Dodaj do ulubionych

czy jest jakis dowod na to ...

02.06.23, 20:03
ze uprawiajacy cwiczenia 150 minut tygodniowo zyja dluzej, sa zdrowsi etc ?
Wedlug mnie, nie mozna tego udowodnic, bo zeby to zrobic, dwoch imkow musialoby zyc obok siebie, jeden zapierdalajacy w pocie czola po sciezce zdrowia, a drugi pijacy kawusie w glebokim fotelu.
Duzo wazniejszy jest spokoj wewnetrzny.
Deepak Chopra ladnie to kiedys podsumowal: czy cwiczysz 1 godzine dziennie czy nie cwiczysz, bedziesz zyl tak samo dlugo, z tym tylko, ze nie cwiczac, zyskasz miesiace czy lata na to co cie naprawde interesuje.
Dodal, ze krecac sie po domu, scielac lozko, odkurzajac, wynoszac smieci itp
masz juz tyle ruchu ile potrzebujesz.
Obserwuj wątek
    • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 20:25
      Nie wiem co skuzy Deepakowi ale po sobie widze ze jak nie chodziłem latami na ćwiczenia to zasypialem w pracy codziennie okolo 14, z niedotlenienia czy czego tam. Od czasu uprawiania biegow nie tylko ze nie mam czegos takiego to i ogólnie czuje sie duzo lepiej, lepiej spie, mysle i funkcjonuje. Innych dowodow nie potrzebuje, sprawdziłem empirycznie roznice na sobie samym.
      • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 20:43
        a jaka masz pewnosc, ze bedziesz zyl dluzej ? skad wiesz, ze pomalutku, cichaczem nie rujnujesz swego zdrowia ?
        czy bieganie to nie narkotyk, po ktorym czujesz sie lepiej, ale na dluzsza mete niczemu nie sluzy ?
        • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 21:03
          Ja nie ćwiczę by zyc dluzej.

          Dziwne tez abym sobie ruinowal zdrowie skoro sie calosciowo (fizycznie i psychicznie) lepiej czuje w okresie z cwiczeniami. Na dluzsza mete to i zycie niczemu nie sluzy jak juz kopyrtniesz, więc to zaden argument przeciw. Chodzi o jakosc tego zycia i ćwiczenia mi ja poprawily.
          • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 21:22
            Ja nie ćwiczę by zyc dluzej.

            to jest twoja opinia i pewnie szczera. ale zakladam sie, ze wiekszosc torturujacych sie chce przedluzyc swoja egzystencje.
            i tu jest problem, gdyz niemozliwe jest udowodnienie w osobniczym przypadku, ze zycie sie przedluzy.
            mozemy zyc ta nadzieja (czujac sie lepiej np.) ale dowodu na to nie ma.
            • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 21:26
              Patrze na starych ludzi i nie rozumiem jak mozna chciec pezedluzac sobie życie, rozumiem skracanie go. Jednocześnie jeszcze gorzej miec zycie, nawet kotkie, kiedy zdrowie niedomaga, wiec dla mnie o tyle ćwiczenia maja sens o ile sprawiaja ze wlasnie to zycie przed starosciowym niedolenstwem staje sie wygodniejsze/sprawniejsze/przyjemniejsze fizycznie.
              • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 21:37
                Patrze na starych ludzi i nie rozumiem jak mozna chciec pezedluzac sobie życie, rozumiem skracanie go.

                mam to rozumiec, ze starzy ludzie zrobiliby sobie przysluge targajac sie na line ?
                i ty tez zakladasz, ze kiedys zestarzejesz sie po okresie dobrego samopoczucia. i co wtedy? lina
                • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 21:51
                  Niektórzy moze by i sobie sprawili gdyby byli umysłowo przytomni, inni jedynie o tym beda myslec ale bez odwagi na jakies działania. Licze ze kiedys będzie to lepiej uregulowane, humanitarnie pozwoli sie odejsc bez liny, w bardziej cywilizowany sposob, a tez szybko. W koncu chyba jest jakis postep technologiczny-farmaceutyczny.
                  • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 21:53
                    Na pewno nie usmiecha mi sie srac pod siebie i nie wiedziec jaki jest rok w ramach 'godnej starosci'.
                  • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 21:54
                    boisz sie smierci ?
                    • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:08
                      Smierci nie, samego umierania juz raczej tak.
                      • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:10
                        niektorzy mowia, ze umieranie to wspaniale przezycie.
                        • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:28
                          A czesto tak mowia ?
                          • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:36
                            krytyk tak mowil i luty, a czy czesto ? tylko ci co "powrocili".
    • krytyk2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:01
      przed przeprowadzką na gospodarstwo miałem narastajace problemy z kolanem-ból ,chrzeszczenie,itd
      Ostatnio stwierdziłem,że nie wiem ,że mam kolano.Ciągle łażenie związane ze skleroza -a to zapomniany młotek a to grabie ,a to szpadel 300 metrów w jedna stronę i z powrotem zrobiły swoje.Jestem zywym dowodem na to ,że co do organów i tzw chorób cywilzacyjnych na pewno można ich uniknąć
      • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:09
        to ciagle nie dowodzi, ze bedziesz zyl dluzej ... jak po narkotyku, ale nie dluzej.
        • krytyk2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:14
          hello,w Twoim pytaniu było też "sa zdrowsi etc",więc prosze mi tu nie manipulować pytaniem wink
          • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:21
            ok, czyli jestes zdrowszy, ale o dlugosci zycia nic nie wiemy.
            to czy byles zdrowszy okaze sie po dlugosci zycia, nie po braku czucia kolana. to sklerotyczne latanie za widlami niczego nie dowodzi, podobnie jak kufel piwa czy kielon okowity, po ktorych czujesz sie lepiej.
            • krytyk2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:26
              sklerotyczne latanie za widlami niczego nie dowodzi, podobnie jak kufel piwa czy kielon okowity, po ktorych czujesz sie lepiej

              jesteś nieuczciwy w dyskusji ,bo chcesz osiągnąc zwyciestwo za wszelką cenę.Moje sklerotyczne latanie to ruch ,który uleczył moje kolano.Póki co to był efekt niezamierzony ,ale przecież ludzie celowo chodzą i biegają ,żeby osiagnąc to samo,wiec w ich przypadku na pewno też to ma sens.Przecież chodzenie po widły i chodzenie na kilometry niczym się dla kolana nie różni.Weż to uznaj i nie weksluj dyskusji na sprawy ostateczne- skoro zacząłeś dwuznacznie ,to teraz zapłać rachunek.
              • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:31
                rzucilista sie na mnie jak na Marciniaka i jeszcze karzo placic, lol
    • elissa2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:28
      No nie wiem, trudno przeczyć twierdzeniom sławnego Chopry, ale moja babunia przez całe życie była bardzo aktywna, (nie odżywiała się zdrowo, uwielbiała torty, ciasta, skwareczki, kotleciki, pieczenie mięsne itd), dożyła wieku 98 lat, nie miała nadciśnienia, cukrzycy, wysokiego cholesterolu, osteoporozy itd, nawet celulitu smile
      Pewien miły, teraz już mocno starszy pan, ma 91 lat i wiem, że nadal żyje i jest na chodzie. Ostatnio widziałam go w 2015 r. Szczupły, bardzo sprawny fizycznie. Umysłowo też. Od zawsze mieszka w pięknej dolinie na Kaszubach. Od razu po wojnie pracował w Gdyni, co oznaczało, że dzień w dzień szedł z kapcia ok 9 km w jedną stronę do stacji kolejowej, żeby pojechać do pracy. O ile się nie mylę nie opuścił ani jednego dnia pracy z powodu choroby. Miał też swoje małe gospodarstwo.
      Znam jeszcze kilka innych osób.
      Kręcąc się po domu, nawet uwijając się jak mrówka potrafię się zmęczyć. Ale jest ogromna różnica, gdy pokonam kilka kilometrów szybkim marszem na świeżym powietrzu (np brzegiem morza), nogi trochę wchodzą w środek ciężkości, ale poza tym czuję się świetnie, nie czuję się zmęczona (a tym bardziej znużona jak przy krzątaniu się po domu czy bieganiu po sklepach), jestem tak przyjemnie senna, jakby upojona tlenem.
      Nie wiem, czy będę długo żyć. Chodzi o jakość życia. Życie się skończy, gdy przestanę być sprawna i samodzielna.
      • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:34
        co znaczy byla aktywna ? przeciez nie biegala po zdrowie ani nie chodzila do silowni. zwyczajnie zyla sobie.
        • elissa2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:44
          W młodości uprawiała sport. Potem też pływała, jeździła na nartach, wędrówki, lubiła grzybobranie, zbieranie poziomek, jagód, ziół, rokitnika...
          • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:50
            ok, w mlodosci, czyli do 40-tki srednio. I niby ten sport ( kazdy kiedys troche biegal, poplywal)
            zafundowal jej nastepne 50 lat ?
            zbieranie owocow ziemi ma wiele wspolnego z chinskim qigong.
            I to oprocz genow dodalo jej pol wieku. jestem pewien, ze uprawianie sportow w mlodosci nie przeklada sie na dlugosc i jakosc zycia w pozniejszych latach.
            • elissa2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:58
              a_iii_ty napisał:

              >
              > zbieranie owocow ziemi ma wiele wspolnego z chinskim qigong.
              >
              Zapierdzielanie po lesie i wzgórzach morenowych to duży wysiłek. Ale i świetne dotlenienie organizmu.
            • buka007 Re: czy jest jakis dowod na to ... 03.06.23, 21:12
              a skąd ta pewność?

              a_iii_ty napisał:

              > jestem pewien, ze uprawianie sportow w
              > mlodosci nie przeklada sie na dlugosc i jakosc zycia w pozniejszych latach.
              >
        • elissa2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 22:55
          Kiedyś w Norwegii podczas wędrówki bardzo zaczęło mżyć i zrobił się taki lodowaty ziąb; schroniliśmy się w takiej chacie - schronisku. Po chwili do chaty weszła mocno starsza para, chyba dobrze po 70tce. Przysiedli, posilili się czymś, co mieli w plecakach, napili i poszli dalej w trasę. I takich ludzi często można tam spotkać.
          • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 02.06.23, 23:13
            to jest inny temat. ta para i inne w tym wieku robia tego typu wycieczki, bo to lubia.
            to jest tylko mala frakcja ludzi w tym wieku. setki milionow innych par nigdy nie widzialo gor i z cala pewnoscia przezyja tych wspinaczy.
            • krytyk2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 03.06.23, 09:01
              Kiedyś kupiłeś sobie książkę pt Norwegia.Wyobrazvie sobie,że na stromych zboczach górskich opadających do fiordów Norwegowie transportowali siano czy zboże .Trochę poczytałem i wyszło ,że ten naród poprzez hardcorowe warunki życia przypomina trochę Japończyków -sa przyzwyczajeni do wyzeczen,wysiłku fizycznego,da zamknięci emocjonalnie.Wiec ta obserwacja Elissy jest niejako potwierdzeniem cech narodowych aniżeli przypadkiem
              • krytyk2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 03.06.23, 09:08
                Bliżej nas takim narodem są też Słowacy.Kiedys postanowiłem pochodzić po mniej uczęszczanych Tatrach Zachodnich.Moze to przypadek,ale na trasach spotkałem samych Słowaków,średnia wieku 50 plus,ogorzałe ,sportowe,żylaste typy kobiet i mężczyzn.Cos ,co u nas jest reprezentowane jako jeden na 100 tys mieszkańców
    • taniarada Re: czy jest jakis dowod na to ... 03.06.23, 22:36
      300 minut potrzeba.Ludzie, którzy ćwiczyli dwa do czterech razy więcej niż minimalne zalecenie, jakim jest 150 minut umiarkowanej aktywności tygodniowej, mieli obniżone ryzyko śmierci od 26 do 31 proc., podczas gdy ci, którzy angażowali się w ćwiczenia dwa do czterech razy więcej niż zalecone 75 minut, wykazywali obniżenie prawdopodobieństwa zgonu od 21 do 23 proc. – czytamy w artykule Forbesa .www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.money.pl/gospodarka/zapomnij-o-75-150-minutach-cwiczen-tygodniowo-wedlug-nowych-badan-zeby-dlugo-zyc-potrzeba-wiecej-ruchu-6795603067214816a.html&ved=2ahUKEwia9dTt-Kf_AhXO-yoKHfUVBQcQFnoECBQQAQ&usg=AOvVaw2Rflk6u4qKi_Q3lTwOz9iB
      • a_iii_ty Re: czy jest jakis dowod na to ... 03.06.23, 23:28
        Zgadzam sie , ze wiecej ruchu , co nie znaczy cwiczen ze stoperem .
        • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 04.06.23, 14:31
          Ogólnie sam ruch/ćwiczenia fizyczne to tylko jeden z elementów ukladanki, chodzi o balans wielu czynników. Jak ktos zapierdala caly dzień na budowie to chętnie sobie poczyta po pracy na kanapie ale jak sie 8 godzin kisic przed monitorem to dla odmiany wycisk fizyczny jest potrzebny. Taki mozg, zadne ilosci Sudoku go nie utrzymaja w sprawnosci jesli nie będzie dotleniany regularnie, a nic tego nie zapewni lepiej od ćwiczeń fizycznych.
          Dobry sen ma również duzy wplyw itd. Rzymianie nie bez powodu dbali o cialo w którym mial mieszkac zdrowy duch.
    • shachar Re: czy jest jakis dowod na to ... 04.06.23, 14:18
      To jest tylko taki anecdotal dowód, na sobie samej, żaden naukowy, ale robienie czegoś, Zwłaszcza z kimś zgodliwym, jest bardziej pożyteczne dla zdrowia psychicznego niż nic nierobienie. Masz poczucie popychania czegoś do przodu, przy tym zrozumienie siebie w tym procesie i tej drugiej osoby, i to ma kolosalne znaczenie dla psychiki, dla mnie osobiście. Moja koleżanka Anna zjechała mi pomóc, kosiłyśmy trawę i wyrywałyśmy chwasty cały dzień, obiad gotował się w slowcookerze i na sam koniec wszystko zgrało się w spokojny błogostan. Bez niej byłabym wrakiem człowieka teraz po rozlicznych próbach oderwania pana od szkiełka kontaktowego, olejnik, ziobry i tej całej atrakcyjnej polskiej polityki. Anna to jest skarb. Trochę za dużo mówi, jak na mój gust, ale dla mnie wszyscy za dużo mówią.
    • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 23.07.23, 23:15
      Polecam zakup tej ksiazki, uwazam ze idealna dla Ciebie, zwlaszcza dlatego ze jednoczesnie zacheca to przerywania stagnacji/bezruchu (jesli ten dominuje w zyciu) a z drugiej strony niejako wysmiewa nadmierny, obsesyjny wrecz rezim cwiczeniowy ;'))

      Exercised: The Science of Physical Activity, Rest and Health:
      Tekst linku
      • elissa2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 23.07.23, 23:45
        Stara prawda: co za dużo, to nie niezdrowo. smile
        Dotyczy to zarówno bezruchu jak i zbyt intensywnego obciążenia.
        W toku ewolucji nasz organizm został precyzyjnie skonfigurowany do oszczędnego wykorzystywania energii. Łowcy-zbieracze musieli ostrożnie zużywać każdą kalorię w życiu, które obracało się wokół żerowania, gromadzenia zapasów, prokreacji i równoważenia ruchu oraz odpoczynku, żeby "naładować baterie". W dzisiejszych czasach pożywienie zdobywamy bez większego wysiłku, a większość ludzi pracuje godzinami siedząc. W efekcie równowaga pomiędzy ruchem a odpoczynkiem zostaje zaburzona.
      • elissa2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 24.07.23, 00:03
        a tak na marginesie, Daniel Lieberman jest laureatem nagrody Ig Nobla smile
        fajna sprawa z tą nagrodą smile
        pl.wikipedia.org/wiki/Nagroda_Ig_Nobla
        • jan_stereo Re: czy jest jakis dowod na to ... 26.07.23, 00:04
          Na razie jestem gdzies tak w 1/3 ksiazki i choc napisana dosc lekko to raczej z nastawieniem na strone naukowa, dzieki temu czytajacy lepiej rozumie i zapamietuje omawiane tresci, dobra ksiazka i sporo ciekawych rzeczy ze swiata bo facet bardzo duzo podrozuje ;'))
          • elissa2 Re: czy jest jakis dowod na to ... 26.07.23, 18:11
            czekam na wydanie tłumaczonej na niderlandzki; zapowiadali, że pod koniec 2022, ale nadal ani widu ani słychu
            podziel się, proszę, wrażeniami i ciekawostkami

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka