Dodaj do ulubionych

często myślę o przejściu na wegetarianizm

01.09.07, 11:10
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=353&w=56185744
Obserwuj wątek
    • kassia1976 Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 01.09.07, 22:19
      najgorsza wersja możliwości hodowlanych zwierząt, nie popadajmy w paranoję. A
      wegetarianizm czemu nie...
      • lan.kwai.fong Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 12.11.07, 20:18
        A ty jak zabijasz zwierzęta przed ich zjedzeniem??? Morderstwo nazywa się po
        imieniu, a nie najpierw kurczaczek, a potem kotlecik. 1 albo 0, czarne albo
        białe. nie można zabić w połowie... zdajcie sobie ludzie wreszcie z tego sprawę!

        LKF
        • bezsensu70 Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 12.11.07, 22:07
          nie denerwuj się tak, ludzie są różni, mają różne poglądy, upodobania smakowe i
          przyzwyczajenia i mają do tego prawo. Ja osobiście bardzo podziwiam wegetarian,
          ale jakoś...na tym się kończy. Gdyby to było bez wysiłku z mojej strony to już
          dawno bym się zdecydowała, bo to bardzo w moim stylu i jakoś mnie do tego
          ciągnie a z drugiej strony jest dużo na ,,nie,,. Więc jem i odganiam myśli jak
          to się stało, że to mięsko znalazło się na moim talerzu.

          Pozdrawiam.
          • dominikjandomin Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 13.11.07, 19:41
            bezsensu70 napisała:

            > nie denerwuj się tak, ludzie są różni, mają różne poglądy,
            upodobania smakowe i
            > przyzwyczajenia i mają do tego prawo. Ja osobiście bardzo
            podziwiam wegetarian,
            > ale jakoś...na tym się kończy. Gdyby to było bez wysiłku z mojej
            strony to już
            > dawno bym się zdecydowała, bo to bardzo w moim stylu i jakoś mnie
            do tego
            > ciągnie a z drugiej strony jest dużo na ,,nie,,. Więc jem i
            odganiam myśli jak
            > to się stało, że to mięsko znalazło się na moim talerzu.

            A ja wiem, ze zostało zabite i nic sobie z tego nie robię. Po to
            jest hodowane, aby poszło na mój talerz. A skóra z niego na moje
            buty. A wcześniej jajka / mleko do mojej kuchni.

            Bardziej kłamią wegetarianie, którzy "nie zabijaą", mięsa nie jedzą,
            ale jajka tak, mleko tak, jogurty tak, masełko tak, serki tak. I
            nosza skórzane buty i paski. To są KŁAMCY!
            • camel_3d Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 14.11.07, 11:44
              a nas babcia kolegow wysyala w niedziele na zadzabanie kury:))) mielismy po 6-9
              lat i nic sobie z tego nie robilismy. szybka smeirc toporkiem:)
            • asiabed Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 11.11.08, 21:44
              Nie uogolniaj. Sa wege, ktorzy postepuja tak jak piszesz. Ale mnostwo jest
              takich ktorzy mleka i jego przetworow nie spozywaja, nie jedza jajek - a jesli
              juz to od kur hodowanych ekologicznie (podobnie jest z mlekiem) i sporadycznie,
              nie nosza skor. Jak sie chce - to nie jest to trudne.
            • asli2 Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 12.12.08, 19:39
              Po to żeby zjeść nabiał nie trzeba zabijać i dlaczego tyle w was jedzących mięso nienawiści i obelżywych słów w kierunku
              wegetarian.Chcecie jeść mięso proszę bardzo,Ja tam jestem wegetarianką
              i czuję się dużo lepiej niż w czasach kiedy jadałam mięso.
              pozdrawiam.
        • camel_3d Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 14.11.07, 11:43
          > A ty jak zabijasz zwierzęta przed ich zjedzeniem??? Morderstwo nazywa się po
          > imieniu, a nie najpierw kurczaczek, a potem kotlecik. 1 albo 0, czarne albo
          > białe.

          a ty jak mordujesz warzywa? wiesz, ze rosliny taz maja osrodku bolu, a nawet
          odczuwaja cos na wzor strachu?

          >nie można zabić w połowie... zdajcie sobie ludzie wreszcie z tego >sprawę

          to zacznij namawiac zwierzeta miesozerne na przejscie na wegetarianizm:)
          • asiabed Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 11.11.08, 21:46
            Mordujesz Warzywa::)))))) ale sie usmialam. czlowieku z biologii miales chyba
            slaba mierna..
    • dobra_droga Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 07.11.08, 10:22
      www.magick.pl/node/108
    • zosia_sa_mosia Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 28.11.08, 14:06
      Ciężko z tym jedzeniem mięsa - męsożercy w końcu zjadają coś, co kiedyś było
      żywe.. Kiedyś mięsa nie jadłam - nie z powodów ideologicznych, ale po prostu mi
      nie smakowało. Teraz je jem, i nie mam wyrzutów sumienia - człowiek, kura, krowa
      to część natury. Od tysięcy lat człowiek je mięso, a kura dziobie trawkę - taki
      jest łańcuch pokarmowy. I nikt mi nie wmówi, że człowiek rodzi się wegetarianem,
      a mięsożercy są moralnie upośledzeni.
      Lobby wegetariańskie może uczynić wiele dobrego, jeśli nie będzie udowadniać, że
      mięsożercy są "be", bo jedzą świnkę z klasą.
      Szanuje wegetarian, którzy szanują moje zdanie. Niestety, często wegetarianie
      sami sobie szkodzą, wychodząc z napastliwymi argumentami, które poniżają osoby
      jedzące mięso. Osoby najbardziej nadgorliwe przypominają mi niektóre osoby
      wierzące, które chcą na siłę kogoś nawracać.
      Mam przyjaciela, który lata jest wegetarianem. Nie je nawet ryb. Nigdy nie robił
      mi żadnych wyrzutów z powodu jedzenie mięsa. Za to swoim zachowaniem pokazał mi,
      jak ideologia może idealnie współgrać z osobowością, codziennym życiem i otoczeniem.
      • dobra_droga Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 29.11.08, 09:25
        o jejku, jak Ty to pięknie powiedziałaś, zosiu samosiu, ja bym tak nie umiała...
        :)))
        • zosia_sa_mosia Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 02.12.08, 10:53
          Nie wiem, dobra_drogo, jako masz stosunek do wegetarianizmu, więc nie wiem jak
          mam postrzegać Twoją opinię - być może jest ironią..
          Patrzę na wegetarianizm jak na ideologię, którą wyznają jedni, a inni nie.
          Pomiędzy nimi zawsze będzie istniało napięcie, z resztą, bardzo twórcze, jeśli
          będzie prawidłowo wykorzystane. Popatrzmy chociaż na cały boom ekologiczny,
          który również jest w zainteresowaniu osób jedzących mięso. Pewne kwestie się nie
          wykluczają i na nich można budować wspólną nić porozumienia, aby chociaż we
          wspólnych sprawach walczyć o ich umocnienie - choćby w temacie jajek bez
          okrucieństwa.
          Pozdrawiam:)
          • dobra_droga Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 02.12.08, 23:09
            :)) absolutnie ironii nie ma w mojej wypowiedzi. Wegetarian bardzo podziwiam i
            szanuję, ale nie podoba mi się właśnie to, że są natarczywi jak Jehowcy...
            • zosia_sa_mosia Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 03.12.08, 09:25
              :) Ale popatrz też na to z innej strony: jacy my, mięsożerni, jesteśmy biedni:
              nachodzeni, pouczani, krytykowani, wytykani palcami.. iście czarna owca
              ludzkiego gatunku. Ale kim byliby wegetarianie i ich walka o poszanowanie dla
              zwierząt, gdyby nie my? Wspaniale się uzupełniamy - nawet w tej kwestii jest
              równowaga w przyrodzie:).
    • ewa_z_drzewa Re: często myślę o przejściu na wegetarianizm 14.02.09, 21:02

      www.wegetarianie.pl/Article4.html
      nic dodać, nic ująć
      pozdrawiam i proponuję zaprzestanie jałowych sporów :)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka