a_iii_ty
28.05.23, 22:05
Nie jest tajemnica, ze ja uwielbiam wiersze ( im krotsze, tym lepsze).
Jest tyle do odkrycia w kilku slowach.
Po wierszach ida zlote mysli, ludzi wielkich i prostych. To praca niemal detektywistyczna, to wysuplywanie diamentow z ludzkiej mysli.
Niektore z tych zlotych mysli zostaja ze mna na zawsze, inne odplywaja w sina dal.
Ponizej mysl Paul Valery ( nie spolszczam nazwisk), z ktora sie nie zgadzam, ale moze sie myle. Ciekawym Waszych opinii:
"Malarz nie powinien malowac tego co widzi, ale to, co powinno byc widziane"
Hmmmm... co Wy na to ?
Wytlumacze wkrotce co mysle. Nie chce niczego sugerowac.