Czy uzupełnienie gazu w lodówce naprawiło lodówkę?

[alicez]

Jakiś czas temu moja lodówka przestała chłodzić. Wydaliśmy sporo pieniędzy na różnych fachowców, między innymi ktoś uzupełnił gaz zwany czynnikiem chłodzącym. Finalnie okazało się jednak, że nie to było przyczyną i lodówkę trzeba było wymienić bo zepsuła się na amen. I teraz mam podobny problem. Serwisant sugeruje uzupełnienie czynnika ale nie daje gwarancji, że to "uzdrowi" lodówkę i nie wiem czy w ogóle jest sens uzupełniana tego czynnika? Czy to komuś pomogło? Bo z jednej strony nie chcę nabijać dodatkowych kosztów jeśli lodówkę i tak trzeba będzie wymienić bo z kasą ciut krucho...

[micha83]

ja mam do czynienia z tego typu sprawami w pracy. Ale uzupełnianie czynnika chłodzącego w profesjonalnym sprzęcie chłodniczym to co innego niż w domowym, koszt nie powinien być bardzo wysoki-jeżeli faktycznie fachowiec stwierdził,że nie ma czynnika chłodzącego,to trzeba to zrobić bo inaczej działać nie będzie.Inną sprawą jest wiedza dlaczego czynnika chłodzącego nie ma,jeśli był wyciek,to nie ma innej opcji jak naprawa,a tu są już koszty..Nie za bardzo rozumiem dlaczego "fachman" nie stwierdził przyczyny ewentualnego braku czynnika. A lodówa jaki ma "przebieg"?

[alicez]

Diagnoza wstępna postawiona telefonicznie na podstawie objawów. Lodówka ma równo 10 lat. Wczoraj sprawdziliśmy termostat - działa. Pan życzy sobie 240 zł za operację co jest kawałkiem sporym kosztu nowej lodówki a moje doświadczenia z uzupełnianiem gazu są takie sobie i stąd pytanie.

[micha83]

rozumiem. Ja w takiej sytuacji kupiłabym nową. Wydasz 240zł za wizytę fachowca,a potem nie wiadomo jaki będzie koszt dalszych interwencji. Ubytek czynnika w 10-letnim sprzęcie jest jak najbardziej realną przypadłością,ale może być i tak że zawiniło uszkodzenie. Ja mam lodówę też dość wiekową,którą wymieniam w lutym-działa,jest w miarę ok,ale żre prąd jak szalona

[gk102]

U nas lodówka chodziła dokładnie 3 lata (czyli tyle ile gwarancja), po czym uciekł czynnik chłodzący. Fachowiec naprawił za 230 zl i wytrzymało to tydzień. Po tygodniu znów nie chłodziła. Po czym dowiedzieliśmy się, że to "kontrolowany" wyciek czynnika. Kiedyś coś tam (jakieś części z tyłu lodówki) były robione z miedzi i wytrzymywało to 20 lat , dzisiaj ze stali którą dokładnie po 3 latach zżera rdza i nie opłaca się naprawiać. Kolejna naprawa miała kosztować ponad 500 zł, więc kupiliśmy nową lodówkę z wydłużoną do 5 lat gwarancją...

[kol.3]

Koleżanka ma dużego Electroluksa, po 8 latach uciekł gaz, zostało to naprawione za ok. 200 zł. od tego czasu 3 lata lodówka działa.
Czyli nie ma reguły.

[jessicajones]

Niech fachowiec sprawdzi czy nie zapchala sie kapilara. Z tego co piszesz to moze byc to.

[brunonc]

Ja mam Elektrolux'a który chodzi od 16-tu lat i nie ma zamiaru przestać.
Czyli tym bardziej nie ma reguły.

[alicez]

Finalnie zdecydowałam zaryzykować i uzupełnić gaz. Odpukać, od 3 dni lodówka działa prawidłowo

[micha83]

no i gites niech Ci służy.

[warszawiak67]

Dzień dobry.
Pytanie po paru latach - czy lodówka dalej działa??
Czeka mnie chyba podobna operacja...