Ujawnienie orzeczenia.

[holina]

Mam pytanie odnośnie orzeczenie o niepełnosprawności dziecka że względu na zaburzenia rozwoju.
Czy takie orzeczenie trzeba ujawniać w szkole przedszkolu ? Dziecko funkcjonuje bardzo dobrze, i nie potrzebuje żadnych ulg wynikających z posiadania orzeczenia.
Jakie instytucje mogą mieć wgląd do tego że dziecko o takim numerze PESEL jest niepełnosprawne?
Dziecko ma możliwość uczęszczania na różne fajne zajęcia finansowane z funduszy europejskich, ale w każdym formularzu jest pytanie czy dziecko posiada orzeczenie o niepełnosprawności. Rodzice nie chcą tego ujawniać, ponieważ nigdzie nie zgłaszali tego faktu A zajęcia odbywają się w szkole do której dziecko uczęszcza. Jeżeli zaznacza w formularzu że posiada orzeczenie o niepełnosprawności to pociągnie to za sobą konsekwencje przełożenia wyżej wymienionego orzeczenia A tym samym pokazania/ujawnienia go w szkole. Jeżeli zaznacza że nie posiada to co wtedy? Ktoś będzie sprawdzał ta informację? W formularzu jest klauzula dotycząca przetwarzanie danych osobowych ale nie ma informacji o przetwarzaniu danych szczególnie wrażliwych do których zalicza się również fakt posiadania orzeczenia. Proszę doradzić co w takiej sytuacji zrobić? Zaznaczyć że nie posiada ?

[taki-sobie-nick]

To po co ci było orzeczenie, skoro dziecko jest superzdrowe? :-P

[holina]

Dziecko jak na swoje zaburzenie funkcjonuje dobrze. Orzeczenie zrobiliśmy za namową psychologa, ale nie korzystamy z niego. Po prostu jest.

[taki-sobie-nick]

Rodzice nie chcą tego ujawniać, ponieważ nigdzie nie zgłaszali tego faktu.

Faktu niepełnosprawności nie trzeba nigdzie ZGŁASZAĆ, żeby go ujawnić. :-P

[michal.sajko]

>Czy takie orzeczenie trzeba ujawniać w szkole, przedszkolu?
Nie trzeba, jeśli nie uważa się za konieczne.

>Jakie instytucje mogą mieć wgląd do tego że dziecko o takim numerze PESEL jest niepełnosprawne?
PFRON czyli Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych może mieć dostęp do baz danych orzeczeń o niepełnosprawności, ale on zajmuje się głównie monitorowaniem tego czy dana dorosła osoba niepełnosprawna nie jest zatrudniona u kilku pracodawców - tylko jeden pracodawca może dostać dofinansowanie do zatrudnienia takiej osoby. PFRON dziećmi raczej się nie interesuje, chyba, że korzystają z jakichś programów PFRON-owskich (dofinansowanie do tego czy tamtego). Dzieci do 16-go roku życia mają inne orzeczenia niż dorośli - dorośli dostają stopień niepełnosprawności. Nie wiem jak jest z dziećmi.

>Jeżeli zaznacza że nie posiada to co wtedy? Ktoś będzie sprawdzał ta informację?
Nic. Nikt tego nie będzie sprawdzał.

>W formularzu jest klauzula dotycząca przetwarzanie danych osobowych ale nie ma informacji o przetwarzaniu
>danych szczególnie wrażliwych do których zalicza się również fakt posiadania orzeczenia.
>Proszę doradzić co w takiej sytuacji zrobić? Zaznaczyć że nie posiada?
Cieszę się, że ludzie dostrzegają naruszenie prawa do prywatności przez konieczność deklarowania się co do niepełnosprawności np. swoich dzieci. W tym konkretnym przypadku nakłania się Panią do złożenia fałszywego oświadczenia co do niepełnosprawności dziecka ("nie posiada"). W formularzu powinna być opcja "odmawiam odpowiedzi" (można spróbować tak odpowiedzieć). To jest pierwsza sprawa - formalna, regulują to jakieś przepisy i te przepisy są niedopracowane, może nawet niekonstytucyjne (naruszenie prawa do prywatności). Osobiście mam doświadczenie w zaskarżaniu przepisów:
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego SK 19/17
Chciałbym zobaczyć, że więcej osób niepełnosprawnych, a także rodziców niepełnosprawnych dzieci zacznie wymuszać na Państwie przestrzeganie konstytucyjnego prawa do prywatności. Trzymam kciuki jeśli Pani wejdzie na drogę prawną.

Przy okazji można się zastanowić po co jest cały system orzekania o niepełnosprawności, skoro jak widać pomoc nie idzie za niepełnosprawnym, także dzieckiem. Powinno być tak - ktoś ze szkoły czy przedszkola powinien przyjść do rodzica na osobności i zaoferować konkretną pomoc z tytułu tego, że dziecko jest niepełnosprawne, a także zapytać czy sobie w ogóle tego życzą. Jest system orzekania, jest centralna baza danych orzeczeń z PESEL-ami, a jak widać pomoc nie idzie za niepełnosprawnym (dzieckiem). Skoro przedszkole czy szkoła niby ma jakąś pomoc dla niepełnosprawnego dziecka to sama powinna mieć dostęp do baz danych o niepełnosprawności a nie pytać rodzica. Zamiast tego wymaga się zadeklarowania niepełnosprawności zdaje się wyłącznie po to, by uzyskać pomoc finansową od zapewne PFRON-u, ale dziecku niczego dodatkowego się nie oferuje. Dodatkowo jak widać rodzice boją się ujawnić niepełnosprawność dziecka w jego środowisku, bo to może skutkować stygmatyzacją ("ty kaleko") - takie jest nasze społeczeństwo. Witajcie w Polsce!

[holina]

Dziękuję za informację. Niestety nie orientuje się kto ma dostęp do bazy danych osob niepełnosprawych, i czy w ogóle taka baza istnieje. Jeżeli takie orzeczenie się odbiera, to byłam pewna że gdzieś idą dane dziecka, a jakieś instytucje mogą to bez problemu sprawdzić.
A co w przypadku ( inna sprawa) kiedy matka pobiera z MOPSU jakieś świadczenia w związku z niepełnosprawnością dziecka, czy wówczas np urząd miasta czy starostwo posiada dane o takim dziecku?