agnieszka-m72
03.03.05, 21:49
Rzeczywiście na początku- nieoficjalnie -byłam leczona na SM, które potem
wykluczono. Ostatnio miałam powtarzane MRI głowy, bo "wysiadły" mi ręce, ale
badanie znowu nic nie wyjaśniło, co bardzo zdziwiło lekarzy wykonujących
badanie. Miałam robione już chyba wszystkie możliwe badania (punkcja,
potencjały, EMG, CT, urodynamika itp.) i według lekarza jestem chora, ale
niewiadomo na co. Jestem zmęczona i zrezygnowana, zastanawiam się czy nie
została mi już tylko wizyta u psychiatry, skoro przez tyle czasu nie można
ustalić co mi jest. Pozdrawiam.
Agnieszka