an.naja
17.01.10, 19:21
Może uznacie to za chamską autopromocję, ale ja uważam, że warto łączyć swoje
siły.
Otóż razem z moją przyjaciółką prowadzę bloga o nieodpłatnej pracy domowej
kobiet www.alebalagan.blox.pl
Założyłyśmy go, bo miałyśmy serdecznie dość jedynie słusznego modelu
zarobionej po uszy, przepracowanej, oddanej wyłącznie hołubieniu rodziny
Ofiary Domowej, która skromnie przemilcza i bagatelizuje swoje trudy, w imię
świętej misji kobiet chorego pojmowania tego co jest, a co nie jest pracą.
Chyba już kiedyś zapraszałyśmy do siebie, zapraszamy zresztą stale, a teraz
piszemy, bo jest sprawa.
Otóż, zawsze naszym założeniem było zwiększanie prestiżu i widoczności prac
domowych, więc ochoczo wystartowałyśmy w konkursie BLOG ROKU. Uznałyśmy, że
jeśli będziemy w pierwszej setce w kategorii "Profesjonalne" to będzie to
superlans dla pracy domowej.
Na wstępie dostałyśmy kopa od organizatorów, którzy wyrzucili nas z kategorii,
bo uznali, że praca domowa to nie praca i jak ktoś pisze o sprzątaniu, to
znaczy, że pisze o "swoim życiu" a nie o pracy.
Nieważne, że mnóstwo ludzi (no cóż, przeważnie babek), para się tym
pełnoetatowo i zawodowo, nieważne, że profesjonalizm łączy się nie tylko z
pojęciem zawód, ale i z pojęciem praca.
Na szczęście już sobie z organizatorami poradziłyśmy i wrócili nas gdzie trzeba.
Dostałyśmy jednak ostrogi, no bo jak tak można, i teraz prosimy wszędzie gdzie
się da o poparcie. Bo pierwszy etap konkursu to ESEMESOWE GŁOSOWANIE
INTERNAUTÓW. A my mamy realne szanse znaleźć się w finale (i zagrać na nosie
tym, co uznali, że nie piszemy o pracy).
blablabla, więc teraz krótko:
jeśli uważasz, że praca domowa to praca, wyraź tą opinię głosując na nasz blog!
kosztuje to 1,22 zł (zysk na cele dobroczynne)
eskę o treści B00271 (dwa zera, nie dwa o) wysyłacie na numer 7144
i już
poparcie wyrażone

z góry dzięki