Dodaj do ulubionych

Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra?

28.12.09, 12:05
Bo ja nie cierpię.Nigdy nie mogłam zrozumieć tego owczego pędu do
picia,tańców i szaleństw z okazji tego,że czas mija.Dla mnie to
raczej dzień nostalgii /jeśli nie depresji/ refleksji przy
świeczkach.Żałuję,że czas mija tak szybko i boję się tego co
przyniesie następny rok.W tym roku spędzę ten wieczór z mężem i
dzieckiem przy kominku i fajnym jedzeniu i piciu,TV,gry planszowe i
te rzeczy...Może po północy wyjdziemy przed dom "pofajerwerkować"-
ale to ze względu na młodego.Dla mnie ten dzień nie jest wcale
wesoły...czy są tu jeszcze takie "odmieńce"?
Obserwuj wątek
    • moonshana Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 12:11
      ja nie lubię z innego powodu. otóż mój mąż obchodzi imieniny tego dnia (tak, tak
      Sylwester) - i jakoś nikt nie pamięta aby mu złożyć życzenia. czy to my
      przyjmujemy gości, czy jesteśmy np u jego brata - nikt cholerka, nie pamięta . i
      jemu jest przykro.
      " nie pamięta" - tak to powinno być. bo przypuszczam że oni dobrze pamiętają
      tylko nie zaprzątają sobie główki składaniem życzeń.matoły.
      w związku z powyższym tego sylwestra spędzimy we dwoje.
      • justysialek Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 30.12.09, 16:58
        Faktycznie niefajnie ale nie przyszło Ci nigdy do głowy, żeby
        szepnąć ludziom: Hej, pamiętacie, że dziś imieniny Sylwka?!
        Ja tak ciągle robię. Czekam do wieczora w dniu urodzin, imienin męża
        i wybranym (tym najbliższym) zapominalskim np wysyłam smsy.
        Uwielbiają mnie za to przypominanie a mąż potem chodzi dumny, jak
        paw, że wszyscy pamiętali - a niech się cieszy wink)
      • mojedrugiekonto Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 30.12.09, 22:48
        a ja nie lubie bo chociaz nie cierpie imprez to marzy mi sie
        sylwester w gorach ze sniegiem i kominkiem i ukochana osoba a mam
        takie cholerne szczescie ze zawsze na sylwestra jestem sama nawet
        jak jestem w zwiazku to od 1 stycznia do 30 grudnia z wylaczeniem
        walentynek oczywiscie bo wtedy tez jakis kryzys nastepuje...
    • gosia2122 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 12:33
      Ja nie lubię z jednego powodu: u nas panuje taki zwyczaj ze
      każdy „powinien” gdzieś pójść…byle gdzie żeby tylko nie siedzieć w
      domu…
      • joanka-r Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 12:40
        nie lubię bo to uswiadamiam mi, ze znowu jestem starsza o rok. nie rozumiem zupelnie tego szaleństwa, ze kolejny mijający rok, zbliża nas do celu....
        ''Nie jestem głównym, tylko podrzędnym eksperterm tego forum'' by Metodiw.
        • lucusia3 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 29.12.09, 13:56
          Wy tak "twardo" czujecie ten upływający czas? Mnie to jakoś nie przeraża. Nowy Rok to jak drzwi do nowego świata, jestem podekscytowana - co się wydarzy, co przyniesie, czego nie wiem. To jak zapakowany prezent.
          Fakt, nie znoszę balów sylwestrowych, bo w 80% to mnóstwo żarcia, śmiesznie ubrani ludzie strasznie serio podchodzący do drogich garniturów/sukienek i sztywnych konstrukcji na głowach, za głośna muzyka, przy której trudno rozmawiać i alkoooohol. Łe.
          To jest dla mnie potwornie nudne i męczące.
          Ja lubię koncerty sylwestrowe (ale raczej nie na Rynkach czy placach), miłą rozmowę.
          Siedzenie w domu to nie jest dla mnie wyjście, bo to jak otrzymać prezent zapakowany w gazetę.
          Niespodzianka musi mieć elegencki papier i śliczną kokardę ;D
        • anaisanais96 dziwne rozumowanie 30.12.09, 14:26
          trochę dziwne te wasze rozumowanie, że macie doła bo jesteście o rok starsze. O
          rok starszym jest się w dniu urodzin, a nie z dniem 1 stycznie(no chyba, że ktoś
          akurat ma urodziny tego dnia)
          • theorema Re: nawet jeszcze dziwniejsze:) 30.12.09, 16:52
            przeciez z kazdym rokiem stajemy się bardziej wartosciowi, rozwijamy sie...kazdy
            rok wiecej to ilez waznych rzeczy, ktorych dowiadujemy sie o sobie i swieci
            wokol. Ja nie chcialabym byc znow mlodsza...
            a poza tym o rok blizej do smierci, wyzwolenia od problemow wszelkich - dla
            zdolowanych naprawde optymistyczna myslsmile
          • metodiw Re: dziwne rozumowanie 31.12.09, 10:11
            No właśnie - ja mam urodziny w styczniu, więc tym bardziej to czuję sad
            Poza tym, nie cierpię wmawiania nam przez wszystkie media, że mamy się szampańsko bawić przez całą noc, gdy tymczasem bawi się tylko część młodszej i zdrowej generacji, przeszkadzając swoimi hałasami, hukiem petard, odgłosami muzyki wszystkim, którzy po prostu chcieliby spokojnie spać.
            W dodatku straszą biedne psy i koty wybuchami fajerwerków sad
            • nunez74 Re: dziwne rozumowanie 31.12.09, 11:25
              Po pierwsze wcale nie będziemy starsi o rok tylko o jeden dzień lub
              godzinę/minutę. Po drugie zmiana roku ma dla mnie podobne znaczenie jak zmiana z
              wtorku na środę lub lipca na sierpień. Po trzecie nikt nie starzeje się bo
              przybył mu jeden rok - nie ma różnicy czy się ma np 24 a 25 lub 36 a 37 lat.
              Różnica w wyglądzie/osobowości/energiczności czy zdrowiu pojawia się mniej
              więcej z mijającą dekadą. Kim innym biliśmy, inaczej żyliśmy mając lat kilka,
              kilkanaście, dwadzieścia pare a inaczej teraz - grubo po trzydziestce. Jednak
              człowiek do tego dochodzi powoli, ma czas się
              "przystosować" więc nie musi się przejmować! Po czwarte: życie jest
              wystarczająco ciężkie: praca, choroby, śmierci, kryzysy, remonty czy kredyty że
              każda chwila poświęcona na dobrą zabawę ze znajomymi jest cenna. Może to być
              środa bo w czwartek na popołudnie a może to być też sobota - koniecznie każda. A
              sylwester ma to do siebie że wszyscy lub prawie wszyscy mają wolne więc będziemy
              w komplecie - dobra zabawa gwarantowana. I zróbcie to jak chcecia - tak jak
              każdy lubi. Młodzież na dyskotekach, starsi na dancingach, dzieciaci na
              prywatkach z dzieciarnią a jescze starsi? Nie wiem, dożyję to zobaczę: może w
              teatrze lub filcharmoni?
    • budzik11 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 12:53
      Nie lubię bo nie jesteśmy imprezowi, nie chodzimy na żadne imprezy, do
      znajomych, nie przyjmujemy gości. Spędzamy tę noc we własnym 4-osobowym gronie,
      czekamy tylko do północy (dzieci już dawno śpią), odpalamy fajerwerki przed
      domem, popijamy szklaneczką wina musującego i do łóżeczka. Jakoś nie czuje
      presji balu.
      • 4aaa Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 31.12.09, 09:21
        Co za niegościnność
    • marysienka-1 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 13:25
      O jak miło!!!!!!!!Nienawidzę!!!!!!!!1Nie chodzę i nigdy nie pójdę na
      bal i niech mi nikt nie mówi że nigdy nie mów nigdy.Jestem dziwna-
      nienawidze wesel(nie miałam swojego-nie zważając na protesty rodziny)
      imprez typu sywester.Nie obchodzi mnie że mija rok a lat nam dodają
      urodziny.Zazwyczaj śpię i przeklinam po północy że budzą mnie
      fajerwerki.Co nie znaczy że nie ciesze sie życiem-uwiebiam bez
      okazji spotkac się na drinku ze znajomymi,wyjsć do
      kina ,teatru.Każdy wolny weekend nowe plany.Odmieniec dopiero jestem.
      • marysienka-1 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 13:42
        Oczywiscie nie neguje innych wyborów i jezeli kogoś to cieszy to jak
        najbardziej niech się bawi !o to przecież chodzi!
        • poplar31 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 30.12.09, 14:31
          To źle... pustotę należy zwalczać. Powinnyśmy protestować! Wiem, zróbmy w
          Sylwestra wielki marsz protestacyjny! Zablokujemy pustakom dojazd na bale!!! wink


          marysienka-1 napisała:

          > Oczywiscie nie neguje innych wyborów i jezeli kogoś to cieszy to jak
          > najbardziej niech się bawi !o to przecież chodzi!
      • muckal Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 31.12.09, 09:04
        Podpisuję się pod wszystkim co wyżej. NIE ZNOSZĘ !!!! życie to
        radość każdego dnia i niekoniecznie w alkoholowym upojeniu.
    • jul-kaa Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 13:36
      Hmmm, ja nie mogę powiedzieć, że nie lubię, bo Sylwester jest mi po prostu
      kompletnie obojętny. Wielkie, huczne imprezy alkoholowe mnie nie bawią.
      Sylwestra spędzę w domu z mężem i psem rodziców (rodzice wychodzą). Zrobimy
      sobie super kolację (samo przygotowywanie to frajda) i pójdziemy oglądać
      fajerwerki (lubię je bardzo), o ile pies nie będzie panikował.
      Sylwester nie nastraja mnie pesymistycznie, bo niby dlaczego by miał? Nie mija
      przecież żaden wyjątkowy czas, zmienia się cyfra w kalendarzu i tyle.
    • madzioreck Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 13:43
      Sylwester, nie sylwester, każda okazja do zrobienia imprezki jest dobra, tak to
      widzę smile Nie jestem balowa dziewczyna, raz dałam się skusić na sylwka "na sali"
      i nigdy więcej. Zwykle jest jakaś domowa imprezka z przyjaciółmi, w tym roku
      podobnie.
      A co do imienin - mój tata też Sylwester, a do tego dzień przed ma urodziny, tu
      już moja mega-oszczędna babcia chyba chciała zaoszczędzić. I zawsze był
      poszkodowany, bo oczywiście zawsze dostawał jeden prezent
      gwiazdkowo-imieninowo-urodzinowy. Ja jako dobra córeczka wynagradzam mu teraz i
      zawsze dostaje 3 osobne prezenty ;P
      • tyggrysio Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 30.12.09, 15:44
        > A co do imienin - mój tata też Sylwester, a do tego dzień przed ma
        > urodziny, tu już moja mega-oszczędna babcia chyba chciała
        > zaoszczędzić.
        Albo... słyszałam o przesądzie, że imieniny muszą być w roku
        kalendarzowym po urodzinach, bo jeśli jest inaczej, to człowiek będzie
        zapominalski smile Więc może dlatego Twój tato dostał na imię Sylwester,
        a nie ze względu na oszczędności na prezentach?
        • kaga9 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 31.12.09, 01:22
          tyggrysio napisała:
          słyszałam o przesądzie, że imieniny muszą być w roku
          > kalendarzowym po urodzinach, bo jeśli jest inaczej, to człowiek będzie
          > zapominalski smile

          Hm, a ja mam urodziny właśnie dzisiaj, znaczy jestem poszkodowana na amen?crying(( Z
          drugiej strony, dziś w kalendarzu jest Katarzyny, a to moje imię, może powinnam
          je obchodzić?wink

          • kaga9 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 31.12.09, 01:23
            Obchodzić imieniny, oczywiście.
    • dolmadakia Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 13:50
      Aż 5 osób nie lubi!! to fajnie,że nie tylko ja jestem odmieńcemsmile
      I też lubię sie pobawić-żeby nie było,żem odludek-ale nie z tej
      okazji.Może jest to spowodowane tym,że w styczniu mam urodziny i
      rzeczywiście zaraz bedę rok starsza...
      Prosze o dalsze wpisy-odmieńców mocno pozdrawiamsmile
    • the_kami Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 14:27
      Ani mnie ziębi, ani grzeje. Byłam kilka razy na imprezach 'bo powinnam gdzieś
      iść, przecież to sylwester' - i było do bani. W zeszłym roku spędziłam ten
      wieczór z moim TŻ-tem przy własnoręcznie zrobionej pizzy i dobrym winie, o
      północy poszliśmy postrzelać, trochę posiedzieliśmy przy kompach, trochę przed
      TV. Było genialnie. W tym roku spędzimy tę noc prawdopodobnie z przyjaciółmi i
      ich córką (lat 5). W domu, też przy pizzy i winku.
    • unaragazza Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 14:37
      Boze! Myslalam, ze jestem jedyna na tym swiecie!big_grin Bardzo nie lubie Sylwestrow,
      dla mnie to tez czas bardziej refleksji, zadumania nad tym co w danym roku
      osiagnelam, a czego nie. Nie lubie masowych imprez w dzikim tlumie. Nie widze
      powodu, zeby akurat tego dnia swietowac. Wole spedzic go na swoj sposob. Ciesze
      sie, ze nie jestem odosobniona w swoim pogladziesmile
    • allija Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 15:17
      a ja lubie Sylwestra, podłączam sie do tego wątku bo to Sylwester
      mnie nie lubi. Zawsze jakos tak wychodziło, ze był średnio udany i
      albo cos sie wydarzało albo było nudno.
    • alicez Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 15:58
      Ja, ja nie lubię! Nie znoszę! Nie kręci mnie zabawa na zawołanie, pod presją, bo wszyscy to i ja. Denerwują mnie pytania, zaczynające padać już w okolicy października: co robicie na Sylwestra. Ano nic nie robimy. Chcieliśmy z mężem znaleźć, drugi rok z rzędu, jakieś spokojne miejsce na wypad w tych okolicach kalendarzowych, ale niestety wszędzie impreza...
      • anula36 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 19:40
        mysle ze ten ped do wesolosci to po to zeby zapomniec ze kolejny rok uplynal tak szybkosmile
        Z jednej strony nie lubie bo przypomina ze kolejny rok za mna, z drugiej lubie bo konczy to cale grudniowe szalenstwosmile
        • lukrecja34 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 20:20
          balowanie w sylwestra było mi obojętne do ubiegłego roku-tzn. nie chodziliśmy z
          mężem na żadne bale (dla mnie kompletna strata pieniędzy),ew. do znajomych na
          takie małe,domowe imprezki.żadne tam duże imprezy plenerowe na
          rynku,koncerty-nie jestem zwierzę stadne.
          ale rok temu,dokładnie 31 grudnia byłam na pogrzebie kolegi z klasy,z
          podstawówki-miał 35 lat,zmarł na zawał..fakt ten przypłaciłam niemal depresją i
          w tym roku jest mi niedobrze na samą myśl o tym dniu..
    • brumming Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 21:15
      Dołączam się; nie lubię smile kiedyś był to dla mnie dzień depresyjny,
      dziś jest to dla mnie wieczór refleksyjny raczej.
      Siedzimy z mężem w domku, winko, muzyka, telewizorek itp; fajnie
      jest smile czasem przed północą zasypiam smile

      Najbardziej mnie wkurzało, jak się włączało kiedyś telewizję i od
      rana było: a jaką fryzurę, a jaką sukienkę, a jaki makijaż i ile kto
      powinien był schudnąć na ten wielki BAL! hehehe a większość Polaków
      i tak siedziała w domu wink
    • gos85 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 21:17
      ja też nie lubię. Nie dlatego że czas mija tylko dlatego że jest taka dziwna, ogólna presja na imprezy, bale, e tam..w zeszłym roku siedziałam z brzuchem i moim Facetem w domu, a w tym roku siedzimy z synkiemwink

      zjemy jakąś miłą kolacyjkę,napijemy się szampana i pójdziemy spaćsmile
    • justyna3003 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 21:43
      ja też nie przepadam-byłam kilka razy z konieczności, ale nie dla przyjemności na balach.Czasem wychodzimy gdzieś do znajomych, ale tro bardziej się odbywa na zasadzie normalnego spotkania z przyjaciłmi-i tak jest fajnie, bez presji.
    • mahoniowawiedzma Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 21:49
      Ja! nienawidzę. zawsze dopada mnie jeśli nie dół to melancholia, bo podsumuwując rok wychodzi mi, że jestem jakąś życiową niedojdąsmile
      a tak bardziej na poważnie, to wkurza mnie przymus pójścia na imprezę i pytania znajomych, gdzie w tym roku spędzam sylwestra. jestem raczej towarzyska, ale, na miły bóg, nikt mi nie będzie dyktował kiedy mam się bawić. niezmiennie odkąd jestem ze swoim niemężem spędzamy sylwestra na maratonie filmowym w domu, a o północy uspokajamy kota.
      w tym roku zgłosiłam się na ochotnika do pracy(gastronomia), bo kasa niezła. i mogę sobie opowiadać znajomym, że pracuję, a oni tak smutno kiwają głowamismile
      pozdrawiam bojkotujących tę "niepowtarzalną noc w roku" bleeee.
      • marguyu Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 22:13
        Nie lubie zadnych swiat w rodzaju "bawmy sie i kochajmy na sile"!
        Bawie sie wtedy gdy mam na to ochote, a ludziom ktorych lubie dobrze
        zycze przez caly rok.
        No i ta cala szpka, przygotowania, duperele, kupa roboty i
        kwadratowy tylek od zarcia. Bez sensu.
      • kropa8 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 30.12.09, 18:41
        Sylwester pwinien sam zejść a nie spędzać go smile
        Dosiego
    • dolmadakia Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 22:18
      Dziewczyny i kobitki! nie macie pojęcia,jak sie cieszę z tak dużego
      odzewu-)Zakładając ten wątek myślałam,że tylko ja jestem taka
      nienormalna.Naprawdę poprawił mi się nastrój.Czekając na dalsze
      wpisy mocno pozdrawiamsmile
      • marcysia51 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 22:25
        Ja nie lubie bo od kilku lat spedzam go sama z dziecmi,mąż zawsze pracuje.a jak
        rok temu nie pracował to tak sie pokłóciliśmy,ze spedzilismy go oddzielnie sad
        w tym roku ja z dziećmi on w pracy.
      • pierwsze-wolne Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 22:41
        Ja - ja nie lubię... Ani Sylwestra, ani Świąt...
        • marta_pl69 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 28.12.09, 23:00
          Widze,ze nas tutaj sporo nie lubi Sylwestra,ja tez.Kiedys czulam
          niesamowita presje,wszyscy gdzies szli i tylko pytali co ja robie na
          sylwestra.Przewaznie gdzies sie wychodzilo(mlodziencze lata),ale i
          tak bylo takie rozczarowanie,ze to nie to.Na balu bylam raz i nawet
          niezle wspominam,bo nie planowalam,a o tym,ze ide dowiedzialam sie
          na kilka godzin przed.Poszlismy grupa 14 znajomych,wiec cala sala
          nasza.
          W Polsce jest faktycznie bardzo hucznie obchodzony Sylwester,tu
          gdzie teraz mieszkam tak nie jest i to mi pasuje.
          Dodam jeszcze,ze moj maz ma tego dnia urodziny (i na drugie imie
          Sylwester) i tego nie cierpi.
          Ostatnie 3 Sylwestry spedzil w pracy,a w tym roku posiedzimy w domku
          z dzieciakami i tak chyba najlepiej.
        • krecikowy_swiat Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 31.12.09, 17:11
          Mnie irytuje presja, która wiąże się z zabawą sylwestrową. W
          towarzystwie źle jest się przyznać, że nie ma się ochoty na
          całonocną imprezę gdziekolwiek, żeby tylko być na imprezie. Gdy
          powiesz, że chcesz posiedzieć sobie w spokoju, to zaraz zaczną się
          martwić o Twoje zdrowie psychiczne, ech...
          ----------------------------------------------------------
      • ewa-nova Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 30.12.09, 18:17
        Nie cierpię sylwestra od zawsze - ten przymus kulturowy, siedzenie przy stole,
        jedzenie, ględzenie i patrzenie jak inni piją. Brr., czasami po prostu oglądam
        telewizję, coś czytam i idę spać. Ale za to 1 stycznia rano biorę psa i innych
        chętnych i jadę na wdrapać się na Ślężę (taka góra pod Wrocławiem). Jak się
        przebiegnę to wracam do domu i zaczynam w dobrym nastroju nowy rok. A w tym roku
        mam w planie by - jak nie będzie padać - fotografować Wrocław nocą. Zobaczymy,
        można jeszcze oglądać filmy.
    • ks40 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 29.12.09, 10:51
      Dołączam do grona nielubiących. Drażni mnie obligatoryjność dobrego humoru,
      zabawy i miłości do wszystkich - szczególnie po 12wink Nie cierpię idiotycznych
      fajerwerków wybuchających pod oknami... co innego "zorganizowane" sztuczne ognie
      na tle nocnego nieba. Niestety mojego poglądu nie podziela ani mój mąż ani
      większość znajomych uncertain choć w tym roku nigdzie się nie wybieramybig_grin
    • alicez Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 29.12.09, 11:16
      Tu alternatywa dla balu: www.emetro.pl/emetro/1,85648,7400455,Sylwester_z_mnichami.html
    • jasnee Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 29.12.09, 12:53
      Dla mnie sylwester jest takim samym dniem jak inne, dlatego też
      spędzam w domu z rodziną przed Tv.
      Szczęśliwego Nowego Roku
      www.urwanizchoinki.pl/U58IPZ
      • olivkaa252 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 29.12.09, 20:04
        Ja również nie lubię Sylwestra!!! Zawsze tego dnia gdzieś się bawiłam, raz na balu, zazwyczaj jednak na domówkach u znajomych, ale tak naprawdę zawsze marzyłam o tym żeby spędzić ten dzień w domu i w tym roku wreszcie tak będziesmile nie znoszę dokładnie tego samego co Wy czyli tego ogólnego nacisku ze przecież TRZEBA i że niby KAŻDY gdzieś się bawi. Nie każdy i nie trzeba smile popieram ideę NIE świętowania na siłę i wszystkich nielubiących Sylwestra, widzę że całkiem spora z nas grupasmile
    • wonderland Ja 30.12.09, 12:18
    • karina997 Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 30.12.09, 12:42
      Wasze wypowiedzi to jak balsam na moja skołataną duszę, nigdy nie
      lubiłam Sylwestra i nie polubię, uważałam siebie za dziwaczkę, a tu
      proszę taka niespodzianka smile, nie jestem sama w tych odczuciach.
      Wypiję 2 kieliszki szampana, za siebie i swoja rodzinkę oraz za WAS
      aby ten Nowy Rok był dla Was bardzo dobry
    • myfanawy Lubie Nowy Rok ale nie lubie Sylwestra 30.12.09, 12:44
      Lubie konczyc stary rok, mam poczucie, ze w ten sposob niektore sprawy mozna
      symbolicznie zamknac. Ale samego Sylwestra - imprezy nie lubie. Chodze tylko
      wtedy kiedy zapraszaja przyjaciele, traktuje to jako jeszcze jedna okazje do
      spotkania i pogadania a cala otoczka - fajerwerki, szampan, serpentyny nauczylam
      sie juz ignorowac, tak jak choinki i renifery wink
    • lulumay Re: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra? 30.12.09, 12:59
      Ja nie lubię sylwestra, ale z powodów bliżej mi nieznanych. Ogólnie
      lubię imprezy, upływ czasu mnie specjalnie nie dołuje, a w sylwestra
      zawsze mam dołka. Może to dlatego, że im bardziej spontaniczna
      impreza tym lepsza, a sylwestra - chcąc nie chcąc - zawsze trzeba
      wcześniej zaplanować?
    • sarenka_666 ja też nie lubię. 30.12.09, 13:02
      Bo znowu sama spedzę go w domu.
      Każdy pyta gdzie ide. Odpowiadam że nigdzie. Budzi to ogromne
      zdziwienie lub współczucie.

      W tym roku posiedze przed komputerem, najpierw dla relaksu kilka
      odcinków Brzyduli.
      A potem tzw kultura wysoka, obejrzę Kruma.

      A potem spać. Nie wspomnę o zmarnowaniu kilku dni- czwartek piątek
      mam ważne rzeczy do zrobienia. Czy te święta nie mogły by być w
      sobotę i niedzielę?
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka