pani.serwusowa 05.03.10, 16:05 ...na mysl o "Alicji w Krainie Czarow" w rezyserii Burtona. Zaluje, ze nie dam rady szybciej niz w czwartek wyskoczyc. Nie moge sie doczekac! Jest cos na co czekacie z filmowych zapowiedzi? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
363636r Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 16:15 Moja małżonka miała możliwość obejrzenia przed premierą jeszcze, wygłosiła nawet przed seansem krótki wykład na temat baśni i czegoś tam jeszcze ( dałaby mi bobu, że nawet nie pamiętam tematu ). Według niej film świetny, mniej tylko "bartonowski" i skierowany raczej do dzieci. Odpowiedz Link
diegosia Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 16:36 Ja tez czekam, w kinach juz jest, wiec moze juz jutro... W niedziele ide z kolezanka na zalegly "A serious man" braci Coen a potem jeszcze koniecznie "Shutter Island". Ogolnie sopro dobrych filmow w kinach sie pojawilo, a ja mam jeszcze mase zaleglych filmow obowiazkowych... Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 17:15 Też się w przyszłym tygodniu wybiorę, na wersję 3D oczywiście. A "A serious man" musiałam przegapić. Szkoda, bo braci Coen wciągam wszystko. Trzeba będzie poczekać na DVD. Odpowiedz Link
pani.serwusowa Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 17:19 Rafale, tak myslalam, ze moze troche brakowac mrocznych klimatow. Ale ksiazke kocham i jestem ciekawa ekranizacji. Diegosiu, zawodowo sie zajmujesz filmami? Pytamz ciekaowsci, bo moja przyjaciolka jest filmoznawca i zanim przeprowadzilam sie do UK, to ona na biezaco pilnowala, co powinnam zobaczyc w kinie, przypominala o premierach itd. Krysiu, na 3D, choc kompletnie mnie ta technika nie kreci. Coenow tez cenie, zasmiewalam sie niedawno po raz wtory na "Bracie, gdzie jestes?". Odpowiedz Link
diegosia Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 17:27 > Diegosiu, zawodowo sie zajmujesz filmami? Pytamz ciekaowsci, bo moja przyjaciolka jest filmoznawca i zanim przeprowadzilam sie do UK, to ona na biezaco pilnowala, co powinnam zobaczyc w kinie, przypominala o premierach itd. > Gdziez tam ale kino lubie i cierpie jezeli nic ciekawego sie na ekranach nie pojawia, wiec wypatruje, notuje (w glowie, co niestety pewnym sposobem nie jest ) i ogladam, jak juz jest. Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 17:27 Mnie też ta technika specjalnie nie kręci, ale akurat ten film pod 3D został zrobiony, jak Avatar (który choć prosty i przewidywalny do bólu, to przez 3D fajnie mi się go oglądało). Myślę, że przestrzenne optyczne złudzenia dodadzą temu filmowi surrealistycznej atmosfery, a o tym przecież historia Alicji traktowała. Coenów cenię za ich doskonały warsztat, szczerą miłość do kina i to, że potrafią historii i obyczajowości Ameryki przydać iście epickiego rysu. Zarówno kiedy kręcą komedię, jak i poważny dramat. Szekspirowie X Muzy. Odpowiedz Link
emigrantka34 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 17:21 tez bym chetnie poszla....chcialabym zobaczyc jeszcze najnowszy film polanskiego. Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 18:02 A o czym ten najnowszy Polański, bo nie śledzę ostatnio, co się w kinach dzieje, od kiedy naszą wieś objazdowy nikelodeon omija. PS. Już słońce zachodzi, a ja tę cebulę na Twoją tartę pocę i pocę... Odpowiedz Link
emigrantka34 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 18:32 jakis thriller polityczny. tu: www.astroman.com.pl/index.php?mod=magazine&a=read&id=666 do tarty dodaj na samym koncu cos kwasnego albo cierpkiego dla przelamania smaku...i salata ! powodzenia! Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 18:41 Sałata się skończyła. Wczoraj do ochłodzenia jajecznicy spotrzebowałam. A cebulę zakwasiłam octem "balsamicznym" i w smaku jest, myślę, ok. Jeszcze muszę popracować nad spodami kruchymi, żeby mi się brzegi nie kurczyły tak w trakcie podpiekania. Odpowiedz Link
emigrantka34 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 18:43 oliwki, kapary lub anchois na wierzch tez moga byc zeby cie nie zaslodzilo, no. Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 18:44 Oliwki są, ale nałożę na końcu i tylko sobie, bo siora nie lubi. Odpowiedz Link
emigrantka34 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 18:48 tak, ten przegryzacz na koncu ma byc, tu przed podaniem. to siostre najwyzej zaslodzi.... hehe Odpowiedz Link
bene_gesserit Najnowszy Polanski 05.03.10, 21:36 ...znakomity. Fantastyczne kino, swietnie zrobione, nieglupie, intrygujące, z suspensem i typowymi dla rezysera motywami do tropienia. Swietna muzyka, genialne zdjecia itd - wszystko bez zarzutu, a ja sie uwielbiam czepiac Dawno mi sie tak dobrze w kinie nie siedzialo, jak na tym. Wielbicielom kina trudnego polecam natomiast "Las", ale do tego trzeba byc w nastroju. Odpowiedz Link
51pdeta Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 23:02 emigrantka34 napisała: > tez bym chetnie poszla....chcialabym zobaczyc jeszcze najnowszy film > polanskiego. > Córa była i mówiła,że bardzo dobry.Na początku niby trochę "nudnawy" ,ale po chwili akcja zaskakująca ,a zakończenie niebanalne-w każdym bądż razie -dobry ! Odpowiedz Link
ilekobietamalat Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 20:41 och uwielbiam ilmy burtona, i na alicje piszczalam i nozkami przebieram od roku;D nie moge sie doczekac az wprauje do kina...mam nadzieje ze to nastapi w niedziele;> wlasnie czytalam artykul o alicji, i rozwalila mnie doszczetnie wiadomosc ,ze w wersji dubbingowanej, kapelusznika - johnnego zastepowac wokalnie bedzie nikt inny jak tylko kochany i uwielbiany przez milionyt czarek pazura porazka roku... Odpowiedz Link
363636r Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 20:49 Moja małżonka również była pełna obaw związanych z dubbingowaniem kapelusznika przez Pazurę, ale wyszła z kina pełna uznania dla niego, ponieważ potrafił odstawić na bok błazeńską manierę i spisał się na medal. Natomiast mistrzostwem świata wykazała się ponoć Kasia Figura jako Królowa Kier - rola znakomita. Odpowiedz Link
olusinska Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 21:25 Ja czekam na "Nostalgię anioła" na podst. powieści Alice Sebold. Czytałam w oryginale dwa razy (Lovely bones) i bardzo mi się podobała cała konwencja i sposób narracji. Jestem ciekawa jak film wypadnie w tej konfrontacji. Na "Alicję..." też bym chciała iść, w ogóle tyle filmów do obejrzenia się uzbierało. Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 22:48 No miażdżące recenzje zbiera the Lovely Bones u nas na wsi, choć odtwórczyni głownej roli to dziewczyna stąd. Odpowiedz Link
bene_gesserit Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 21:32 A ja czytalam recenzje i moj zapal oslabl, niestety, chociaz oczywiscie i tak pojdę - to bedzie juz chyba szosta ekranizacja Alicji, ktora widzialam Kto wie, moze sie jednak milo rozczaruję, chociaz w polskiej wersji Szalonego Kapelusznika dubbinguje Pazura. Gdzie, z ktorej strony Pazurze do Deppa, ja sie pytam!? Wybieram sie tez na nowego Allena, chociaz tez bez zapalu (po raz nasty bowiem jest to przetypowa dla Allena historia zalotow starszego pana do mlodej kobiety). Wybiore sie tez na 'Byla sobie dziewczyna', bo lubie Hornby'ego, i caly czas mam do zaliczenia Lourdes. Z pozniejszych premier w planach mam Fantastycznego Pana Lisa, chociaz imho Amerykanie nie do konca czuja dhalowska proze dla dzieci (ekranizacja Matyldy byla o wiele gorsza od ksiazki, to samo z Czarownicami). A na razie zbieram forse na box z pierwsza seria True Blood ;[ Odpowiedz Link
