basilisque 11.06.08, 21:55 Właśnie kończę czytać powieść B. Wildsteina. Po raczej negatywnych opiniach w prasie odbieram raczej pozytywnie. Ciekaw jestem czy ktoś z wizytujących to forum czytał i czy ma jakieś refleksje? Cheers. Baz Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
w.ell Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 12.06.08, 11:18 Nie czytalam. Na razie zawzielam sie i czytam "Strach". Przygnebiajace. Az nie chce sie wierzyc, ze to sie zdarzylo no moze dawno, ale nie bardzo dawno... DB W.Ella Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 22.06.08, 12:12 w.ell napisała: > Nie czytalam. Na razie zawzielam sie i czytam "Strach". > Przygnebiajace. Az nie chce sie wierzyc, ze to sie zdarzylo no moze > dawno, ale nie bardzo dawno... > > DB W.Ella Well, po co ci takie dołujące lektury? Czyżby ci było za wesoło? Pan Gros na pewno ma rację: jesteśmy narodem ciemniaków. Żeby to stwierdzić wystarczy się rozejrzeć, nie trzeba się jeszcze dodatkowo dołować tą ponurą knigą. Czołem, Jeden z ciemniaków, czyli Krolik Odpowiedz Link
ole-na Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 25.06.08, 20:04 w.ell napisała: > Nie czytalam. Na razie zawzielam sie i czytam "Strach". > Przygnebiajace. Az nie chce sie wierzyc, ze to sie zdarzylo no moze > dawno, ale nie bardzo dawno... Ja to mam za sobą i - trochę to przykre - nie miałam się z kim podzielić sprzecznymi odczuciami i refleksjami, które mnie dopadały, gdy czytałam tę książkę, prawie nie mogąc się oderwać. Ta książka boli. Dotyczy pokolenia naszych dziadków, z których każdy z poczciwego Dr. Jekylla mógł się przeistoczyć w pana Hyde. Jeśli nawet ktoś taki jak prymas Wyszyński uważał, że mit o rytualnym morderstwie może być prawdziwy. Mimo, że od wieków rozmaite głowy kościoła temu zaprzeczały! Oprócz pogromów to dla mnie najbardziej przygnębiające wrażenie zrobiły opisy reakcji robotników, tych których znamy z filmów i opowieści o Grudniu 70, Sierpniu 80, Solidarności. To znaczy nie tych. Tych wcześniejszych z lat 40-tych jak szli z łomami w Kielcach by zmasakrować tych parudziesięciu Zydów. Albo tych, którzy strajkowali w Łodzi i w innych miastach, gdy na wiecach kazano im potępiać sprawców kieleckiego pogromu. Ślepa nie jestem i widzę, że takie typy jak te, co wtedy szalały w Kielcach i innych miejscach, wciąż się pojawiają to tu to tam, a szczególnie widać to po reakcjach na tę książkę. Ale też w tzw. życiu codziennym. Jeszcze jedno - to książka z tezą i w jakimś stopniu tendencyjna w tym czarno-białym przeciwstawieniu katów i ofiar. A ja np. nie wiem, czy te ofiary też jakoś nie prowokowały katów (nie tylko samym swym istnieniem i faktem , że wróciły zamiast ostatecznie zniknąć z powierzchni ziemi). Coś takiego mogło mieć miejsce, co jednak nie umniejsza w niczym winy tych, którzy w jakimś amoku mordowali niewinnych ludzi Trochę mi się rozpisało, a właściwie offtopic tego wąta. Ale to przez Well, bo ona zaczęła... Virtualne pa-pa. Odpowiedz Link
jo_ember Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 15.06.08, 17:27 Czytałem fragment w jakiejś gazecie. Grafomania. Wystarczy. Dziękuję. Hasta luego. Jo. Odpowiedz Link
basilisque Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 19.06.08, 20:33 Ja nie uważam się za znawcę literatury i nie bardzo wiem co oznacza pojęcie grafomania. Książkę czytalem z zainteresowaniem, choć uważam że może ma za dużo wątków, w których można się zagubić. Ale postaci są żywe i przekonywające i opis naszej współczesnej rzeczywistości, w której budzą się niedobite upiory przeszłości, mnie przekonuje. Myślę, że można nie zgadzać się ze mną, czy też z Wildsteinem, ale trochę rozczarowują mnie sądy lekceważące, etykietujące, nie podejmujące dyskusji. Haugh... Baz Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 22.06.08, 11:30 Tak. Myślę, że brakuje dobrej książki, czy też filmu o tym co zdarzyło się w ostatnich latach, a szczególnie po 89. "Dolina nicości" chce jakoś przedstawić ten obraz. Smętny obraz kompromisów byłych opozycjonistów z byłą SB, które prowadzą do patologii i zbrodni. Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z autorem, że takie patologie miały i wciąż mają miejsce. Że esbecja przenikała do podziemnej opozycji to oczywiste i że miała agentów, którzy do dzis ukrywają swoje powiązania. Jestem za ujawnieniem prawdy choćby nie wiem jak była bolesna (Bolek- sna?). Ale też - żeby to była prawda a nie kolejna manipulacja. Czuwaj! Hm.Il Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 22.06.08, 11:45 Il, kogo to dzisiaj obchodzi. To wszystko są dysputy byłych kombatantów z byłymi esbekami. Wyciąganie trupów z szafy. A tu życie idzie, co ja gadam, pędzi jak bolid Kubicy. Życie - przeniosło się już gdzie indziej. Tamte problemy nie mają znaczenia. Gorąco pozdrawiam. KczyK Odpowiedz Link
ole-na Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 25.06.08, 19:19 basilisque napisał: > Właśnie kończę czytać powieść B. Wildsteina. Po raczej negatywnych > opiniach w prasie odbieram raczej pozytywnie. > > Ciekaw jestem czy ktoś z wizytujących to forum czytał i czy ma > jakieś refleksje? > > Cheers. Baz Nie czytałam i jakoś nie wierzę w talenty pisarskie pana Wildsteina (W wolnym tłumaczeniu: Dzikiego Kamienia). Wszakże - Bazyli: jak mnie przekonasz, że warto to może się skuszę, żeby: a. wydać ok. 40 zł b. poświęcić swój drogocenny czas. Virtual pozdro. Olena Odpowiedz Link
w.ell Re: Wildstein - ja o innej ksiażce, wybaczcie! 27.06.08, 22:40 Sorry, znowu trochę nie na temat, ale dobrnęłam do ostatniego rozdziału Strachu Grossa i muszę stwierdzić, że ten czarno-posępny obraz, hm zmienia się. Kiedy rozprawia się w pewnymi stereotypami. Popieram. Też nie znoszę stereotypów. Ale wracając do tych bardziej ponurych części. Ci ludzie. Z tym "innym" pochodzeniem. Traktowani jak dzika zwierzyna. Albo jak karaluchy, coś (nawet nie "ktoś") co trzeba zniszczyć, to odczłowieczenie tego obcego. Przypomina mi się Kafka. Z jego opowiadaniem o przemianie Gregora Samsy, w jakiegoś gigantycznego robaka. Tak Franz, on to przeczuł. A może już to wtedy czuł, to osaczenie... DB. Well Odpowiedz Link
basilisque Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 05.07.08, 10:35 ole-na napisała: > > Nie czytałam i jakoś nie wierzę w talenty pisarskie pana Wildsteina > (W wolnym tłuaczeniu: Dzikiego Kamienia). Wszakże - Bazyli: jak > mnie przekonasz, że warto to może się skuszę, żeby: > a. wydać ok. 40 zł > b. poświęcić swój drogocenny czas. > Hm. Nie uważam tego za arcydzielo. Ale lektura wciąga. Niebanalni bohaterowie, majace odpowiedniki w rzeczywistości (Michnik, Urban, Sierakowski, Szczuka itp) dylematy moralne jak np. kłamać (ukrywać prawdę) w imię "wyższego dobra" Aha.\ja zapł.\29 zł. Jak przeczytasz, to może wtedy podyskutujemy? > Virtual pozdro. Olena Baz. Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 31.07.08, 20:12 Nie zgadzam się, że bohaterowie są "dobrze zarysowani" czy jak tam. Dla mnie są sztampowi i papierowi. Widać ,że autor obraca się w tzw. środowisku. Ale sprawa powiązania biznesu, dawnych i obecnych SBeków oraz elit rządzących (w tym duszami) jest ważna, na pewno nie wynika z prywatnych obsesji "Dzikiego Kamienia". Haugh Odpowiedz Link
jo_ember Re: Wildstein - jednak przeczytałem 09.09.08, 22:01 I stwierdzam: to książka napisana z wielką pasją. I to już mnie się w niej podoba. Cofam, co napisalem wcześniej: jednak warto było przeczytać. Przeszkadza mi trochę spiskowe widzenie. Że ten co jest przeciw "układowi" (z gazetą wyb. na czele) zostanie zniszczony. I że tak naprawdę to u nas rządzi SBcja i byli agenci. To nie jest trafna diagnoza. POlska jest pełna konfliktów ekonomicznych i społecznych, wynikających z kapitalizmu. GW i Agora - to jeden z elementów tej rzeczywistości, ale chyba nie najważniejszy. Jej oddziaływanie na tzw. opinię publiczną jest ograniczone. Wildstein niepotrzebnie je demonizuje. Odpowiedz Link
jo_ember Re: Wildstein - jednak przeczytałem 24.09.08, 21:54 A do tego jeszcze Ziemkiewicz napisał w RZP. artykuł "Literatura warcząca" ( podoba mi się tytuł). I - tak jakby czytał mojego posta! Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Wildstein - jednak przeczytałem 12.10.08, 16:28 Zgadza się: Wildstein to pasjonat i człowiek z zasadami, ale średni pisarz. Dziwaczne nazwiska-ksywy (Return) też psują efekt. Ale przy tym wszsytkim wolę taką opowieść o współczesności niż np. Masłowskiej. Paw Królowej to dla mnie taka efektowna literacka zabawa, nic więcej. Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Wildstein - jednak przeczytałem 10.04.09, 11:26 No i wielka mi rewelacja, że byłe komuchy i agenci przerobili się na "byznesmenów". Sam mam takiego szefa. Wyjątkowy burak. A jak miało być inaczej? Ze niby wystrzelać ich, wysłać na Madagaskar? A zamiast nich kto? Inne buraki - tylko z Solidarności, jeszcze mniej kompetentni? Też zresztą dopchali się do różnych koryt i nie widać, żeby w czymkolwiek byli lepsi od komuchów. To samo kolesiostwo, upychanie się po synekurach. To robią wszechpolacy teraz w TVP. Bronek ma swoje obsesje (tak jak Kaczory, ktorzy jednak trzeba to przyznać z większym zapałem wzięli się za korupcję)i dla niego wszystko jest proste. Ale życie nie jest takie proste. DB. Rabbit Odpowiedz Link
homosovieticus Kupiłem. Przeczytałem.Nie żałuję. 03.12.08, 13:04 Ani czasu, ani pieniędzy.To co chciał powiedzieć Wildestein o współczesnej, polskiej inteligencji zrozumiałem. Mam podobne obserwacje i podobne zdanie o naszych elitach jak dziennikarz Wildestein. Odpowiedz Link
ole-na Re: Kupiłem. Przeczytałem.Nie żałuję. 03.12.08, 20:25 homosovieticus napisał: > Ani czasu, ani pieniędzy.To co chciał powiedzieć Wildestein o współczesnej, > polskiej inteligencji zrozumiałem. Mam podobne obserwacje i podobne zdanie o > naszych elitach jak dziennikarz Wildestein. No t w końcu może się skuszę i przeczytam. Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Kupiłem. Przeczytałem.Nie żałuję. 07.12.08, 19:36 Ja nie czytałem, bo nie mam czasu. Ale jeśli ten tytuł to o Polsce - to popieram! Hejka od Rabbita Odpowiedz Link
ole-na Re: Przeczytałam 11.12.08, 21:58 krol-czy-krolik napisał: > Ja nie czytałem, bo nie mam czasu. > > Ale jeśli ten tytuł to o Polsce Tak. daje do myślenia o tym co dzieje się w POlsce od parunastu lat do teraz. Odpowiedz Link
jo_ember Re: Przeczytałam 21.02.09, 07:54 Tu interesująca recenzja Tomasza Burka: www.rp.pl/artykul/155148.html Jo. Odpowiedz Link
homosovieticus Interesująca, to dobre określenie tej "recenzji". 31.03.09, 15:09 Interesujące bywa właściwie wszystko co powstaje na skutek ludzkiej aktywności. Dzieła rąk i umysłu ludzkiego są interesujace. Tak jest też z recenzją- dziełem rąk Pana Burka. Kto w Returnie nie dostrzega zarysu postaci redaktora Naczelnego GW ten nie dorósł intelektualnie do, nawet, powierzchownego rozumienia rzeczywistości, w której żyje. Odpowiedz Link
ilnyckyj Mala poprawka 01.04.09, 16:00 Niesmialo pozwalam sobie zwrocic uwage, ze to faktycznie powiesc z"kluczem" i faktycznie Michnik tam wystepuje, ale pod innym nazwiskiem (nie Return). Mala zgadywanka: pod jakim? Sciskam dlon Odpowiedz Link
homosovieticus Z "prymitywnym wytrychem" do "powieści z kluczem"? 05.04.09, 15:06 Też pewnie książki nie czytałeś, ale z pewnością wiesz lepiej, od samego Autora, jak ją odczytać należy. Odpowiedz Link
w.ell Re: Z "prymitywnym wytrychem" do "powieści z kluc 08.04.09, 19:48 Ja nie przeczytałam , ale ta dyskusja nie zachęca do przeczytania... Odpowiedz Link
pomer_anya Re: Mala poprawka 14.04.09, 20:35 ilnyckyj napisał: > Niesmialo pozwalam sobie zwrocic uwage, ze to faktycznie powiesc > z"kluczem" i faktycznie Michnik tam wystepuje, ale pod innym > nazwiskiem (nie Return). > > Mala zgadywanka: pod jakim? Michnik - to chyba redaktor Bogatyrowicz (nie wiem, czy nie przekręcam, bo nie mam książki przed sobą). Aha - Return. To jeden z pseudonimów, których używał agent Maleszka w swoich donosach. > > Sciskam dlon Pa, pa. Ann Odpowiedz Link
dziwny_ten_swiat Re: Mala poprawka 14.04.10, 20:49 Teraz dostrzegłem ten stary wątek. Powieść czytałem. Może nie jest najlepsza i postaci są trochę schematyczne, ale uważam, że np. nadaje się na film, całkiem dobry film o współczesnej POlsce. Jakich teraz brakuje. Odpowiedz Link
basilisque Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 06.01.11, 18:31 Aha - teraz czytałem, że będzie adaptacja, tzn. film telewizyjny (czy może Teatr TV) Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 04.01.12, 21:16 Widziałem, już wolę książkę. Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Wildstein - Dolina nicości, czytał ktoś? 31.12.12, 14:05 W końcu zachęcony przez was przeczytałem. Ale nie do końca. POstaci - schemat, nieciekawe. Zalet poznawczych nie widzę. Że wszystko co złe to spisek byłych ubeków: schemat i lipa. Niestety Tym razem bez DB... Chyba, że - no tak DB - Noworoczna! od Rabbita Odpowiedz Link