Nowe procedury "przeswietlania" pracownikow

[alebedziebuba]

Cos widze, ze nikt sie nie pokwapil, aby poruszyc watek jakze
idiotycznej kwestii dotyczacej "samogwaltu" (jak mowia ochroniarze
samokontroli). Ja mam takie jedno proste pytanie......... Czy ktos w
tej firmie totalnie upadl juz na czerep??? A moze poprostu
jakis "bóg roboli" z gory nie zdaje sobie poprostu sprawy z tego jak
teraz wyglada kontrola zwyklego szarego pracownika. Proponuje aby
jakas "szyszka" wyszla o pelnej godzinie, w ktorej konczy sie zmiana
(06.00, 14.00, 22.00) Przeciez to juz sa zarty. Stoja Ci biedni
ludzie po 25 min w kolejce, bo nikt nie wpadl na pomysl, ze jezeli
czas przypadajacy na jednego kontrolowanego pracownika wydluzy sie z
1,5min do 3min (100% wiecej!!!) to wypadaloby postawic choc 1 wiecej
ochroniarza....... Ale po co ??? Lepiej jak kazdy bedzie sie
najpierw sam macac podciagac spodenki, robic pajacyki,
podskoki,tulupy, nastepnie ktos wreszcie posmiga w okolo swoja
magiczna rozdzka, kaze rozpiac pasek tylko po to aby sobie rozpiac,
bo juz sie nie pofatyguje aby ponownie sprawdzic czy nic nie piszczy
pod spodniami. Wreszcie na koniec mozna z mina zwyciezcy stanac
na "podium"(dla niewtajemniczonych - nowy bajer wygladajacy jak
steper z mango TV, po którym bieganie 1h dziennie mialo uczynic
Twoje zycie lepszym), a nastepnie nacisnac guziczek i modlic sie aby
tym razem nikt nie zobaczyl, ze masz dziurawe skarpietki :) Inna
bajka to kwestia ochroniarzy. Jakze mi zal tych kobiet, przed
ktorymi faceci rozpinaja paski z usmiechem na twarzy.... ale to juz
inna bajka :) REASUMUJAC............ totalne DNO. Jak ktos bedzie
chcial cos wyniesc, to i tak wyniesie i nie robmy ambarasu, ze jakas
mrowka moze wyniesc jedna plyte!! Jesli ktos ma leb na karku,
zlodziejska zylke i 0 skrupolow to i tak wywiezie kolejene palety i
to przeciwko takim osobnikom firma powinna sie zabezpieczac, ale nie
w tak idiotyczny sposob jak robi to teraz. Przeta to czyste
kpiny......


Mam nadzieje, ze SZ.P. Filipiuk to kiedys przeczyta, jak opowiadal
na spotkaniu organizacyjnym i da mu to przynajmniej troszeczke do
myslenia.

Pozdrawiam


Pozdrawiam

[sap_er]

Chciałem coś napisać, ale brak mi słów... czegoś takiego jeszcze nie
widziałem.

[operator2007]

Witam wszystkich !!Już dawno nie byłem na tym forum ,ale dziś muszę
dać wyraz swojej frustracji.Co za pierdolony matoł wymyślił to
skanowanie ???Zmiana A po ostatniej nocy wyszła z pracy o
6:45 .Jeśli chcą ci nasi durni menadżerowie takiego porządku to
niech wypuszczają nas czterdzieści minut wcześniej.Albo niech płacą
za tę dodatkową godzinę w firmie!!!!Ja pierdolę !!!Gorszego hujostwa
nie widziałem w życiu .Jeden mongoł odszedł a drugi chce pokazać ,ze
jest mądrzejszy od poprzednika.Filipiuk ,jesteś taki wykształcony ???
To pokaż ,że stać cię na coś mądrego.Bo na razie powinna się tym
zainteresować Państwowa Inspekcja Pracy .Jak ty ludzi traktujesz???A
tak swoją drogą to powinniśmy się zebrać wszyscy i dać odpór tym
głupawym pomysłom tego popierdoleńca w krawacie.Ludzie nie bądżcie
durni !!!Nawołuję Was ,zróbmy jakąś akcje w naszym zakładzie .niech
się skończą wreszcie rządy idiotów. Pozdrawiam wszystkich techników
i operatorów

[jan832]

Przyszedł Filipiuk, przyjdzie i inny i będzie robił jeszcze bardziej niestworzone rzeczy, dla Filipiuka pracownik to koszt który trzeba z bólem gardła przełknąć, a każda płyta to zysk choćby nawet jeden psi grosz to i tak więcej niż jakiś tam robol któremu się zdaje że za długo stoi w kolejce, ma stać bo taki ma pomysł mister krawat, a ponieważ był to pewnie jeden z lepszych jego tipsów to niech żaden robol nawet nie jęknie w kolejce, bo jak nie to do HR - tam ci wytłumaczą, że jesteś w błędzie, a jeśli chodzi o jakąś tam akcję w zakładzie to chciałem powiedzieć, że Wałęsa przeskakiwał płot już jakiś czas temu, nie dlatego że brakowało mu sportu tylko dlatego , że w takich zafajdanych sytuacjach powinna reagować niezależna instytucja reprezentująca pracownika tzn związek zawodowy bo jeśli ktoś liczy na to że zlitują się bo czekasz 45 min w kolejce to chyba jest w błędzie.

Myślę że operator 2007 dobrze pisze, że czas na podjęcie działań, bo nawet klepanie w klawiaturę niedużo tu zmieni, skoro pozwalamy robić z siebie białych niewolników z którymi jeden lub drugi krawat się nie liczy - bo to tylko koszt dla firmy.

[czarny-anonim]

Ciekawe co bedzie jak zlecenie wroci?Dodatkowe 150 osob do wyjscia po 3 minuty
na osobe daje 450 minut na 3 ochroniarzy.Ostatnie osoby beda wychodzic 2,5
(słownie DWIE I POŁ) godziny po zakonczeniu zmiany.Po trzeciej zmianie ok 8:30 !!!

[sap_er]

Raz tak wyjdą i już więcej nie przyjdą... Mam nadzieję, że ktoś
wcześniej zmadrzeje

[lost_name]

Nie no naprawdę to są kpiny z człowieka... może najlepiej od razu rozebrać się do samej bielizny ? Najlepiej jak nasz ukochany prezes sam przyjdzie na produkcję i zobaczy jak to wszystko wygląda :/ czy w ogóle ochrona może tak traktować ludzi ? czy oni mają na to jakieś uprawnienia przecież to są zwykli ciecie a ich zachowanie jest niczym ludzi z BOR-u !!! Rozumiem,ze to jest ich praca i oni dostają takie polecenia ale dlaczego jeżeli jednemu zapiszczy trzeba zajrzeć w buty czyni to cała trójca ? bo ten czwarty wiecznie ma łeb opuszczony na biurku.Nasz dyrekcja jak zwykle zauważy problem gdy ludzie zaczną się zwalniać... i znów szukanie przyczyny będzie nie tam gdzie potrzeba. Szkoda tylko,ze oni potrafią tylko mówić a słuchać już nie :/

[end_of_job]

Odkąd pracuję Technikolorze, a będzie już 5 lat, jeszcze sie tak nie wqrwiłem.
Okazuje się,że ludzka bezmyślnośc i głupota są nieskończone. Ciężkie będziemy
mieli życie pod nowym kierownictwem. Jeden "mędrzec" coś głupkowatego wymysli, a
pozostali z szacunkiem temu przyklasną. Od razu widac jak zamierza sie teraz
traktowac pracowników. Co to q. byc ? KL Technicolor? Może od razu, zainstalowac
wieżyczki ze strażnikami i sprowadzic psy do wykrywania płyt?

[anxunamung]

a moze tak po zmianie zlecenie likwidujmy strzalem w tyl glowy w
choinkach napewno juz nic nie wyniosa a operatorom postawmy baraki
ogrodzone drytem kolczastym pod napieciem tez nigdzie nie poleca .A
juz bardziej powaznie myslałam ze jest niewiele zeczy w tej firmie
ktore potrafja mnie zadziwic ale byłam w błedzie nowa procedura
sprawdzania pracownikow prosi sie o kontrol panstwowej inspekcij
pracy i zecznika praw obywatelskich nie bedziemy sterczec jak barany
w kolejkach do wyjscia bo ani nie jestesmy bydłem ani własnoscia
zakladu . Brak słow na nowosci BRAWO ZA GŁUPOTE

[prairiewind]

spoko, spoko. zdaje sie, ze szefostwu przeszla juz ochota na eksperymenty ze
zbyt szczegolowa kontrola. podobno glowna przyczyna powrotu do starej metody ,
byl zbyt dlugi czas skanowania oczekujacej watahy wyglodnialej kadry
menadzerskiej o 12.30, gdy otwieraja stolowke:).kto mieczem wojuje od miecza ginie.
ps. chcialbym pogratulowac autorowi "czarnych stop". sa zaje..ste:).
wprowadzaja nastroj absurdu i smiesznosci. chociaz autorowi zapewnie nie o to
chodzilo