363636r Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 22:03 Do Bene i Ilekobietamalat - sprawdziłem właśnie i film jest też wyświetlany w wersji z napisami. Więc nie ma strachu Odpowiedz Link
bene_gesserit Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 22:25 O dziekuje, dobry forumowiczu, wybiorę sie wiec na wersje dla doroslych, mimo rekomendacji malzonki szanownego pana Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 22:52 > Z pozniejszych premier w planach mam Fantastycznego Pana Lisa, Słyszałam w radio, że rewelka. Mam nadzieję w samolocie obejrzeć, bo już go przed świętami przestali grać w okolicznych nikelodeonach. Odpowiedz Link
51pdeta Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 05.03.10, 22:58 Ja idę 9 z córą (pracuje w Cinema City),a mój cudowny Jonny Depp!!!! Akurat patrzę na HBO2 na film"Demoniczny golibroda "z Deppem w roli głównej -cudowny -zawsze !!! Odpowiedz Link
ilekobietamalat Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 06.03.10, 09:14 > starszego pana do mlodej kobiety). Wybiore sie tez na 'Byla sobie > dziewczyna', bo lubie Hornby'ego, och dobrze ze mi przypomnialas, bo tez sie na to mialam wybierac;> > A na razie zbieram forse na box z pierwsza seria > True Blood ;[ ja jako pomyslowy dobromir zrobilam sobie box sama;P tak wiem, jestem okropna;D ale true blood jest swietne nie? Odpowiedz Link
bene_gesserit Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 07.03.10, 21:32 True Blood przeswietne - hipnotyczne, wybitnie inteligentne, z czarnym humorem, miejscami romantyczne, miejscami cyniczne. Boskie Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 07.03.10, 22:37 Z serialów to obecnie tylko półgodzinne rewolwerowce komediowe: Scrubs, albo Family Guy. Więcej niż 3 przerwy reklamowe nie jestem w stanie się skupić. Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 06.03.10, 20:47 Wróciłam właśnie z Alicji i przyznam się, że przyspiałam momentami. Gdyby nie życzliwość młodzieży, co rusz trącającej mnie przy przechodzeniu do ubikacji i po nową porcję popkornu z kolą, to usnęłabym na dobre. 53% jak na razie na Zgniłych Pomidorach i z większością recenzji się zgadzam. Szkoda, bo zapowiadał się film na ciekawszy. Odpowiedz Link
363636r Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 09:44 Nie zgadzam się do końca. Byłem wczoraj z młodzieżą i powiem Ci, że dość długo nie mogłem się otrząsnąć. Dziwne? Przybliżę. Nie poruszyła mnie specjalnie historia Alicji, nie podnieca mnie biegłość techniczna i widowiskowość - spowszedniały, Depp jak Depp, zawsze ten sam. Cóż mnie wzruszyło? Przesrany los najbardziej tragicznej postaci w tym filmie - Czerwonej Królowej ( fenomenalna Helena Bonham Carter i równie wspaniała Figura ). Wcielenie Zła? Jej siostrzyczka Biała Królowa taka dobra? Hi hi, śmiech przez łzy! Jaka jest jej historia? Mamy otóż dwie księżniczki - starsza, prawowitą dziedziczkę, brzydkie wielkogłowe dziecko z szopą rudych włosów, trudno je polubić, jest niezgrabne, nie potrafi zdobyć niczyjej miłości ani nawet sympatii. Młodsza - blond aniołek, nikogo nie skrzywdzi, kochają ją wszyscy, ktokolwiek spojrzy w jej śliczne oczęta, ten przepada z kretesem. Powoli piękne dziewczę, manipulując wszystkimi wokół zabiera brzydkiej siostrze wszystko, sympatię otoczenia, miłość rodziców, w końcu koronę i dziedzictwo! Czy możemy się dziwić, że potworkowata siostra otacza się potworami? Że przy ich pomocy odbiera co swoje? Że żyje otoczona dworem pochlebców, którzy traktują ją instrumentalnie? Że jedyne czego tak naprawdę chce to miłość poddanych? A siostrzyczka? Pełna wystudiowanych póz, rozkochuje w sobie wszystkich wkoło, owija każdego wokół palca, manipuluje ludźmi aby służyli wyłącznie jej celom. Ona sam nie skrzywdzi żadnej żywej istoty, tak ślubowała, ale nic nie przeszkadza jej w posyłaniu ludzi aby za nią czynili zło. Knuje, manipuluje, warzy czarodziejskie mikstury i uśmiecha się przy tym zniewalająco. W końcu stają naprzeciw siebie. Po czyjej stronie jest nasza sympatia? Oczywiście tej ładniejszej, słodkiej białej królowej. Nie ma znaczenia po czyjej stronie jest racja, już nas kupiła. Wygrywa w końcu nie całkiem uczciwie. Czy wybaczylibyśmy tej brzydkiej, złej nieuczciwy postępek? Na koniec okazuje litość. Litość? Szyderstwo, karykatura miłosierdzia. Gdyby chciała okazać miłosierdzie skróciła by ją o głowę i przerwała jej nędzny żywot, którego sama była współtwórczynią. Nie ona skazuje potworka na wieczne wygnanie w towarzystwie kanalii która ją szczerze nienawidzi! Nie, to nie jest przyjemny film o przygodach dziewczęcia w bajkowej krainie. Moim zdaniem historia Czerwonej i Białej Królowych jest opowieścią przerażającą i tragiczną. Amen Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 12:54 Wszystko pięknie, tylko tę historię musiałeś sobie dopowiedzieć sam, gdyż Burton w filmie nie uczynił niczego, co pozwalałoby dostrzec głębię i tragizm postaci Czerwonej Królowej. Biała królowa jest równie odstręczająca jako słodkopierdzący aniołek, zgadza się. Bardzo kartonowo w ogóle potraktował reżyser wszystkie osoby dramatu. Zresztą jakimś specjalnie przenikliwym co do ludzkich charakterów Burton nie jest. Nawet jest dość infantylny w tej swojej nieustającej fascynacji "strasznymi" klimatami, jakby bał się zmierzyć z prawdziwym horrorem codzienności. Przy tym filmu ściskającego za gardło, jak chociażby Lyncha "Mullholland Drive", albo jego debiutancką "Głowę do wycierania" nie zrobił i nie zrobi. Ta wersja Alicji pozbawiona jest przede wszystkim najważniejszych elementów oryginału: podróży do wnętrza własnej wyobraźni, nieuchwytnej natury sennego marzenia i zagubienia się w narracji. Za to dodano, niewiadomo skąd, wątek mezaliansowy i emancypacyjny. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 13:41 Krycha nie mów ze lubisz Eraserhead !!! Na razie razem ze mną znam trzy osoby które lubią ten filmPP Lynch jet poza tym coool)) Chociaż jestem nawiedzona filmowo od kilkudzięsieciu lat i niewiele mnie zdziwi to jak ponad rok temu obejrzałam MD po wyjściu z kina nie wiedziałam gdzie ma rece , nogi lub głowe , niprzytomna byłamPP Odpowiedz Link
jan.kran Re: Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 13:43 Burton ma zaburzenie autystyczne i dlatego robi takie filmy jak robi. Emocje to Jego slaba strona... Odpowiedz Link
pani.serwusowa Re: Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 13:50 No to znasz juz cztery, Kranie. Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 15:42 O ile zdarzyło się Lynchowi popełnić kilka dzieł "przekombinowanych", gdzie "chora" stylistyka wzięła górę nad historią, o tyle jego debiut (Eraserhead) i Mulholland Drive są stosunkowo czytelne i spójne. Pierwszy to studium ojcostwa, w stereotypowy sposób dopadającego mężczyznę znienacka. A drugi to przejmująca wiwisekcja samotności i ułudy świata szołbiznesu. Odpowiedz Link
