aserath
08.11.07, 14:03
Piszecie tu sporo o robieniu samemu niektórych rzeczy - serów, czekolady itd -
to pochłania masę czasu. Przy założeniu ze człowiek pracuje 8h, + 1h na
dojazdy zakupy, + 2h na obowiązki domowe (pranie, sprzątanie, pies) + 7h snu,
zostaje niewiele czasu na własnoręczne pieczenie chleba i te sprawy. Stąd moje
pierwsze pytanie jak pogodzić czasochłonnosć robienia wszystkiego samemu z
pracą na codzień?
i drugie - mleko od krowy, naturalne masełko, jajka od kury łażącej po polu -
skąd takie rzeczy bierzecie mieszkając w mieście? Czy mieszkając w bloku bez
ogródka można się odżywiać w miarę zdrowo?