[tuchaj-bej]

Przez to skanowanie dzisiaj poczulem sie jak potencjalny zlodziej!
Juz niedlugo zaloza alkomaty!A tylko patrzec jak beda nas skanowac
jak bedziemy wchodzic do pracy!Czysta paranoja!!!!Myslicie ze ten
caly "generalny filipiuk" to czyta?Nie oszukujmy sie przeciez ten
finansista i pieprzony zadufany w sobie krawat nie ma czasu na
odpisywanie takim robolom jak my!Bedziemy stali jak te woly na rzez
po 45minut zeby wyjsc z pracy!Panowie i Panie zostaje nam tylko
jedno Państwowa Inspekcja Pracy i wczoraj juz do nich dzwonilem
tylko ze jeden telefon nic nie zdziala chociaz powiedzieli ze juz
mieli sygnaly od nas z firmy!Musi byc wiecej!Wszystko anonimowo
oczywiscie!Tu jest link do strony PIP i wszystko o kodeksie pracy i
kontakt z nimi www.pip.gov.pl/ !Pozdrawiam

[jan832]

Proszę nie piszmy o kimś w tym wypadku Filipiuku, że to pieprzony jakiś tam ...., przecież nie chodzi nam o to aby się gównem obkładać, a poza tym dyskusja sprowadza się niepotrzebnie na niski poziom.
Faktem jest, że kolega Filipiuk, to osoba raczej zamknięta, małomówna, i nie jest jego mocną stroną rozmowa z ludzmi, co nie znaczy że nie potrafi ich słuchać, myśleć logicznie i wyciągać wniosków - wręcz przeciwnie.

Szczerze mówiąc i tak byłem w szoku jak zobaczyłem jego wpisy na tym forum, to raczej dobrze świadczy o Nim, bo wielu innych tzw. menago nie było i nie będzie na to stać.

Dlatego moja prośba nie piszcie w sposób ofensywny i agresywny o Filipiuku, bo nie będzie powodu aby tu zaglądał.

Jeśli chodzi o PIP, można próbować, ale przynajmniej w mediach jak o nich mówią to oni mogą pokarać gościa co robi chodaki w garażu, a taką firmę jak Technicolor to mogą uprzejmie prosić - za duże pieniądze w grę wchodzą aby jakiś tam inspektor skarcił Technicolor, może zaproponować mandat za 100 zł a na koniec swojej pracy dostanie pamiątkowy zestaw filmów DVD aby się dobrze po ciężkiej pracy odpoczywało.

Popieram jednak tuchaj-beja - stać z boku i się przyglądać nie można, trzeba mieć szacunek do siebie jak rano wstanie się i spojrzy w lustro.

[piafilipj]

Szanowni Państwo,

Wiem, że w ostatnim czasie poruszyła Państwa sprawa nowo
wprowadzonej procedury bezpieczeństwa polegająca na dokładniejszym
przeszukiwaniu wychodzących pracowników. Chciałbym odpowiedzieć na
pytania, które się w związku z tym pojawiły. Pytania i uwagi dotarły
do mnie poprzez Waszych przełożonych jak również poprzez forum
internetowe. (Dziękuję tu osobie, która wrzuciła wydruk z forum do
mojej skrzynki przy wejściu do naszego zakładu).
Nowa procedura przeszukiwania została opracowana przez naszych
kolegów z działu „Loss Prevention” w Stanach Zjednoczonych.
Technicolor Polska był jednym z ostatnich zakładów wprowadzających
tę procedurę w ramach firmy Technicolor.
Dotychczasowa procedura została zmodyfikowana w odpowiedzi na
kradzieże płyt DVD, mające miejsce w zakładach Technicoloru, które
powodowały, że ważne dla naszych klientów tytuły pojawiały się na
aukcjach internetowych jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem
sprzedaży.
Może się wydawać, że fakt kradzieży jednej płyty, nie naraża firmy
na wielkie straty, które uzasadniałyby tak dramatycznie zwiększone
środki bezpieczeństwa.
W tym miejscu, chciałbym Państwu uświadomić, że klient, którego
produkt został skradziony może zerwać umowę z Technicolorem, a do
tego może wystąpić o wielomilionowe (w Euro lub Funtach)
odszkodowanie na pokrycie strat poniesionych w wyniku pojawienia się
jego produktu w nielegalnym obrocie.
Co oznacza dla Technicoloru odejście jednego klienta?
W przypadku dużych klientów:
- zmniejszenie przychodów o ok. 20-30%,
- zmniejszenie mocy produkcyjnych zakładu poprzez sprzedaż części
maszyn
- zwolnienie pracowników obsługujących klienta i maszyny (Customer
Service, Produkcja, Pakowanie, Magazyn, Finanse itd.).
Odejście jednego klienta z wymienionego wyżej powodu może być
znakiem dla innych klientów, że firma utraciła wiarygodność. Klient
albo zrezygnuje z usług takiej firmy albo w najlepszym razie zażąda
obniżki ceny.

Przed wprowadzeniem nowej procedury w naszym zakładzie została ona
zaprezentowana Waszym przełożonym - dyrektorom, którzy zwrócili
uwagę na potencjalne problemy przy jej wprowadzeniu. W dniu
wprowadzeni nowej procedury, świadomi tych zagrożeń, ściśle
monitorowaliśmy proces skanowania i już o godzinie 19:30 wydałem
polecenie by począwszy od zmiany o godzinie 22:00 zmodyfikować ją
tak by usprawnić wychodzenie pracowników.

Nasza obecna procedura nie jest w pełni zgodna z zaleceniami naszej
korporacji, dlatego będzie tematem rozmów między zarządem
Technicolor Polska a działem „Loss prevention” w USA. Może to
oznaczać, że ulegnie kolejnym zmianom. O wszelkich zmianach
natychmiast Państwa poinformujemy i liczymy na zrozumienie i
współpracę.

Janusz Filipiuk

[operator2007]

Miło mi ,że Pan Filipiuk czyta to forum .Może jednak jest szansa na
jakąś tam poprawę losu szarego pracownika Technicoloru.Ci , którzy
już dawno w to zwątpili, pracują już w innych zakładach .Ja tu
jednak jestem od początku i cieszy mnie wszystko co ma wpływ na
poprawę losu zwykłych operatorów .A propo ,to skanowanie jest
poniżające .Lepiej przyjrzałby się Pan Janusz Filipiuk pracy naszej
ochrony .Najwięcej złodziejstwa jest właśnie tam ,gdzie najmniej się
zarabia.Przecież oni skanują się wzajemnie .Nadzorują również kamery
monitoringu .Pozdrawiam

[jan832]

Masz rację operator 2007, jest to problem od dawna, mnie szczególnie drażni sposób ich zachowania, są to młodzi ludzie bez doświadczenia życiowego, którym stwarza się wrażenie, że oto posiedli jakąś władzę i niektórzy nie dostrzegają właściwego miejsca w szeregu.

Wystarczy spojrzeć na pracę Policji, teraz do obywatela podchodzi się w sposób kulturalny, nawet danych osobowych przez szczekaczkę nie można mówić za głośno bo ochrona danych obowiązuje.

Czy dziwie się tym młodziakom u nas w firmie nie - bo niby skąd mieli by mieć doświadczenie życiowe skoro ledwo się oderwali od maminej spódnicy.

Pytanie jakie sobie zadaje brzmi:

Dlaczego własność intelektualna jak jest na naszych płytach, będąca własnością naszych klientów jest tak marnie zabezpieczona?
Nikt kto dba o coś wartościowego nie wstawi w drzwi zwykłego skobla, tak jak nikt kto dba o powierzone dobro naszych klientów nie powinien liczyć że należycie zabezpieczy ich własność dzięki grupie młodych ludzi, bez doświadczenia życiowego, należytej świadomości swojej pracy i będącymi bądź co bądź pracownikami firmy zewnętrznej w której też jest znaczna rotacja - pieniądze małe to i ruch duży.

Ciekaw jestem hipotetycznej sytuacji, jeśli studio filmowe wystąpi o odszkodowanie do nas za straty wynikające z kradzieży, czy my możemy wystąpić o taką samą rekompensatę ( ba właściwie dużo, dużo, dużo większą, bo co z zaufaniem naszego klienta do nas - tego się nie odkupi ) do firmy zewnętrznej - z pewnością nie.

Mam wrażenie, że są osoby które dobrze się czują w sytuacji kiedy jest chaos i taka swojego rodzaju improwizacja.

Ale chciałbym się mylić, że nikt nie podcina gałęzi na której wszyscy siedzimy.

Czy Janusz tu coś poradzi, może i tak ale powinni być inni ludzie w firmie którzy wiedzą jak to zrobić i którzy są doświadczeni w różnych sytuacjach życiowych i zawodowych.

Ja niestety nie mam tu żadnego kandydata.

[heavy.gunner]

a jak to robi krajowa konkurencja, czyli GM, takt i inni?
Czy trzeba wywarzać otwarte drzwi, czy można skorzystać z gotowych
wzorów?

[nindzor]

Mnie interesuje moje stanowisko na tyle że chciałbym je mieć i jeszcze
popracować straci firma stracę ja każdy rozsądny logicznie myślący człowiek
dojdzie do takiego wniosku

Dziwię się że nikt w biurze na to nie wpadł.
Janusz czyta forum nieźle więc ja dodam co nie co od siebie
Paradoksem większych zakładów jest właśnie ochrona to ona nadzoruje kamery
sprawdza i itp. i głównie 90% kradzieży jest właśnie przez ochronę. Może jak
ktoś z biura wychodzi wszystko jest OK. Ale na szarego pracownika mniej zwraca
ochrona uwagę.
Pewnego razu wychodzę do szatni przede mną skanuje ochroniarz ochroniarza
wyłączonym skanerem ja następny też skaner nie włączony bo jak by go przy
mnie włączył to bał się że zobaczę że swojego kolegę na sztukę skanował i teraz
to zgłoś komu OCHRONIE???????
Jaką mam gwarancję że ochroniarz przede mną nie miał płyty w kieszeni????

Łatać nieszczelności OK jak najbardziej za jestem Janusz umiesz pomyśleć nie
działaj chaotycznie na oślep bo jak to ochrona odstawia krecią robotę to i super
metoda skanowania nie pomoże

[lol-lol-lol]

Firma wydaje krocie na części do maszyn itp.
Może rozwiązaniem byłoby zainstalowanie odpowiednich skanerów jak na lotnisku.
System skanerów wykorzystuje nieszkodliwe dla zdrowia fale radiowe, prezentując
obraz pasażerów „od stóp do głów”. Myślę że takie rozwiązanie byłoby najlepsze,
nie było by mowy o kolejce. Wygoda i dla pracownika ochrony i technicoloru.
Lepszy wizerunek firmy, bo nic by nie poczuli od ochroniarzy. Rozumiem że
pracują dłużej niż my, ale na dole w szatniach są prysznice, może warto czasami
tam się wybrać. Samopoczucie się poprawi po takiej kąpieli i wizerunek firmy
urośnie. Niestety czasami trzeba wytrzymać 2 min na wdechu :)

[lol-lol-lol]

Acha szacunek wielki dla Pana Janusza Filipiuka, sam fakt że zagląda na to forum
mówi nam że nie jest obojętny na problemy pracowników. Przyklejanie każdego
problemu panu Januszowi z faktu że jest na wysokim stanowisku, mija się z
logicznym myśleniem, tym bardziej obrzucanie kogoś gnojem.

Trochę pomyślcie ludzie

[piafilipj]

Szanowni Panstwo,

1. wiemy, ze pracownicy ochrony moga byc slabym ogniwem i oni takze
podlegaja doadatkowej kontroli. Zapisy z kamer sa przegladane takze
przez naszych pracownikow. Kilku z ochroniarzy stracilo prace o czym
byc moze nie informujemy oficjalnie i glosno.

2. Wszelkie uwagi dotyczace pracy ochrony mozecie zglaszac do
Ryszarda Koszuty, na telefon "zaufania", bezposrednio do mnie w moim
biurze, wrzucajac kartke do "mojej" skrzynki, piszac o faktach na
tym forum (data, miejsce zdarzenia, co sie zdarzylo) - jestesmy w
stanie zaanalizowac zapisy i odpowiednio zareagowac.

3. Bramki lotniskowe nie sprawdzaja sie w przypadku plyt i tylko
skanery reczne sa w stanie wykryc "przemycana" plyte.

4. lol-lol-lol napisal, ze kierowanie wszelkich zażaleń do mnie mija
się z logiczym myśleniem. Poczęści się z nim zgadzam, ponieważ
powinniście mieć więcej zaufania do swoich przełożonych - od
liderów, przez kierowników zmian, kierowników działów do dyrektorów.
Pamietajcie tez, ze macie swoich reprezentantow w radzie pracownikow.
Mimo to, będę czytał to forum i kiedy tylko będę mógł pomoc - to
pomoge.