363636r Re: Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 15:17 Znów będę gotów się z Tobą nie zgodzić. Bardzo wyraźnie pokazał ten konflikt Burton w filmie, ja przynajmniej go widziałem . Że mało wprost? Zgodzę się o tyle, że "barwność" Burtona mnie nie bierze, nie moje klimaty ( za Lynchem też nie przepadam ), wątki emancypacyjne i mezaliansowe o których raczyłeś wspomnieć też są moim zdaniem zupełnie od czapy . Nie zgodzę się zupełnie,że Biała to słodkopierdzący aniołek - one jest wyrachowana, wredna i chorobliwie ambitna. Na marginesie. A w ogóle męczy mnie ostatnio kino zbyt "psychologiczne". Z przyjemnością obejrzałem ostatnio Eastwooda "Gran Torino" i "Za wszelką cenę". Niewiele psychologizowania, więcej prostych pytań, trochę mniej odpowiedzi . Bardziej moralitet niż psychodrama. Wina, kara, powinność, odpowiedzialność. Pan C. E. jak wino im starszy tym lepszy Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 16:23 Ta "słodkopierdzącość" oznacza u mnie właśnie fałszywą postawę typu: "bułkę przez bibułkę". A ja ostatnio się złapałam na tym, że w kinie szukam kilku najbardziej podstawowych rzeczy, których od pewnego czasu większości filmów brakuje. Opowiadania historii ruchomymi obrazami, a nie sekwencją akcji stworzonych przy pomocy CGI. No i zwykłych ludzi, wiarygodnych i dających się łatwo odnieść do własnego położenia życiowego. Te bajki pełne stock-characters żyjących we własnym świecie autoreferencji męczą mnie. Lubię zatem niektóre z najnowszych amerykańskich komedii "życiowych". Mam tu na myśli "Knocked up" Judda Apatowa, "I ♥ Huckabees", " "Sideways", "Thank you for smoking", czy kultowych już "Clerks". Potem są filmy słodko-gorzkie, jak rewelacyjny "Kola", "About Smith", czy krysiowy film zeszłego miesiąca "Up in the Air". Dla samego podziwiania mistrzostwa w opanowaniu filmowego warsztatu mogę oglądać bez końca braci Coen, tzn. te ambitniejsze ich dzieła: Miller's Crossing, the Hudsucker Proxy, Fargo, czy No Country for Old Men. "Głód" Steve'a McQueena jest równie absorbujący wizualnie: 15 minutowa scena rozmowy nakręcona w jednym ujęciu, 5 minut patrzenia jak klawisz w milczeniu szoruje zalany ekskrementami więzienny korytarz, czy ostatnie, wstrząsająco realistyczne obrazy głodowej śmierci. Dosadne kino, bez rozwlekania. Odpowiedz Link
363636r Re: Kryśka, zgłaszam zdanie odrebne :) 15.03.10, 16:31 Ty Kryśka trochę niedzisiejsza jesteś Odpowiedz Link
nikanik Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 06.03.10, 21:37 Moja Młoda tez czeka w ferie widzialysmy migawki tylko nie wiem jak bedzie bo my wlasnie po "poferiach" i przeciagi w kieszeniach Odpowiedz Link
fettinia Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 06.03.10, 21:41 Moja srednia corka widziala wczoraj i jest zachwyconaJa to pewnie poczekam az w tv bedzieD Odpowiedz Link
bobralus Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 07.03.10, 22:27 My czekalismy na Alicje na podstawie gry mcgee, ale jak zobaczyl, ze burton też robi, to sie wycofali, bo konkurencja komercyjnie miazdzaca, a szkoda, bo zapowiadało się naprawdę ciekawie, biorac pod uwage gre. Mnie Burton juz od dawna nuży i na film sie raczej nie wybiore, zwlaszcza na 3D, którego nie widze... Ja też już chodze po ścianach, bo niedawno skończyliśmy 2. serie true blood, a nastepna dopiero w czerwcu, aaaaaaa!!! Chyba w miedzyczasie przeczytam dwie pierwsze czesci, ale serial jest prawdziwmy majstersztykiem - aktorstwo, muzyka, cała atmosfera. Siedzielismy i do 3 nad ranem na maratonach, przez to szybko nam sie odcinki skonczyly Whatever Works nie zdzierżyłam przez 10 minut, po prostu zaczelismy zgrzytać zebami i wyłączylismy to w diabły. A szkoda, bo na Allenie sie wychowałam i wiekszosc jego filmow znam na pamiec... Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 07.03.10, 22:43 A zaraz sobie zrobię seans domowy: - "Głód" Steve'a McQueena, - "Sexy Beast" - i "Into the Wild" Seana Penna. Może znowu powróci magia kina po wczorajszym rozczarowaniu. Odpowiedz Link
fettinia Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 07.03.10, 22:45 Magia kina..ladne.. Ja ostatnio wybieram w tv li i jedynie komedieprzyjdzie znowu czas na filozofowanie,ale obecnie to jedynie odstresowacze sa na topie Odpowiedz Link
bene_gesserit Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 07.03.10, 22:53 Krycho, moja lista z ostatnich dwoch lat; Walc z Bashirem Once Persepolis To jest prawdziwe kino. A i pierwszą serię True Blood pewnie bedzie mozna niedlugo wypozyczyc w calosci. Odpowiedz Link
emigrantka34 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 07.03.10, 22:58 persepolis jest genialne. dwoch pozostalych nie widzialam, niestety do tej pory. Odpowiedz Link
krysia2000 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 08.03.10, 17:45 Persepolis widziałam. Dobre. Obok półki z Once przechodzę i tak patrząc na okładkę się zastanawiam, czy to nie będzie rom-com wtopa w stylu Mamma Mia. Walc z Bashirem to nawet nie wiem, co to. A z ostatnich lat to poruszyło mnie: No country for old men About Smith i parę tygodni temu Up in the Air. Głód mocny. Zdjęcia i paradokumentalna atmosfera. Wiernie oddany klimat konfliktu w Północnej Irlandii, który odczuć można do dziś. Odpowiedz Link
mysiulek08 Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 08.03.10, 16:46 Jakos "Alicji' nie polubilam, zadna z wersji filmowych mnie nie porwala to i teraz sobie spokojnie poczekam na DVD bo hiszpanskie dubingi sa dla mnie niestrawne Za to bardzo jestem ciekawa "Parnassus'a" bo Gilliama uwielbiamy."Kraina Traw" jest boska Polecam tez ogladniety we czwartek "Grey Gardens", swietna gra obu pan, choc moze byc troche wkurzajacy dla meskiej widowni Serialowcom polecam "Breaking Bad", jak na amerykanska produkcje bardzo dobry. A jak juz jestesmy przy serialach, to jako fanka opowiesci niesamowitych, horrorow i tym podobnych opowiesci ogladam namietnie "Medium" i "Supernatural", w tym ostatnim niezle ciacho -Jensen Ackles i jeszcze lepsza bryka Odpowiedz Link
olusinska Re: Az piszcze z radosci i nozkami przebieram... 08.03.10, 17:14 Z seriali polecam "United states of Tara" (wszystkie wcielenia Tary)- o kobiecie cierpiącej na dysocjacyjne zaburzenie osobowości- jak na amerykańską produkcję trochę coś innego. Moim zdaniem niezła rola Toni Colette. Siedzę w domu chora i pochłonęłam w ciągu dwóch wieczorów całą serię. Na "Parnassus'a" też chciałam iść, ale jakoś nie wyszło. Może uda się zdobyć jakieś dvd kiedyś. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Zobaczę z pewnością ... 15.03.10, 09:52 Czekam od kilku miesięcy a teraz się boję pójść. Widziałam prawie wszystkie filmy Burtona , jest genialny. Poza tym mam do Niego stosumek osobisty bo ma ZA i ja to widzę , czuję i rozumiem , ma to wpływ na odbieranie przeze nie Jego filmow. Alicję znam na pamięć , oczywiście w tłumaczeniu Słomczyńskiego. Helene i Deepp są dla mnie jednymi z najlepszych aktorów jakich znam... Kombinacja Burton - Caroll i obsada aktorska brzmi tak znakomicie że tylko arcydzieło powinno wyjść... Boję się rozczrowania... Kran Odpowiedz Link