magdalaena1977
05.07.11, 12:16
Od dawna widywałam mieszkania przerobione tak, że salon i kuchnia są połączone i tworzą tzw. aneks kuchenny. Nigdy mi się takie rozwiązanie nie podobało, sama wybrałam mieszkanie z osobną kuchnią i jestem z tego zadowolona.
Ale teraz przekonałam się, że w nowym budownictwie jakieś 90 % mieszkań nie ma kuchni tylko aneksy (w dodatku tak zaprojektowane, że nie da się sensownie wydzielić osobnej kuchni) i ta sama prawidłowość dotyczy względnie nowych mieszkań z rynku wtórnego. Co więcej, to raczej nie jest kwestia szczupłości miejsca, bo aneksy zamiast kuchni są w 3 - 4 pokojowych 80 - 100 metrowych mieszkaniach.
Jak to możliwe, żeby preferencja aneksu była tak powszechna ?
Czy naprawdę większość ludzi prowadzi tak inny od mojego tryb życia ? czy w ogóle nic nie gotują ? a może mają jakieś super-ekstra-okapy, które pochłaniają całe zapachy ? Są tak dokładni, że nic im się nie chlapie na boki ?
Czy są w stanie utrzymywać bezwzględny porządek w kuchni - czy może przeciwnie: nie przeszkadzają im stojące w salonie rozgrzebane garnki i naczynia ? ciuchy przesiąknięte zapachem jedzenia ?
Szczęśliwe posiadaczki aneksów, zaspokójcie moją ciekawość!