę pięć chłopczyków i jedna dziewczynka. M.M.
                • an3czka2 Re: Działo się dzisiaj :) 30.10.11, 12:50
                  Fajnie że wszystko dobrze się układa, maluszki rosną i Tosia jest super mamusią. Lila też kocha strasznie maluszki:). Obrodziło wam w chłopaczków:), nieźle. Masz już pupilka jak ja, zachłystka:). Nam uratowali co prawda lekarze małego, ale z nim było gorzej po prostu. Dziś to okaz zdrowia:). Pierwszy tydzień to pryszcz, potem się zaczyna...Nasze już wyłażą z kojca i uciekają. Dostają już karmę suchą(moczoną), i smakuje im na razie. Daj koniecznie fotki maluszków, są pewnie cudowne:). Uściski dla Tosi i maluszków oraz reszty rodzinki, Ania.
                  • annrez Re: Działo się dzisiaj :) 30.10.11, 19:16
                    nie bylo mnie pare dni a tu takie wiesci! Super ,niech maluchy zdrowo rosna ,az o drobinke zazdroszcze ale ja mam chlopaka!
                    • qqqq33 Re: Działo się dzisiaj :) 31.10.11, 08:15
                      Czekamy na fotki całej psiej rodzinki. Pozdrowienia. Inka
                      • maria0511 Re: Działo się dzisiaj :) 31.10.11, 12:35
                        Ja też proszę o fotki całej rodzinki," tego Twojego uszatka" może się uda osobno.
                        Pozdrawiam M.M.
                  • maby-baby Re: Działo się dzisiaj :) 31.10.11, 22:30
                    Fotki dodam, jak tylko znajdę chwilę czasu, czyli za kilka dni :/

                    Psiaczki cudne. Faceciki to silne kluseczki już. Sunia jest mniejsza i słabsza. Często płakała, bo miała problem z dotarciem do cycolka. Przystawialiśmy ją i teraz już ok. Jest śliczna i delikatna. Dokładnie taka, jak Tosia.
                    • an3czka2 Re: Działo się dzisiaj :) 01.11.11, 17:59
                      Fajnie że maluchy rosną zdrowo:), przybierają na wadze i to fajnie widać szczególnie w pierwsze dni. Nasza Amber(druga sunia) też była najmniejsza, ale Lila wręcz non stop przygarniała ją do cycusia. Została najmniejsza, ale to zadziora i daje sobie radę. Okłada braci ile wlezie:), a energii ma za dwoje. Wasza też taka będzie:). Fabia to kawał baby, urodziła się największa, i nadal jest jedną z największych. Są już strasznymi lizakami, non stop chcą buziaczki dawać. Biegają po domku i szaleją. Nawet nie wiem kiedy to zleciało:). Czekam z niecierpliwością na zdjęcia:), na pewno są cudowne:). Pozdrawiamy serdecznie, uściskaj maluszki od moich:), Ania.
                      • an3czka2 Re: Działo się dzisiaj :) 03.11.11, 11:18
                        Justynka daj w końcu te zdjęcia!!!, nie mogę się doczekać. Pokaż te skarby:). Ania.
                        • qqqq33 Re: Działo się dzisiaj :) 03.11.11, 16:20
                          Myślę, że większość z nas czeka na fotki... Też jestem ciekawa maleństw.... Pozdrawiam. Inka
                          • annrez Re: Działo się dzisiaj :) 03.11.11, 17:31
                            tez nie moge sie doczekac,pozdrawiam z Frodziem
    • maby-baby Dodałam fotki. 03.11.11, 18:27
      Hej!
      Udało mi się tak na szybko dodać kilka fotek Tośki z maluszkami. Nie jest to kunszt fotograficzny, ale coś widać.
      Nie potrafię ich dodać bezpośrednio do postu, niestety. Są w mojej galerii.
      Pozdrawiam!
      Justyna i wielka rodzina :)
      • an3czka2 Re: Dodałam fotki. 03.11.11, 18:37
        Nie ma nic w galerii, są tylko te trzy co były:(
        • cccykoria Re: Dodałam fotki- link 03.11.11, 18:45
          fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2927273,2,1,slodka-6-.html
          śliczne skarbki:))
          • maria0511 Re: Dodałam fotki- link 03.11.11, 20:33
            Tosienka może być dumna że swoich tak pięknych maluszków.Niech Wam się zdrowo chowają te
            słodziki, całuski dla całej dużej RODZINKI M.M. z Bonią
          • an3czka2 Re: Dodałam fotki- link 03.11.11, 23:23
            Kurcze jak zwykle pomogłaś:). Maluszki przesłodkie, a ta kruszynka ...no cudowne. Aż mi łza zakręciła w oku. Justynko niech się chowają zdrowo i bez problemów. Uściskaj Tosieńkę, każdego maluszka, a najbardziej ,,kruszynkę". Została moją faworytka, jest przesłodka:). Przypomina naszą Amber, też taka malutka była:), i w sumie jest nadal, ale wielka duchem i charakterem:). Co tu dużo gadać Justynka mamy najpiękniejszą 11 na forum !!!, stworzymy drużynę piłkarską?:D Pozdrawiam z moja 5 i Lilunią.

            • annrez Re: Dodałam fotki- link 04.11.11, 14:06
              same slodziaki ! az by sie chcialo troche ,,podusic,,niech zdrowo rosna! A masz juz dla nich przyszle domy bo chyba wszystkich nie zostawisz
              • maby-baby Re: Dodałam fotki- link 04.11.11, 16:58
                Domy są, ale na razie teoretycznie. Jeden piesek będzie mieszkał ze swoim tatą, jeden zostanie u nas. Na resztę też są chętni :)

                Ale chętnie, to bym wszystkie zostawiła :) Ale byłaby armia w ogródku :)
                • an3czka2 Re: Dodałam fotki- link 05.11.11, 17:44
                  Kurcze Justynka psinki cudne:). Z chętnymi uważaj, bo u mnie prawie się bili, a w praniu wyszło inaczej:). Dziewczynki zajęte, a na chłopców są zupełnie nowi nabywcy. Stwierdziłam że ludzie są niepoważni, ale na szczęście skończyło się dobrze:). Ja jednak najchętniej żadnego bym nie oddała, to będzie horror dla nas:(. Nawet nie chcę o tym myśleć:(
                  Pozdrawiam całą bandę Tosi i was oczywiście.
                  Ps: A jak reaguje ciocia Mamba na maluszki?
                  • an3czka2 Re: Dodałam fotki- link 05.11.11, 22:32
                    Muszę się pochwalić, maluszki w końcu jedzą karmę. W ogóle to zajadają się, ale taka namoczoną na razie. Shih-an powiedziała mi jak najlepiej podawać i jest super. Lili musimy trochę odciągać pokarmu, bo ma bardzo dużo. Maluszki jednak po karmie lecą do niej i chcą dojadać mlekiem, one nie mają umiaru:). Ząbki też się jej dają we znaki, maluszki ja podgryzają, ale ona cierpliwie to znosi. Ma na prawdę anielską cierpliwość do nich, bardzo je kocha:). Pozwala im na wszystko i pilnuje jak oczka w głowie każdego. Miło na to patrzeć. Ania.
                    • maby-baby Re: Dodałam fotki- link 05.11.11, 23:08
                      Hej!
                      Ciocia Mambulka to taka dobra dusza. Ona wogóle jest misiowata :) Podczas pierwszych dni stała za progiem kuchni i się przyglądała z dystansem. Nic jej nie mówiłam. Byłam ciekawa reakcji. Teraz jest coraz bliżej maluszków. Podchodzi do ich kocyka i wącha. Najchętniej, to wylizałaby je wszystkie, ale na to Tosia nie pozwala. Chciaz teraz już wyluzowała i nawet wychodzi kręgosłup wyprostować :) Mambunia jest jeszcze obrażona,że Tosia nie chce z nią (jak to zwykle bywało) długo biegać na podwórku i szczekac na sąsiadkę, więc sama też wychodzi tylko na trawnik i spowrotem. Tosia ma ważniejsze sprawy na głowie :)
                      Ogólnie jest świetnie. Moje dwie sunie pasują do siebie idealnie :)

                      Ile tygodni dokładnie mają Twoje maluszki? Którego się urodziły? Jaką karmę im wybrałaś?

                      Moje psinki oddam tylko i wyłącznie do dobrych domów! Nie ma innej opcji :)

                      Miłej nocki!
                      Justa
                      • an3czka2 Re: Dodałam fotki- link 06.11.11, 21:09
                        To super, Mamba jest mądrą sunią jak widać:). Tosia jeszcze troszkę i zacznie nieco uciekać na odpoczynek, wtedy przyda cię ciocia Mamba:). Moja miała taki tydzień, nagle poczuła zmęczenie maluchami, ale już jej przeszło:). Teraz znowu chce je karmić non stop:). Maluszki już mają 6 tygodni !!!, ale zleciało. Karmię już Royalem starterem Mother & Babydog. Lila już jadła to od połowy ciąży i teraz jedzą to maluszki. Dostają już dwa posiłki z karmy. Początkowo część z nich nie bardzo sobie radziła z tym jedzonkiem, ale po dwóch dniach jadły jak stare:). Podaję tak jak mówiła mi Ania(zmoczoną 30 minut i zgniecioną widelcem na papkę). Najważniejsze że im smakuje. Dostają w osobnych miseczkach, ale i tak wyjadają sobie nawzajem. Najmniejsza Amber zjada pierwsza i lata i podkrada innym:). Jest niesamowita:). One strasznie szybko rosną, kurcze Luzak waży już ponad półtora kg, apetyt maja za dwoje:). Ja na razie nie myślę o oddawaniu, strasznie się tego boję:(.
                        Pozdrowienia dla całej Bandy shih:) i oczywiście dla całej rodzinki:) od naszej Bandy i od nas, Ania.
                        • maby-baby Re: Dodałam fotki- link 07.11.11, 11:45
                          Ojej! Juz 6 tygodni? Szok. Jak to szybko minęło. Moje w środę skończą 2 tygodnie.
                          Tosia zajada Royala shih dla szczeniąt. Ta karma jej najbardziej smakuje.

                          Wczoraj Noddy otworzył oczka :) Jaki zezolek śmieszny :)
                          • an3czka2 Re: Dodałam fotki- link 07.11.11, 13:30
                            Fakt, leci czas jak oszalały:). Fajnie że dajesz Royala, jest wartościowy. Moja je Royala i gotowane ze 3 razy dziennie, w ogóle to je 6 razy dziennie. Pochłania taka ilość jak wilczur jedzenia:). Zaczynam jej zmniejszać, bo 2 posiłki maluszków zmienione na karmę. Teraz co dziennie któreś otworzy oczka, są cudne takie niebieskie. Potem się zmienią. U nas ma zezolka Maxiu, wygląda komicznie:). Teraz już ma małego, ale początkowo nie wiadomo było na kogo patrzy:). A jak moja pupilka,ta mała kruszynka?, jest słodka:). Nasza to kawał diabła rośnie:), najmniejsza ale waleczna, z tym że i całuśna i reaguje już na słowo dość. Gryzą się jak opętane, ciągle rozdzielamy je jak przesadzają. Bawią się ładnie, a mamusia z nimi. Faworytką mamusi jednak nadal jest mała Amber, może jej robić co chce. Maluszki lilę gryzą , łapią za ogon i podskakują aby złapać za ucho, a ta ze stoickim spokojem to znosi:). Tylko od kupek już ucieka, za bardzo śmierdzą:), my sprzątamy. Fajnie że maluszki wasze chowają się zdrowiutko, i oby tak dalej:). Pozdrawiamy z bandą Lili Ania.
                            • maby-baby Re: Dodałam fotki- link 07.11.11, 21:55
                              No oczywiście, Royal to baza główna. Poza nią Tosia pochłania wszystko :) Dzisiaj to synka o flipsy nawet błagała, a robi to ładnie (siada na pupie i macha łapkami), więc Albercik ją karmił i rechotał.
                              Jak wymyśliłaś miejsce dla maluszków? Moje teraz są w luksusowym kartonie z kocykiem i podkładami jednorazowymi. Ale niedługo trzeba będzie je przenieść do kojca. Mam taki aluminiowy, regulowany, z drzwiczkami.
                              Dzisiaj Barney oczka otworzył. Sunia to Polly (tak ją córca nazwała) - jest nadal najmniejsza, najspokojniejsza, ale doskonale sobie radzi z braćmi :) Tosia też była jedyną kobietą wśród rodzeństwa.
                              Miłej nocki!
                              • an3czka2 Re: Dodałam fotki- link 08.11.11, 23:15
                                Fajnie że tak super rosną wam maluszki. Mój kojec zrobił kris z desek otrzymanych ze starego biurka komputerowego i wyszedł taki 80/210cm. płyty gładkie więc bezpieczne, środek maja wyłożony kocykami, kołdrą letnia i podkłady. Już jednak to i tak za mało, wyłażą non stop, a śpią najchętniej na podłodze:). Przy byle okazji uciekają i szaleją po mieszkaniu:). Skończył się spokój:). Ładnie nazwała córcia sunię, słodka jest i imię musi mieć ładne:). Wyrośnie i będzie pewnie diabełek jak nasza:). Miłej nocki.
    • maby-baby Więcej fotek dodałam :) 09.11.11, 22:15

      • an3czka2 Re: Więcej fotek dodałam :) 09.11.11, 23:14
        Justynka cudne!!!, jak urosły:). Kurcze a niedawno moje takie były...a dziś biegają i dokazują za 100 psów:). Umaszczenia są cudne i twoich, takie wraziste zawsze mi się podobały:). Moje też są cudne i dziwne bo każdy ma inny odcień włosa:). Wszystkie są śliczne:). Pozdrawiamy Ania z bandą.
        • rybki1990 Re: Więcej fotek dodałam :) 10.11.11, 11:26
          sliczniutkie sa :) szybciutko rosna:) aniu ty tez dodaj zdjecia swoich pociech malych:) :) jak biegaja po domku:)
          • maria0511 Re: Więcej fotek dodałam :) 10.11.11, 12:48
            Są cudowne słodkie,a to zdjęcie "Rozejść się" świetne ujęcie ale się uśmiałam z tego małego
            cwaniaka. całuski dla CAŁEJ RODZINKI. M.M.
    • maby-baby Dzisiaj odrobaczenie :) 18.11.11, 23:30
      Moje maluszki dzisiaj były ogrobaczone. Wszystkie grzecznie to zniosły.
      Zdziwiłam się przy ważeniu, bo Noddy i Yogi to klopski, a ważą tyle samo, co wszystkie, czyli 700 gram :)
      Jutro czeka nas pierwsza lekcja jedzenia :0
      Dzisiaj w Barneyu zakochała się sąsiadka, więc cieszę się,że będzie miał dobry domek :)
      Pozdrowionka!
      • an3czka2 Re: Dzisiaj odrobaczenie :) 20.11.11, 17:53
        Super, pierwsze masz z głowy. Moje też zniosły to spokojnie, i następne też. Moja trójka jest już po szczepieniach, i były bardzo dzielne. W domciu troszkę pomarudziły, ale bez wielkich emocji. Została Fabia i Łasuszek, ale to dopiero w środę może będzie można je zaszczepić, oby. Wagę mają słuszną twoje maluszki, podobnie do moich:). Jednak moje trzy klocki ważyły ponad kilogram:). Teraz jednak się ,,uspokoiły" z tym przyrostem wagi:). Maluszki macie śliczne, to się nie ma co dziwić że się zakochała sąsiadka:). U mnie dziś nieco było płaczu, Amber poszła do nowego domku, ale się spłakałyśmy z Dagą:(. Lila jak mnie zmierzyła wzrokiem....Najbardziej chyba jednak tęskni już Maxiu, jest taki osowiały. Dzwoniła juz Pancia małej i powiedziała że Amber jest spokojna, bawi się z wnusią, i merda ogonkiem cały czas. Fajnie, jestem nieco spokojniejsza. Trafiła w do fajnej kobiety, pokochała małą od pierwszej wizyty:). Mnie jednak łzy lecą i smutno mi:(. Pozdrawiam Ania:(
        • maria0511 Re: Dzisiaj odrobaczenie :) 21.11.11, 12:08
          Aniu u nas jak przyszli po szczeniaczka to dzieci wyszły z sunią- mamą na spacer wróciły z psinką
          jak szczeniaczka już nie było.Może wtedy Lilka będzie spokojniejsza jak nie będzie przy zabieraniu z domu jej dzidziusia.Pozdrawiam i życzę siły do końca. M.M.
        • megg_mb Re: Aniu.... 21.11.11, 22:17
          ...nieraz ciężko Wam było maluchy Lilki "wychować", a to choroby, a to codzienne zwykłe życie z "bandą" ale jakże absorbujące, a teraz nowe domki, dzisiaj jakiś dzień nowo-domkowy nastał:-( i tak myślę, że te wszystkie dni na zdwojonych obrotach z maluszkami to nic w porównaniu z tym, że odchodzą, prawda? Musisz myśleć pozytywnie, afirmacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a wręcz pomogła. Pozdrawiam. Marta
          • an3czka2 Re: Aniu.... 22.11.11, 08:52
            Mart jest strasznie nam ciężko:(, nawet rano się popłakałam za nią:(. Wiem że ma idealny domek, super nowych właścicieli, ale jakoś mi ciężko:(. Mamy z nimi świetny kontakt, wydzwaniają i zdają relację o małej co wyrabia, są zakochani jak wariaci i mają pełnię szczęścia w domku a ja i tak tęsknie i już:(. Muszę to zwalczyć, ale jak patrzę na córkę smutną to serducho się kroi. Nie chcę nawet myśleć jak przyjdzie się rozstać Dasi z Luzakiem, a mnie z Maxiem czy Łasuszkiem:)....Będzie ciężko. Pozdrawiam Ania:(
            • maby-baby Re: Aniu.... 22.11.11, 23:11
              O rany! Już sobie wyobrażam, co sie będzie działo u mnie :/
              Teraz każdy wycałowany rano i przezd snem. Polly i Barney mają już zagwarantowane świetne domki.
              Teraz są na etapie nauki jedzenia. Siadamy z córcią na podłodze. Ona karmi 3 i ja 3 :)
              Aniu! Ile tygodni miały Twoje pieski, gdy potrafiły już samodzielnie jeść? Jak robiłaś z piciem?
              Masz może jakieś sprawdzone miseczki?
              • an3czka2 Re: Aniu.... 23.11.11, 09:02
                Witaj kochanie.
                Justynka ja podawałam w pierwszy dzień w miseczce, ale nie dawały sobie rady. Wymieniłam na talerzyki (takie jak najbardziej płaskie) i pierwsze dni tak podawałam. Moczyłam też karmę po 30 minut i rozgniatałam widelcem(tak kazała Ania ahih-an). Po 3 dniach postawiłam znowu miseczki(dość szerokie dni mają) i poszło powoli. Dokarmiałam też ręką. Wodę w miseczce miałam pod ręka i moczyłam palec i dawałam pod pyszczki. Fabia i Amber same się nauczyły , bo piły jak miska Lilusia stała w kuchni. Chłopakom szło gorzej, ale parę dni i zaskoczyli. Jak nie będą chciały to nie zmuszaj, bo w karmie mają wodę i piją mleczko. Oni w sumie patrzyli na dziewczyny i zaczęli pić po nich:). Dziewczyny tu dużo pomogły:). Moje już wcinają wszystko, suchą karmę, serek, bananka, Animondę i grymaszą:D. Poleci i u was. Najbardziej się buntują że Lila nie ma mleczka, ale nie ma rady. Pozdrawiam Ania. Buziaki dla maluszków:) i dla was:)
                • maby-baby Re: Aniu.... 23.11.11, 17:09
                  Dzięki za podpowiedzi. Teraz jestem na etapie podawania palcami namoczonej karmy. Idzie im coraz lepiej :) Za kilka dni postawię im talerzyk z karmą. Zobaczymy... :)
                  • maria0511 Re: Aniu.... 27.11.11, 16:57
                    Justynka co u maluszków czy już nauczyły się samodzielnie jeść,jak rozrabia ta szóstka, a co u
                    Tosi,napisz nam chociaż kilka słów. Pozdrawiam Was i ślę całuski dla Tosi i jej dzieci M.M.
                    P.S.i dla cioci Mamby też całuski.
                • an3czka2 Re: Aniu.... 24.11.11, 08:30
                  Jeszcze jedno zapomniałam. Jak zaczniesz normalnie podawać im suchą to dodawaj kilka kropli oliwy z oliwek czy słonecznikowego oleju, aby uniknąć zaparć. To ładnie reguluje kupki, i się maluszki nie męczą. Pozdrowienia dla wszystkich skarbków, Ania z Bandą:).
                  • an3czka2 Re: Aniu.... 27.11.11, 17:41
                    Justynka napisz jak wam idzie karmienie maluszków:). Moje dostały odrobinkę ryby dziś, ale pochłaniały ze smakiem. Wprowadziłam im tez omega complix troszkę. Suchą wcinają juz na sucho i bardzo im podchodzi. Pozdrawiam Ania z maluszkami.
                    • maby-baby Jedzą samodzielnie :) 27.11.11, 23:01
                      Najpierw przez dni karmiłam je ręką. Każdego osobno na kolanka i mniam mniam :)
                      Teraz już same zajadają bez problemu. Okropne żarłoki z nich. Daje im na razie 2x dziennie (rano i wieczorem), ale niedługo wprowadzę kolejny posiłek. Mają już ząbki, więc Tosia coraz niechętniej podaje im cycusie :)
                      Biegają, szczekają, gryzą się i błagają na ręce :) Można zwariować w sensie pozytywnym :)
                      Rano, jak schodzimy z synkiem na dół, to oczywiście maluchy jako pierwsze dostają śniadanko, potem dorosłe babki, a na końcu my możemy spokojnie usiąść do stołu :)
                      Dzisiaj kolejny mój synuś został zaadoptowany - Eddy.
                      Trudno mi się rozmawia z nowymi właścicielami, bo zadaję im za dużo pytań. Sama już się na tym przyłapuję. No, ale to przecież moje dzieci :)
                      Pozdrawiam!
                      • maby-baby Re: Jedzą samodzielnie :) 27.11.11, 23:07
                        Oczywiście 3 dni karmiłam je ręką (nie wskoczyło cuś).
                        Aniu!
                        Ile posiłków ostatecznie im wprowadziłaś?
                        Kiedy zaczęłaś podawać karmę suchą, bez namaczania?
                        • an3czka2 Re: Jedzą samodzielnie :) 28.11.11, 09:25
                          Justynka początkowo jadły pięć posiłków, ale szybko przeszłam na 4. Teraz zajadają 4 razy i ostatni posiłek o 20 -21 najpóźniej. Moje jednak mają już ponad 2 m-ce, więc dostają więcej ale w mniejszej ilości posiłków. Gdzieś do konca 5 tygodnia jadły 5 razy, tak mi się wydaje, w sumie nie pamiętam. Moje też są żarte, więc przynajmniej nie mamy kłopotów:). Wkurza mnie tylko że czasem się budzą w nocy, i marudzą aby się bawić z nimi:). Ja się nie daję, ale jednak mnie rozbudzają jak by nie było. Łobuziaki:). Pozdrawiam Ania.
                    • maria0511 Re: Aniu.... 28.11.11, 13:14
                      Aniu napisz mi proszę co to za preparat omega complex i gdzie się go kupuje bo ja pytam w
                      aptekach i tylko proponują omega-3 w kapsułkach to jej podaję dodając do obiadku wyciskając
                      zawartość z kapsułki,boję się podać jej kapsułkę żelową próbuję wszystkiego żeby pozbyć się tego jej drapania. Nawet ją wykąpałam ostatnio w szamponie Bebiko dla niemowląt od drugiego
                      miesiąca życia bo już nie wiem jak się tego pozbyć skórę ma czystą a się drapie do weta już z tym nie chodzę bo się nachodziłam bez efektu. Pozdrawiam M.M.
                      • an3czka2 Re: Aniu.... 28.11.11, 14:46
                        Ja podaję ten dla psów i kotów preparat Omega Comlex dr. Seidla. Kupisz go bez problemów z zoologicznym. W moim przypadku Lili pomógł, zobaczymy co po porodzie da kuracja. Sierść strasznie jej wypadała, no ale to hormony zrobiły swoje pewnie. Na razie przybiera na wadze i to ładnie:). Pozdrawiam Ania z bandą:)
                        • maria0511 Re: Aniu.... 28.11.11, 17:41
                          Dziękuję już kiedyś pisałaś o tym że podajesz Lilce to zaczęłam szukać po aptekach teraz
                          skieruje kroki do zoologicznego.
                          Nasze forum jest pomocne.czytam go od lipca ubiegłego roku jak dostaliśmy małą pomogło mi
                          w wielu problemach. Pozdrowienia dla Ciebie i Lilki z bandą M.M.
                          • an3czka2 Re: Aniu.... 28.11.11, 19:12
                            Oby pomogło, Lili naprawdę pomogło. Teraz też dostaje, bo po ciąży to horror z jej sierścią się porobił. Kołtunki, linienie że aż strach. Zaczęłam kurację i liczę na efekty:) Pozdrawiamy z Liunią
    • maby-baby Maluchy dzisiaj zaszczepione :) 07.12.11, 17:06
      Hej!
      Właśnie wróciłam od weta z moją bandą. Ledwo się zmieściły w transporterze :)
      Wszystkie ważą po 1200 g. Dzielnie były.
      Tylko Yogusia nie zaszczepiłam, bo jest taki "niewyraźny". Ma lekki katar i ciężko oddycha. Obserwowałam go od wczoraj i nie jestem pewna, czy to lekka infekcja, czy może taki urok plaskatego noska. Bawi się, biega, je i jest wesoły. Tylko to sapanie. Wcześniej nie miał żadnych problemów. Jak myślicie? Martwi mnie to...
      • an3czka2 Re: Maluchy dzisiaj zaszczepione :) 07.12.11, 18:26
        Justynka to może być katar, a może być taka jego uroda. U mnie łasuch i Fabia też tak sapały i leciało im z nosków. U Fabci po badaniu wylazło że ma w nosku bakterie, choć wydzielina nie wskazywała na to, bo była surowiczna. Nim do tego doszedł porządny wet, to miałam problemy. Dobrał antybiotyk i oddech im się wyrównał. Dziś też sarka i smarka czasem, ale lekarz nie podał już następnego antybiotyku, bo stwierdził że musi reszta minąć sama. Dostaje tylko vit C w kroplach, i nosek czyszczę solą fizjologiczną. Jeżeli mały się bawi i je porządnie z apetytem, to myślę że mu to minie. Zresztą oglądał go wet , więc na pewno będzie okey:). Ania.
    • maby-baby Pojechały moje niuńki :( 16.12.11, 23:48
      Wczoraj pojechała Polinka i Barney vel Timmy.
      Dzisiaj zmienili domek Noddy i Pedro.

      Jakoś tak cicho i luźno bez nich. Smutno troszkę :(
      Ale pocieszam się,że wszystkie mają dobre domki, więc OK.

      Eddy pojedzie sobie w Wigilię, a Yogi czeka na domek, co nas wcale nie martwi :)
      • maria0511 Re: Pojechały moje niuńki :( 17.12.11, 00:21
        Cztery szkraby zmieniły domki, cztery prawie razem myślę że w domu nie zrobiło się luzno ale
        pusto.Najważniejsze żeby w nowych domkach były kochane.Nie smuć się tak już musi być inni
        też chcą kochać a one tylko tego potrzebują miłości i zabawy. Pozdrawiam M.M.
        • an3czka2 Re: Pojechały moje niuńki :( 17.12.11, 13:47
          Kurcze coraz bardziej się łamię aby zostawić Maxia, mąż mnie chyba udusi, ale i jego męczy, więc... może:). Ania.
      • an3czka2 Re: Pojechały moje niuńki :( 17.12.11, 13:46
        Racja Justyna jest smutno:(. Wczoraj i mój Łasio pojechał do nowego domku:(. Mało mnie to cieszy, jest za cicho chyba. Moje trafiły fajnie, ale ja tęsknię:(. Jedyne co mnie cieszy to dobry kontakt z nowymi właścicielami, są kochane a to najważniejsze:). Pozdrawiamy z Lilą Ania.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka