p_k_79
04.10.07, 18:40
Powiedzcie mi, jeśli wiecie..
Jak to jest, że jest się szczęśliwie zafascynowanym nową Osobą, choć
tydzień wcześniej innej mówiło się "nie mogę przestać Cię kochać..
już nie mogę się Ciebie doczekać.. chcę Ciebie bardzo.. jeszcze
tylko dwa tygodnie i.."?
To naprawdę możliwe, by z tygodnia na tydzień "przeprogramować"
serce, emocje, uczucia?
A może jest na to jakiś patent?
Czy może po prostu wystarczy.. Nikogo nie kochać, a jedynie sycić
się ekscytacją, miałkością wypowiadanych słów, którym odebrało się
znaczenie? Może wystarczy gnać za tanią podnietą - tanią, bo.. z
założenia niespełnioną? Może to wtedy jest tak łatwo?
Hmm.. kiepskie pytanie na jesienny chłód, co?

)
____________________
____________________
wrrrrrrr.. przed chwilą umieściłam ten wątek na nie tym Forum, co
trzeba.. ale teraz jest na miejscu

) Powinnam się (p)obudzić chyba