Dodaj do ulubionych

Hruszowice - likwidacja pomnika UPA

16.08.13, 14:18
Powraca sprawa nielegalnych pomników UPA w Polsce. Postawionych niezgodnie z prawem. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa domaga się usunięcia pomnika UPA w Hruszowicach pod Przemyślem. Nie tylko nielegalnego, postawionego bez uzgodnienia z polskimi władzami, ale na dodatek zawierającego kłamliwe treści historyczne. Bezczelność Ukraińców w Polsce nie zna granic...
www.polskatimes.pl/artykul/967947,ropwim-chce-usuniecia-pomnika-upa-w-hruszowicach-ukraincy-to-nakreci-spirale-odwetu,id,t.html
Decyzja ROPWiM to efekt interpelacji europosła T. Poręby (PiS)
www.kresy.pl/wydarzenia,polska?zobacz/pomnik-upa-pod-przemyslem-zostanie-zlikwidowany
Nielegalny pomnik upamiętniający bandytów z UPA stoi w najlepsze na polskiej ziemi już od kilkunastu lat. I to jest w tej całej historii najbardziej zdumiewające...
Obserwuj wątek
    • 99venus Re: Hruszowice - likwidacja pomnika UPA 16.08.13, 15:57
      to bardzo dziwne,że lokalne władze nie zareagowały na upowską prowokację.
    • liberum_veto ROPWiM: pomnik gloryfikuje zbrodniczą organizację 17.08.13, 08:18
      Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa potwierdziła, że pomnik w Hruszowicach poświęcony UPA jest nielegalny. I zapowiada, że podejmie zdecydowane działania, żeby ten i inne nielegalne pomniki zniknęły

      - Trzy tygodnie temu wysłałem list do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w sprawie pomnika w Hruszowicach. Ten pomnik jest nielegalną budowlą gloryfikującą organizację, która wymordowała ponad 100 tys. Polaków. Uważałem, że to upamiętnienie nie powinno się tam znajdować - mówił wczoraj na konferencji prasowej w Rzeszowie Tomasz Poręba, europoseł PiS.

      Pomnikiem, na którym jest napis: "Bohaterom UPA walczącym o niepodległą Ukrainę" oraz tabliczki z nazwami kureni i sotni UPA, zainteresował w czasie jednej ze swoich wizyt w okolicy. - Zdziwiło mnie, dlaczego przez blisko 20 lat nie udało się tego pomnika usunąć - powiedział eurodeputowany.

      Wczoraj poinformował, że otrzymał pismo ROPWiM. Sekretarz Rady Andrzej Kunert napisał, że Rada zgadza się ze stanowiskiem Poręby. W liście czytamy, że pomnik nie stoi na mogile i nie upamiętnia żadnych ofiar cywilnych. Gloryfikuje natomiast zbrodniczą formację zbrojną, jaką była UPA, odpowiedzialną za śmierć dziesiątków tysięcy bezbronnych Polaków i ofiar innych narodowości.

      Kunert zapowiada, że Rada zamierza podjąć zdecydowane działania zmierzające do likwidacji pomnika w Hruszowicach i innych podobnych nielegalnie postawionych obiektów.

      - Ta odpowiedź mnie satysfakcjonuje. Ten pomnik powinien zniknąć. Nie da się budować dobrych relacji z Ukraińcami, jeśli nie będą one oparte na prawdzie - stwierdził Poręba.

      Pomnik w Hruszewicach to wysoki na około 4-5 metrów łuk z pustaków z piaskowca. - Jest dwukrotnie wyższy niż krzyże, które mają około dwa metry wysokości. Z tego co wiem, to powstał bardzo szybko, chyba w ciągu nocy. Kamień na ten pomnik przywieziono z Ukrainy - powiedział Janusz Słabicki, wójt gminy Stubno, na terenie której znajdują się Hruszowice.

      Nielegalne upamiętnienie na hruszowickim cmentarzu stanęło na początku lat 90. Wójt przypomina, że przed wojną wieś zamieszkiwali głównie Ukraińcy. Obecnie jest tu kilka rodzin ukraińskich, pozostali to głównie przesiedleńcy, m.in. z Wołynia.

      - Ale jakiś czas temu mieszkańcy wsi na zebraniu podpisali się pod apelem, żeby zostawić ten pomnik w spokoju. Władze gminne na pewno nie będą go demontować. Czekamy na to, co będzie dalej - mówi Słabicki.

      Sprawą pomnika zajmuje się powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Przemyślu. - Pismo od posła Poręby było pierwszym sygnałem do nas o tej samowoli - wyjaśnia Kazimierz Bartczak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Przemyślu. Jego urząd będzie teraz sprawdzał, czy ma kompetencje, żeby tą sprawą się zajmować. - Jeśli sprawa dotyczy obiektów powstałych przed 1995 r., to my nie będziemy mogli wydać decyzji o ewentualnej rozbiórce - zaznaczył.

      Może się okazać, że pomnikiem będzie się musiał zająć jednak urząd gminy.

      Jednym z najbardziej spektakularnych sporów o nielegalne ukraińskie upamiętnienia w ostatnich latach była sprawa pomnika na Chryszczatej. Kamienny obelisk z tryzubem stanął na zboczu góry, która w latach 1945-47 była schronieniem oraz bazą wypadową dla sotni UPA. W podziemnych bunkrach działał tu także polowy szpital, który w styczniu 1947 r. został zlikwidowany przez oddziały Ludowego Wojska Polskiego. Napisy na obelisku były w językach polskim i ukraińskim, a siedem krzyży obok miało przypominać, że być może ziemia kryje ludzkie szczątki. Pomnik powstał prawdopodobnie w 2007 r., ale nie ustalono, kto go wybudował. Ponieważ nie znaleziono ani inwestora, ani zgody na budowę, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję o rozbiórce. Pomnik stał na terenie Lasów Państwowych, powinni go rozebrać leśnicy. Zanim to się stało, nieznani sprawcy zburzyli pomnik i zniszczyli krzyże.
      rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,14436204,Pomnik_w_Hruszowicach_jest_nielegalny__Ale_kto_go.html
    • liberum_veto ROPWiM: 150-200 nielegalnych pomników UPA w Polsce 24.08.13, 21:40
      Według Rady Ochrony ukraińskich upamiętnień w Polsce postawionych bez wymaganych uzgodnień może być aż 150-200. Część tablic, obelisków i pomników powstaje w lasach w niedostępnych miejscach. W ostatnich latach pojawiło się sporo pomników i tablic poświęconych deportacjom z lat 1945-47 (szczególnie operacji "Wisła"). Nie budzą kontrowersji te, które mają charakter nostalgiczno-wspomnieniowy. Kłopot jest z tymi, które gloryfikują OUN i UPA.

      - Treści na nich umieszczone godzą w państwo polskie, a niejednokrotnie inicjatorem ich powstania były środowiska kwestionujące przynależność do Polski części jej południowo-wschodnich terytoriów i otwarcie przeczące ustaleniom historyków na temat odpowiedzialności ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego za masowe zbrodnie popełnione na obywatelach Polski - informuje Damian Markowski z Rady Ochrony.

      - My nie wydajmy zgody na budowę pomników. To jest rola samorządu. Ale każdy, kto chce postawić tablicę czy pomnik w przestrzeni publicznej, powinien uzyskać naszą opinię i uzgodnić treść napisów. Najczęstsze spory z inicjatorami upamiętnień dotyczą danych osób upamiętnianych, liczby ofiar, nazwisk. Jeśli napis jest tylko informacją, bez treści ideologicznych lub gloryfikujących zbrodniczą organizację, a za taką w Polsce uznawana jest UPA, to nie ma problemów - mówi Adam Siwek, naczelnik wydziału krajowego Rady Ochrony.

      Zaznacza przy tym, że Rada nie wydaje decyzji o rozbiórce upamiętnienia. Takie kompetencje ma tylko nadzór budowlany. To urząd w Przemyślu bada teraz sprawę Hruszowic.

      Procedura uzyskania zgody jest żmudna, m.in. potrzebne są pozwolenie na budowę, zgoda społeczeństwa z terenu, na którym ma stanąć pomnik, i opinia ROPWiM. - Trwa to latami, czasem trudno się dziwić, że ludzie decydują się na nielegalne działanie - przyznaje Tyma.

      Korekty napisów

      Nielegalne ukraińskie upamiętnienia znaleźć można na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, w Małopolsce, na Podlasiu, Warmii i Mazurach oraz w Zachodniopomorskiem. Np. w Woli Zaleskiej w gminie Radymno na Podkarpaciu w miejscu bunkra "Stiaha", jednego z dowódców UPA, powstał kopiec z betonowym cokołem zwieńczonym krzyżem i tablicą "Bojownikom w obronie rodzinnej ziemi jakich zginęło 153 osoby w latach 1941-1950 członków OUN-UPA, 61 ludności cywilnej, mężczyzn 70, kobiet 17, i 5 dzieci. Wieczna im pamięć. Rodacy".

      - Rada Ochrony zgodziła się na pozostawienie upamiętnienia po zmianie antypolskiej treści. Niestety, strona ukraińska nie podjęła jakichkolwiek działań mogących służyć zbliżeniu stanowisk - wyjaśnia Markowski z Rady.

      Inna sytuacja jest w Radrużu. Na cmentarzu przy cerkwi wpisanej na listę UNESCO stoi kamienny pomnik z tryzubem upamiętniający członków UPA. - Mieszkańcy wsi nie walczą o jego likwidację. Na drugim cmentarzu, tuż przy cerkwi, postawili pomnik ofiarom pomordowanym przez UPA. Uznali, że czasy się zmieniły i trzeba działać inaczej - mówi Stanisław Makara, dyrektor Muzeum Kresów w Lubaczowie, któremu podlega cerkiew w Radrużu.
      wyborcza.pl/1,75478,14456910,Znow_awantura_o_ukrainskie_pomniki__Wszystko_przez.html
      • 99venus Re: ROPWiM: 150-200 nielegalnych pomników UPA w P 25.08.13, 21:02
        trudno nazwać tę sytuację inaczej niż skandaliczną.oczywiście policja i prokuratura,nie mówiąc już o samorządach maja to wszystko w dupie.
        troska ZU o pomniki upowskich bandytów jest zadziwiająca.
    • liberum_veto Jeszcze jeden nielegalny pomnik UPA... 05.09.13, 21:00
      „Poległym żołnierzom UPA za wolność Ukrainy”. Taki napis znajduje się na pomniku postawionym w Białymstoku pod Dołhobyczowem.

      Jak można czcić morderców dzieci, kobiet i starców? – nie kryją oburzenia członkowie Armii Krajowej oraz Wołyniacy, którzy liczą na zdecydowaną reakcję polskich władz. Pomnik gloryfikujący ukraińskich nacjonalistów postawiono nielegalnie.

      W Białymstoku był kiedyś PGR. Teraz zostało tam nie więcej jak 40 rodzin. To głównie emeryci i renciści. Za popegeerowskim osiedlem jest polna droga, którą jedziemy ok. kilometr. Pod sam pomnik. Na wysokim na ok. 180 cm ciemnoszarym granicie pod tryzubem złotymi literami napisane jest „Poległym Żołnierzom UPA za Wolność Ukrainy 26 lutego 1946 roku”. Niżej jest lista 41 zabitych banderowców (imię i nazwisko, pseudonim, rok urodzenia, a także miejscowość, z której pochodził), a pod nią napis „Wdzięczni potomkowie”.
      lubiehrubie.pl/KRESY.PL
      www.kresy.pl/wydarzenia,polska?zobacz%2Fjeszcze-jeden-nielegalny-pomnik-upa
      • 99venus Re: Jeszcze jeden nielegalny pomnik UPA... 05.09.13, 21:07
        czy można prosić o dokładniejszą lokalizację tej miejscowości?
        Białystok pod Dołhobyczowem??
        • liberum_veto Gmina Dołhobyczów: UPA-miętnie-NIE!!! 05.09.13, 21:29
          Sądząc po zrodle oryginalnym, musi to być gdzieć w pobliżu Hrubieszowa...
          lubiehrubie.pl/region/gmina-dolhobyczow-upamietnienie
      • 99venus Re: Jeszcze jeden nielegalny pomnik UPA... 05.09.13, 21:10
        w jakim kraju my żyjemy?
        jak to mozliwe,że na polskiej ziemi stawia się pomniki bandytom winnym zbrodni ludobójstwa na Polakach?
    • liberum_veto pomnik bandytów z UPA zostanie rozebrany 26.09.13, 22:40
      Kamienny monument znajdujący się w osadzie Białystok na Lubelszczyźnie już wkrótce powinien zostać rozebrany. Jego usunięcie nakazała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

      Prośbę o zajęcie się sprawą obecności pomnika upamiętniającego bandytów z UPA skierowali do sekretarza ROPWiM Andrzeja Kunerta przedstawiciele zamojskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

      „Oczekujemy na reakcję ze strony władz oraz instytucji państwowych w związku z bezpodstawnym gloryfikowaniem osób, które w bestialski i podstępny sposób mordowały kobiety, dzieci i starców, a przedstawiają siebie jako pokrzywdzonych i niewinnych popełnionych zbrodni” – czytamy w liście.

      Zdaniem ROPWiM pomnik, znajdujący się na terenie byłego PGR, powstał „bez wiedzy i zgody, w związku z tym jest obiektem nielegalnym i podlegającym rozbiórce”.

      Naczelnik Wydziału Krajowego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Adam Siwek zadeklarował „podjęcie kroków zmierzających do likwidacji pomnika”, podkreślił także, że „Rada jest zdecydowanie przeciwna gloryfikowaniu ukraińskich zbrodniczych formacji zbrojnych”.

      Kamienny monument UPA na terenie byłego PGR Białystok w gminie Dołhobyczów ma niecałe 2 metry wysokości. Na ciemnoszarym granicie złotymi literami wyryto: „Poległym Żołnierzom UPA za Wolność Ukrainy 26 lutego 1946 roku”. Oprócz tego na obelisku znajdują się dane 41 osób – imię i nazwisko, pseudonim, rok urodzenia, a także miejscowość, z której pochodziły. Napis kończy się podziękowaniem „Wdzięczni potomkowie”. Nie wiadomo kto jest autorem pomnika i kiedy został on ustawiony.
      PCh24.pl/KRESY.PL
      www.kresy.pl/wydarzenia,polska?zobacz/pomnik-upa-ma-zniknac-z-lubelszczyzny
      • liberum_veto co dalej z pomnikiem? 06.10.13, 21:42
        Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wystąpi najprawdopodobniej o usunięcie pomnika poświęconego UPA w Białymstoku pod Dołhobyczowem

        – Będziemy wspierać działania Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, żeby obiekt, który stoi nielegalnie, został usunięty – mówi Adam Siwek, naczelnik wydziału krajowego ROPWiM.
        Dodaje, że ROPWiM nie wydaje decyzji o rozbiórce upamiętnień. To leży w kompetencjach nadzoru budowlanego.

        Stanowisko ROPWiM satysfakcjonuje środowiska Armii Krajowej i Wołyniaków. – Nie wolno gloryfikować organizacji, która dokonywała ludobójstwa Polaków – mówi zamojski poseł PiS Sławomir Zawiślak, prezes ŚZŻAK w Zamościu. – Jeżeli pomnik powstał bez wiedzy i zgody Rady Ochrony, to powinien zostać usunięty. Prawo powinno być szanowane.

        Innego zdania jest ks. Stefan Batruch, proboszcz parafii grekokatolickiej w Lublinie i szef Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza, która od 10 lat organizuje Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa. Pod koniec sierpnia modlił się przy pomniku.– Będąc w Liskach trudno kołem omijać tamto miejsce – wyjaśnia ks. Batruch. – Uważamy, że spoczywający w zbiorowej mogile Ukraińcy zginęli za sprawę porozumienia polsko-ukraińskiego. Ten oddział powstał w wyniku porozumienia między UPA i AK i miał przeciwstawiać się wspólnemu wrogowi, czyli Sowietom. W UPA byli zbrodniarze, ale nie brakowało tam również ludzi, którzy dla wielu Ukraińców są bohaterami.

        Ale dla Wołyniaków w UPA nie było bohaterów. Byli zbrodniarze. – Za nich też trzeba się modlić, ale nie honorować – uważa Ewa Siemaszko, badaczka stosunków polsko-ukraińskich podczas II wojny światowej i w latach powojennych, współautorka pracy „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia w latach 1939-1945”. – Każdemu należy się mogiła oznaczona danymi personalnymi. I nic poza tym.
        kronikatygodnia.pl/co-dalej-z-pomnikiem/
        • 99venus Re: co dalej z pomnikiem? 07.10.13, 09:31
          Uważamy, że spoczywający w zbiorowej mogile Ukraińcy zginęli za sprawę porozumienia polsko-ukraińskiego.

          czytałem różne debilne wypowiedzi wypowiedzi ale z czymś tak bezczelnych i chamskim się jeszcze nie spotkałem.
          jak długo władze samorządowe i państwowe będą tolerowały naruszanie na terytorium RP polskiego prawa przez ukraińskich nacjonalistów,bękartów po Banderze?
    • liberum_veto Co dalej z pomnikami UPA? 05.11.13, 22:54
      "Nie chcemy prowadzić z Ukrainą „wojny pomnikowej”, ale na gloryfikowanie UPA nie możemy się zgodzić" – twierdzi Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. To oznacza, że prawdopodobnie nielegalnie postawione ukraińskie upamiętnienia w Białymstoku i Wierzbicy nie zostaną rozebrane. Wystarczy korekta napisów.

      Zaczęło się od Hruszowic k. Przemyśla, a na początku września Kronika Tygodnia ujawniła nielegalne upamiętnienie UPA w Białymstoku (gm. Dołhobyczów). Na pomniku znajduje się napis w języku polskim i ukraińskim: „Poległym żołnierzom UPA za wolność Ukrainy 26 lutego 1946 roku”. Niżej jest lista 41 nazwisk zabitych banderowców, a pod nią napis „Wdzięczni potomkowie”.

      Oburzenia nie kryli kombatanci zrzeszeni w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Zamościu oraz członkowie Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu, którzy o nielegalnie postawionym pomniku zaalarmowali sekretarza ROPWiM, Andrzeja Kunerta.

      UPA wiecznie żywa
      Ustaliliśmy, że samowolą budowlaną jest też pomnik upamiętniający ponad 100 banderowców na cmentarzu greckokatolickim w Wierzbicy (gm. Lubycza Królewska). Znajduje się na nim napis w języku ukraińskim: „W walce za wolność Ukrainy we wsi Wierzbica i z różnych oddziałów UPA zginęło ponad 100 osób. Wieczna im pamięć”. Wykaz zabitych banderowców jest po dwóch stronach pomnika.

      Gdy o wymienionych przypadkach zrobiło się głośno, sekretarz ROPWiM zapowiedział zdecydowane działania zmierzające do likwidacji nielegalnych upamiętnień. Ta deklaracja spotkała się ze sprzeciwem Ukraińców, a ROPWiM została zasypana pismami sygnowanymi przez przedstawicieli ukraińskich instytucji rządowych i organizacji społecznych, działających po obu stronach granicy. Zdarzały się pogróżki wysyłane pocztą elektroniczną od anonimowych nadawców, że za jeden rozebrany ukraiński pomnik „skasowanych” zostanie 10 polskich upamiętnień na Ukrainie.

      Pomników jest więcej
      Wszystko wskazuje na to, że pomniki w Białymstoku i Wierzbicy nie zostaną rozebrane. – Nie chcemy prowadzić „wojny pomnikowej”, ale na gloryfikowanie UPA nie możemy się zgodzić – Adam Siwek, naczelnik wydziału krajowego ROPWiM. – Uważamy, że należy zachować miejsca pochówków, a napisy zmodyfikować.

      Konsultacje z tej sprawie ze swoim odpowiednikiem po stronie ukraińskiej ROPWiM rozpocznie w listopadzie. Do tego czasu – w oparciu o ujawnione przypadki – ROPWiM ma sporządzić wykaz wszystkich obiektów, co do których są zastrzeżenia.
      kronikatygodnia.pl
      www.kresy.pl/wydarzenia,polska?zobacz/co-dalej-z-pomnikami-upa
      • 99venus Re: Co dalej z pomnikami UPA? 06.11.13, 08:51
        najpierw upowscy bandyci mordowali a teraz ich potomkowie naigrywają się z ofiar i profanują ich pamięć.
        jak długo będzie trwało umizgiwanie się do tych kanalii?
        • oseledec Re: Co dalej z pomnikami UPA? 06.11.13, 14:56
          Temat jest trudny.
          Nie ma tutaj żadnej logiki ani porywów człowieczeństwa - Dzicz, której najwznioślejsze porywy ograniczają się do patroszenia niepiśmiennego chłopstwa.

          To nie wyklucza jednak - mimo wszystko - możliwości innego spojrzenia na pojęcie „Ruchu narodowo wyzwoleńczego”.


    • liberum_veto Europoseł apeluje o likwidację pomnika w Hruszowi 18.07.14, 23:44
      W sprawie likwidacji pomnika ku czci OUN-UPA w Hruszowicach 2014-07-18

      Dobrze, że europoseł z PiS reaguje na ewidentne łamanie polskiego prawa na Podkarpaciu. Niech jednak uważa, aby "Gazeta Polska" nie ogłosiła go za odważne i uczciwe działanie "ruskim agentem".

      www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=9654
      Tomasz Poręba: Ponownie apeluję o likwidację pomnika ku czci OUN-UPA w Hruszowicach

      Europoseł Tomasz Poręba skierował list do sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM) Andrzeja Kunerta, w którym ponownie zaapelował o usunięcie obiektu upamiętniającego zbrodniarzy z OUN-UPA znajdującego się na cmentarzu w Hruszowicach. „Na naszych ziemiach nie może być bowiem miejsca dla pomników gloryfikujących osoby i organizacje, które dokonywały zbrodniczych mordów na ludności polskiej tylko dlatego, że byli Polakami” - pisze Tomasz Poręba.

      W ubiegłym roku europoseł Poręba wystosował list do sekretarza ROPWiM, w którym wzywał do likwidacji obiektu w Hruszowicach, który upamiętnia OUN-UPA. Wskazywał, że „ta nielegalna forma upamiętnienia została wybudowana bez konsultacji z wojewódzkim konserwatorem zabytków i Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Już w 1995 roku Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa stwierdził, że obiekt powinien zostać rozebrany”. „Co więcej, jest to obiekt tylko i wyłącznie o znaczeniu symbolicznym – nie kryje żadnego pochówku członków UPA, więc nie może być mowy o legalizacji tego miejsca”- podkreśla Poręba.

      Europoseł PiS przypomina, że po jego interwencji minister Andrzej Kunert obiecał podjęcie zdecydowanych działań mających na celu usunięcie pomnika w Hruszowicach i innych podobnych obiektów. „Niestety, do dnia dzisiejszego nie zostały podjęte żadne działania i w tej sprawie nie nastąpił żaden przełom. Obiekt gloryfikujący zbrodniczą formację OUN-UPA odpowiedzialną za śmierć tysięcy Polaków nadal nie został usunięty” - czytamy w liście Tomasza Poręby.

      Tomasz Poręba ponownie zaapelował do sekretarza ROPWiM o realizację złożonej w ubiegłym roku pisemnej obietnicy i zainicjowanie realnych działań, które doprowadzą do likwidacji obiektu w Hruszowicach. „Na naszych ziemiach nie może być bowiem miejsca dla pomników gloryfikujących osoby i organizacje, które dokonywały zbrodniczych mordów na ludności polskiej tylko dlatego, że byli Polakami” - pisze Poręba.
      • 99venus Re: Europoseł apeluje o likwidację pomnika w Hrus 26.07.14, 15:13
        takie sprawy jak kwestia pomnika w Hruszowicach powodują,że głosowanie na PO staje się niemozliwe.PO traci,PiS zyskuje.pomijając wszelkie racje prawne,polityczne,sprawę przyzwoitości
        nie mogę wyjść z podziwu nad głupotą i podłości administracji lokalnej.
        • liberum_veto Pomnik ku czci UPA. Dlaczego nie można go usunąć? 27.07.14, 19:17
          Zdumiewająca jest ta "bezradność" polskich władz w sprawie likwidacji nielegalnego pomnika bandytów z UPA, postawionego w Hruszowicach. A już zupełnie niezrozumiałym jest, dlaczego miałoby to być uzgadniane z władzami w Kijowie. Pomnik postawili przecież obywatele polscy na terytorium RP. Niezgodnie z przepisami prawa polskiego.
          www.pch24.pl/pomnik-ku-czci-upa-nadal-stoi-na-podkarpaciu--dlaczego-nie-mozna-go-usunac-,24353,i.html
          Pomnik ku czci UPA nadal stoi na Podkarpaciu. Dlaczego nie można go usunąć?
          Data publikacji: 2014-07-21

          Postawiony nielegalnie w 1994 roku pomnik ku czci morderców z Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), nadal stoi w Hruszowicach (woj. podkarpackie). Europoseł z PiS, Tomasz Poręba apelował o jego usunięcie już dwukrotnie.

          Pomnik nie może zostać usunięty, bo nie zgadza się na to Powiatowy Instytut Nadzoru Budowlanego. Jak twierdzi Adam Siwek z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM) twierdzi, że nie znaleziono żadnych uchybień prawnych dotyczących budowy obiektu.

          Co więcej, zdaniem Siwka pod pomnikiem mogą znajdować się szczątki Ukraińców i dlatego ROPWiM będzie musiała porozumieć się z władzami w Kijowie w sprawie usunięcia postumentu. A nie jest to możliwe, dopóki na Ukrainie nie ustabilizuje się sytuacja polityczna.

          Właśnie problem szczątków Ukraińców stanowi ważny argument w sprawie obecności pomnika w Hruszowicach. Jak twierdził nieżyjący już szef ROPWiM, Andrzej Przewoźnik zwracał uwagę na to, że pod monumentem nie ma żadnych szczątków UPA, co ostatecznie powinno było wykluczyć w sensie legalnym postawienie pomnika.

          Pomnik ów powstał z inicjatywy Związku Ukraińców Polskich w 1994 roku. „Chwała bohaterom UPA, bojownikom o wolną Ukrainę” – napisano na monumencie.

          Źródło: "Gazeta Polska Codziennie"
          ged
    • liberum_veto Pomnik UPA w Hruszowicach rozwalony 05.08.14, 12:38
      Jak donoszą lokalne źródła, w nocy z niedzieli na poniedziałek nieznani sprawcy zniszczyli nielegalny pomnik upamiętniający Ukraińską Powstańczą Armię znajdujący się na cmentarzu w polskiej miejscowości Hruszowice, w gminie Radymno, około ośmiu kilometrów od granicy z Ukrainą.

      Według relacji świadków, na postumencie znalazły się napisy „Śmierć katom Wołynia i Donbasu” oraz „Falanga” a także symbole ręki z mieczem i odwróconego tryzuba. Zniszczono również kwiatową dekorację, którą przystrojony był pomnik, a tablice z napisem „Chwała bohaterom UPA, bojownikom o wolną Ukrainę” oraz nazwami sotni UPA zamalowano i rozbito.

      Pomnik ów został nielegalnie wzniesiony na hruszowickim cmentarzu w 1994 roku (!) i pomimo nakazów rozbiórki wszystkie oficjalne próby zlikwidowania go spełzły na niczym.

      Na podst. inf. własnych.

      Komentarz Redakcji: „Rajd na Hruszowice” jest przykładem godnej pochwały obywatelskiej akcji przeciwko piątej kolumnie antypolskiego szowinizmu ukraińskiego. Wczoraj banderowcy masakrowali Wołyń, dziś dokonują rzezi Donbasu – nie pozwólmy, by jutro zgodnie ze swoimi marzeniami sięgnęli po ziemię przemyską!
      xportal.pl/?p=15598
    • liberum_veto Precz z pomnikami UPA! 14.08.14, 19:16
      Nielegalnie postawione ukraińskie pomniki w Białymstoku (gm. Dołhobyczów) i Wierzbicy (gm. Lubycza Królewska) prawdopodobnie nie zostaną rozebrane. Skończy się na korekcie napisów. Ale kiedy to nastąpi, nie wiadomo

      Na początku sierpnia nieznani sprawcy zniszczyli nielegalny pomnik upamiętniający UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu. Na postumencie znalazły się napisy „Śmierć katom Wołynia i Donbasu”, „Falanga”, a także symbole ręki z mieczem i odwróconego tryzuba. Tablica z napisem „Chwała bohaterom UPA, bojownikom o wolną Ukrainę” i nazwami sotni została rozbita.

      Pomnik pod Przemyślem postawiono nielegalnie 20 lat temu. Pomimo nakazów rozbiórki, próby jego zlikwidowania kończyły się fiaskiem.

      UPA wiecznie żywa

      Na Zamojszczyźnie nie brakuje podobnych upamiętnień, o czym obszernie pisaliśmy w „Kronice Tygodnia”. Przypomnijmy. W Białymstoku (gm. Dołhobyczów) na nielegalnie postawionym przed kilkoma laty pomniku znajduje się napis w języku polskim i ukraińskim: „POLEGŁYM ŻOŁNIERZOM UPA ZA WOLNOŚĆ UKRAINY 26 LUTEGO 1946 ROKU”. Niżej jest lista 41 zabitych banderowców, a pod nią napis „Wdzięczni potomkowie”.
      Ustaliliśmy, że samowolą budowlaną jest też pomnik upamiętniający ponad 100 banderowców na cmentarzu greckokatolickim w Wierzbicy (gm. Lubycza Królewska). Znajduje się na nim napis w języku ukraińskim: „W WALCE ZA WOLNOŚĆ UKRAINY WE WSI WIERZBICA I Z RÓŻNYCH ODDZIAŁÓW UPA ZGINĘŁO PONAD 100 OSÓB. WIECZNA IM PAMIĘĆ”. Wykaz zabitych banderowców jest po dwóch stronach pomnika.

      Gdy o Hruszowicach, Białymstoku i Wierzbicy zrobiło się głośno w całym kraju, Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zapowiedział zdecydowane działania zmierzające do likwidacji nielegalnych upamiętnień.
      kronikatygodnia.pl/precz-z-pomnikami-upa/
      • 99venus Re: Precz z pomnikami UPA! 14.08.14, 21:19
        Gdy o Hruszowicach, Białymstoku i Wierzbicy zrobiło się głośno w całym kraju,
        > Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zapowiedział
        > zdecydowane działania zmierzające do likwidacji nielegalnych upamiętnień.
        -niestety niewiele dokonał żeby nie powiedzieć że nie zrobił NIC.
        w tej sytuacji chyba rzeczywiście rzeczą słuszną jest wzięcie sprawy we własne ręce.
    • liberum_veto UPA znika z pomnika w Białymstoku 21.08.14, 13:58
      UPA znika z pomnika
      19 sierpnia 2014

      Na nielegalnym pomniku upamiętniającym UPA w Białymstoku pod Dołhobyczowem zamalowano napisy z nazwą formacji odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków oraz pseudonimami banderowców. Nie wiadomo kto i kiedy to zrobił.

      Na pomniku zamalowano dedykację, pseudonimy zabitych upowców oraz środkowy ząb w tryzubie. – Nie ma przyzwolenia na akty wandalizmu, dlatego powiadomimy o tym fakcie Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – powiedział nam Marcin Bielesz, rzecznik wojewody lubelskiego. – Na 4 września zaplanowaliśmy wizję lokalną. Może wtedy zapadnie również decyzja w sprawie innych nielegalnych upamiętnień.

      Chodzi m.in. o Wierzbicę, Hrebenne, Teniatyska i Kornie (gm. Lubycza Królewska). Ponadto istnieje kilkanaście miejsc pochówku Ukraińców, także tych z UPA, m.in. w Hulczu i Liskach (gm. Dołhobyczów), a także w Łaskowie, Modryniu, Mołożowie i Smoligowie (gm. Mircze). Większa część tych upamiętnień jest utrzymana w duchu nacjonalizmu ukraińskiego.

      Chwała bohaterom

      W latach 90. w Białymstoku nielegalnie postawiono żółto-niebieski łuk wykonany z metalu, z tryzubem i napisem w języku ukraińskim „Chwała Bohaterom” oraz krzyż, na którym umieszczono 2 tablice (na jednej jest napis „Tu spoczywają bohaterowie Ukrainy, którzy zginęli w walce z NKWD”, na drugiej: „Chwała bohaterom, którzy zginęli za wolność i niezależność Ukrainy” – przyp. red.).

      Napisy nie budziły kontrowersji, dlatego nikomu to upamiętnienie nie przeszkadzało. Co innego pomnik, który postawiono tam również nielegalnie przed kilkoma laty. Pod symbolem tryzuba znajduje się napis: „POLEGŁYM ŻOŁNIERZOM UPA ZA WOLNOŚĆ UKRAINY 26 LUTEGO 1946 ROKU”. Niżej jest lista 41 zabitych banderowców, są imiona, nazwiska, pseudonimy, daty urodzenia, a także nazwy miejscowości, z których pochodzili polegli. Pod listą jest napis „Wdzięczni potomkowie”.

      Po artykule w „Kronice Tygodnia” i protestach Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu, ROPWiM zapowiedziała zdecydowane działania zmierzające do likwidacji nielegalnych upamiętnień. Później stanęło na tym, że zamiast rozbierania pomników wystarczy korekta napisów gloryfikujących UPA. Minął rok – pomniki jak stały, tak stoją.

      Na własną rękę

      Do tematu wróciliśmy w poprzednim wydaniu naszej gazety („Precz z pomnikami UPA!”wink przy okazji zniszczenia pomnika ku czci UPA w Hruszowicach pod Przemyślem. Przypomnijmy, że na początku sierpnia na postumencie pojawiły się napisy „Śmierć katom Wołynia i Donbasu”, „Falanga”, a także symbole ręki z mieczem i odwróconego tryzuba. Tablica z napisem „Chwała bohaterom UPA, bojownikom o wolną Ukrainę” i nazwami sotni została rozbita. W Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim zapewniono nas, że temat korekty napisów na nielegalnie postawionych upamiętnieniach powróci na początku września.

      Ale w Białymstoku ktoś na własną rękę dokonał zmian.
      kronikatygodnia.pl/upa-znika-z-pomnika/
    • 99venus Re: Hruszowice - likwidacja pomnika UPA 24.08.14, 09:57
      jeszcze jeden głos w sprawie pomnika:
      naszdziennik.pl/polska-kraj/93129,nie-dla-kultu-zbrodniczej-ideologii-oun-upa.html
    • liberum_veto Pomnik ku czci UPA w Hruszowicach pozostanie 29.08.14, 13:52
      Nieudolność i niekompetencja p. Kunerta są przerażające....

      www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/pomnik-ku-czci-upa-w-hruszowicach-pozostanie
      Pomnik ku czci UPA w Hruszowicach pozostanie
      Opublikowano: Niedziela, 24 sierpnia 2014

      Andrzej Kunert - sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa twierdzi, że pomnik ku czci zbrodniczej ukraińskiej organizacji nie może zostać zlikwidowany.

      Według Kunerta w związku z twierdzeniami przedstawicieli mniejszości ukraińskiej w Polsce, że pod pomnikiem znajdują się ciała członków UPA, jest on objęty przepisami o zasadach urządzania mogił co oznacza, że nie można go zlikwidować. Można natomiast go "ponownie urządzić".

      Kunert wytknął też posłowi do Parlamentu Europejskiego Tomaszowi Porębie, któremu odpowiadał w sprawie Hruszowieckiego pomnika, że upublicznienie przezeń ich korespondencji może spowodować działania "władz obwodu lwowskiego zmierzające do usunięcia szeregu polskich upamiętnień lub ich ważnych elementów". Tłumaczeniami Kunerta zdziwiony jest inny lokalny europoseł Andrzej Zapałowski twierdzący, że mniejszość ukraińska jak do tej pory nigdy nie twierdziła, że pod pomnikiem znajdują się ciała upowców i uznaje te deklaracje za "wybieg".

      Hruszowiecki pomnik ku czci członków UPA powstał w 1994 r. bez żadnych zezwoleń ze strony kompetentnych polskich organów.

      nowiny24.pl/kresy.pl
      • 99venus Re: Pomnik ku czci UPA w Hruszowicach pozostanie 29.08.14, 14:14
        no cóż,trzeba będzie powtarzać akcje przywracania ładu prawnego aż do skutku.
        wzmianka o spodziewanej reakcji lwowskich banderowców najlepiej pokazuje charakter dzisiejszej Ukrainy-oprócz tego,że nie mogą już bezkarnie mordować cała reszta bez zmian.
    • liberum_veto Hermaszewski: Niech pomniki UPA znikną z Polski 09.04.15, 21:04
      Pierwszy Polak w kosmosie, ocalony z rzezi wołyńskiej: Niech pomniki UPA znikną z Polski
      Opublikowano: Wtorek, 07 kwietnia 2015

      Pomniki UPA powinny zniknąć z Polski - mówi Mirosław Hermaszewski, pierwszy i jedyny Polak w kosmosie, ocalony z rzezi wołyńskiej.

      Hermaszewski opowiedział, w jaki sposób przeżył napad banderowców jako 1,5-roczne dziecko. Wówczas przyszły kosmonauta wypadł uciekającej przed Ukraińcami matce na śnieg, gdzie przeleżał całą noc.

      "Tata zobaczył leżący na śniegu koc, w który byłem zawinięty. Wyglądałem na nieżywego, byłem blady. Nie wiem skąd u 44-letniego mężczyzny było tyle determinacji. Widział, że byłem zmarznięty, bo leżałem całą noc na mrozie. Następnie pojmał błąkającą się krowę, nadoił mleka, wykąpał mnie w nim w jednej z chałup, natarł szmatami w celu rozgrzania ciała. Przywrócił mi życie. Ale ojca w końcu dopadli" - opowiada Hermaszewski w wywiadzie dla portalu naTemat.pl. Dodał on, że jako ofiary ludobójstwa mogli liczyć na pomoc Ukraińców:

      "W tej krytycznej sytuacji pomagała nam pewna Ukrainka, która z litości nade mną ofiarowała jedną z dwóch kóz. To był przecież wtedy majątek! Dzięki temu przeżyłem. W tych tragicznych momentach byli także dobrzy Ukraińcy. Potem, już w 1944 roku, mieszkaliśmy na plebanii u księdza Rossowskiego w Bereznem" - mówi. Jak zaznacza Mirosław Hermaszewski, przed wojną Polacy i Ukraińcy żyli na tych terenach w zgodzie:

      "To była mieszana, polsko-ukraińska wieś, podobnie jak wiele innych miejscowości. Żyliśmy w sąsiedzkiej zgodzie, pomagaliśmy sobie, razem obchodziliśmy święta, polskie i ukraińskie dzieci chodziły do tych samych szkół. Częste były też mieszane małżeństwa" - opowiada kosmonauta. W wywiadzie dla portalu naTemat.pl odpowiedział również na pytanie, czy rzeź wołyńska była ludobójstwem:

      "Absolutnie tak. Na wojnie ludzie giną, ale jeżeli dochodzi do eksterminacji ludności tak, jak stoją – od niemowlęcia do starca – i to w sposób, aby zadać jak najwięcej cierpień, to jak to inaczej nazwać? Tym bardziej, nie robiono tego pod wpływem emocji, ale kierownictwo UPA wydawało precyzyjne rozkazy, jak eliminować polską ludność. Tę treść można zawrzeć w trzech punktach: wyrżnąć Polaków, domy spalić, dobytek zabrać" - powiedział. "Nie mogę zrozumieć, dlaczego nasz Sejm przyjął uchwałę, jakoby w imię jakich racji uznano, że rzeź wołyńska była tylko czystką o znamionach ludobójstwa. Napastnicy pastwili się nad kobietami, cięli piłami, odrąbywali ręce, wbijali gwoździe w głowy. To się nie mieści w jakichkolwiek kanonach współżycia między ludźmi" - dodaje.

      Hermaszewski mówił również o perspektywie pojednania po Wołyniu:

      "Nadzieję trzeba mieć zawsze, ale obawiam się, że w tym układzie politycznym nie ma co liczyć na zdecydowanie postępowanie w tej sprawie. Nasi politycy co prawda na Ukrainę jeżdżą, wygłaszają tam płomienne przemówienia, ale za ich plecami powiewają banderowskie flagi. Czy oni ich nie widzą?" - mówi. Jak zaznaczył jednak, "nie ma żalu" do Ukraińców jako narodu, ma też wśród nich znajomych, którzy potępiają ludobójstwo. Z kolei na pytanie, czy ma nadzieję, że pomniki UPA kiedyś znikną, Hermaszewski odpowiedział: "Niech one znikną najpierw z Polski".

      natemat.pl / Kresy.pl
      www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/pierwszy-polak-w-kosmosie-ocalony-z-rzezi-wolynskiej-niech-pomniki-upa-znikna-z-polski
    • liberum_veto Gdzie w Polsce gloryfikowana jest UPA? [MAPA] 24.04.15, 14:11
      Gdzie w Polsce gloryfikowana jest UPA? [MAPA]
      Opublikowano: Poniedziałek, 13 kwietnia 2015

      Odpowiedzialna za ludobójstwo ponad 100 tysięcy Polaków Ukraińska Powstańcza Armia jest upamiętniona w co najmniej sześciu miejscach na terytorium Polski.

      1. Hruszowice gm. Stubno pow. Przemyski
      2. Monasterz gm. Horyniec Zdrój pow. Lubaczowski
      3. Białystok gm. Dołhobyczów pow. Hrubieszowski
      4. Wierzbica gm. Lubycza Królewska pow. Tomaszowski
      5. Wola Zaleska gm. Radymno
      6. Radruż gm. Horyniec

      Jak wynika z mapy opublikowanej przez portal Niezwykle.com, Ukraińska Powstańcza Armia upamiętniona jest w czterech miejscach w województwie podkarpackim i w dwóch w województwie lubelskim. Wszystkie miejscowości znajdują się w pobliżu granicy z Ukrainą.

      Ofiarami UPA byli także Polacy mieszkający we wschodnich terenach Państwa Polskiego we współczesnych granicach.

      Niezwykle.com / Kresy.pl
      www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/gdzie-w-polsce-gloryfikowana-jest-upa-mapa
    • liberum_veto Hruszowice: Skuto tablice na pomniku UPA 01.06.15, 12:23
      Podkarpacie: Skuto tablice na pomniku UPA [+FOTO]
      Opublikowano: Czwartek, 28 maja 2015

      W Hruszowicach koło Przemyśla skuto tablice z pomnika upamiętniającego Ukraińską Powstańczą Amię.

      Oprócz tablic zniknęły również metalowe elementy na słupach do zawieszania flag - informuje portal Nowiny24.pl. Na pomniku pojawiły się też kotwice Polski Walczącej.

      Nowiny24.pl / Kresy.pl
      www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/podkarpacie-skutko-tablice-na-pomniku-upa-foto
    • liberum_veto Zniszczono dwa pomniki UPA w powiecie lubaczowskim 29.06.15, 19:53
      Zniszczono dwa pomniki UPA w powiecie lubaczowskim [+FOTO / +VIDEO]
      Opublikowano: Piątek, 26 czerwca 2015

      "W Polsce nadal niszczone są ukraińskie miejsca pamięci" – czytamy na ukraińskim portalu Prostir.pl, opisującym zniszczenie pomników upamiętniających UPA w Werchatej i Radrużu. Miała tego dokonać grupa określająca się mianem "Cichociemni".

      Wczoraj pojawiła się informacja o zdewastowaniu pomnika-mogiły na wzgórzu Monastyrz w Werchatej w powiecie lubaczowskim na Podkarpaciu, upamiętniającego 62 członków Ukraińskiej Powstańczej Armii. Znajdująca się na nim tablica została rozbita, zaś krzyż pomalowano w biało-czerwone barwy ze znakiem Polski Walczącej.

      Zniszczono też pomnik we wsi Radruż, również położonej w powiecie lubaczowskim, gdzie rozbita została tablica z nazwiskami członków UPA.

      Ukraiński portal podkreśla, że w ostatnim czasie częściej dochodzi do “ataków na ukraińskie miejsca pamięci”, powołując się na incydent w Hruszowicach. Według Petro Tymy, przewodniczącego Związku Ukraińców w Polsce, za zdemontowaniem tablic z tamtejszego pomnika mają stać kręgi prorosyjskie.

      Wcześniej, 21 czerwca separatystyczny portal Novorossia.today opublikował fotografie oraz nagranie wideo, przedstawiające zamaskowaną osobę rozbijającą ciężkim młotem tablicę na pomniku w Radrużu, a także usuwanie tablic z pomnika w Hruszowicach i malowanie krzyża na wzgórzu Monastyrz. Miała tego dokonać grupa określająca się mianem “Cichociemnych”.

      Wczoraj zdewastowano pomnik na grobie Stepana Bandery na monachijskim cmentarzu Waldfriedhof. Pojawiły się na nim polskie napisy wykonane czerwoną farbą oraz czerwona flaga z symboliką sowiecką. Fotografię zniszczonego pomnika prawdopodobnie jako jeden z pierwszych opublikował portal novorossia.today.

      Nagranie zamieszczone przez portal powiązany z donbaskimi separatystami. Youtube.com
      youtu.be/lc8CBa5OlYc

      Prostir.pl / novorossia.today / Kresy.pl
    • liberum_veto "pomordowanym przez banderowskie skur…skie pomioty 08.07.15, 14:11
      „Polakom pomordowanym przez banderowskie, skur…skie pomioty” - nowa tablica na pomniku UPA w Radrużu [+FOTO]
      Opublikowano: Poniedziałek, 06 lipca 2015

      Pod koniec czerwca informowaliśmy o zniszczeniu pomnika ku czci UPA na cmentarzu w Radrużu. Niedługo potem pojawiła się na nim nowa tablica, ale z zupełnie odmienną inskrypcją.

      Na miejscu zniszczonej tablicy wstawiono nową, z inskrypcją o treści: „Pamięci bestialsko pomordowanym Polakom, przez banderowskie sku… skie pomioty. Pamiętamy [pis. oryg. – red.]”. Na końcu umieszczono znak Polski Walczącej.

      Za akcję mają być odpowiedzialni członkowie grupy „Cichociemni”, którzy wcześniej zniszczyli pomniki gloryfikujące UPA w Radrużu, a także w Werchacie. Te i inne działania grupy opisywane były na bieżąco przez powiązany z donbaskimi separatystami portal Novorossia Today.

      Aktualizacja:

      Postępowanie w tej sprawie prowadzi miejscowa policja, jednak prowadzący czynności funkcjonariusze nie chcą komentować tej sprawy. Według policjantów z Horyńca Zdroju, rzeczona tablica prawdopodobnie pojawiła się kilka dni temu.

      zlubaczowa.pl / Horyniec.info / Kresy.pl
      www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/polakom-pomordowanym-przez-banderowskie-skurskie-pomoty-nowa-tablica-na-pomniku-upa-w-radruzu-foto
    • liberum_veto Zniszczono kolejny pomnik UPA w Polsce 15.08.15, 15:56
      Polska: Zniszczono kolejny pomnik UPA [+FOTO]
      Opublikowano: Środa, 08 lipca 2015

      We wsi Wierzbica w gminie Lubycza Królewska doszło do kolejnego zniszczenia pomnika Ukraińskiej Powstańczej Armii. Zniszczony monument znajdował się na tamtejszym cmentarzu.

      Jest to kolejny akt zniszczenia pomnika UPA w Polsce w ostatnim czasie. Pod koniec czerwca doszło do tego w Werchatej i Radrużu.

      Ukraińska Powstańcza Armia odpowiada za ludobójstwo ponad 100 tysięcy Polaków w latach II wojny światowej i tuż po niej. Operowała również na terenach wschodnich powojennej Polski Ludowej. Jej działalność ukróciła dopiero Operacja "Wisła", za którą w roku 1990 przeprosił Senat Rzeczypospolitej Polskiej.

      prostir.pl / Kresy.pl
      www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/polska-zniszczono-kolejny-pomnik-upa-foto
    • liberum_veto Rozbito pomnik ku czci UPA 20.09.15, 23:26
      Rozbito pomnik ku czci UPA
      Kronika Tygodnia, 15 września 2015

      Najpierw pojawiły się wymalowane czerwoną farbą napisy, później nieznani sprawcy usunęli tablice z nazwiskami członków Ukraińskiej Powstańczej Armii, a za trzecim razem całkowicie rozbity został pomnik ku czci UPA, który stał na cmentarzu grekokatolickim w Wierzbicy (gm. Lubycza Królewska).

      – Został on zniszczony w znacznym stopniu – przyznaje Agnieszka Gromek, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji.

      Mundurowi dowiedzieli się o tym w drugiej połowie sierpnia. Śledztwo w kierunku „znieważenia pomnika upamiętniającego żołnierzy UPA” prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.

      Do trzech razy sztuka

      Granitowy pomnik na cmentarzu grekokatolickim w Wierzbicy postawiły emigracyjne środowiska ukraińskie z Kanady. Jak sprawdziliśmy, obiekt powstał bez wiedzy i zgody Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i organów lokalnych. Nikt nie występował o pozwolenie na budowę, co może oznaczać, że to samowola budowlana. Pomnika nie wzniesiono w miejscu pochówku.

      Na monumencie znajdował się napis w języku ukraińskim: „W WALCE ZA WOLNOŚĆ UKRAINY WE WSI WIERZBICA I Z RÓŻNYCH ODDZIAŁÓW UPA ZGINĘŁO PONAD 100 OSÓB. WIECZNA IM PAMIĘĆ”. Po dwu stronach pomnika przytwierdzone były tablice z imionami i nazwiskami zabitych.

      Na początku marca na pomniku pojawił się napis czerwoną farbą „Śmierć UPA”, a także symbol Polski Walczącej. Pod koniec czerwca uszkodzono trzy ściany pomnika wykonane z płyty granitowej. – Do ostatniego zdarzenia musiało dojść w okresie pomiędzy 28 czerwca a 19 sierpnia – informuje Mariusz Rymarz, zastępca prokuratora rejonowego w Hrubieszowie.

      Z młotem na cmentarz

      Kto tego dokonał? Nie wiadomo, choć do niedawna w sieci można było obejrzeć krótki filmik, na którym mężczyzna w kominiarce przy pomocy ciężkiego młota rozbija pomnik.

      Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski podkreśla, że w naszym kraju zabronione jest sławienie UPA i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. – Pomnik, który wzniesiono z pominięciem prawa, powinien być już dawno rozebrany – uważa ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
      kronikatygodnia.pl/rozbito-pomnik-ku-czci-upa/
    • liberum_veto Zniszczono pomnik "żołnierzy" UPA w Mołodyczu 11.03.16, 13:57
      Pomnik żołnierzy UPA w Mołodyczu w woj. podkarpackim został zniszczony
      Opublikowano: Czwartek, 10 marca 2016

      Piotr Tyma ze Związku Ukraińców w Polsce: jest to owoc inspiracji z Rosji

      Prezes Związku Ukraińców w Polsce Piotr Tyma nie przebierał w słowach komentując incydent: "Sądzę, że są to czyny inspirowane z Rosji (...). Te wszystkie działania są prowadzone na korzyść Rosji, która chce skłócić Polaków i Ukraińców".

      Według niego pomnik, który stał od 2002 roku, "nie budził kontrowersji", a jego zniszczenie nie było chuligańskim wybrykiem, a prowokacją mającą poróżnić Polaków i Ukraińców.

      Pomnik sładał się z dwóch tablic: jedna upamiętniała "żołnierzy UPA poległych w latach 1945-1947" - i to ona została zniszczona. Druga, poświęcona parafianom cerkwi w Mołodyczu, którzy tragicznie zmarli w latach 1945-1947, pozostała nietknięta.

      Piotr Tyma zapowiedział list w tej sprawie do Ministra Spraw Wewnętrznych, gdyż nie wierzy w wykrycie sprawców.

      kresy.pl / onet
      www.kresy.pl/wydarzenia,ukraina?zobacz/pomnik-zolnierzy-upa-w-molodyczu-w-woj-podkarpackim-zostal-zniszczony
      Artykuł i fotorelacja na onet.pl
      wiadomosci.onet.pl/rzeszow/zniszczono-pomnik-zolnierzy-upa-w-molodyczu-prezes-zuwp-takie-czyny-sa-inspirowane-z/lt83tl
    • anglik_z_kolomyi prowokacja na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie 02.11.16, 20:07
      Katolicka Polska vs bolszewicka Rosja - prowokacja na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie [+FOTO]
      Opublikowano: Środa, 02 listopada 2016

      1 listopada na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie pojawiły się plansze wystawy – „Katolicka Polska vs bolszewicka Rosja?”. Ma ona przedstawiać zniszczone „ukraińskie groby” w Polsce oraz odrestaurowane polskie groby na Ukrainie.

      Organizatorem jest ukraiński aktywista Mychajło Hałuszczak, przedstawiany jako historyk oraz były bojownik batalionu „Sicz”. Jak powiedział, czas wystawy nie jest przypadkowy, ponieważ w tych dniach Polacy licznie odwiedzają Cmentarz Łyczakowski. – W ciągu 3 lat w Polsce miało miejsce 14 aktów wandalizmu względem grobów ukraińskich wojskowych – dotąd nikogo nie ukarano – mówi Hałuszczak agencji ZIK. – Czyż nie jest to sabotaż ze strony polskich władz? – pyta dodając, że przypomina mu to działania bolszewickiej Rosji, która „również niszczyła krzyże”. Hałuszczak zaznaczył, że „w latach 1937-38 na Wołyniu i Zakerzoniu spalono i odebrano Ukraińcom setki cerkwi”.

      Na fotografiach przedstawiono pomniki ku czci zbrodniarzy z Ukraińskiej Powstańczej Armii, m.in. w Werchratej, na wzgórzu Monastyrz, w Radrużu oraz w Hruszowicach. Należy zaznaczyć, że ich legalność wzbudza poważne wątpliwości. Zdecydowana większość z nich została postawiona nielegalnie. Co więcej, względem pomnika w Hruszowicach wiadomo, ze nie znajdują się tam żadne groby bojówkarzy UPA. Świadczą o tym choćby umieszczone u podnóża postumentu tablice upamiętniające cztery „kurenie”, które od 1944 roku siały terror i stopniowo „oczyszczały” z Polaków południowo-wschodnie tereny powojennej Polski, nazywane przez ukraińskich nacjonalistów „Zakierzonnią”.

      Pomnik ku czci UPA na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach stanął w październiku 1994 roku z inicjatywy byłych upowców z Polski i Ukrainy. Gotowe fragmenty kamienne i tablice z brązu zostały przywiezione ze Lwowa, a postawił je na zbudowanym przez siebie cokole mieszkaniec Hruszowic, były członek UPA. Odbyło się to bez odpowiedniego zezwolenia.

      Zik.ua / Kresy.pl
      www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/katolicka-polska-vs-bolszewicka-rosja-prowokacja-na-cmentarzu-lyczakowskim-we-lwowie-foto
    • anglik_z_kolomyi tablice na grobach zbrodniarzy z UPA w Pikulicach 24.11.16, 17:31
      Przemyśl: śledztwo ws. poprawionych tablic na grobach zbrodniarzy z UPA w Pikulicach umorzone
      Opublikowano: Sobota, 19 listopada 2016

      Prokuratura Rejonowa w Przemyślu umorzyła śledztwo w sprawie podmiany tablic na grobach zbrodniarzy z UPA na cmentarzu w Przemyślu-Pikulicach – informuje portal Nowiny24.pl.

      Śledztwo było prowadzone pod kątem znieważenia miejsca pochówku. Powodem umorzenia postępowania było nieustalenie osób podejrzanych o zamianę tablic i zaklejenie oryginalnych, ku czci członków zbrodniczej UPA. Przy pomocy silikonu przymocowano na nich nowe, z napisami w języku polskim. Na większej z nich umieszczono napis: „W tym miejscu zostały pogrzebane szczątki banderowskich bandytów, bestialskich katów, oprawców niewinnych polskich kobiet i dzieci”. Na mniejszej znajdowała się kotwica Polski Walczącej oraz napis „Pamiętamy”. W grobach spoczywają członkowie UPA, którzy zginęli w 1946 r. podczas ataku na Polaków w Birczy oraz zabitych w Lisznej w pow. sanockim. Na oryginalnych tablicach są wymienione ich nazwiska.

      Tablice zamieniono na początku maja, co jako pierwsza odnotowała grupa Ukraińców. Wśród nich znajdował się, według uzyskanych przez Kresy.pl informacji, kontrowersyjny ukraiński urzędnik w randze ministra - Światosław Szeremeta, szef Państwowej Komisji ds. Uczczenia Pamięci Uczestników Operacji Antyterrorystycznej, Ofiar Wojen i Represji Politycznych. Prawdopodobnie to on, w towarzystwie miejscowych Ukraińców, próbował następnie bezskutecznie zgłosić sprawę m.in. urzędnikom miejskim. W końcu zawiadomili o sprawie warszawską centralę Związku Ukraińców w Polsce. To właśnie ktoś stamtąd miał rzekomo zawiadomić policję.

      Jak informowaliśmy, 18 maja rano „nowe” tablice zostały zdjęte ze starych. Był przy tym obecny przedstawiciel Związku Ukraińców w Polsce. Według informacji Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, policjanci podjęli w tej sprawie działania z urzędu, po otrzymaniu informacji, że na cmentarzu mogło dojść do złamania przepisów prawa. Zostały one zdjęte i zabezpieczone, ponieważ mogły znajdować się na nich ślady pozostawione przez osoby, które zainstalowały je na mogile, np. odciski palców.

      Lokalny portal Nowiny24.pl zwraca uwagę, że przeciwieństwie do innych akcji podejmowanych w południowo-wschodniej Polsce, podczas których uszkadzano lub niszczono pomniki (w tym nielegalnie postawione) ku czci zbrodniarzy z UPA, akcja zaklejenia tablic w Przemyślu – Pikulicach nie została w żaden sposób zarejestrowana – ani na zdjęciach, ani na wideo.

      Nowiny24.pl / Kresy.pl / mt
      www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/przemysl-sledztwo-ws-poprawionych-tablic-z-grobow-zbrodniarzy-z-upa-w-pikulicach-umorzone
    • anglik_z_kolomyi Lwowski samorząd odbuduje NIELEGALNY pomnik UPA 01.03.17, 20:32
      Lwowski samorząd: Przekażemy finanse na odbudowę pomników UPA w Polsce
      Opublikowano: Środa, 01 marca 2017

      Przedsiębiorstwo komunalne Lwowskiej Rady Obwodowej "Dola", które zajmuje się poszukiwaniem i uporządkowaniem grobów ofiar wojny i represji politycznych, zaproponowało zwiększyć zakres finansowania swojej działalności na rok 2017, informuje portal zik.ua.

      Taką informację podał 27 lutego br. Światosław Szeremeta na posiedzeniu stałej komisji ds. integracji europejskiej, deregulacji działalności gospodarczej, współpracy transgranicznej i stosunków z Ukraińcami za granicą Lwowskiej Rady Obwodowej.

      Jak twierdzi portal - On także poinformował, że w roku bieżącym na działania dotyczące uporządkowania grobów ofiar wojny i represji politycznych i porządkowania grobów Ukraińców za granicą z regionalnego budżetu przeznaczono 240 tys.

      Przedsiębiorstwo prosi również o dodatkowe 170 tys. UAH, z czego 80 tys. UAH ma być przeznaczone na odbudowę zniszczonych pomników UPA w Polsce, na górze Monastyr w pobliżu Werchraty oraz w Hruszowicach.

      kresy.pl / zik.ua
      www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/lwowski-samorzad-przekazemy-finanse-na-odbudowe-pomnikow-upa-w-polsce
      • 99venus Re: Lwowski samorząd odbuduje NIELEGALNY pomnik U 02.03.17, 12:48
        W Polsce pomników bandytów,morderców i ludobójców nie będzie.
    • anglik_z_kolomyi pomnik UPA w Hruszowicach został rozebrany 26.04.17, 22:28
      Dzisiaj po godzinie 17. nielegalny pomnik został całkowicie rozebrany przez społeczników i rodziny ofiar OUN-UPA. Akcja była zgodna z prawem.

      Według informacji uzyskanych przez portal Kresy.pl nielegalny pomnik Ukraińskiej Powstańczej Armii w Hruszowicach na Podkarpaciu został dzisiaj po godzinie 17. rozebrany przez społeczników i rodziny ofiar OUN-UPA.

      Rozbiórka odbywała się zgodnie z prawem po spełnieniu określonych procedur, m.in. za zgodą wójta gminy Stubno. Miała charakter czynu społecznego, w którym wzięły udział osoby chętne, m.in. działacze Ruchu Narodowego, osoby zasłużone dla walki z banderyzmem, a także rodziny ofiar OUN-UPA. Według wcześniejszych doniesień obecny miał być również wójt gminy Stubno.

      Ruch Narodowy objął całą akcję patronatem. M.in. po to, żeby zapewnić uczestnikom bezpieczeństwo od strony prawnej.

      Według uzyskanych przez portal Kresy.pl informacji z anonimowego źródła, polskie służby specjalne (wg naszych informacji – ABW) próbowały wpłynąć na ważną osobę z grona organizatorów, żeby nie przeprowadzać rozbiórki pomnika w tym tygodniu, tj. przed rocznicą operacji „Wisła”, która przypada 28 kwietnia.

      Koordynator Ruchu Narodowego z Przemyśla Marek Kulpa powiedział naszemu portalowi, że przełożenie akcji nie było możliwe z powodu zaangażowanych środków (narzędzia, samochody) a ponadto nie można mówić, że w takiej sprawie jakiś termin byłby lepszy.

      Pomnik postawiono nielegalnie w latach 90. XX wieku. Znajdował się na cmentarzu komunalnym. Zbudowano go w kształcie bramy, której połowy połączone są u góry metalowym tryzubem – herbem Ukrainy. Napis na tablicy u podnóża pomnika brzmi „Bohaterom UPA walczącym o wolną Ukrainę”. Gotowe elementy pomnika przywieziono z Ukrainy. Postawił je na zbudowanym przez siebie cokole nieżyjący już mieszkaniec wsi i były członek UPA.

      W 2013 roku Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zamierzała „podjąć zdecydowane działania zmierzające do likwidacji” pomnika poświęconego Ukraińskiej Powstańczej Armii, który znajduje się na cmentarzu w Hruszowicach, na wniosek posła PiS, Tomasza Poręby. Działania te spotkały się sprzeciwem m.in. ze strony szefa Związku Ukraińców w Polsce Piotra Tymy. Jak wówczas twierdził, sprawa pomnika w Hruszowicach i jego ewentualnej likwidacji „nakręci ponowną spiralę” wzajemnych niechęci i odwetu.

      Pomnik banderowców w Hruszowicach wywoływał również inne, bardziej zdecydowane reakcje. W maju 2015 roku skuto z niego tablice upamiętniające UPA. Zniknęły również metalowe elementy na słupach do zawieszania flag, a na pomniku pojawiły się kotwice Polski Walczącej. Rok wcześniej pomnik został zamalowany. Pojawiły się na nim również takie napisy jak „Je.ać UPA”.

      Kresy.pl
      kresy.pl/wydarzenia/pomnik-upa-w-hruszowicach-zostal-rozebrany-foto/
      • 99venus Re: pomnik UPA w Hruszowicach został rozebrany 27.04.17, 07:41
        Nareszcie!
        • 99venus Re: pomnik UPA w Hruszowicach został rozebrany 27.04.17, 15:15
          Protestuje ukraińskie MSZ-jak widać współczesna Ukraina nie wypiera się bandytów,morderców i ludobójców.
          • anglik_z_kolomyi MSZ: rozbiórka pomnika UPA to zuchwała prowokacja 27.04.17, 21:03
            Ukraińskie MSZ zareagowało na rozbiórkę nielegalnego pomnika UPA w Hruszowicach. Twierdzi, że była to zuchwała prowokacja, mająca odwrócić uwagę od rocznicy operacji Wisła. Ukraina w zawoalowany sposób wzywa też polskie władze do legalizacji pomników UPA w Polsce.

            Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy opublikowało komentarz „w związku z prowokacją względem ukraińskiego pomnika we wsi Hruszowice k. Przemyśla”.

            W oświadczeniu napisano, że Ukraina jest „oburzona demonstracyjnymi i zuchwałymi działaniami względem ukraińskiego pomnika we wsi Hruszowice”.

            – To prowokacja w przeddzień upamiętnienia 70. rocznicy zbrodniczej akcji Wisła – najwyraźniej w celu odwrócenia uwagi od tej symbolicznej daty – twierdzi ukraińska dyplomacja.

            Ukraińskie MSZ zaznacza, że we wspólnym interesie Polski i Ukrainy leży „spokojne rozwiązanie sytuacji w kompleksowych ramach prawnych”, by nie dopuścić do podobnych akcji w przyszłości. Ponadto apeluje o legalizację ukraińskich miejsc pochówku w Polsce – w tym pomników ku czci UPA, stojących nielegalnie:

            – Zwracamy się do strony polskiej o oficjalne wyjaśnienie i uzgodnienie dalszych kroków ws. legalizacji wszystkich [ukraińskich] miejsc pochówku zarówno ma terytorium Polski, a także polskich na Ukrainie w celu zapewnienia im należnej opieki na poziomie państwowym zgodnie z umową dwustronną ws. ochrony miejsc pamięci z 1994 roku.

            Należy zaznaczyć, że strona ukraińska jako argument za zachowaniem nielegalnych pomników UPA stosuje twierdzenie, jakoby stoją one na miejscach pochówku członków tej organizacji. Podobnie było również z rozebranym pomnikiem w Hruszowicach.

            Strona ukraińska podaje również, że w najbliższych dniach w Warszawie mają odbyć się uzgodnione już dwustronne konsultacje z udziałem kierownictwa Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. utrwalania pamięci uczestników operacji antyterrorystycznej, ofiar wojny i represji politycznych, która jest odpowiedzialna za realizację ww. umowy.

            Sekretarzem tej komisji jest Światosław Szeremeta. We wpisie odn. rozbiórki pomnika UPA napisał on:

            – Czekamy na reakcję ze strony polskich władz, szczególnie IPN oraz ministerstwa kultury. Pomnik powinien zostać odbudowany z oficjalnym poparcie i zezwoleniem tych instytucji. A wandale, którzy walczą z martwymi, powinni zostać ukarani.

            W ub. roku Szeremeta, jako urzędnik w randze ministra, próbował wywierać presję na polskich policjantów w związku z wydarzeniami podczas ukraińskiej procesji w Przemyślu. Publicznie twierdził też, że za polską kontrmanifestację, zorganizowaną „za pieniądze Putina”, odpowiadają polski poseł, a także działacz patriotyczny.

            Jak informowaliśmy, w środę ok. godziny 17. nielegalny pomnik UPA w Hruszowicach został całkowicie rozebrany przez społeczników i rodziny ofiar OUN-UPA. Akcja była zgodna z prawem. Dopełniono określonych procedur, m.in. za zgodą wójta gminy Stubno. Miała charakter czynu społecznego, w którym wzięły udział osoby chętne, m.in. działacze Ruchu Narodowego, osoby zasłużone dla walki z banderyzmem, a także rodziny ofiar OUN-UPA. Według wcześniejszych doniesień obecny miał być również wójt gminy Stubno. Ruch Narodowy objął całą akcję patronatem. M.in. po to, żeby zapewnić uczestnikom bezpieczeństwo od strony prawnej. O planowanej akcji informowaliśmy jako pierwsi.

            Mfa.gov.ua / Unian/ Kresy.pl
            kresy.pl/wydarzenia/msz-ukrainy-rozbiorka-pomnika-upa-to-zuchwala-prowokacja/
            • 99venus Re: MSZ: rozbiórka pomnika UPA to zuchwała prowok 27.04.17, 21:48
              To symptomatyczne,że rząd Ukrainy utożsamia się z bandytami i mordercami,autorami bestialskiego ludobójstwa.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka