Dodaj do ulubionych

Jutro na obiad - reinkarnacja wątku

21.07.10, 07:02
Kiedyś był taki wacik [nazwa zwyczajowa, forumowa wątku]:
forum.gazeta.pl/forum/w,49213,81247447,81247447,Co_jutro_na_obiad_.html
No, ale to było dawno, wacik się zarchiwizował, więc jeszcze raz:

Co macie na obiad - dziś lub jutro?

U mnie cukinia faszerowana mięsem (farsz gołąbkowy) z sosem
czosnkowym - mniam smile
Obserwuj wątek
    • marionaud_1 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 08:44
      A u mnie wersja szybkościowa: wczorajsza pomidorowa oraz omlecik z
      ostatnimi truskawkami zebranymi z grządki. Razem 10 minut roboty
      (dzis).
      • nadia_m Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 11.10.10, 11:07
        risotto z brukselka i parmezanem
        grzanki z pomidorem zamarynowanym z czosnkiem, oliwa, sola i pieprzem
    • hanadoma Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 08:51
      pomidorowa z ryżem, gotowa już jestsmile ale ja dziś z oknami walczesad
      • mrowka_r Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 19.09.10, 20:47
        Knedle ze śliwkami - właśnie gotuję smile
        Przepis pochodzi z galerii potraw:
        fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,48685507,48685507.html
    • loola_kr Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 09:03
      U mnie na kolacje bo mamy gości w związku z tym obiadu nie będzie tongue_out
      - mini pizze
      - rigatoni z cukinią
      - brownies z masłem orzechowym (chyba, tu jeszcze nie jestem pewna)
      • loola_kr jednak 21.07.10, 10:06
        nie bedzie brownies smile
        będzie tarta z morelami:
        fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,113846772.html
        i jeszcze zrobię sałatkę ze świeżych warzyw i gorgonzolą smile
        • forencka Re: jednak 19.08.10, 14:07
          Jaka to sałatka?
      • anetapzn Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 14:54
        loola_kr napisała:

        daj prosze przepis na ....
        ..........> - rigatoni z cukinią

        • loola_kr anetapzn 22.07.10, 10:12
          tu jest przepis
          fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,111532934.html
          Wszystkim bardzo smakowało, na pewno jeszcze raz zrobię, tylko dam więcej
          cukinii (bo my bardzo lubimy cukinię).
          • anetapzn Re: anetapzn 11.08.10, 09:55
            loola_kr napisała:

            > tu jest przepis
            > fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,111532934.html
            > Wszystkim bardzo smakowało, na pewno jeszcze raz zrobię, tylko dam więcej
            > cukinii (bo my bardzo lubimy cukinię).

            U mnie dzisiaj tosmile. Dzięki za podpowiedż.
      • forencka Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 19.08.10, 14:03
        Z masłem orzechowym?
    • zuzanna.7 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 09:06

      Truscaveczko, rzuć kochana przepisem na tą cukinię smile
      Niby farsz wiem, ale co dalej ? Nie robiłam cukinii.
      Z góry dziękuję smile
      • scharon Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 09:18
        leczo jest
        a pozniej zupa kalafiorowa
      • truscaveczka Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 13:22
        Cukinię trzeba wydrążyć z pestek i zrobić z niej łódeczki
        dostosowane do wielkości gara smile Ja kupuję wielkie cukinie/kabaczki
        i kroję na 6 części (każdą długą łódkę na 3). Wkładam kulki farszu,
        układam w garnku ładnie i podlewam wodą (moja mama robi to z
        rosołkiem z kostki). Duszę a przed samym podaniem polewam sosem
        smietanowym - czosnkowym, koperkowym, co tam mi do głowy wpadnie.
        Minimum wysiłku, ale za to proste i smaczne smile
        Tym samym farszem można nadziać kalarepkę (trochę zabawy przy
        drążeniu) - ta najlepiej smakuje z sosem koperkowym, paprykę z
        usuniętym ogonkiem i gniazdami nasiennymi i inne warzywa.
    • danuu Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 09:28
      U mnie też dziś kalafiorowa, a na drugie polędwiczki z grilla z
      plackami warzywnymi (cukinia, marchewka, chyba dorzuce brokuł i
      feta) smile

      A jutro się zobaczy smile
    • lili-2008 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 09:37
      Jeszcze nie wiem, co zrobię dzisiaj na obiad (jestem na diecie i dzisiaj mam
      dzień białkowy), ale mogę się pochwalić, co zrobiłam wczoraj, bo ciągle na myśl
      o tym cieknie mi ślinkawink
      Puree z kalafiora, na to szpinak ugotowany z czosnkiem, suszonymi warzywami,
      solą i pieprzem, i dzwonka z łososia, z patelni grillowej.

      Było przepyszne...

      Dzisiaj może nie będę nic kombinować na obiad tylko wybierzemy się z mężem do
      knajpy na tatarka wołowego, a potem na lody light z Empik Cafe (podobno takie
      mają!).

      Na jutro planuję chilli con carne.
    • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 09:51
      Dzisiaj jeszcze nie wiem, bo przed chwilą dopiero wmusiłam w siebie śniadanie.
      Mam ochotę na taratora.
      Jutro - pewnie to samo co dziś smile
      Dopiero w piątek szaleję kulinarnie i robię lasagne z kurkami.
    • otterly Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 10:42
      Albo dziś albo jutro będą piersi kurczacze pieczone z grzybami leśnymi
      (suszonymi, odkopałam ostatnio w zamrażalce pojemnik farszu do uszek z
      Wigiliiwink), suszonymi i świeżymi pomidorami. Do tego sałata z winegretem.

      Wczoraj był stek na sałacie - 10 min roboty.

      w piątek robimy imprezę, wiec będę szalała w kuchni: ciasto marchewkowe z
      "białą" polewą z Philadelphii, tarta bananowo-krówkowa (wiem, że gorąco, a to
      raczej zimowy deser, ale znajomi wiercą mi dziurę w brzuchu), gar chilli, hummus
      z plackami(nie wiem z jakimi, koleżanka piecze), kawałki kurczaka pieczone w
      sezamie lub płatkach migdałowych, do maczania w sosach i kawałki warzyw (takoż
      do maczania). Pijany arbuz dla gości, dla mnie whisky z lodem i cytryną (wiem,
      profanacja, ale uwielbiam).
      • lili-2008 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 10:54
        Otterly! Cicho! Niektórzy się tu odchudzają! tongue_out
      • wrednaboruda Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 11:09
        dla mnie whisky z lodem i cytryną (wiem,
        > profanacja, ale uwielbiam).
        dlaczego profanacja? a whisky&soda? obowiązkowo z twistem lub plasterkiem
        cytryny. nie kumam tych "profanacji" o ile to nie jest single malt, to mozna pić
        ze wszystkim. ja "profanuję" jacka danielsa np., bo uwielbiam z odrobina soku
        jabłkowego. a i namiętnie "profanuję" cognac v.s.o.p, tzn. robię na jego bazie
        drinki, bo aromat się świetnie komponuje np. z truskawką. alkoholowym faszystom
        mówię zdecydowane nie!
        p.s. przepraszam za off topic, ale szkoda mi osób odczuwających wyrzuty
        sumienia, bo czegoś nie wypada robićsmile
        • otterly Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 11:18
          Dzięki Ci, Wrednaborudosmile cytryna (gruby plaster, najlepiej lekko rozmamłany) z
          whisky to IMO połączenie idealnesmile No i Jacek oczywiście!smile zaprosisz mnie na
          drinka? wink Uwielbiam mieszanki, ale jakoś nie mogę tej sztuki opanować.
          • wrednaboruda Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 11:28
            jak się zbiorę w sobie, to stworzę wątek na wdpd o drinkach do przygotowania w
            domu. w ten sposób wszystkie wdpd zaproszę na drineczkasmile
            • otterly Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 12:11
              czekam jak na szpilkachwink
            • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 13:44
              wrednaboruda napisała:

              > jak się zbiorę w sobie, to stworzę wątek na wdpd o drinkach do przygotowania w
              > domu. w ten sposób wszystkie wdpd zaproszę na drineczkasmile

              Też czekam! W sieci większość przepisów wymaga albo pełnej baterii alkoholi,
              albo pełnej baterii sprzętu barmańskiego. W efekcie najczęściej piję po prostu
              wódkę (smakową) z sokiem.

              I weszłam na Twój blog, już mi się podoba!
              • monika3411 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 14:01
                misself napisała:
                > I weszłam na Twój blog, już mi się podoba!

                Też weszłam i też bardzo mi się podoba smile
                Podziwiam stoicki spokój autorki smile
        • forencka Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 19.08.10, 14:09
          Raz właśnie "z barku laku" wymyśliłam łychę z jabłkowym i to było to! smile
      • pierwszy_poruszyciel Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 14:01
        Pijany arbuz dla gości, dla mnie whisky z lodem i cytryną (wiem,
        > profanacja, ale uwielbiam).

        Muszę spróbować - nigdy nie wpadłam na dodawanie cytryny do łychy. Ale a propos,
        ostatnio byłam na wieczorze panieńskim, więc nie chcąc odstawać od reszty piłam
        jakieś drinki, szampany itp. Pod koniec imprezy doszłam do wniosku, że mam dość
        wynalazków i poszłam do baru po podwójną whisky z lodem. Koleżanka (szkotka nota
        bene) robiła mi zdjęcia - stwierdziła, że nigdy nie widziała, jak dziewczyna tak
        whisky pije...
        • otterly Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 14:36
          hahahahasmile w moim towarzystwie tylko ja i moja przyjacióła pijemy whisky.
          Chłopaki głownie piwo albo czystą (z wyjątkiem mojej mężowiny, która wciąga
          tylko piwo i wino). Dziewczyny tez podobno nie palą słomki lighty, a nie
          czerwone Lucky Strike'i wink
    • monika3411 U nas nic... 21.07.10, 10:54
      My dziś i jutro jemy "na mieście", bo nie mamy wody sadsadsad Tak, przy TYCH
      temperaturach odcięto wodę sad Oddadzą pojutrze rano. Miasto ponad 50 tysięcy
      ludzi, rozstawiono aż trzy beczkowozy.... Szał... Bo budują rondo czy coś w
      Warszawie..... Ehhhh..... Jedyny plus, że mam przez dwa dni wolne od garów...
      • pearlinee Re: U nas nic... 21.07.10, 16:02
        o jesteś z piastowa??
        smilesmilesmilesmile
        jeśli tak to woda w końcu jest wink
        • monika3411 Re: U nas nic... 21.07.10, 20:19
          Nie z Piastowa smile Ale blisko.
          U mnie na 3 piętrze wody wciąż niet sadsadsad
    • tia-dalma Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 11:22
      Racuchy, mój "drugi raz" z drożdżami, oby się udało smile
      • kanga_roo Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 13:57
        cukiniowe leczo z kiełbaską, plus świeży chleb
        makaron podsmażany z serem pleśniowym i pomidorami

        tylko nie wiem jeszcze, co zrobię dziś, a co jutro.
        • forencka Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 19.08.10, 14:07
          A jak robisz taki makaronik? Zazwyczaj sery pleśniowe łączyłam ze
          śmietaną/grzybami itp.
    • pierwszy_poruszyciel Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 14:03
      Ja chyba zrobię zapiekankę z makaronu, warzyw i kurczaka - mam w lodówce
      pieczone udka z którymi muszę coś zrobić wink
      • dorota_11 Poproszę przepis na zapiekankę.. 21.07.10, 14:48
        Tez mam udka z kurczaka, czy możesz podac przepis na tę zapiekankę?
        Z góry dzieki
        • pierwszy_poruszyciel Re: Poproszę przepis na zapiekankę.. 22.07.10, 00:17
          Sorry że dopiero teraz smile
          To zapiekanka typu 'nawinie'
          Ugotowałam z pół paczki (może mniej) makaronu - muszelki, bo to miałam na składzie.
          Wyjęłam mrożonkę - akurat miałam jakąś włoską. Podsmażyłam na oleju. Nie
          przyprawiałam ich, bo kupiłam w szkockim lidlu jakąś trefną mieszankę, od razu
          przyprawioną, ale zobaczyłam to dopiero w domu; jakbym przyprawiała to sól
          pieprz, jakieś zioła (bazylia i oregano, albo majeranek, albo prowansalskie.
          Udka(pieczone, z wczoraj) obrałam ze skóry a potem oskubałam.
          Do naczynia żaroodpornego (w moim przypadku do blachy na mazurka wysmarowanej
          olejem, bo naczynia żaroodpornego w nowym mieszkaniu się nie dorobiłam)
          wrzuciłam najpierw makaron, potem warzywa, potem kawałki kurczaka, zalałam
          jogurtem naturalnym, posypałam startym serem.
          Do piekarnika na 20 min w 170 stopniach. Wyszło super smile
    • anetapzn Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 14:53
      Super wąteksmile. Dzisiaj zapiekanka- przegląd tygodnia, czyli to co znalazłam w
      lodówce. Jutro ryż ze szpinakiem i serkiem pleśniowym. Na piątek nie wiem
      jeszcze, ale na sobotę zapraszamy znajomych i będzie polędwiczka z grilla+
      leczo+ ziemniaczki z grilla i tort lodowysmile.
    • bagr_aga Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 17:10
      A ja Dziewczyny będę miała cynaderki smile jeszcze nie wiem po jakiemu bo na razie
      przepisy przeglądam, ale będą. Po raz pierwszy w życiu będę robiła-jadła
      smiletrzymajcie kciuki smilei nie będę się przejmowała jeśli któraś zacznie mi
      obrzydzać smilemuszę spróbować i już .
      • marionaud_1 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 17:53
        W piątek goście na kolacji więc będzie danie zamawiane jako
        szczególnie udane: łosoś zapiekany z porami pod śmietanką kremówką.
        Mam nadzieję, że wieczór będzie chłodniejszy.
        A pijany arbuz pobudził mi wyobraźnię i już mam kilka własnych
        wersji. MOże autorka podać swój przepis? Sprawdzimy kongenialność.
        • otterly pijany arbuz 21.07.10, 18:01
          Pijanego arbuza robimy najprościej jak się dawink Potrzeba sporego arbuz i wódkę,
          wedle upodobań: połówka albo trzy-czwarte. Robimy w arbuzie dziurkę wielkości
          szujki butelki(ale musi być dość ciasna) i "wkręcamy" butelkę tak, żeby było do
          góry nogami. Zostawiamy na parę godzin, żeby arbuz się porządnie napił.
          Zazwyczaj obala wszystko. wyjmujemy butelkę, kroimy arbuza i zjadamy jakby nigdy
          nicwink Wygląda to mnie więcej tak
          klik (przepraszam
          za jakość, zdjęcie z netu)

          Czy masz jakiś inny sposób?
          • truscaveczka Re: pijany arbuz 22.07.10, 06:34
            Eee tam wódkę wink Rum! Tylko rum!
          • marionaud_1 Re: pijany arbuz 22.07.10, 18:00
            Genialne! nie, to mi nie przyszło do głowy, choć trzeźwa (a może
            własnie dlatego). A da się to jeszcze schłodzić? No pewnie, że się
            da - głupio pytam.
    • alex_k Re: Jutro na obiad - nadziewany bakłażan. 21.07.10, 20:53
      Dziś robilam danie, które jadłam w Grecji - zapiekany nadziewany
      bakłażan.
      Bakłażana ze skórką kroimy wzdłuż w plastry, króciutko smażymy na
      oliwie z oliwek, potem plastry zwijamy w ruloniki nadziewjąc fetą z
      jogurtem, śmietanką lub serkiem, ogórkiem i pomidowem pokrojonymi w
      kostkę. Ruloniki układamy na blasze, na każdym kładziemy plaster
      zółtego sera i zapiekamy.
      Podajemy z oliwkami.
      Pychotka...
    • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 21.07.10, 21:05
      Właśnie zjadłam kolację - jajko sadzone, pieczone ziemniaczki i kalafior z
      beszamelem, więc wiem, co jutro na obiad.

      Zrobię zapiekankę z ziemniaczków i kalafiora, dorzucę też rzodkiewki, bo ponoć
      zapiekane są pyszne (a jak okaże się, że nie, to łatwo będzie wydłubać) i
      wędzonego łososia. Całość posypię gałką muszkatołową, zaleję beszamelem (też
      został) i zapiekę.
      • marcysia51 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 22.07.10, 15:24
        U mnie dziś sushi (zrobiłam na życzenie męża) a dla dzieci filecik z kurczaka w
        cieście naleśnikowym z ziemniaczkami smile
        • monismonis Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 08.08.10, 22:48
          A mogła bys mi podac ten przepis dla dzieci na fileciki w sosie
          naleśnikowym??? Nigdy o takim czyms nie slyszalam a podejżewa że
          mojemu niejadkowi by psowało smile
          • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 11.08.10, 08:47
            monismonis napisała:

            > A mogła bys mi podac ten przepis dla dzieci na fileciki w sosie
            > naleśnikowym??? Nigdy o takim czyms nie slyszalam a podejżewa że
            > mojemu niejadkowi by psowało smile

            Pewnie dlatego, że to ciasto naleśnikowe, a nie sos big_grin
            Daje się zamiast panierki najpewniej.
    • truscaveczka Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 23.07.10, 06:37
      Żurek razowy z jajkiem, kiełbaską ("I boczusiem, mamaaaaaa,
      boczusiem, i dużo mięskaaaa!") i ziemniakami - niemal eintopf, gdyby
      nie te grule wink
      • anetapzn Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 23.07.10, 10:25
        U mnie dziś pierogi z jagodami. UWIELBIAM.
        A co do pijanego arbuza, to my identycznie robimy, ale melonasmile. Mocno
        schłodzony, prawie zamrożony- idealny, a jak pożniej idzie nie tylko w nogismile.
    • anetapzn Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 06.08.10, 11:45
      Jutro pierś z indyka ze szpinaczkiem+ sosik i ryz do tego.
      Dziś pierogi z mięskiem.
      • korniz Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 06.08.10, 12:55
        a ja mam dzis ala pierogi ruskie tzn farsz taki sam jak na ruskie
        pierogi i ten farsz mieszamy nakladamy na ugotowany makaron -zamiast
        ciasta.Szybko i smacznie smile
    • gazeta_mi_placi Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 06.08.10, 17:51
      Spagetti boloniese smile
      • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 06.08.10, 21:43
        gazeta_mi_placi napisała:

        > Spagetti boloniese smile

        Miło czytać, że nie wszystkie WDPD są niewolnicami piątkowego postu big_grin

        Dzisiaj obiad był w knajpie, a jutro wegetariańska lasagne smile
        • gazeta_mi_placi Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 06.08.10, 23:56
          Wątek był "jutro na obiad" a jutro-sobota wink
          • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 11:41
            gazeta_mi_placi napisała:

            > Wątek był "jutro na obiad" a jutro-sobota wink

            Ale czwartkowe wpisy też zawierały mięso big_grin
        • anetapzn Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 08:57
          misself napisała:

          > gazeta_mi_placi napisała:
          >
          > > Spagetti boloniese smile
          >
          > Miło czytać, że nie wszystkie WDPD są niewolnicami piątkowego postu big_grin

          No ja chyba nie jestem - zupełnie zapomniałam, ze piatek i postsad.
          • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 11:41
            anetapzn napisała:
            > No ja chyba nie jestem - zupełnie zapomniałam, ze piatek i postsad

            Mnie bawi podawanie łososia w "post" big_grin
            • karlakarla Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 11:48
              > Mnie bawi podawanie łososia w "post" big_grin

              Czemu?
              • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 11:58
                karlakarla napisała:

                > > Mnie bawi podawanie łososia w "post" big_grin
                >
                > Czemu?

                Bo piątkowy post jest jakościowy.
                • truscaveczka Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 17:54
                  Ojjj, no czepiasz się, jak mamcię kocham wink A bobrze pluski? Też
                  postne były big_grin
                  • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 20:41
                    truscaveczka napisała:

                    > Ojjj, no czepiasz się, jak mamcię kocham wink

                    Czepianie się to moje drugie imię wink
                    Po prostu nie rozumiem rezygnowania podczas postu jakościowego z mięsa (które
                    jest naprawdę TANIE) na rzecz ryb (które są drogie).
                    • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 20:46
                      Rzecz jasna chodzi o obecne czasy, bo dawniej sprawa wyglądała całkiem inaczej.
                      Po prostu mnie bawi ślepe kultywowanie tradycji.
                      • karlakarla Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 20:50
                        Post piątkowy został zniesiony tongue_out
                        • ajer2 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 22:51
                          Dzisiaj ziemniaki+mielone z koperkiem+sałata lodowa z ogórkiem kiszonym i sosem
                          winegretsmileMoże te dodatki do sałaty dziwnie brzmią,ale zapewniam,że była
                          smacznasmileAż sama się zdziwiłam.
                        • misself Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 23:30
                          karlakarla napisała:

                          > Post piątkowy został zniesiony tongue_out

                          A to już na całkowitym marginesie big_grin
        • anetapzn Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 18.08.10, 11:44
          Dzisiaj- ogórkowa, jutro kurczaczek slodko-kwaśny, a na pojutrze planuję
          faszerowane mięskiem cukinie i papryczki.
    • kolor_purpury Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 06.08.10, 19:10
      dzisiaj wielka micha bobu wink jutro ziemniaczki po staropolsku, kawałki kurczaka
      w chrupiącej panierce i sałata ze śmietaną
    • karlakarla Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 06.08.10, 23:02
      Chyba jutro zrobię wątróbkę z jabłkiem i z ryżem smile Już mnie tak nachodzi od tyg
      i nigdzie świeżej wątróbki nie ma uncertain
    • budzik11 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 14:09
      Jutro to nie wiem, ale w ostatnich dniach jadamy jarsko:
      - pierogi z borówkami (amerykańskimi)
      - pierogi ze śliwkami (węgierkami)
      - pierogi z wiśniami
      - naleśniki z serkiem homogenizowanym
      - leniwe pierogi
      - placki z jabłkami
      - kluski ze śmietaną i jagodami
    • budzik11 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 14:31
      Wiem, jutro będą żeberka wg Krystyny Jandy:
      krystynajanda.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=65930
    • gazeta_mi_placi Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 15:49
      Albo też spaghetti boloniese (zrobiłam za dużo) albo gicz cielęca z warzywami uncertain
      • brzoza1644 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 07.08.10, 20:46
        Pierś z indyka w sosie pieczarkowym +ryż.
        • hamerykanka Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 08.08.10, 11:23
          Jako ze mamy miec gosci na obiedzie:
          Poledwica wolowa marynowana przez noc, pieczona na malym ogniu przez
          6 godzin z sosem bbq, do podania w plastrach na zimno;
          Nadziewany , pieczony kurczak po polsku;
          bouf Stroganov (nie pamietam pisowni)
          Ziemniaki pieczone w plasterkach ze smietana;
          kukurydza cukrowa;
          kotleciki z cukini;
          rolada biszkoptowa z truskawkami, polana czekolada
          Sernik na zimno, z warstwa nadzienia truskawkowego (zostalo mi z
          rolady).
          dwunastopak piwa (to juz mazsmile))
          • gazeta_mi_placi Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 08.08.10, 14:31
            Aż by się chciało wpaść w gości po takim opisie uncertain
          • hamerykanka Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 08.08.10, 23:00
            Update:podczas pieczenia kurczaka udalo mi sie zapalic piekarnik. Na
            szczescie plomien nniedzy, ale dymu mnostwosad. Kurczak na szczescie
            OKsmile)
            I maz sie nie wsciekl!!
    • monika3411 Re: Jutro na obiad - reinkarnacja wątku 08.08.10, 16:16
      My mieliśmy dzisiaj rybę pieczoną z cukinią, pomidorami i mozarellą, sałatkę
      (sałata lodowa, pomidor, oliwki, kiełki i inne takie), grzanki z masłem
      ziołowym, my białe wino, córka sok pomarańczowy - o mamo jakie to było dobre.....

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka