Dodaj do ulubionych

...i nie wódź nas na pokuszenie,

13.03.12, 20:00
Ale zbaw ode złego.
Zaczęłam się zastanawiać na tą formułą. Oficjalna interpretacja: Bóg ma nas chronić przed szatańskimi pokusami.
Tylko dlaczego wzywamy Boga by "nie wodził nas na pokuszenie"? Przecież to Szatan nas "wodzi"! Przecież Bóg nie jest Szatanem!
Obserwuj wątek
    • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 14.03.12, 17:04
      Może chodzi o chronienie nas przed tymi pokusami? No...żeby się za często nie odwracałwink
      • jo_ember Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 15.03.12, 15:00
        Żeby nas nie wystawiał na te pokusy.
        • ole-na Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 15.03.12, 16:54
          Czy nie ma nic wspólnego z Szatanem?
          • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 15.03.12, 17:15
            A jak mogłoby istnieć dobro bez zła? Mdło by wypadało, nie sądzisz? Chodzi raczej o wzięcie w opiekę przed szatanem
            • apersona Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 17.03.12, 09:15
              Według chrześcijańskiej ortodoksji Bóg jest stwórcą i panem absolutnie wszystkiego, a i więc i szatana. Z kolei religie i herezje dualistyczne np. manicheizm uważają dobro i zło za równorzędne siły i zwykle utożsamiają dobro, Boga z duchem a zło, szatana z materią.
              • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 17.03.12, 10:14
                Natomiast jeśli chodzi o tę modlitwę...kładą to na karb tłumaczeń i nieporozumień.
                • ilnyckyj Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 19.03.12, 19:42
                  "Jest Panem i stwórcą wszystkiego, a więc i Szatana"... Ha: to wpadamy w sam środek sprzeczności religii judeochrześcijańskich. Czy więc stwórca Szatana - może być dobry? A może Szatan - nie jest zły? Może to tylko "upadły anioł" (Lucyfer), który ma jeszcze szansę na Zbawienie.
                  Gdy czytam Macchiavellego wydaje mi się, że granice między Dobrem i Złem (czyli: Bogiem i Szatanem) stają się coraz mniej dostrzegalne.
                  Ostre rozgraniczenie, czyli manicheizm- tu niewiele zmienia. Jesli wtedy Bóg i Szatan zmieniają się w wojowników, z których każdy chce zwyciężyć, za wszelką cenę, wówczas Dobro i Moralność przestają mieć znaczenie i w ten sposón wravamy do Macchiavela...
                  • basilisque Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 20.03.12, 23:00
                    Doszedłem do wniosku, że tym prawdziwym duchem chrześcijaństwa - to nie jest walka, nawet z Szatanem, ani ostre rygory moralno-obyczajowe, ale Miłość, tak rozumiana jak w Kazaniu na Górze. Miłość w rozumieniu Św. Franciszka i The Beatles : "All You Need IS LOVE"
                    • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 21.03.12, 07:52
                      Jako ateistka też tak rozumiem przesłanie. Ale jak to się ma do starego testamentu? Nie potrafię tego pojąć. Skąd taki zwrot akcji? smile
                      • apersona Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 23.03.12, 11:57
                        Stary Testament to bardzo wiele ksiąg, jest tam też:
                        Miłości chcę a nie ofiary, poznania Boga a nie całopaleń

                        Nowy krótszy, ale ciekawe jest porównanie oficjalnej historii pierwszych chrześcijan z Dziejów apostolskich - ach, jak oni się kochają, modlą i dzielą majątkiem- z rywalizacjami czyj guru lepszy "ja jestem Pawłowy, ja Apollosowy" o których wspomina Paweł w listach
                        • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 23.03.12, 18:29
                          Ale mowa o miłości do Boga, nie Boga do ludzismile
                        • bartos29 Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 23.03.12, 18:31
                          Kazanie na Górze Oliwnej - to w Nowym (nie Starym) Testamencie.
                          • sclavus Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 24.03.12, 17:34
                            Logiczne!! smile
                  • apersona Re: Bóg Szatan Dobro i Moralność 23.03.12, 12:13
                    ilnyckyj napisał:

                    > "Jest Panem i stwórcą wszystkiego, a więc i Szatana"... Ha: to wpadamy w sam śr
                    > odek sprzeczności religii judeochrześcijańskich. Czy więc stwórca Szatana - moż
                    > e być dobry? A może Szatan - nie jest zły? Może to tylko "upadły anioł" (Lucyf
                    > er), który ma jeszcze szansę na Zbawienie.

                    Przeświadczenie że jest jedno źródło wszystkiego ma być sprzecznością? A co z tym:
                    Tao stworzyło Jedno
                    Jedno stworzyło Dwa
                    Dwa stworzyło Trzy
                    A trzy stworzyło dziesięć tysięcy rzeczy


                    > Gdy czytam Macchiavellego wydaje mi się, że granice między Dobrem i Złem (czyli
                    > : Bogiem i Szatanem) stają się coraz mniej dostrzegalne.
                    > Ostre rozgraniczenie, czyli manicheizm- tu niewiele zmienia. Jesli wtedy Bóg i
                    > Szatan zmieniają się w wojowników, z których każdy chce zwyciężyć, za wszelką cenę, wówczas Dobro i Moralność przestają mieć znaczenie i w ten sposón wravamy do Macchiavela...

                    Zakładasz że warto postępować dobrze tylko jeśli Dobro jest potężniejsze? Czyli moralność ma znaczenie tylko jeśli stoi za nią sankcja kary lub obietnica nagrody. Moim zdaniem można postępować etycznie i bez tego.
                    • zawle Re: Bóg Szatan Dobro i Moralność 23.03.12, 19:16
                      apersona napisała:
                      Tao stworzyło Jedno
                      > Jedno stworzyło Dwa
                      > Dwa stworzyło Trzy
                      > A trzy stworzyło dziesięć tysięcy rzeczy


                      Ale to już dotyczy całkiem innej religii.

                      Poza tym rzeczywiście wszystko to wymaga wielkiej wiary, wiary wręcz ślepej. Jeśli Bóg stworzył zło, nie jest tylko dobrem. Zakładając że zło wymknęło się spod kontroli...nie jest samą mądrością.
                      Jeśli religia nie jest nam potrzebna do tego żeby w życiu kierować się dobrem...do czego jest potrzebna?
                      • sclavus Re: Bóg Szatan Dobro i Moralność 24.03.12, 17:36
                        ... mówią, że dla nadziei...
                  • sclavus Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 24.03.12, 17:32
                    Jeśli już, to bóg nie mógł stworzyć szatana - jeśli dobro i zło się uzupełniają, to bóg i szatan ... stworzyli się jednocześnie i obaj pracowali nad tym światem big_grin
      • sclavus Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 24.03.12, 17:28
        I nie wóź nas na pokuszenie - to brzmi jednoznacznie... a modlitwa jest do boga...
        Par anticipation: szatan, to antybóg wink (antychryst - antychrystus(?))
        Pees - co było pierwsze? Dobro czy Zło?
        • ilnyckyj Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 25.03.12, 21:18
          Brzmi jednoznacznie, ale odzwierciedla wieloznaczność chrześcijaństwa jako idei i religii. Bóg - jest Dobry, ale - też jest Wielkim Sędzią, Srogim Ojcem, który swoje dzieci poddaje często okrutnym próbom. Por. księga Hioba i in. Dobry - nie znaczy dobrotliwy! Jego okrucieństwo najczęściej jest usprawiedliwione, niemoralnymi czynami człowieka, niestosowaniem się do Przykazań. Tak rozumiem doktrynę religii chrześcijańskiej.
          • sclavus Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 25.03.12, 22:03
            A ja wręcz odwrotnie...
            Im bardziej starałem się zrozumieć doktrynę chrześcijaństwa, tym więcej kłamstw znajdywałem, bredni i kłamliwych zapożyczeń... coraz więcej i więcej... aż do absurdu!
            • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 26.03.12, 08:17
              Dla niektórych jest to wieloznaczność, dla innych kłamstwo. Dla mnie niestety taniocha.
              • sclavus Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 26.03.12, 20:39
                Powiedzmy: tanie kłamstwo w otoczce mistycyzmu..
            • ilnyckyj Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 26.03.12, 22:21
              sclavus napisał:

              > A ja wręcz odwrotnie...
              > Im bardziej starałem się zrozumieć doktrynę chrześcijaństwa, tym więcej kłamstw
              > znajdywałem, bredni i kłamliwych zapożyczeń... coraz więcej i więcej... aż do
              > absurdu!
              _________
              Cóż, można i tak. Ale czy sugerujesz, że wszyscy wierzący - to albo idioci, którzy nic nie rozumieją, albo hipokryci, czy wręcz - oszuści?
              Uważam, że chrześcijaństwo, jak też i inne religie, a szerzej: wszelkie idee obecne i z przeszłości, są pełne sprzeczności, bo odzwierciedlają w jakimś stopniu sprzeczną naturę człowieka. Tak: w nas tkwi i dr. Jekyll i Mr. Hyde. Choć u jednych więcej tego pierwszego a u innych - tego drugiego. Te elementy są i w Piśmie Św. a nawet w postaci Jezusa!
              • sclavus Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 26.03.12, 23:13
                O nie!
                Aż tak, to nie...
                Powiedzmy, że w naturze ludzkiej, wierzenie jest ugenione... a zaczęło się u zarania ludzkości smile
                Za oszustów i hipokrytów mam pasterzy i hierarchię każdej z głównych religii - za idiotów nie... o! nie... Kasa, jaka się za tym kryje, nie pozwala zajmować się nią idiotom...
              • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 27.03.12, 18:00

                ilnyckyj napisał:
                czy sugerujesz, że wszyscy wierzący - to albo idioci, któ
                > rzy nic nie rozumieją, albo hipokryci, czy wręcz - oszuści?

                Nie...to wierzącywink dogmat
                • ilnyckyj Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 27.03.12, 20:15
                  zawle napisała:

                  >
                  > ilnyckyj napisał:
                  > czy sugerujesz, że wszyscy wierzący - to albo idioci, któ
                  > > rzy nic nie rozumieją, albo hipokryci, czy wręcz - oszuści?
                  >
                  > Nie...to wierzącywink dogmat
                  Emmm - coś nie kumam..
                  • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 27.03.12, 21:17
                    Wszyscy wierzący nie są głupcami, hipokrytami czy też oszustami. Oni po prostu wierzą, czasami skrywają się za religią a czasami czerpią z niej korzyści. religia ma na wszystko wytłumaczenie. Jeśli go nie ma, mówi o dogmacie, wierze, zaufaniu, mądrości najwyższego, jego planach lub miłosierdziu.
                    • ilnyckyj Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 29.03.12, 18:19
                      Przyznam, że mi najtrudniej nie było uwierzyć w Boga, co raczej uwierzyć w Ewangelie. Natomiast jak traktuję je nie jako przedmiot wiary, lecz jako przypowieści, czy legendy - to zawierają one piękne i mądre treści, które jak natrafią na wrażliwszą duszę mogą wywołać pozytywny wstrząs, określany terminem wziętym z antycznego teatru: KATHARSIS. Jednym najbardziej cennych przesłań ewangelicznych uznaję ideę Miłości, która jest przeciwieństwem Nienawiści.
                      • krol-czy-krolik Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 30.03.12, 11:07
                        Przypomina mi się Ministerstwo Miłości z Orwella!
                      • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 30.03.12, 21:34
                        Ja po raz kolejny przysiadłam i zaczęłam czytać...i znowu dopadły mnie te same uczucia ...irytacja
                        • ilnyckyj Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 23.03.13, 21:36
                          A ja czytam. I się wzruszam. Mimo, że nie wierzę.
                          • zawle Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 24.03.13, 08:20
                            A czym się wzruszasz? Nie zaczynasz od starego?smile
                            • basilisque Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 24.03.13, 21:33
                              Ja się aż tak bardzo nie wzruszam, tylko się zastanawiam dlaczego ta miłość wszechogarniająca tak łatwo się zmienia w nienawiść i zbrodnię.
                    • canus_lupus Re: ...i nie wódź nas na pokuszenie, 30.03.12, 11:26
                      A mnie się wydawało że to ludzie mają na wszystko wytłumaczenie.Słowa zapisane w starych księgach ktoś zapisał-człowiek.A my podobno mamy rozum i wolna wolę,smile

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka