Dodaj do ulubionych

Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne

22.04.18, 23:15
z dyplomami psychologów wypisują na różnych stronach, jak to rzekomo dla ON jest NIEISTOTNE, ile zarabia?

Nieistotne jest, bo a) ON ma rentę, więc i tak się utrzyma (haha), b) najważniejsza jest integracja ze społeczeństwem!

Obserwuj wątek
    • drugi-wolny-login Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 23.04.18, 16:41
      To nie jest forum eksperckie, wiec zaden mgr psychologii Ci niestety nie odpowie.
      A)ponad połowa ON nie pobiera rent.

      B)O ile zarabia podobnie jak pracownicy-nie-ON to jest sprawiedliwe.
      W pracy zdalnej integracja ze spoleczenstwem ? - jakiś mega smutny żart. Stróż nocny / sprzatacz toalet tez się mega integruje,że ho ho ho!

      • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 23.04.18, 22:03
        drugi-wolny-login napisał(a):

        > To nie jest forum eksperckie

        Wiem! To moja zasługa. :-P Nie mogłam już patrzeć, jak fundacja Integracja Piotra P. tkwi tutaj pro forma, nie odzywając się od lat. Przedtem zdarzyło im się jawnie drwić z ON, o co zrobiłam awanturę i im, i Gazecie.

        Widok "psychologa eksperta" działa na mnie jak płachta na byka, pomijając już manipulacje, które tenże wydaje z siebie w odpowiedzi na dowolne pytanie.



        wiec zaden mgr psychologii Ci niestety nie odpowi
        > e.
        > A)ponad połowa ON nie pobiera rent.


        > B)O ile zarabia podobnie jak pracownicy-nie-ON to jest sprawiedliwe.

        Ale jak często tak bywa? Pracodawcy mają wbite w głupie łby "ON = minimalna, dopłata, korzyści finansowe, nie brać świrów i epileptyków".


        > W pracy zdalnej integracja ze spoleczenstwem ?

        Oni piszą o pracy jako takiej.
        • drugi-wolny-login Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 23.04.18, 22:21

          >
          > Oni piszą o pracy jako takiej.
          Zarzuc prosze linkami do takich kwiatków. Posmiejemy się.


          Z Integracji tu zaglądali bardzo rzadko, głównie wolontariusze z lapanki, zdaje się nic sensownego nigdy nie radzili.

          Do jakiej pracy Ciebie osobiście nie chcieli z powodu schorzenia specjalnego? Jaka liczba pracodawców Ci osobiście odmówiła? Boją się np ataku padaczki, czy co? Jak uzasadniali odmowy? Podaj chociaż liczbę odmow i rodzaj pracy.


          Są regiony gdzie w większości prac każdemu płacą minimum. I niepełnosprawny tez tyle zarobi. A pelnosprawna osoba zasuwa za tę samą kasę na um.o dzielo-bez praw pracowniczych.

          Co do wyzysku-radze przyjrzeć się działalności agencji pośrednictwa rekrutujacych na wymagające stanowiska do pracy typowo umysłowej również za minimum (taaak, specjalistów do warszawskich korpo agencja poszukuje xd)






          • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 23.04.18, 22:36
            drugi-wolny-login napisał(a):

            >
            > >
            > > Oni piszą o pracy jako takiej.
            > Zarzuc prosze linkami do takich kwiatków. Posmiejemy się.

            Mnie to nie bawi.
            >
            >

            >
            > Do jakiej pracy Ciebie osobiście nie chcieli z powodu schorzenia specjalnego?

            Osobiście to ja sama nie mogę z powodu silnego nasilenia, ale tak sobie smutno teoretyzuję.


            Inaczej sobie tę integrację wyobrażałam, mam na myśli proces, a nie fundacje (bo są dwie) o tej nazwie.


            Nie powiem ci, co mi jest i jaki stopień, a już na pewno nie na forum. Kto wie, kto mnie tu czyta z innego forum.

            • drugi-wolny-login Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 24.04.18, 09:56
              OK,z tą Twoją niepełnosprawnością - rozumiem.

              Ale nie wiem dlaczego nie chcesz podać linków do wypowiedzi tych osób nie mających pojęcia co wypisują na temat pracy ON.
              • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 24.04.18, 20:37
                Podać linków - a bo ja wiem, gdzie to było? Musiałabym poszukać.
            • tak_to_nowy_nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 26.04.18, 00:01
              > Nie powiem ci, co mi jest i jaki stopień, a już na pewno nie na forum. Kto wie,
              > kto mnie tu czyta z innego forum.

              Mania prześladowcza?
              • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 26.04.18, 21:19
                Mania prześladowcza?

                Twój wpis dowodzi, że wręcz przeciwnie i że mam rację. :-P
                • tak_to_nowy_nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 26.04.18, 23:29
                  Nie schlebiaj sobie :P
                  Mój wpis dowodzi, że to nie jest twoje prywatne forum i że inni (w tym ja) też je odwiedzają.
                  Za to twoja reakcja dowodzi jakiejś egocentrycznej histerii po twojej stronie: ""ONI za mną chodzą, ONI mnie obserwują, oho, oto przedstawiciel ONYCH!"
                  • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 26.04.18, 23:37

                    > Mój wpis dowodzi, że to nie jest twoje prywatne forum i że inni (w tym ja) też
                    > je odwiedzają.

                    Czyli dowodzi tego, co napisałam.


                    > Za to twoja reakcja dowodzi jakiejś egocentrycznej histerii po twojej stronie:

                    Ściśle biorąc, nie miałam na myśli żadnych "onych", tylko konkretnie jedną forumowiczkę. :-P

                    Jak widać, jest was dwie, chyba że jesteś niepełnosprawna i przyszłaś tu wiedziona pragnieniem podyskutowania o zatrudnieniu ON. :-P

                    Poza tym w takim razie na egocentryczną histerię oraz manię prześladowczą cierpi 100% forumek, dbających o ukrywanie swojej prywatności. :-P

                  • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 26.04.18, 23:38
                    przedstawiciel ONYCH!"

                    Jaki tam przedstawiciel. To ty, moja psychofanka. :-P
        • leda16 Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 04.05.18, 14:44
          taki-sobie-nick napisała:
          > Widok "psychologa eksperta" działa na mnie jak płachta na byka, pomijając już m
          > anipulacje, które tenże wydaje z siebie w odpowiedzi na dowolne pytanie.
          >
          >
          Ano właśnie. Czyli tytuł wątku i wypowiedź jest wyrazem Twoich osobistych uprzedzeń do psychologów, a nie faktów.


          > > B)O ile zarabia podobnie jak pracownicy-nie-ON to jest sprawiedliwe.


          Z tym bym dyskutowała, ponieważ jedne osoby niepełnosprawne mogą zarobić ile chcą, zaś inne są ograniczone przepisami progów zarobkowych, których przekroczenie skutkuje odebraniem (zawieszeniem) renty. Mam na myśli np. emerytów , z reguły niepełnosprawnych choćby z racji wieku i osoby w tzw. "wieku produkcyjnym". Czy to jest sprawiedliwe?


          >
          > Ale jak często tak bywa? Pracodawcy mają wbite w głupie łby "ON = minimalna, do
          > płata, korzyści finansowe, nie brać świrów i epileptyków".


          Znów bezpodstawne inwektywy. Inżynierowi każdej branży i lekarzowi żaden pracodawca nie zaproponuje minimalnej. Jeśli ma się niskie kwalifikacje lub żadnych, nie powinno się mieć pretensji płacowych.
          • drugi-wolny-login Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 05.05.18, 00:32
            leda16 napisała:

            > taki-sobie-nick napisała:
            > > Widok "psychologa eksperta" działa na mnie jak płachta na byka, pomijając
            > już m
            > > anipulacje, które tenże wydaje z siebie w odpowiedzi na dowolne pytanie.
            > >
            > >
            > Ano właśnie. Czyli tytuł wątku
            >
            > > > B)O ile zarabia podobnie jak pracownicy-nie-ON to jest sprawiedliwe
            > .
            >
            >
            > Z tym bym dyskutowała, ponieważ jedne osoby niepełnosprawne mogą zarobić ile ch
            > cą, zaś inne są ograniczone przepisami progów zarobkowych, których przekroczeni
            > e skutkuje odebraniem (zawieszeniem) renty. Mam na myśli np. emerytów , z reguł
            > y niepełnosprawnych choćby z racji wieku i osoby w tzw. "wieku produkcyjnym". C
            > zy to jest sprawiedliwe?
            >


            Sprawiedliwe jest wynagradzać osobę niepelnosprawna identycznie jak pelnosprawną. Na tym samym stanowisku, przy tych samych wymaganiach. Uwierz mi, są często meeega rozbieżności w tej kwestii. Na niekorzyść inwalidow.



            Przy pułapce rentowej czy emerytalnej po prostu można zmniejszyć wymiar etatu aby rencista/rencista socjalny/emeryt nie przekroczył progu wstrzymania wypłaty świadczenia. Niestetyka przepisy zus-owskie są jakie są. Mało sprawiedliwe,wiem.




            > >
            > > Ale jak często tak bywa? Pracodawcy mają wbite w głupie łby "ON = minimal
            > na, do
            > > płata, korzyści finansowe, nie brać świrów i epileptyków".
            >
            >
            > Znów bezpodstawne inwektywy. Inżynierowi każdej branży i lekarzowi żaden pracod
            > awca nie zaproponuje minimalnej.
            Chodzi o stanowiska z dopłatą pfron. Tam zwykle nikt nie zapłaci pracownikowi wiecej niż 2100 max 2500 brutto. Są pracodawcy którzy chcą zatrudnić programistów (=inżynierów oprogramowania) za praktycznie minimum. Nie znajdą za te pieniądze. Np osoba niedoslyszaca może też pracować na zasadach normalnego rynku. Za 2- 3 razy tyle lub więcej.
            Identyko jest z księgowymi, a ostatnio pracownikami różnych korporacji z dość specjalistyczna wiedzą. Jest kilka agencji posrednictwa pracy, ktore nie wstydza sie wrzucac tych smiesznych ofert do sieci. Niestety cwani pracodawcy nie znajdą za te stawki.
            • leda16 Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 05.05.18, 09:39
              drugi-wolny-login napisał(a):
              > Sprawiedliwe jest wynagradzać osobę niepelnosprawna identycznie jak pelnosprawn
              > ą. Na tym samym stanowisku, przy tych samych wymaganiach. Uwierz mi, są często
              > meeega rozbieżności w tej kwestii. Na niekorzyść inwalidow.


              Trudno mi w to uwierzyć, ponieważ sama od jakiegoś czasu jestem niepełnosprawna ruchowo. Przez wiele lat zajmowałam stanowisko specjalistyczne z wynagrodzeniem identycznym ( przed i po uzyskaniu orzeczenia ) jak otrzymywało 60 innych specjalistów w tym zakładzie. Dyrektor jak każdy inny znał Kodeks Pracy i skutki wiążące się z dyskryminacją. Specjaliści z niepełnosprawnością to też nie przygłupiaste łomy. Jest w Polsce PIP i Sąd Pracy.... Więc uważam, że to, co piszesz, to bezpodstawne fantazje.
              >
              >
              >
              > Przy pułapce rentowej czy emerytalnej po prostu można zmniejszyć wymiar etatu
              > aby rencista/rencista socjalny/emeryt nie przekroczył progu wstrzymania wypłaty
              > świadczenia.


              I o to chodzi. Niby czemu zmniejszać, zamiast dać zarobić ile ktoś potrafi? Ps. Na emeryturze wysokość zarobków nie jest ograniczona z wyjątkiem tzw. wcześniejszej emerytury, która chyba obecnie została już zniesiona, i słusznie.



              > Chodzi o stanowiska z dopłatą pfron. Tam zwykle nikt nie zapłaci pracownikowi w
              > iecej niż 2100 max 2500 brutto. Są pracodawcy którzy chcą zatrudnić programistó
              > w (=inżynierów oprogramowania) za praktycznie minimum. Nie znajdą za te pieniąd
              > ze.


              Przecież od każdej ON uzyskują ulgę z PFRON-u i to jest ok.1200 zł miesięcznie. Natomiast ja też bym nie ryzykowała zatrudnienia ludzi nieodpowiedzialnych ekonomicznie. Nie zatrudniłabym np. pilota, lekarza czy księgowego chorego psychicznie, za żadne dopłaty.



              Np osoba niedoslyszaca może też pracować na zasadach normalnego rynku. Za
              > 2- 3 razy tyle lub więcej.


              A jacy ON nie mogą?


              Jest kilka agencji posrednictwa pracy, ktore nie wstyd
              > za sie wrzucac tych smiesznych ofert do sieci. Niestety cwani pracodawcy nie zn
              > ajdą za te stawki.


              A czemu mieliby się wstydzić? Pracownik jest tyle wart, za ile ktoś chce go kupić. Ale do decyzji pracownika należy czy chce się sprzedać za "śmieszną" stawkę czy nie. Wracając do tytułu wątku i innych wypowiedzi Autorki - chyba nikt nie chciałby mieć do czynienia z ON tak ordynarną, niezrównoważoną emocjonalnie, ksobnie nastawioną do otoczenia i aż kipiącą od nierozładowanej frustracji.
              • drugi-wolny-login Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 05.05.18, 11:09
                leda16 napisała:

                > drugi-wolny-login napisał(a):
                > > Sprawiedliwe jest wynagradzać osobę niepelnosprawna identycznie jak pelno
                > sprawn
                >
                > Trudno mi w to uwierzyć, ponieważ sama od jakiegoś czasu jestem niepełnosprawna
                > ruchowo. Przez wiele lat zajmowałam stanowisko specjalistyczne z wynagrodzenie
                > m identycznym ( przed i po uzyskaniu orzeczenia ) jak otrzymywało 60 innych spe
                > cjalistów w tym zakładzie. Dyrektor jak każdy inny znał Kodeks Pracy i skutki w
                > iążące się z dyskryminacją. Specjaliści z niepełnosprawnością to też nie przyg
                > łupiaste łomy. Jest w Polsce PIP i Sąd Pracy.... Więc uważam, że to, co piszesz
                > , to bezpodstawne fantazje.
                > >
                > >

                Tez bym uważał za bzdury, gdyby nie to ze
                A)osoba niepelnosprawna może mieć pecha i mieć niepelnosprawnosc wrodzona. Nie zdąży nawet przepracować 25 lat i stać się cennym specjalistą. Ba, nie zdąży nawet wrócić ze swojego porodu do domu. I od pierwszych chwil życia musi przekonywać każdego do siebie. Identyko będzie ze szkołą i pracą. Mentalność pracodawców w małych firmach jest jaka jest i chwała Tobie, że udało Ci się sporo wypracować w zdrowiu. Co innego zaczynać od zera.

                B)niepełnosprawny z niepełnosprawnością nabyta może ubiegać sie o pracę juz posiadając orzeczenie oraz widoczna niepelnisprawnosc.często dyskryminacja zaczyna się na poziomie rozmowy kwalifikacyjnej


                Jeżeli wszystko czego sama nie doświadczyłas na wlasnej skorze, uważasz za bezpodstawne bzdury, to wiedziesz bardzo ciekawe życie.




                >
                > Przecież od każdej ON uzyskują ulgę z PFRON-u i to jest ok.1200 zł miesięcznie.
                > Natomiast ja też bym nie ryzykowała zatrudnienia ludzi nieodpowiedzialnych eko
                > nomicznie. Nie zatrudniłabym np. pilota, lekarza czy księgowego chorego psychic
                > znie, za żadne dopłaty.
                >
                Nie każdej. Stawki wahają się od 600 do 2400 zł.
                Jak zatrudnia się osobę z dopłatą 1800 to te 1800 może stanowić do 75% kosztów pracy ogółem. Czyli minimalna krajowa nie jest złamaniem przepisów.


                Ja nie zatrudnilbym do żadnej pracy gdzie ma się do czynienia z odpowiedzialnością za ludzi (lekarz, nauczyciel), dokumenty (urząd, recepcja, biuro) i pieniadze (księgowy, kasjer). Pilot czy kierowca musza byc sprawni nie tylko mentalnie. Epilepsja odpada. Stróża ani salowej tez bym nie zatrudnil (rzeczona odpowiedzialnosc). Impel zatrudnia - czyli kwitnie u nas w kraju plaga lewych orzeczeń "na głowę".

                >
                > Np osoba niedoslyszaca może też pracować na zasadach normalnego rynku. Za
                > > 2- 3 razy tyle lub więcej.
                >
                >
                > A jacy ON nie mogą?
                Wiesz kto to jest tetraplegik? Raczej praca zdalna wchodzi w rachubę i nie każda z tych osób jest wzietym programistą. Wpisywanie danych nie jest super płatne.



                >
                > Jest kilka agencji posrednictwa pracy, ktore nie wstyd
                > > za sie wrzucac tych smiesznych ofert do sieci. Niestety cwani pracodawcy
                > nie zn
                > > ajdą za te stawki.
                >
                >
                > A czemu mieliby się wstydzić? Pracownik jest tyle wart, za ile ktoś chce go kup
                > ić. Ale do decyzji pracownika należy czy chce się sprzedać za "śmieszną" stawkę
                > czy nie. Wracając do tytułu wątku i innych wypowiedzi Autorki - chyba nikt nie
                > chciałby mieć do czynienia z ON tak ordynarną, niezrównoważoną emocjonalnie, k
                > sobnie nastawioną do otoczenia i aż kipiącą od nierozładowanej frustracji.
                >
                Pewnie puszcza jad w internecie. Kozak w necie, $/^^ w świecie - to takie porzekadło. Ta pani nie opuszcza samodzielnie mieszkania z powodów mentalnych (o czym pisze na innych forach-dolega jej spektrum autyzmu i poważna choroba psychiczna) i nie jest zainteresowana podejmowaniem prób pracy. Niektórym wystarcza renta lub zasilek bo mają rodziców. Jeszcze mają.
                • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 05.05.18, 20:29
                  Kozak w necie, $/^^ w świecie - to takie porzekadło.

                  Jak ja lubię takie powiedzenie. Bo każdy musi być przodem do przodu i zdobywać pozycję społeczną. A jak jest chory, to go nazwą jak powyżej.


                  Ta pani nie opuszcza samodzielnie mieszkania z powodów mentalnych (o czym pisze na innych forach-dolega jej spektrum autyzmu i poważna choroba psychiczna)

                  Guzik prawda. Opuszczam samodzielnie chałupę od dzieciństwa do dziś. Rozumiem, że "niemożność pracy z powodu silnych objawów" to "niechęć do podejmowania prób pracy".

                  Nie wiem, gdzie forumka dostrzega moją ordynarność, ale ona też nie jest szczególnie przyjemna w dyskusji, delikatnie mówiąc.

                  Tak, oczywiście, rodzice mi umrą, a ja o tym wcale nie myślę. Interesuj się własnym portfelem.



                  i nie jest zainteresowana podejmowaniem prób pracy. Niektórym wystarcza renta lub zasilek bo mają rodziców. Jeszcze mają.
                  • taki-sobie-nick Ależ naprawdę nie musicie mnie czytać 05.05.18, 20:29
                    skoro tak wam się nie podobają moje wypowiedzi.
                    • leda16 Re: Ależ naprawdę nie musicie mnie czytać 06.05.18, 11:25
                      Jak otwieram jakiś wątek to czytam jak leci. Inni chyba też.
                  • drugi-wolny-login Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 05.05.18, 21:43

                    > Nie wiem, gdzie forumka dostrzega moją ordynarność, ale ona też nie jest szczeg
                    > ólnie przyjemna w dyskusji, delikatnie mówiąc.
                    >
                    W wypowiedziach po prostu czuć wyższość, z racji wieku czy większego doświadczenia życiowego. Malo uprzejme wypowiedzi to sobie znajdziesz np na forach o życiu rodzinnym itp-te tutaj to pikuś.

                    Ordynarność? "Uprzejmie zapytać" i "barany jedne".
                    Też dziwnie mi się robi gdy czytam samozwanczych ekspertów.
                    Może zmienimy temat? Pani rafalska się ostatnio samozaorala w sejmie (spotkanie z dorosłymi młodymi niepełnosprawnymi i ich rodzicami )
                    • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 05.05.18, 21:55

                      > >
                      > W wypowiedziach po prostu czuć wyższość, z racji wieku czy większego doświadcz
                      > enia życiowego.


                      Malo uprzejme wypowiedzi to sobie znajdziesz np na forach o życ
                      > iu rodzinnym itp-te tutaj to pikuś.

                      ...








                      > Ordynarność? "Uprzejmie zapytać" i "barany jedne".

                      Aha, łączenie rejestrów języka. Dobrze, zapamiętam, żeby na forum ON nie łączyć rejestrów języka.



                      > Też dziwnie mi się robi gdy czytam samozwanczych ekspertów.



                      > Może zmienimy temat? Pani Rafalska się ostatnio samozaorala w sejmie (spotkanie
                      > z dorosłymi młodymi niepełnosprawnymi i ich rodzicami )
                  • leda16 Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 06.05.18, 11:22
                    taki-sobie-nick napisała:
                    > Guzik prawda. Opuszczam samodzielnie chałupę od dzieciństwa do dziś. Rozumiem,
                    > że "niemożność pracy z powodu silnych objawów" to "niechęć do podejmowania prób
                    > pracy".


                    Ale po co się tłumaczysz? To Twoja sprawa. Chyba, że starasz się tutaj w jakiś sposób kreować swój wizerunek. Nie szkoda czasu i fatygi?

                    >
                    > Nie wiem, gdzie forumka dostrzega moją ordynarność, ale ona też nie jest szczeg
                    > ólnie przyjemna w dyskusji, delikatnie mówiąc.


                    No choćby w bezpodstawnym nazwaniu psychologów dyplomowanymi baranami oraz przypisywaniu Dyskutantom złych intencji w stosunku do Ciebie..
                  • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 18.05.18, 21:43
                    Ta pani nie opuszcza samodzielnie mieszkania z powodów mentalnych

                    Mógłbyś odwołać kłamstwo.



                    (o czym pisze na innych forach-dolega jej spektrum autyzmu i poważna choroba psychiczna)

                    No proszę, jaki z ciebie dzielny szpieg. Poważna nerwica mi dolega.
                • leda16 Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 06.05.18, 11:11
                  drugi-wolny-login napisał(a):
                  > Tez bym uważał za bzdury, gdyby nie to ze
                  > A)osoba niepelnosprawna może mieć pecha i mieć niepelnosprawnosc wrodzona. Nie
                  > zdąży nawet przepracować 25 lat i stać się cennym specjalistą. Ba, nie zdąży na
                  > wet wrócić ze swojego porodu do domu. I od pierwszych chwil życia musi przekony
                  > wać każdego do siebie. Identyko będzie ze szkołą i pracą.


                  Istotnie, tu masz całkowitą rację. Wielu z tych ludzi nie spotyka się na rynku pracy, stąd moje ograniczone doświadczenia w tym zakresie. Może też są one wybiórcze ponieważ spotkałam i sporo nadopiekuńczych matek dorosłych niepełnosprawnych, starających się ochronić swoje dzieci przed pracą niczym przed zarazą najgorszą, za to czterema kopytami prące na zasiłki opiekuńcze. Te "dzieci" zazwyczaj 8 godz. przebywały w ośrodkach terapeutycznych a mamuśki w tym czasie dbały o...siebie, za nasze podatki. Dochodziło do tego, że matki natychmiast zmieniały psychologa, jeśli mu z badań wychodziła umiarkowana bądź nie daj Bóg lekka niepełnosprawność umysłowa, gdyż skutkiem tego byłoby natychmiastowe pożegnanie się z zasiłkiem pielęgnacyjnym i opiekuńczym. Te osoby miały własne renty. Niewielkie, lecz matki idąc do pracy mogłyby wydatnie podnieść komfort życia i ich i swój a po śmierci zapewnić dziecku godziwą rentę rodzinną. Jednak wolały czerpać wtórne korzyści z niepełnosprawności swojego dziecka. Oczywiście, nie generalizuj mojej wypowiedzi, tetra czy guadraplegia to bardzo ciężkie przypadłości.


                  Mentalność pracodawcó
                  > w w małych firmach jest jaka jest. Co innego zaczynać od zera.


                  Często słyszę, że firmy sprzątające i ochroniarskie bezlitośnie wykorzystują niepełnosprawnych (noce, nie płacenie za nadgodziny), ale kiedy mówię im o PIP, wtedy oni ripostują: "ale przynajmniej mam pracę, gdybym zgłosił, to bym jej nie miał..." Ten rynek funkcjonuje na zasadach działalności mafijnej, podejrzewam, że za wiedzą i cichą aprobatą PIP. Zresztą mam na to dowody: każda skarga do PIP skutkuje żądaniem ujawnienia swoich danych osobowych pod rygorem oddalenia skargi. Więc o czym tu mówić. Jest źle, że zlikwidowano istniejące za socjalizmu spółdzielnie inwalidzkie, gdzie zarząd i rada nadzorcza musiał składać się z inwalidów a dochód był rozdzielany na ich potrzeby. Teraz to funkcjonuje jak w pornobiznesie -alfonsi i prostytutki :)
                  >
                  > B)niepełnosprawny z niepełnosprawnością nabyta może ubiegać sie o pracę juz pos
                  > iadając orzeczenie oraz widoczna niepelnisprawnosc.często dyskryminacja zaczyna
                  > się na poziomie rozmowy kwalifikacyjnej


                  Ale póki nie potrafisz tego udowodnić, musisz milczeć. Jakby co, to istnieje w prawie miecz obosieczny: SWOBODA ZAWIERANIA UMÓW.


                  > Nie każdej. Stawki wahają się od 600 do 2400 zł.
                  > Jak zatrudnia się osobę z dopłatą 1800 to te 1800 może stanowić do 75% kosztów
                  > pracy ogółem. Czyli minimalna krajowa nie jest złamaniem przepisów.


                  Tak, są ON wyżej dofinansowane, jednak są również przepisy pozwalające dokopać pracodawcy chroniącemu swoją kieszeń kosztem ludzi wysoko wykwalifikowanych. No bo o sprzątaczkach i niepełnosprawnych "ochroniarzach" nie ma co mówić.
                  >
                  >
                  > Ja nie zatrudnilbym do żadnej pracy gdzie ma się do czynienia z odpowiedzialnoś
                  > cią za ludzi (lekarz, nauczyciel), dokumenty (urząd, recepcja, biuro) i pienia
                  > dze (księgowy, kasjer). Pilot czy kierowca musza byc sprawni nie tylko mentaln
                  > ie. Epilepsja odpada. Stróża ani salowej tez bym nie zatrudnil (rzeczona odpowi
                  > edzialnosc). Impel zatrudnia - czyli kwitnie u nas w kraju plaga lewych orzecz
                  > eń "na głowę".


                  Stróż, salowa? Salowych już dawno nie ma a stróże za nic nie odpowiadają. Jeśli ze strzeżonego parkingu zwiną Ci auto, nawet firma parkingowa nie odpowiada. Są ubezpieczeni od odpowiedzialności :)


                  > Wiesz kto to jest tetraplegik? Raczej praca zdalna wchodzi w rachubę i nie każd
                  > a z tych osób jest wzietym programistą. Wpisywanie danych nie jest super płatne

                  No i na takie osoby powinny iść dodatki PFRON a nie na ich pracodawców. Dla pracodawców najwyżej 50%, reszta dla ON.
                  >



                  > Pewnie puszcza jad w internecie. Kozak w necie, $/^^ w świecie - to takie porze
                  > kadło. Ta pani nie opuszcza samodzielnie mieszkania z powodów mentalnych (o czy
                  > m pisze na innych forach-dolega jej spektrum autyzmu i poważna choroba psychicz
                  > na) i nie jest zainteresowana podejmowaniem prób pracy. Niektórym wystarcza ren
                  > ta lub zasilek bo mają rodziców. Jeszcze mają.


                  Aż tak się nie angażuję w portale społecznościowe, żeby wiedzieć więcej niż ktoś zechce napisać o sobie. Ale na zasadzie wnioskowania przyczynowo skutkowego jednak wiem trochę więcej niż rozmówca by sobie tego życzył.
                • taki-sobie-nick Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 18.05.18, 21:41
                  Kozak w necie, $/^^ w świecie - to takie porzekadło.

                  Niewątpliwie bardzo zachęcające do życia wśród ludzi.
    • leda16 Re: Chciałam uprzejmie spytać, co za barany jedne 04.05.18, 14:31
      A może podaj te "różne strony", zamiast zamieszczać subiektywne interpretacje okraszone prymitywnymi wyzwiskami. Wysokość zarobków jest bowiem istotna dla każdego pracującego, niezależnie od faktu i stopnia niepełnosprawności. Stopień i przyczynę niepełnosprawności zachowaj łaskawie dla siebie. Dyskutantów to interesuje tyle, co zeszłoroczny śnieg.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka