Punkty za pochodzenie ?

[koziouek-matouek]

lub affirmation action w USiech .
Co za pierdolona idea. Przez 5 lat w Lublinie przygladalem sie klientom od Suwalk do Ustrzykow. Duza czesc z nich
wogole nie powinna ogladac uniwersytetu.
To samo w USiech z czarnymi itp. Tylko egzaminy powinny przesiewac kandydatow, bez pytania o pochodzenie czy kolor skory. Poza tym, czy kazdy kto chce musi byc studentem ? Szkoly srednie powinny ksztalcic specjalistow, a studia dla wyjatkowo zdolnych.
Amen.

[shachar]

Moim zdaniem, kazdy kto chce powinien moc byc studentem. Niby wszystkiego teraz , ( ale dopiro teraz, w dobie internetu), mozna sie nauczyc z youtube ale nie o to do konca chodzi. Nic nie zastapi zywej relacji nauczyciel -uczen. Ci ktorzy lubia sie uczyc zrozumieja. Ale z kolei mie kazda szkola jest godna miec uczniow. Ten moj chujowy SGPiS na pewno nie.Oraz rzeczywiscie, jest cos w tym, ze jesli zrobi sie uniwersytet gdzie 100% uczniow to ci z punktami za pochodzenie, to poziom jest malo wybitny.

[shachar]

Z drugiej strony nie mozna odmowic szacunku wszystkim tym, ktorzy chcieli wyrownac szanse wszystkich tych, ktorzy urodzili sie w miejscu i czasie mniej szczesliwym. Bo chec wyrownania szans szla chyba na poczatku od gory, nie od dolu.

[rzeka.suf]

pamietam, ze matka mi opowiadala, ze dostala sie na studia dzieki punktom za pochodzenie wlasnie i ze bardzo sie tego wstydzila, co z kolei napedzalo jej wysilki studenckie/i zwiazane z kultura/.

[rzeka.suf]

no tak, idea bylo, zeby kazdy Janko mogl realizowac swoj potencjal Muzykanta, nie zas jedynie chlopski lub robotniczy.

[krytyk2]

w tej chwili ta uczelnia uznawana jest za jedną z najbardziej prestiżowych w Polsce a jej absolwenci przyjmowani sa z otwartymi ramionami przez pracodawców

[taniarada]

Nie trzeba było pieprzyć murzynek na plantacjach bawełny to i punkty przyznawane murzynom w USA były by niepotrzebne W Polsce to: Uniwersytet Warszawski i Uniwersytet Jagielloński. Siła obu uniwersytetów wynika przede wszystkim z ich długiej tradycji i kontaktów zagranicznych to renoma tych uczelni .Reszta to cienkie bolki .Niech będzie pochwalony .

[jan_stereo]

Wychodzi na to, ze jak sie nie ma punktowego pochodzenia to trzeba byc jeszcze zdolniejszym zeby nadrobic te punkty. Rownozdolnosc będzie bowiem oznaczać porazke w takiej sytuacji.

[rzeka.suf]

Rownozdolnosc będzie oznaczać mniejszy potencjal/talent u tego, który miał - z racji związanych z pochodzeniem - lepsze warunki jego rozwijania.

[koziouek-matouek]

moj amerykanski znajomy zapytal sie dzisiaj czy Bialorus nalezy do NATO.
tym pozytywnym akcentem koncze ten dzien. 😲

[jan_stereo]

Ten argument jest kulawy, myślałem juz o takiej kontrargumentacji. Zdolnosc/potencjal intelektualny jest bowiem wrodzony genetycznie, niezalezny niejako od pochodzenia. Natomiast zdobywanie wiedzy i doświadczenia w oparciu o ten potencjal juz moze byc zalezne o posiadanych warunkow. Mozna zatem dostac mocniejsze punkty i wygrac z rownie utelentowana osoba, jesli ta osoba nie nadrobi tych punktow wiedza tematyczna poprzez wyraźnie wiekszy wklad wlasny. Co wiecej, ten punktowiec dostający pierwszenstwo nauki wyzszej, musi dopiero udowodnić ze bedzie wykorzystywac swoj potencjal w wiekszym stopniu bedac na studiach.

[taniarada]

Metoda terminatora .Czynności np. nauce języka obcego. Wystarczy używać nowo poznanych słów w życiu codziennym, rozmawiając sam ze sobą. I jesteś Bogiem .Że zostaniesz profesorem to nie czyni cię lepszych od innych .

[jan_stereo]

Jakich nowych slow sie nauczyles w ostatnich tygodniach i uzywasz ich w zyciu codziennym?

[rzeka.suf]

punkty za pochodzenie maja racje bytu tylko w przypadku wyraznej systemowej dyskryminacji jakiejs grupy, oczywiscie.

[jan_stereo]

Generalnie, ten program aby mial sens, zamiast zamiatania wynikow pod dywan, powinien koncentrowac sie na poprawie startu edukacyjnego dla chętnych ale niemajetnych. To by dawalo niejako lepsze szanse wszystkim zainteresowanym, a przyjecie na studia powinno byc czysto weryfikacja uzyskanych punktow na egzaminach.

[koziouek-matouek]

bingo 🤗
powinny byc tworzone licea zawodowe, o roznych profilach, gwarantujacych dobre warunki placowe, by ludzie nie pchali sie na studia wyzsze. cala idea ksztalcenia zawodowego powinna byc realizowana pomiedzy 14 i 20 rokiem zycia, a nie pomiedzy 18 i 24 , co jest definicja uniwersyteckiej populacji.

[rzeka.suf]

i tak to bylo pomyslane: na poczatek bezplatna i obowiazkowa podstawowa edukacja, pozniej ta srednia, na koniec wyzsza z preferencyjnym systemem admisji. Skad taka preferencyjnosc? Z warunkow materialnych w srednio-szerokim ujeciu. Dzieki chlopskie i robotnicze, nawet objete edukacja podstawowa, mialy znacznie mniejsze, statystycznie, szanse na realizacje swojego wrodzonego potencjalu, bo musialy pomagac w polu czy szybko isc do pracy, podczas gdy dzieci inteligencji mogly w tym czasie skupic sie wylacznie na nauce.
Obecnie w polsce ta sytuacja wyglada juz inaczej, wiec i inne rozwiazania sa stosowniejsze. Jak to wyglada w usa, nie wiem, wskazuję jedynie na istotnosc kontekstu w ocenie.